Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 2


Rekomendowane odpowiedzi

Padł mi laptop...Asus...po 4 latach albo i więcej. W tym czasie tylko jedna instalka systemu od nowa. Poza załączającym się dyskiem i wentylatorem przy grafie cisza...matryca w ogóle się nie załącza :/

włącz kompa i zobacz pod swiatło czy coś widać, bo u mnie w asusie tez po 4 latach padła świetlówka która podświetla matryce, skończyło sie na naprawie za 100 zł i jest OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bede probowal ale niestety boje sie grzebac aby nie uszkodzic odblysnika ;-(

 

Weź jakiś drut i owiń końcówkę papierową taśmą (klejem na zewnątrz, tak żeby jak największą powierzchnią dało się "złapać" żarówkę), nie raz w podobnych sytuacjach sprawdzał się wyśmienicie ;) Żarówka powinna bez problemu się przykleić i dać się wyciągnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powinno sie udac ... ale ten sposob wymaga dosc dobrego dostepu do lampy od tylu

tutaj wyciagnac dziura na postojowke luzu jest po 1mm wiec pozostaje tylko gniazdem po swiatlach drogowych ... i znowu bo tuz za lampa nie ma np akumulatora ... tylko przetwornica napiecia wiec nie odwaze sie tego wykrecac ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bienek, teraz wiesz dlaczego Patryk sprzedawał auto

 

Ale Patryk ma salon z nowymi BMW? :o Poza tym, to IMO E60 chyba nie kupuje się kopiąc w oponę, bujając nadwoziem przy pomocy szwagra i oceniając jak się błyszczy, więc wybacz, ale mało trafna uwaga 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyskakiwał błąd sterownika elektronicznego turbiny i odcinało moc. Problem bardzo powszechny w elektronicznie sterownaych turbinach garetta. Winne zwykle są zimne luty albo zacinające się cięgno tubiny.

 

U mnie była mega prozaiczna sprawa, jak się okazało obudowa termincza tego sterownika nie miała minimalnie swego wymiaru i i mechanizm sterujący o nią ocierał! Wystarczyło odgiąć trochę tą obudowę i wszystko wróciło do normy.

 

Wczoraj objaw był podobny też odcieło moc, i na kompie pokazało ten sam bład, tyle że opis był że winę za to ponosi nie sterownik turbiny tylko sterownik ciśnieniowy w kolektorze. Podejrzewam że chodzi o MAP'a Być może się przybrudził i trzeba będzie przeczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawca na allegro.

 

Kupiłem u niego geje do szosówki, bo akurat brak oficjalnego dystrybutora owej marki na PL i zostaje zakup kanałami.

 

Jak to z towarem niszowym i deficytowy nie był to tani zakup. Transakcja przebiegła pomyślnie i towar do mnie dotarł cały i zdrowy.

 

Mniej więcej po miesiącu czasu dostaję zapytanie z allegro czy potwierdzam jego wersję, że nastąpił

Zwrot, reklamacja lub uszkodzony w transporcie

 

No jak tu się nie :zly: na takich sprzedających. Jak nie chce płacić prowizji na allegro to niech nie sprzedaje, albo doliczy sobie prowizję do ceny.

 

Dodam, że nie potwierdziłem jego wersji. Wkurza mnie takie kombinatorstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1400KM zrobione w poszukiwaniu e60 w dizlu i M pakiecie dla kolegi i powrót bez niczego. Same szroty :wallbash:

Mój kierownik ostatnio sprzedawał taką czarną z przebiegiem 30 000km. W Polsce nikt nie chciał, bo według wszystkich była kręcona i poszła do Niemiec. :kox: Bodaj 2.0 140KM.

 

Teraz ma dwie F10 w M-pakiecie, touring do opchnięcia jakby ktoś chciał. :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lukwawa, Nie, szukaliśmy takiej w cenie 40-45 tyś z początków produkcji w M pakiecie z silnikiem 2.5 lub 3.0 D oczywiście nie z myślą ze znajdziemy nówke sztukę, ale takie kwiatki jak tylny błotnik zrobiony mega niechlujnie, popękany w szpachli tak że zaraz by trzeba było wycinac i robić, do tego zderzaki do malowania, rysy na podkładzie w wielu miejscach i mnóstwo innych rzeczy to chyba lekka przesada w aucie za które ktoś chce ponad 40 tyś. Druga była jeszcze droższa a miała wspawany dach, różnokolorowe elementy, wspawana ćwiartka z jakimś gwoździem w bagażniku i wiele wiele innych. Jakby to chociaż było dobrze zrobione to inna sprawa, bo wiadomo, że większość aut ma jakieś przygody.

Oglądneliśmy 2 i obydwie nie były warte tych pieniędzy których chcieli właściciele. Będzie trzeba szukać dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.