Geno Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 lukwawa, dobrze wiesz, że Twoja bawarka/bunia zasługuje na to, co najlepsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukwawa Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 geno, kocham moją beatkę jak wariat dlatego gdybym mógł, i gdyby moja betty nie była tak diabelsko szybka to zatrudniłbym takie małe dziewczynki, w białych sukniach (one chyba zwą się bielankiami w kościel) do rozsypywania płatków róż na drodze przed moją bawareczką. Lubię sobie podjechać do takiego ASO bo czuję się jak gość z rankingu "100 najbogatszych w Polsce" - wszyscy przy mnie skaczą, zwracają się per Pan, kawka, herbatka, ostatnio nawet ciasteczko, wi-fi, piekna pikowana skórzana kanapa, pełen wachlarz gazet. Aż żal później jechać do domu, pić Inkę a nie doppio, zamiast rozpływającego się ciasteczka jeść czesrtwe herbatniki petit-beurre i z interntu korzystać jak zbliże sie do ściany z komputerem, żeby złapać sygnał łaj-faj sąsiada. Nawet jakiś taki zapach ubrań i ciała jest inny po wyjści z salonu - taki lepszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sardzent Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 az sie dziwnie czyta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby_RS Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 jak nie stać mnie na ceny ASO, tzn., że nie stać mnie na dany model auta, który serwisuję. No coż dodać? Problemem nie są ceny w aso, problemem są luksusowe limuzyny w rękach osób, które realnie stać (albo i nie ) na prawidłowe utrzymanie Fiata Pandy. Smutne, ale taka prawda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KR54321 Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 Jest jeszcze jeden typ: stać, ale nie na rozdawnictwo własnych środków (mam na myśli prostą kalkulację, ale też i usługi typu: cokolwiek, za to w złotym opakowaniu) ;-) Oryginalne części to już inna para kaloszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator Eryczek Opublikowano 5 Września 2014 Autor Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 Oryginalne części, profesjonalna obsługa, mechanicy którzy znają się na tym co robią - zawsze byłem / jestem, gotów za to w warsztacie zapłacić. Problem polega na tym, że takiego wachlarzu usług nie oferują niestety wszystkie ASO a potrafią go zaoferować niektóre wyspecjalizowane warsztaty nie posiadające autoryzacji marki w obsłudze której się wyspecjalizowały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gajek Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 Wkurzyła mnie Poczta Polska. Kupiłem felgi, gość wysłał mi je w dwóch paczkach, ale przyszła tylko jedna. Druga utknęła gdzieś w Polsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
weglus Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 Eryczek, ja kiedyś od sąsiada, który jest mechanikiem TIRów usłyszałem, że dobry mechanik nie będzie pracował w ASO tylko u siebie. Ja nie widze sensu płacenia więcej w ASO tylko po to żeby usiąść sobie na skórzanej kanapie (taką mam w domu). Była gwarancja to robiłem przeglądy i naprawy w ASO żeby nie stracić gwarancji. Fajnie było, że na czas naprawy dawali zastępcze auto, przywozili mojego lawetą pod dom itp. Ale... Przegląd auta jest na tyle krótki, że moge to zrobić na poczekaniu u mojego mechanika. Przy okazji sobie z nim miło pogadam. Lubie patrzeć na grzebanie przy aucie, a dodatkowo zapach posadzki przesiąkniętej olejem mi sie na prawde podoba Jeżeli jest jakaś grubsza naprawa/wymiana to nie trwa to dłużej niż 1dzień roboczy. Na ten jeden dzień albo sie zamieniamy z Tatą autami albo któryś robi za szofera. A kase którą zaoszczędzę w ten sposób wole spożytkować na coś innego. Rozumiem i ludzi którzy jeżdżą do ASO i tych drugich. Nie rozumiem za to najeżdżania na tą drugą grupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilgt Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 Wkurzyła mnie Poczta Polska. Kupiłem felgi, gość wysłał mi je w dwóch paczkach, ale przyszła tylko jedna. Druga utknęła gdzieś w Polsce. identyczna sytuacja u mnie wczoraj/dzisiaj. 2 paczki PP wyszły w środę od tej samej osoby w tym samym czasie, jedna przyszła wczoraj wieczorem, druga dzisiaj rano Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator Eryczek Opublikowano 5 Września 2014 Autor Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 ja kiedyś od sąsiada, który jest mechanikiem TIRów usłyszałem, że dobry mechanik nie będzie pracował w ASO tylko u siebie. Coś w tym jest Z Accordzie, który jest moim pierwszym "salonowym" autem, pojechałem na pierwszy przegląd po ok 9 tyś km. Auto zostało podniesione w górę, mechanik poszarpał zawieszenie, poświecił latarką, wymienił olej i zapłaciłem 1200 zł. Na moje pytanie czy "to wszystko?" odpowiedział pytaniem na pytanie "a co się ma w Hondzie zepsuć? Sytuacja powtórzyła się gdy na liczniku miałem 20 tyś km... Wtedy doszedłem do wniosku że skoro samo ASO twierdzi że w moim aucie nie ma się co popsuć to ich olałem i przestałem do nich jeździć. Z perspektywy kilku lat muszę przyznać im, że nie kłamali - auto ma na liczniku coś koło 130 tyś km i faktycznie nic się w nim nie popsuło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielek. Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 Od czasu kiedy mistrzowie z pewnego warsztatu nie dokręcili mi wahaczy po wymianie tulei postanowiłem że kasę którą mam zapłacić za daną usługę wolę kupić potrzebne narzędzia i zająć się sprawą sam,zwłaszcza że mam zaplecze,z instrukcją napraw też nie ma problemu tu akurat przychodzi kopalnia wiedzy zwana Google lub książki typu "Sam naprawiam". Nie wku*wiam się przynajmniej że "umorusany troll" pobrudził mi fotel i kierownice,albo że mam założone najtańsze zamienniki w cenie ori części plus do tego uszkodzone kilka dodatkowych rzeczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dunga Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 Jakiś czas temu pisałem o tym jak padła cewka zapłonowa. Sporo nerwów, holowanie auta... . Cewka wymieniona, kawa w ASO wypita. Ale podczas przeglądania pewnego forum wyczytałem, że te cewki to mają swoją akcje serwisową. Więc wracam do ASO i sie pytam czy przypadkiem vin nie znajduje się na tej liście wybrańców. Jakież ku.wa było zdziwienie pana w ładnym garniturze, ze jeszcze 3 muszą wymienić. . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilgt Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 Jakiś czas temu pisałem o tym jak padła cewka zapłonowa. Sporo nerwów, holowanie auta... . Cewka wymieniona, kawa w ASO wypita. Ale podczas przeglądania pewnego forum wyczytałem, że te cewki to mają swoją akcje serwisową. Więc wracam do ASO i sie pytam czy przypadkiem vin nie znajduje się na tej liście wybrańców. Jakież ku.wa było zdziwienie pana w ładnym garniturze, ze jeszcze 3 muszą wymienić. . Jak ja byłem w ASO to też mi nikt nie powiedział o akcji serwisowej na tylne lampy, "Noooo sprawdzimy czy tu jakieś akcje serwisowe są, nie nie, nic nie ma, czysto" Dowiedziałem się przypadkiem po ponad 2 latach od zakupu dwóch oryginalnych lamp w aso Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinde Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 zamiast rozpływającego się ciasteczka jeść czesrtwe herbatniki petit-beurre Co masz do "burych petitów"? No co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dunga Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 kamilgt, w ramach przeprosin dostałem 1 cewke na zapas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
impex Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 Fajnie byłoby gdyby serwisy oferowały usługi na tak wysokim poziome jak pieniądze,ktore chcą.Znam osobiście kilka przypadków kiedy serwis coś spieprzył lub czegoś nie znalazł.Tam pracują tacy sami ludzie jak w zwykłych warsztatach,niestety często gorsi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ad.am Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 impex, dokładnie, osobiście zazdroszczę tym którzy mają taki układ z aso, że oddając auto na przegląd/naprawę rzucają kluczyki na blat i idą na ryby czy wspomniane doppio z automatu mając nadzieję, że auto wyjedzie w stanie lepszym niż wjechało. Może dotyczy to marek z gatunku splendiż? Mam zupełnie odmienne doświadczenia i podstawowym warunkiem, gdy wypada przegląd, to możliwość patrzenia mechanikom na rączki i szwędania się w okolicy. Kilka razy uchroniło mnie to przed fakapami ze strony 'fachowców' z aso. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek305 Opublikowano 5 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2014 kolega odkupił skodę octavię, która była serwisowana tylko w ASO.. była zlecona wymiana rozrządu.. zrobione.. kolega odkupił od tego kolesia skodę, z resztą był on pierwszym właścicielem.. jeździł i coś go tknęło, żeby zajrzeć do rozrządu mimo, że sprzedający zapewniał, że jest super bo przecież dopiero co WYMIENIONY W ASO.. okazało się, że rozrząd od nowości, ledwo już to się wszystko trzymało.. na fakturze kilkaset złotych a rozrząd nie wymieniony takich przypadków jest wiele Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bienek Opublikowano 6 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2014 Mnie wczoraj wkurzyła pianownica i myjka. Klasyczny związek prostytucji z muzyką. Coś tu k... nie gra i karcher włącza się wyłącza co 2 sekundy. Będę musiał rozebrać może się sitko przytkało albo cuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LoOkas Opublikowano 6 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2014 Pękł króciec węża, dziś nigdzie nie kupie takowego i wyjazd w poniedziałek szlag trafił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abc045 Opublikowano 6 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2014 3 dni temu kupiłem telefon... Dziś wyciągam z kieszeni, pęknięty digitalizer w rogu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Teddy Opublikowano 6 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2014 Mnie wczoraj wkurzyła pianownica i myjka. Klasyczny związek prostytucji z muzyką. Coś tu k... nie gra i karcher włącza się wyłącza co 2 sekundy. Będę musiał rozebrać może się sitko przytkało albo cuś Widziałem twoje stare posty w których już na to narzekałeś. W takim razie może cię to zainteresować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bienek Opublikowano 6 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2014 Teddy, Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Geno Opublikowano 7 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 W drodze z kościoła na bumcię jakiś ptak postanowił oddać swoje śniadanie. Od razu po dojechaniu do domu zmyłem, teraz patrzę i ... Pierwszy raz widzę taki wżer, jutro trzeba czymś wjechać i to wyciągnąć, a potem jakoś lepiej zabezpieczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator krd Opublikowano 7 Września 2014 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 Carboniusz nie ochronil? Znaczy, ze powlokowac trzeba jakims mleczkiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi