Gość Opublikowano 16 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Maja 2010 Metik. U nas Astra bierze max. 3,4l oleju na godzinę, ale to są dane przy pracy ciągłej. Nie wyobrażam sobie mycia auta przy ciągle otwartym pistolecie parowym przez 1h:-) Tak naprawdę maszyna załącza palnik w momencie spadku ciśnienia poniżej ustalonej normy. Zużycie paliwa tak naprawdę jest małe.
metik Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Astre chyba widziałem w akcji i z tego co kojarzę to ona ma największy wydatek pary oraz słuszne ciśnienie , moje autko przeszło kiedyś przez Optime DMF i muszę przyznać , ze byłem mile zaskoczony. Autko umyte wzorcowo, bez chemii. Ta Astra obsługuje 2 pistolety ??
Gość Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Astra Steamer ma dwa pistolety. Ogólnie profesjonalne maszyny do mycia posiadają dwa wyjścia, bo wydatek pary u nas jest olbrzymi. U nas producent podaje, że istnieje możliwość podłączenia nawet czterech, bo maszynka podoła. Ale tego nie testowałem. Widziałem tylko filmiki na necie. Ale tak naprawdę, to do jednego samochodu wystarczy jeden pistolet! A Ty na czym pracujesz?
vulcanet Opublikowano 13 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2010 Michale ... Hmmm powiem Ci ze metoda preparatow do mycia po dobrym umyciu para jest pozbawiona sensu ... Myjac pojazd para (pod warunkiem dobrze przeprowadzonego zabiegu maszyna o odpowiedniej mocy a nie jak Tu pisali ludzie na 220v , tylko spalinowa o odpowiednim wydatku pary ) pozbywając sie piachu i twardych zanieczyszczen mamy czysciutki lakier - wiec do czego te srodki ? co chcesz jeszcze zmywac ? najpierw myjac sama para czyscisz lakier z kwarcu i innych twardych zabrudzen ktore moga rysowac lakier pod mikrofibra , a nastepnie ponownie para i miekimi sciereczkami o duzej chlonnosci wody i brudu ( srednio 4,5 na jedno auto i do prania ) . Wiem bo siedze w tym biznsie .Auto jest zupelnie czyste -jedyny problem jaki widze to jesli ma byc to ekologiczne to nadkola auta niestety mozna delikatnie przeczyscic ale nie do zupelnego czysta . To samo z podwoziem - myjnia parowa nie jest w stanie tego dokonac , ale preparaty tym bardziej. Wosk mozna nalozyc na auto jak po kazdym innym myciu , wiec tak naprawde Metoda pary i wody jest bardzo podobna . Myjac na szczotkach niszczysz lakier , myjac recznie tez mozna uszkodzic piachem pod gabka , para jesli zle usuniesz piach , lub bedziesz osczedzal na praniu szmat tez mozna porysowac , same preparaty do mycia bezwodnego ZAWSZE NISZCZA powloke lakiernicza przez wcieranie piachu w auto ( potem w tej metodzie naklada sie wosk zeby przykrywac rysy , tyle ze po kilku myciach na tradycyjnych myjniach wszystko wylazi ). Sa metody lepsze i gorsze , jednak stanowczo myjnia zwykla reczna i parowa jest najbezpieczniejszym zabiegiem dla samochodu . Myjnia parowa ma zdecydowana przewage zima - nrak zamarzania zamkow , uszczelek itp. Co do obawy niektorych ze para ma wysoka temp. to moga byc spojni ! Para 30 cm od dyszy ma ok 50-60 C , a auto stojace w naslonecznionym miejscu nagrzewa lakier do nawet 70 C!!! Jest myjnia na ul. Twardej 7 w Warszawie - zawsze mozna przyjechac i zobaczyc na wlasne oczy . Jestem dystrybutorem sprzetu myjacego i tam maja taka myjnie parowa . Wystarczy zobaczyc jaki jest tam ruch w interesie , zeby sobie odpowiedziec na pytanie jak to jest z tymi zarysowaniami .Jesli by tak bylo to poczta pantoflowa by szybko zalatwila sprawe. Jesli macie pytania zapraszam na priv . Witam,też siedze w tej branży i wiem co mówie: Napewno mycie parą jest mniej bezpieczne od mycia ręcznego - czynnik wody z którą brud w większości sam spływa jest ciężki do zastąpienia. Mycie parą jest ok ale prawie cały brud przecieramy mikrofibrą więc nawet jeżeli będzie 10 mikrofibr to ryzyko zarysowań istnieje. Brud w połączeniu z parą czyli wodą się miesza i nie ma możliwości umycia go parą i mikrofibrą dokładnie ,chcąc ominąć wcieranie pozostałości w postaci nawet mało widocznych maz ,nalotów smolnych i innych trudnych zabrudzeń używamy Vulcanetu- w związku z tym że ma wałaściwości czyszczące oraz nabłyszczające idealnie nadaje się do tej sytuacji. Ważne: Są metody mycia auta niebezpieczniejsze dla lakieru niż mycie parą i też mają swoich zwolenników więc miejsce dla naszego procesu też się znajdzie. Przykład:Tylko jedna firma zleca nam umycie swoich 150 aut,chwali sie że robi to ekologicznie,a samochody do tej pory były myte w pobliskiej myjni szczotkowej. Co do procesu mycia nasz wygląda tak i się sprawdza - potwierdzeniem są pozytywne opinie klientów. pozdrawiam Michał www.ecomyjnia.pl www.vulcanet.pl www.menikini.com Ps:Warto zwrócić uwagę na wydatek pary urządzenia parowego przez określenie jej % przesuszenia , z doświadczenia wiemy że wielu przypadkach wysoki wydatek pary wynika z tego iż podawany jest dla pary o dużej wilgotności.
Gość Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2010 Jeżeli używamy myjek parowych o niskim wydatku pary takie jak Menekini polecane właśnie przez ludzi Vulcanetu lub inne włoskie maszyny to oczywiście nie pozostaje nam nic innego jak przetrzeć brud ścierą. Widziałem w pracy praktycznie wszystkie urządzenia dostępne na polskim rynku i najbardziej przekonuje mnie Optima. Przykładowa myjnia działa w Warszawie w CH Targówek gdzie z bliska można zobaczyć jak dokładnie czyści para i przekonać się że generalnie brud nie jest wcierany w szmatkę.
herbatnik Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Widzę, że temat pary ma więcej teoretyków niż praktyków Sam nie byłem zbytnio przekonany do takiej usługi dopóki nie zobaczyłem jej na żywo - decyzja była krótka, ściągnąłem maszynę (diesla) z korei obecnie uważaną za najlepszy sprzęt tego typu. Maszyna może pracować z akumulatorem, nie wymaga wtedy żadnego dodatkowego agregatu prądotwórczego. Sama nagrzewnica jest cichutka - jedynie specyficzny dźwięk wyrzutu i uderzenia pary jest na dłuższą metę irytujący. Ciśnienie rzędu 9kgf pozwala zdmuchnąć każdy piach, temperatura również robi swoje - choć nie będę ukrywał, że przy mocno zaschniętym błocie na progach wymagało podkręcenia wilgotności pary.Za to wszelkie drobiny smoły na nadkolach ściąga świetnie. Kwestia kałuż wokół samochodu - powiem tak przy myciu średnio zabrudzonego pojazdu właściwie ich nie ma jeśli wyciera się fibrą bądź czyściwem natomiast problemem są felgi, które ze względu na specyficzny brud, ciężko doczyścić bez dodatkowej szczotki. Inaczej trzeba sporo wylać pary żeby był efekt. Ale podkreślam wszystkie testy które robimy odbywają się bez detergentów. Rozwiązaniem jest plandeka pod samochodem którą raz na jakiś czas przecierasz mopem. Ja swój samochód po 3 tygodniowym staniu na słońcu, pod drzewem z którego skapywał syf po deszczach i gdzieniegdzie krople żywicy zrobiłem w 25 min - kiepski czas ale nadal testujemy najwydajniejsze ustawienia