Skocz do zawartości

Co mi dziś poprawiło humor 2


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

A pewnie , że mam ;) , wszystko jest sklejane, szpachlowane i ręcznie (aerografem) malowane, później polerka ręczna itd :) :

 

8_zpshuugwolt.jpg

 

3_zpsdlpjvph1.jpg

 

1_zpsngvxhuwn.jpg

 

teraz bawię się z takim dość rzadkim modelem, kupiłem wybrakowany ale mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, póki co sklejanie i szpachlowanie, później pójdzie lakier:

 

DSC_0601.jpg

 

DSC_0607.jpg

 

DSC_0606.jpg

 

Jeśli moderator nie usunie zdjęć to później wrzucę mojego rodzynka :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pewnie , że mam ;) , wszystko jest sklejane, szpachlowane i ręcznie (aerografem) malowane, później polerka ręczna itd :) :

Świetna robota, modelarstwo to fajne hobby. Ja dłubię w trochę innej skali. ;)

 

eQCmeG2l.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw sklejam, później szlifuję naddatek kleju i oceniam czy potrzebna szpachla czy nie, jeśli tak dopiero szpachluję (mieszanka szpachli tamiya z kropelką daje najlepszy efekt), znów szlifuję, podkład, szlifuję i jak jest OK dopiero lakieruję, napisy ewentualnie jakieś inne wzory, na koniec bezbarwny i polerka :)

 

KHOT, robisz takie cuda z drewna ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.am, Jeżeli są jakieś braki/ubytki/doły to trzeba szpachlować żeby "wypełnić" dany element.

To dosyć oczywiste, sek w tym, że moje zboczone oko nie dopatrzyło się w składanych modelach takich rzeczy.

Z drugiej strony u osób, które bawią się w to bardziej profi, szpachla idzie prawie jako standard. Stąd moje pytanie, czy to bardziej zachcianka rzeźbienia, czy realna potrzeba, której ja po prostu nie dostrzegam :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł zamówiony ze szrotu za 19 zł stabilizator, a na nim założone eleganckie fordowskie gumy w stanie idealnym :) Głupota, a cieszy. No i po 7 latach pracy w administracji rządowej dostałem pierwszą podwyżkę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cieniutka warstwa lakieru

To nie u mnie :kox: wylewka farby na bogato załatwia wszystkie skazy :D

Ja to kiedyś samoloty próbowałem sklejać ...oj nie mam nerwów do tego i samolot wyleciał z oka jeszcze w fazie wstępnego składania :D

u mnie prawie doszło do tego jak podwozie nie chciało mi się zejść z budą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KHOT, robisz takie cuda z drewna ??

Etam, zwykła łupinka, na dodatek żadna smukła fregata, a grubasek. ;)

 

Pokład ułożony i zakołkowany:

eVUvpgPl.jpg

 

Konstrukcja i pierwsze poszycie:

DZqMQNsl.jpg

 

Zewnętrzne poszycie i kołkowanie:

4WhRhsRl.jpg

 

Montaż odbojów:

ltVjlITl.jpg

 

A z dzioba mu tak patrzy: ;)

XnsEoUCl.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gołego drewna nie ma. Zależnie od miejsca jest bejca, lakierobejca (pokład, na który będzie dużo klejone jeszcze), albo farba modelarska (olejny humbrol, revell, czy MM) tam gdzie to historycznie uzasadnione. Obecnie bawię się w kowalstwo: dłubanie okuć steru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest detailing pełną gębą :good:

ja ze swoimi plastikami

Nie przesadzaj, doskonale wiem ile te "plastiki" wymagają żmudnej pracy i uwagi - taka różnica, że w czasie w którym ja robię jeden model, Ty zrobisz kilka. ;) Modelarstwo to fajne hobby. :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.