Skocz do zawartości

Co mi dziś poprawiło humor 2


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Ja kiedyś zatrzymałem się na parkingu (droga krajowa Kielce - Łódź) bo musiałem jednocześnie odebrać telefon i poszukać coś w papierach, jakie było moje zdziwienie jak nagle podjechała do mnie policja na bombach i po przedstawieniu się policjant każe otwierać bagażnik! W bagażniku pusto, nawet żadnej torby itp żeby mógł zapytać co w niej jest, podziękował i do widzenia... Nie wiem czego oni szukali wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie tak psioczycie na kontrole spisywanie itp. ale np. dzięki takim działaniom znaleziono mój skradziony rower okazało się że złodziej postanowił przejechać się nim po jezdnie mimo że obok biegła droga rowerowa niby nic ale policjanci wykazali chęć wylegitymowania osobnika i sprawdzenia czy czasem nie jest znakowany a ze był to panowie go zatrzymali zarówno z nowym właścicielem. Wszystko zależy od samych ludzi mnie się akurat udało trafić na miłych przedstawicieli służb mundurowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie jest zdecydowanie zbyt mało prewencji w naszym kraju.

Dobrym przykładem są wsi, gdzie wieczorami dzieciakom w starszych VW, BMW i innych autach zdrowo odbija. Potrafią o 2-3 w nocy ćwiczyć swoje "umiejętności" panowania nad autem. Strach wracać w nocy, aby nie zarobić od takiej osoby strzała w samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]pawelpp[/ref], jako syn leśnika, zawsze się zastanawiam co skłania ludzi do kupowania takich tandetnych wynalazków jak Graphite i innych pokroju tego sprzętu? Do kosmetyków i akcesoriów dość często dopłacacie, a do prac w ogrodzie lub podwórku, kupujecie jeden z tańszych i gorszych sprzętów. W naprawdę dobrych pieniądzach można kupić Stihla MS 170 lub Husqvarna 236. Pracuję dość często dużą wykaszarką Stihla i w życiu nie wziąłbym do ręki czegoś tańszego, nawet głupie szelki są 100-kroć lepiej wykonane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]pawelpp[/ref], jako syn leśnika, zawsze się zastanawiam co skłania ludzi do kupowania takich tandetnych wynalazków jak Graphite i innych pokroju tego sprzętu? Do kosmetyków i akcesoriów dość często dopłacacie, a do prac w ogrodzie lub podwórku, kupujecie jeden z tańszych i gorszych sprzętów. W naprawdę dobrych pieniądzach można kupić Stihla MS 170 lub Husqvarna 236. Pracuję dość często dużą wykaszarką Stihla i w życiu nie wziąłbym do ręki czegoś tańszego, nawet głupie szelki są 100-kroć lepiej wykonane.

 

Masz rację i nie wg mnie. Wszystko zależy od przeznaczenia piły i częstotliwości pracy.

Zgodzę się, że dobry sprzęt posłuży lata bez żadnych usterek, ale jeśli ktoś ma jakiegoś "no name-a" którym pracuje raz w roku to myślisz, że jest sens kupować tak drogi sprzęt ? Bo chyba to tanich nie należy. Swoją drogą wujek ma piłę spalinową (chyba polską - nawet nie ma pokrętła regulacji intensywności smarowania łańcucha), która służy mu już 7 lat i jakoś daje rade. Druga sprawa, tak jak pisałem na powyższym przykładzie dużo nią nie pracuje. Fachowcem nie jestem, ale takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jakiegoś nac'a za 220zł kupiłem do przyciecia drzew owocowych na działaczce i pocieła 2 15m topole bez zajekniecia, jedynie co to wymieniłem łańcuch bo tamten to był chyba z gównolitu. Żaden mi jej na działaczce nie ukradnie, a jak ukradnie to nie będzie żal.

W domu mam stihla zwykły stary może 15letni i idzie jak zły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym był synem leśnika to tez pewnie takiej bym nie kupił. Ale potrzebowałem amatorsko do ogródka, jakieś gałęzie podcinać bo mi się ręcznie nie chce. Starą brzoskwinię muszę usunąć itp. Żadnego drewna na opał ciął nie będę. Jak nie wytrzyma 2 lat to pójdzie na gwarancję. Jak później się spieprzy to trudno. ;)

 

Jak wczesniej pytałem to nikt nie poradził :D Z 3 małych wybrałem Graphita ze względu na gaźnik Walbro i łańcuch z prowadnicą Oregona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym był synem leśnika to tez pewnie takiej bym nie kupił. Ale potrzebowałem amatorsko do ogródka, jakieś gałęzie podcinać bo mi się ręcznie nie chce. Starą brzoskwinię muszę usunąć itp. Żadnego drewna na opał ciął nie będę. Jak nie wytrzyma 2 lat to pójdzie na gwarancję. Jak później się spieprzy to trudno. ;)

 

Jak wczesniej pytałem to nikt nie poradził :D Z 3 małych wybrałem Graphita ze względu na gaźnik Walbro i łańcuch z prowadnicą Oregona.

A tam gadanie. Tnę z ojcem często sady wiśniowe a jest tego 4ha (kosiarka rotacyjana ciągnikowa nie podejdzie pod drzewka) te tańsze dla mnie działają tak samo dobrze. Nie raz się po 1400 zł wybuliło za kosę i chinczyki dają radę a kosztują dużo mniej a psują się podobnie.

Tak samo kupiłem najtańszą piłę Matrixa i śmiga kilka sezonów, części zamienne dostępne za kilka groszy. Czy w Sthillu czy innej trzeba serwisować i dbać podobnie.

 

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, przyznam się...moja piła dała dupy. Przestała podawać olej na łancuch po kilku minutach ciecie gałęzi. Leci olej z pod obudowy. Prawdopodobnie spadł jakiś wężyk olejowy. Trzeba oddać na serwis, hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.