wilgotności grunt, że efekt był dobry. Oczywiście jeśli ktoś się bawi w detailing i tak użyje cleanera ale na zwykłych śmiertelnikach czystość po takiej usłudze robi wrażenie. Plusami jest na pewno niskie zużycie wody w stosunku do innych rozwiązań, nie ma potrzeby dodatkowego osuszania samochodu, dzięki temperaturze ładnie ściąga stare warstwy wosku no i możliwość czyszczenia tapicerek i generalnie wnętrza samochodu bez obawy o wilgoć. Minusy? Na pewno czas usługi - tutaj jest porównywalny z myjniami ręcznymi bo w gruncie rzeczy usługa jest podobna. Kwestie urzędów - każdy nabiera wody w usta i to chyba jest najgorsze. W gminie znają tylko książkowe przypadki, dla nich myjnia oznacza wiadra wody chociaż wszędzie gdzie byłem uzyskiwałem odpowiedź, że jeśli faktycznie ścieki występują w znikomych ilościach to nie powinno być żadnego problemu. Natomiast oczywiście trzeba się zabezpieczyć i podpisać umowę na utylizację czyściwa bądź umowę z pralnią chemiczną na szmatki żeby mieć podkład co się dzieje z brudem. Pozdrawiam
dariusz68 Opublikowano 18 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2010 Witam Ostatnio dużo oglądam wiadomości o myjkach parowych nawet byłem na pokazie jednej firmy.Zastanawiam mnie jedna sprawa dlaczego firma co produkuje te maszyny chwali się że mają 20 letnie doświadczenie w tej branży a efekt chyba jest mizerny.Wszędzie jak widzę to na myjniach pracują myjkami ciśnieniowymi na zimno i na gorąco. Nadal interesuje mnie koszt umycia auta ( zużycie prądu ,ropy ,wody i środków chemicznych) i czas w jakim takie autko jest umyte
Gość Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 a ja zeby bylo smieszniej powiem tak : nie mylem jeszcze para auta ale wiem jakie zaje..fajne mozliwosci ma goraca para pod cisnieniem , w restauracji gdzie pracowalem kiedys, jezeli zmywarka nie domyla to myslicie ,ze czym najlepiej bylo dokonczyc robote ? wiadomo czym -para puszczona z expresu do kawy , i najlepsza polerka tylko po parze! a teraz do rzeczy . Sprowadzal ktos moze bezposrednio od producenta z Korei jakas maszyne , na mysli ma Optime itp.. jak wygladala sprawa z zamowieniem, wysylka i zaplata ? pozdrawiam ! [ Dodano: 9 Listopad 2010, 06:28 ] sorki za brak polskich znakow , taki keybord
spons Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 Maszyn do pary nie sprowadzalem, ale generalnie, placisz z gory pro-forme, wysylaja fedexem i w zaleznosci od opcji wysylki masz towar w domu nawet po 3 dniach. Cos jakbys na ebay kupowal
herbatnik Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 WitamOstatnio dużo oglądam wiadomości o myjkach parowych nawet byłem na pokazie jednej firmy.Zastanawiam mnie jedna sprawa dlaczego firma co produkuje te maszyny chwali się że mają 20 letnie doświadczenie w tej branży a efekt chyba jest mizerny.Wszędzie jak widzę to na myjniach pracują myjkami ciśnieniowymi na zimno i na gorąco. Nadal interesuje mnie koszt umycia auta ( zużycie prądu ,ropy ,wody i środków chemicznych) i czas w jakim takie autko jest umyte Darku odpowiedź jest prosta - jeśli lokal ma podłączenie do kanalizacji to po co wydawać ok. 20000zł na maszynę skoro wystarczy 1500 na karchera? Efekt jest dość mizerny w Polsce gdzie świadomość czyszczenia samochodu jest niska bo kto będzie wydawać 40zł na mycie raz na dwa tygodnie? Nie ważne, że dla wielu ludzi taka kwota to pryszcz oni będą czekać kwartał aż samochód będzie dokumentnie ujeb.. Miałem