micha-ł Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2011 Justyna, jak ten cynk w sprayu się sprawdza na blachach samochodowych.. ma jakieś aktywatory rdzy? Można lakierować mokre na mokre, czy trzeba odczekać kilka godzin i matować? Pytam bo nigdy nie miałem z tym doczynienia. Robota oczywiście świetna. Wysoko podniosłaś poprzeczkę, aż wstyd pokazać własne prace.
Justyna Opublikowano 16 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Września 2011 micha-ł, ten cynk można spokojnie kłaść na blachy, nie ma on aktywatorów korozji i powinien być raczej kładziony na powierzchnię wolną od rdzy aby ją zabezpieczyć na przyszłość. Ja jednak go położyłam, ale wcześniej dałam brunox epoxy. Cynk schnie 20 min, jednak pokrywać go farbą można po 24 godzinach. Nie matuje się go. http://www.pielegnowacauto.pl/lakiery-s ... 400ml.html
Justyna Opublikowano 21 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Września 2011 Przepraszam za jeden post pod drugim Witam serdecznie Przedstawiam Wam kilka zdjęć z lekkiego odświeżenia komory silnika. Silnik był myty rok temu i wygląda tak: Akumulator po zdjęciu osłony Jak zaznaczyłam wcześniej miało być tylko lekkie odświeżenie, gdyż gruntowne mycie będzie później, więc nie mam fotek z czyszczenia. Poza tym chmury deszczowe krążyły mi nad głową i musiałam się spieszyć. Wymieniłam również filtr kabinowy, ale najpierw odkręcamy osłonę Nowy filtr Tutaj stary kontra nowy Wkładamy nowiutki filterek na swoje miejsce I przykręcamy osłonę Przyszedł czas na wyjęcie akumulatora i oczyszczenie go troszkę Tutaj miejsce na akumulator już oczyszczone Bieguny akumulatora oczyszczone papierem ściernym I z powrotem na swoje miejsce A zapomniałabym, trzeba go jeszcze dokręcić Zajrzałam również do filtra powietrza, a ponieważ nie wygląda najgorzej to zimę jeszcze przejeździ No i cała komora prezentuje się tak: Potem auto zostało umyte, nałożony coli 476, przetarte szybki i odświeżona klimatyzacja Dziękuję za obejrzenie i do następnego.... Pozdrawiam
herusek14 Opublikowano 21 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2011 Istne szaleństwo.. Moim zdaniem za poloneza i tolka powinnaś zgarnąć wszystkie nagrody w konkursie PSB... To niebywałe że to wszystko robi tylko albo AŻ KOBIETA ! Ode mnie pełen szacun.. Nic tylko życzyć cierpliwego i wyrozumiałego partnera PODZIWIAM
DaV Opublikowano 21 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2011 Dobra nie zesrajcie sie juz , co z tego, że robi to kobieta?, mnie to nie interesuje, może to robić ktokolwiek ważny jest efekt i nakład pracy, a tego tutaj nie brakuje . Świetna robota.
Coval Opublikowano 21 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2011 Jak na rok niemycia, to silnik wygląda bardzo ładnie. Ile przez ten czas auto przejechało?
Justyna Opublikowano 21 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Września 2011 Ile przez ten czas auto przejechało? około 8 tys. km
Gość Opublikowano 21 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2011 Justyna, Zawstydzasz Nas...Grubo
Moderator rychu Opublikowano 21 Września 2011 Moderator Zgłoś Opublikowano 21 Września 2011 Za takiego posta pod swoim poprzednim, to nie musisz przepraszać Silnik rzeczywiście dość czysty jak na rok, mój po pół roku chyba by na zdjęciach gorzej wyszedł. Przyjemnie się Twoje kolejne relacje ogląda
Justyna Opublikowano 6 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Października 2011 Witam serdecznie Ponieważ auto stoi czyściutkie i nie bardzo jest co przy nim teraz robić, postanowiłam wziąć się za zimowe stalówki, które wiosną były regenerowane. Skoro już kupiłam Cquartza z myślą, że położę go na lakier swojego Tolka po korekcie (niestety nie wyszło, bo z dobrego serca zrobiłam auta rodzinie a swojego nie) postanowiłam nałożyć go właśnie na felgi co by nie stał i się nie marnował Felgi zostały wcześniej umyte ludwikiem, dwukrotnie przetarte IPA i na koniec dwa razy Eraserem dla pewności, że są czyste i odtłuszczone Potem nałożyłam Cquartza za pomocą płatków kosmetycznych Odczekałam 30 min (bardzo trudno było zauważyć powstającą mgiełkę, ale coś tam było widać) I polerujemy Następnie zostawiłam felgi na 12 godzin, a potem nałożyłam drugą warstwę Przy okazji nałożyłam Cquartza jeszcze na nakładki wentyli oraz nakrętki Przed założeniem na auto felgi zostaną jeszcze przetarte Reloadem Pozostało jeszcze kupić jakieś fajne i dobre Opony na zimę dla Tolka Pozdrawiam
Moderator krd Opublikowano 7 Października 2011 Moderator Zgłoś Opublikowano 7 Października 2011 Tak naprawde nie widze sensu kladzenia cquartza na felgi stalowe, zwlaszcza, ze pewnie beda schowane za kolpakami, ale moze jak ma sie kaprys posiadania najlepiej przygotowanych do zimy stalowek to mozna Jak zwykle lekarska precyzja
Baniek Opublikowano 7 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2011 Robota na 5+ Przypomniałaś mi o tym, że sam powinienem zdjąć nadkola i tam dobrze poczyścić.
