Skocz do zawartości

Fiat Ducato 2.3 2009r


gruby_RS

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderator
i to tyle na dziś – dziękuję za uwagę.

W tygodniu zapewne uda się zrobić pozostałe koła – stan podobny. Dojdzie tłumik,osłona pod silnikiem i w przyszły weekend zaczynam lakier.... :song: :song: :song:

 

a do tego czasu bedzie stal i czekal czy pracowal jak codzien ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 181
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Brudna Gloria...

 

Panie Dowcipny - gdzie drwa rąbią....no :P

 

a do tego czasu bedzie stal i czekal czy pracowal jak codzien ?

 

no właśnie jeździ codziennie, raz mniej, raz więcej ale codziennie. Dlatego robię etapami, kompleksowo po jednym zagadnieniu. Teraz wygląda śmiesznie, bo jedno koło "brand new" a reszta masakra, ale już niedługo.... :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak muszą wyglądać te co klepią 100 rocznie?

 

Takie Ducato/Jumper/Boxer na tych ori stalówkach, wygląda zajebiście, bo w 99% przypadków są już od dawna w czarnym "macie" :D

 

Felgi w Ducacie to porażka moje ma co prawda 5 lat już i felgi do malowania się już tylko nadają. Zapas u Ciebie wygląda lala, u mnie po drugim roku jak na serwisie wszedłem pod auto to już bylo mega zardzewiałe a koło ani razu nie wyjmowane.

 

Też się mam zamiar zabrać za swojego tyle że moje to maxi i wyższe także łatwo nie będzie. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak muszą wyglądać te co klepią 100 rocznie?

 

Takie Ducato/Jumper/Boxer na tych ori stalówkach, wygląda zajebiście, bo w 99% przypadków są już od dawna w czarnym "macie" :D

 

Felgi w Ducacie to porażka moje ma co prawda 5 lat już i felgi do malowania się już tylko nadają. Zapas u Ciebie wygląda lala, u mnie po drugim roku jak na serwisie wszedłem pod auto to już bylo mega zardzewiałe a koło ani razu nie wyjmowane.

 

Też się mam zamiar zabrać za swojego tyle że moje to maxi i wyższe także łatwo nie będzie. :/

 

W moim po 22 tys przebiegu miały rdzawe naloty - jak zgłosiłem to przy okazji wymiany oleju to mnie wysmiali i wciskali ciemnoty, ze słabo je domywam :lol:

 

Relacja megaaaaa :good:

 

P.S.

Jak ostatnio znajomy wsiadał do mojego Ducato to zapytał czy naprawdę może - lubię te reakcje ludzi na zadbanego "pracownika" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OMFG :shock:

To się nazywa relacja. Patrząc na Twoje mycie silnika dokonałem samousprawiedliwienia mojej choroby ;) Ja tylko odkręcam wszystkie plastiki, dressing i spać. Już widzę nowe zastosowanie dla mej Long Reach Brush.

P.S. za dużo pędzelków :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł relacja jak i praca super :good:

 

widzę, że Ty też nie potrafisz zostawić brudu w miejscach których nie widać tak jak ja :kox: i ubiegłeś mnie w relacji :D moja będzie coś około lipca/sierpnia, bo trzeba skończyć studia a potem :ad::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym potraktowałeś te śruby że przejaśniały ?

 

Kwas do felg na żywca, papierek 800 (z grubsza :-] ), benzyna eks i cynk Motip - zabieg oczywiście typu "chwilówka", ale bezproblemowy - można powtarzać w miarę potrzeb :D;)

 

PROF ZAMIESZANIA

 

jeszcze nie teraz, jeszcze chwilka... :D:kox:;)

 

Wszystkim dziękuję za miłe słowa :good:8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł :good: Dopiero dzisiaj przejrzałem Twoją relację. Gratuluję i zazdroszczę czasu i cierpliwości. Widzę, że Bilberry nie dawał już rady nawet nierozcieńczony z takim brudem :lol::lol::evil:

 

A wygłuszenia byś się wstydził, żeby nie wyliczyć cyklu wędrówki słońca po nieboskłonie i wrzucać zacienione zdjęcie. Polecam program "Maja w ogordzie" na TVN Meteo, gdzie oprócz wiedzy astronomiczno-pogodowej dowiemy się coś o krzaczkach i roślinkach :evil::kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Horas91, Ducato Pawła to taki odpowiednik auta z powieści Stephena Kinga "Christine" gdzie czerwony Plymouth Fury zabija osoby negatywnie nastawione emocjonalnie do właściciela oraz każdego kto siada za kierownicą. Rozjeżdża, gniecie, podpala, nie zna strachu ani litości dla "obcych"a dla Pana, który głaszcze, mizia, tankuje i smaruje jest milutki :evil:

 

Pierwowzór:

 

christine.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie żal Ci go oddawać teraz pracownikom?