gościa w mercedesie z 2009r który twierdził, że na szczotach samochód dobrze myje i nie ma rys..nie wchodziłem z nim w polemikę, że jego lakier zaczyna wyglądać jak w mojej prawie 11 letniej astrze bo trafiłbym na tzw beton Ja funkcjonuje od miesiąca i póki co jedna osoba wróciła z tych co była dlatego teraz nie ma pieprzenia się - jest usyfiony samochód przez kwartał nie myty: +100% do usługi a jak nie to niech pseudo myje na samoobsługowej. Koszty są zależne od myjki - jeśli diesla to tak naprawdę kosztem jest ropa - powiedzmy, że średnio 1 litr na samochód, woda około 3 litrów, chemia to marginalna część bo u mnie raczej tylko APC do felg i detailer do progów. Czas oczywiście zależy od rozmiaru auta i poziomu zabrudzenia ale minimum to 15 minut. Na prąd biorą około 10kW ale jak to wygląda w praktyce nie wiem. [ Dodano: 9 Listopad 2010, 08:50 ] Maszyn do pary nie sprowadzalem, ale generalnie, placisz z gory pro-forme, wysylaja fedexem i w zaleznosci od opcji wysylki masz towar w domu nawet po 3 dniach. Cos jakbys na ebay kupowal Z całym szacunkiem ale nikt Ci nie wyśle myjki jeśli bierzesz jedną sztukę chyba, że jesteś dystrybutorem i taki masz układ z producentem albo kupujesz od sprzedawcy która ma już narzuconą swoją marżę i jest w stanie bawić się w takie coś.
spons Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 herbatnik, Nie wiem jak korea ale chinczyk wysyla kazda ilosc jak odpowiednio zagadasz.
kuflik Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 1. W odpowiednich rękach, z odpowiednim doświadczeniem jest bezpieczna, dla lakieru, nie powoduje rys, zadrapań itp. Po tylu stronach nawet mi się już nie chce tego komentować. Ludzie od myjek parowych, dajcie sobie w końcu spokój, na tym forum nikomu tej ściemy nie wciśniecie!
timur Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 Witam, jestem posiadaczem myjni parowej. Działam już jakiś czasCo mogę powiedzieć na temat mycia parą wodną z własnego doświadczenia. 4. Jeżeli chodzi o wnętrze, znakomicie sobie radzi z: - klejące się plamy na tapicerce - usuwanie nieprzyjemnych zapachów z nawiewów - mycie deski rozdzielczej, siedzeń, skóry itp. itd. - Powiem tak, szybko i dobrze nie da się umyć auta w ten sposób. Można to zrobić albo szybko i b. źle, albo dokładnie, bezpiecznie i po woli. Dlatego tez preferuję obsługę komisów oraz klientów którzy zostawiają mi autko do robienia "kompletu" czyli pranie tapicerki + umycie autka. Działam sobie wtedy spokojnie, dokładnie, nikt mnie nie pośpiesza, nie denerwuje... no tak czyli juz nic nie rozumiem,piszesz ze para czyni cuda, a innym ,,opisie prania tapicerki,,opisujesz bzdury na temat prania podsufitki(vanish,firanka)-ja działasz myjka parowa to nie bawił byś sie takim silnym wybielaczem a robił to para i przypisanymi do niego chemia
herbatnik Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 1. W odpowiednich rękach, z odpowiednim doświadczeniem jest bezpieczna, dla lakieru, nie powoduje rys, zadrapań itp. Po tylu stronach nawet mi się już nie chce tego komentować. Ludzie od myjek parowych, dajcie sobie w końcu spokój, na tym forum nikomu tej ściemy nie wciśniecie! kuflik, Nie powiesz mi, że myjąc ONRem narobisz mniej rys niż parą... Nie wiem jak inni ale ja nie jestem handlarzem ani nawet nie reklamuje się w żaden sposób na forum - mycie parą jak każda metoda ma swoje plusy i minusy ale skąd to mega negatywne nastawienie to zrozumieć nie mogę.