capricorn Opublikowano 7 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2011 krd, równie dobrze można powiedzieć że czyszczenie nadkoli z zabezpieczanie również nie ma sensu..
Justyna Opublikowano 7 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2011 zwlaszcza, ze pewnie beda schowane za kolpakami właśnie kołpaków nie będzie, gdyż lakier jest nowy i szkoda by było wydanych pieniędzy na renowacje
kar01 Opublikowano 7 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2011 Chyba urosła poważna konkurencja dla Maru jeśli chodzi o liczbę odsłon tematu i pochwał Jak zwykle dobra robota!
pfikusny Opublikowano 7 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2011 Wiem, że to głupie pytanie Ale nie lepiej było kupić aluski na zimę, niż bawić się w regenerowanie i zabezpieczanie tych stalówek? Wiem, że to kwestia gustu, ja osobiście nie mogę patrzeć na auta ze stalowymi felgami
Justyna Opublikowano 7 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2011 pfikusny, pewnie, że lepiej, ale regeneracja tych oryginalnych stalówek, na których auto wyjechało z salonu kosztowało mnie 260 zł. Niestety nie pracuję jeszcze i nie stać mnie narazie na aluminiowe felgi mimo, iż bardzo chcę je kupić. Muszę narazie zbierać pieniążki na wymianę rozrządu i ubezpieczenie.
Borek Opublikowano 7 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2011 nie zdobyłbym się chyba na tyle czułości dla stalówek taki mały tip dla zabezpieczenia przed korozją- przeleć szparę na styku bębna z obręczą czarnym sylikonem i wyrównaj jadąc po obwodzie paluchem. Uszczelni to miejsce z którego w pierwszej kolejności wychodzi ruda
Justyna Opublikowano 7 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2011 Borek, tak gdzie regenerowałam felgi już to zrobili za mnie przeźroczystym sylikonem
neclocus Opublikowano 8 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2011 @ Justyna, mechanizm zatrzasku pokrywy silnika zabezpieczylas pasta miedziowa? pozdrawiam
Justyna Opublikowano 8 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2011 neclocus, głównie sprężynkę, sam mechanizm nasmarowany trochę białym smarem do zawiasów, może nie widać tego tak dobrze na foto. Jak narazie wszystko ładnie chodzi i się nie zacina już od roku.
Justyna Opublikowano 31 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 Witam Serdecznie Opony zimowe do Tolka zakupione jakiś czas temu (obecnie są już na aucie) wymagały lekkiego odświeżenia: Opony zostały umyte APC Megsa w stężeniu 1:4, potem leciutko spłukane i wytarte mikrofibrą Po umyciu wyglądały tak, a następnie nałożony został dressing Nielsen Brillance Niestety nie mam fotek jak opony wyglądały po nałożeniu dressingu, ale niedługo postaram się zrobić fotki całego auta w wersji zimowej, więc będzie widać. Korzystając z okazji, że letnie opony są już zdjęte z auta i czas przygotować je do leżakowania wypróbowałam nowe APC od ValetPro i umyłam koła. I po spłukaniu Potem umyłam też kołpaki: Na koniec na felgi i kołpaki poszedł cleaner PB PP i FK 1000p, a na opony również Nielsen Brillance. I tak koła letnie trafiły na stojak i czekają do wiosny. I to by było na razie na tyle. Więcej fotek, tym razem auta wrzucę jak uda mi się go wkońcu umyć, bo taki brudny jak jest teraz to jeszcze nigdy nie był. Pozdrawiam
Gość Opublikowano 31 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 Wszystko pięknie i ładnie, tylko po co picować opony, które gumiarz i tak pewnie ciskał o glebę i smarował pastą Fajne pokrowce
DawPi Opublikowano 31 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 Fajne miejsce pracy! Jeszcze mi powiedz, że masz tak blisko domu..
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się