Skocz do zawartości

Twój arsenał


AreK

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

W kropelkowaniu masz już foto.

Wosk posiada zapach coś pomiedzy naftą, ropą a gumą czyli trochę jedzie. Jest tez mega twardy co trochę utrudnia.

Przy ścieraniu jest dosyć uciążliwy a przy nawet troche grubszej warstwie jest katorga. Jedyne co to nakładanie i ścieranie element po elemencie a większe na raty bo łapy odpadają :P

Zobacze ile wytrzyma, jak na razie minął miesiąc i jest ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wosk posiada zapach coś pomiedzy naftą, ropą a gumą czyli trochę jedzie. Jest tez mega twardy co trochę utrudnia.

Przy ścieraniu jest dosyć uciążliwy a przy nawet troche grubszej warstwie jest katorga. Jedyne co to nakładanie i ścieranie element po elemencie a większe na raty bo łapy odpadają :P

 

Jeżeli tak miałoby wyglądać moje woskowanie samochodu, to ten wosk od razu wylądowałby na giełdzie bądź w śmietniku :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile on kosztował/wyszedł na czysto? W Temachem kiedyś płaciłem 40zł za ten wosk, nie wiem czy nie większe opakowanie, przesmarowałem nim 2-3 auta i się go pozbyłem jak najszybciej. Co uważam i tak za sukces, że tyle nim smarowałem, ale to początki były. Mega uciążliwy przy pracy ciężkie nakładanie, a ścieranie to jakaś katorga. Ciężko było go cienko zaaplikować. Colli przy nim to bajka :) Miesiąc wytrzymał, ale dużo lepsze właściwości miał Colli w porównaniu z nim bo miałem równocześnie oba :) Nie widzę powodu żadnego który by za nim przemawiał.

Później żałowałem, że nie dołożyłem tych 20-30zł do Colliego i kupiłem ten wosl 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno dawno może z dziesięć lat temu ojciec miał ten wosk i jedyne co pamiętam to że strasznie śmierdział i ręce odpadały aby go dobrze wypolerować.Ale jak na tamte czasy bardzo długo kropelkował.Porównując do innych dostępnych w tym czasie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel z UK mi przywiózł i mówił że wyszło go prawie 6 funtów za jeden. Pucha 150g.

W sumie to dał mi jeden na próbe żebym powiedział co myśle o tym. To prawda, praca przy nim to istna męczarnia i szybko wróce do FK1000.

Zrobiłem nim dwa auta i mam dość a ubyło go minimalnie.

Co najlepsze kolega ma dla siebie 4 puszki i pytał się czy da się to zmieszać z jakimś płynnym bo nie daje rady :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlupe0.jpg

 

33p4t91.jpg

 

4t7p7c.jpg

 

2uz5loy.jpg

 

rvaqmc.jpg

 

2qkuihs.jpg

 

11t7x3r.jpg

 

Praktycznie bezwonny "woreczek" od Soft99, podoba mi się pomysł z gumową opaską zakładaną na dno, nie będzie hejtów ze stawianiem czegoś na lakierze... jeżeli kiedykolwiek czas pozwoli na jego aplikację... no chyba że szwagrom za PINIĘDZE, ale tego na forum pokazać nie mogę :lol::P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.