kuflik Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 Nie powiesz mi, że myjąc ONRem narobisz mniej rys niż parą... Nie próbowałem, ale przy onr masz przynajmniej wodę;p
_Shadow Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 umówmy sie tak, kazda metoda mycia komercyjnego/zarobokowego powoduje powstawanie rysek, bo na tym ma zarobic a nie patrzec czy powstanie malutka ryska gdzie 99% społeczenstwa na to nie zwroci uwagi. Czy to mycie reczne, bezdotykowe, szczoty robia ryski. Mycie parowe czy bezwodne powoduje dziwne reakcje jak zreszta wszystkie nowe rzeczy w naszym kraju i tyle. Moze sie to przebije i bedzie jak np w niemczech gdzie na parkingu gosc ci myje auto bezwodnymi preparatami, robisz sobie zakupy i wracasz do czystego auta. W polsce mogło by sie to nie sprawdzic ze wzgledu nie ufnosc i metalnosc ludzi, bo jak wezmiesz kase z góry to pewnie nikt Ci nie zaplaci, a jak po robocie to co ktorys cfaniaczek Ci nie zapłaci i Cie oleje. Choc i to troche sie zmiania w polsce na plus naszczescie
herbatnik Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 Nie powiesz mi, że myjąc ONRem narobisz mniej rys niż parą... Nie próbowałem, ale przy onr masz przynajmniej wodę;p A para to z księżyca? Samą "suchą" parą nie jest się w stanie umyć samochodu to fakt - przy zamkniętym zaworze wilgotności nadaje się ona właściwie tylko do czyszczenia wnętrza lub np zabijania zapachów - prosty przykład: mieliśmy chłopaków którym dziewczyna zwymiotowała między fotele kierowcy i pasażera.Za pranie dwóch foteli krzykneli im 240zł i zalecali wykonać pranie co najmniej dwa razy. U nas zapłacili 80zł zapach był minimalnie wyczuwalny jak się wsadziło nos w tapicerkę ale nie trzeba było czekać ze schnięciem ani wywalać 500zł. Mieli się zgłosić jeśli po paru dniach wyjdzie zapach - minęły prawie 3 tygodnie i cisza. Po to każda lepsza myjka ma zawór który doprowadza do pary zwykłą wodę aby można było zwiększyć jej wilgotność i luźny brud miał z czym spływać - niestety zwróćcie uwagę, że na prawie wszystkich komercyjnych filmikach samochody są ledwo zapylone i generalnie używają prawie suchej pary co właściwie nie generuje wody wokół samochodu - to akurat jest chłyt materkindody bo przy normalnie eksploatowanym samochodzie trzeba odkręcać chociaż trochę ten zawór co nie zmienia postaci rzeczy, że na podłodze są może 2 litry wody a nie 50. Na dniach będę mył swojego to postaram się coś nakręcić telefonem chociaż może mi zabraknąć rąk
Gość Opublikowano 10 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2010 i jak zwykle herbatnik opisal wszystko ladnie i zrozumiale , czekamy na filmik chetnie sie popatrzy ,pozdrawiam
GUCIO-59 Opublikowano 11 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2010 i jak zwykle herbatnik opisal wszystko ladnie i zrozumiale , czekamy na filmik chetnie sie popatrzy ,pozdrawiam Też popatrzę, bo coraz bardziej jestem zainteresowany kupnem tego urządzenia i ruszyć na wiosnę z salonem kosmetycznym auta...coraz bardziej mi się to podoba...