 

Nie - prowadzi tylko Gruby-Szef i Szefowa :P;)

 

@lukwawa coś w tym stylu :D;)

 

Króciutkie, tyci-tyci podsumowanie i (niemal) zakończenie prac przy kołach i podwoziu.

Prawy przód w takiej kondycji...

 

img0001jh.jpg

 

Nie ma tragedi, ale 3 nasze zimy i chyba podda się wszystko...

Dużo rdzawego nalotu i odprysków po kamieniach na elementach zawieszenia oraz niestety "śmierć" zacisków :/ . Zapalmy świeczkę :D

 

Po spianowaniu jeszcze lepszym "tyfusem" niż mój ulubiony MultiWash szczota w ruch, także na części nadkola przechodzącej w osłonę silnika...

 

img0003or.jpg

 

Zaciski szorowałem, aż się spociłem, podchody z kwasem nic nie dały. Tylko piaskowanie i pro lakierowanie. Jak będzie planowany alu felunek, to.... :song:

Udało jedynie się dowiedzieć, że hamulce są dobre :-]

 

img0004hwx.jpg

 

Po spłukaniu i "wstępnym" osuszeniu - walka ze smołą...

 

Wewnętrzny "szczyt" nadkola...

 

img0005il.jpg

 

... i przednia część z tworzywa...

 

img0014gn.jpg

 

Smoła oporna jakaś - ściągnięta papierowym ręcznikiem :)

 

img0015le.jpg

 

Skupiłem się najbardziej na części, które ciężko domyć bez zdjęcia kół. Samochód na tyle "koza" :D , że na bieżąco stosunkowo łatwo jest utrzymać "widoczne" części nadkola w "optycznej" czystości...

 

Jeszcze raz szczyt od wewnątrz...

 

img0016lb.jpg

img0017we.jpg

img0018zw.jpg

 

Widać, że fabryka w Sevel "rozliczana" jest z każdej kropelki lakieru... :D:thumbdown:

Ale pełen ocynk - rudej niet :good:

 

W tzw międzyczasie, czekając na "doschnięcie" nadkola i koła, napocząłem drugą stronę Prickbortem (nadkola i najbliższe okolice) i przygotowywałem dekielek i śrubki...

 

img0020mej.jpg

img0019uky.jpg

img0039ya.jpg

 

Ostatnie zabawy z prawym przodem to dressing na tworzywa i gumy (T1)... :-]

 

img0024lrm.jpg

img0025rh.jpg

 

Finito :mrgreen:

 

img0030mu.jpg

 

Koło oczywiście standard - mycie, dressing etc.. jak we wcześniejszych "wejściach" :D

Bez sensu więc przynudzać "tymi samymi" fotami ;)

 

Koło na miejscu...

 

img0031xa.jpg

img0032hx.jpg

 

Przechodzimy na drugą stronę, korzystając z okazji że auto jest nieco wyżej...

 

- osłona pod silnkiem (btw jest fabryczną opcją, bardzo ciężka i solidna - jak w terenówkach. kosztowała grosze, coś chyba 500zł, polecam :good: )

 

img0033mn.jpg

img0034eu.jpg

 

oczywiście tyle ile sięgały łapska, co widać ale nie planuję włażenia pod auto na fabrycznym podnośniku... ;)

 

- odsmolona i wstępnie oczyszczona końcówka wydechu, oczywiście cdn ;)

 

img0022gs.jpg

img0037nd.jpg

 

Lewy przód, to "kalka" przeciwnej strony -coś tam wyszło...

 

img0049nqa.jpg

 

Ostatnia fotka, trochę pomogło zachodzące słońce, nazwijmy ją "for fun" :D

 

img0050hs.jpg

 

Tyle Moi Drodzy, zostało mi lewe tylne koło, ale nie będę już nadużywał Waszej cierpliwości i zamykam ten etap prac.

Za kilka (naście) dni kolejny odcinek. Jego tytuł to...

 

Szary Ferro Metalic... :song::song::song:

 

img0043ti.jpg

 

Dzięki za poświęcony mi czas i wszystkie dotychczasowe komentarze 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.