vulcanet Opublikowano 6 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2011 Jeżeli używamy myjek parowych o niskim wydatku pary takie jak Menekini polecane właśnie przez ludzi Vulcanetu lub inne włoskie maszyny to oczywiście nie pozostaje nam nic innego jak przetrzeć brud ścierą. Widziałem w pracy praktycznie wszystkie urządzenia dostępne na polskim rynku i najbardziej przekonuje mnie Optima. Przykładowa myjnia działa w Warszawie w CH Targówek gdzie z bliska można zobaczyć jak dokładnie czyści para i przekonać się że generalnie brud nie jest wcierany w szmatkę. Witam,nie kraj pochodzenia urządzenia a rodzaj i parametry techniczne urządzenia dają nam mozliwości używania go w danych sytuacjach lub nie.W naszym wypadku mycie parą tak jak i mycie odpowiednią chemią to tylko jeden z procesów kosmetyki pojazdu ,po za tym w ofercie posiadamy około 30 urządzeń w tym takie których wydatki pary są wyższe od optimy i astry - tylko tu nasuwa się pytanie czy jest potrzeba stosowania tego typu urządzeń w każdym przypadku ? /np.sprzątanie środka / i tu znowu w ofercie posiadamy urządzenia kilku wężowe z różnym ciśnieniem i wydatkiem. Im wyższy wydatek pary tym większy odciek wody ,a wynika to z tego ze 1kg pary to 1 litr wody więc jeżeli będziemy uzywać urządzenia z wydatkiem 140 kg to tak jakbyśmy w ciągu godziny zużyli 140 litrów wody która nam przecież nie wyparuje i tu zaczyna się problem czy będziemy mogli działać bez pozwolenia wodnoprawnego czy też nie. pozdrawiam www.ecomyjnia.pl
AutoDetailing Opublikowano 13 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2011 W dzisiejszym odcinku Raportu Turbo w TVN Turbo mówią o "eco-myjniach". Emisja o 19:25 i 22:30.
emp Opublikowano 17 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2011 A ja chętnie poprę kolegę pomimo że to chyba konkurencja - chociaż i tak pewnie się znamy jak to w życiu bywa. Do skutecznego umycia karoserii jak i posprzątania wnętrza czy to z vakum czy bez w zupełności wystarczy maszyna o mocy 3-3,5 kw o wydajności ok 6 kilogramów dla pary suchej a taką używa się w autach i 8 barach ciśnienia - do ciężkich zadań typu felgi, komora silnika, czy dach sąsiada albo nagrobek trzeba mieć więcej (są urządzenia o wydajności nawet 40 kg PARY SUCHEJ !!!! i mocy ponad 30kW) trzeba więc dobierać urządzenie do zadań które przeważają - a oszczędność energii przede wszystkim dyktuje wybór maszyny. Pamiętajcie że czy to z ON, czy z LPG czy z sieci elektrycznej musimy dostarczyć moc do naszego kotła który wytwarza parę. Uzasadnionym wiec także dla ekologi jest stosowanie maszyny o jak najniższej mocy wystarczającej do wykonania zdania. To w końcu wasza kieszeń musi unieść ciężar paliwa czy energii. Należy pamiętać o jednym: prawodawstwo UE dopuszcza stosowanie parownic o ciśnieniu do 12 barów dla profesjonalistów a o ciśnieniu 4,5 bara dla dyletantów. Jeżeli dodamy do tego wydatek pary sami odpowiemy sobie która maszyna wykona usługę szybciej. Jednak podstawowe czynności które robimy w naszych zakładach poza ekstremalnymi wyzwaniami ze strony klienta typu auto wyjęte z parkingu po 3 latach postoju - są wykonalne już maszynami parowymi o wydatku 6-8 litrów /h i ciśnieniu 8 Bar. Dodatkową zaletą maszyny parowej jest jej mobilność, wyposażenie w odkurzacz i podawanie detergentu ale to są ekstrasy i bez tego też się da i to niewielkim kosztem. Jak w każdej dziedzinie możemy wspomóc się chemia (czy to ekologiczne nie wiem - jednak wiem że nasza branża to przede wszystkim skuteczność - więc czy to z oszczędności czasu, czy energii, czy innych pobudek zazwyczaj ekonomicznych wspomagamy się wszyscy specyfikami wymyślonymi przez inżynierów - mającymi na celu spotęgowanie naszych działań i lepsze efekty. I w technologi mycia parowego też stosuje się detergenty - ważne jest natomiast to że do uzyskania dobrych efektów potrzebujemy ich dużo mniej bo czynnik który stosujemy (para) pozwala na ich większą skuteczność (mała objętość wody i temperatura - wspomagają działanie). To tyle na powitanie ..... ale obiecuję że się podzielę innymi spostrzeżeniami
GUCIO-59 Opublikowano 18 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2011 emp_info_pl, Masz sporo racji, cały czas zastanawiam się nad zakupem, tylko jakim?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się