Skocz do zawartości

CQuartz


Evo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 699
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja nie wiem o co ten hałas, przeciez tak jest ze wszystkim, nowsze telefony, komputery. Wszystko lepsze niz poprzednio, dlaczego CQ miałby nic nie poprawiac? Jakby tak wszystko stało w miejscu to jezdzilibysmy Fordami T wszyscy :D

 

Wszystko ok tylko niektórzy próbowali na "siłę" udowodnić wszystkim że produkt nie ma wad i jest cudem z kosmosu!!

 

Sam używałem na próbę i wiem co i jak.............................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor
Wszystko ok tylko niektórzy próbowali na "siłę" udowodnić wszystkim że produkt nie ma wad i jest cudem z kosmosu!!

 

eee takie rzeczy to tylko w Erze (której już przecież nie ma) :D

 

a tak na serio ja z CQ jestem zadowolona (leży od sierpnia i skłamałabym, że zachowuje się tak jak na początku)! Nie wyobrażam sobie żeby to miała być ochrona na rok ;) ale u mnie się sprawdza- żeby umyć auto ręcznie muszę pokonać 30 km (po pracy po prostu mi się nie chce) więc myje samochód na bezdotykowej myjni (włącznie z programem pierwszym). Ręcznie samochód był myty może 3 razy od czasu aplikacji.

 

Jeżdżę sporo ( ok 300-400 km tygodniowo) i auto nie jest garażowane. O kropelkach nawet nie piszę (bo wstyd ;) ) ale odprowadza wodę zadowalająco. Po zdjęciu CQ chyba się pokuszę o lepsze podsumowanie przeciętnego użytkownika.

 

Wiolka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem o co ten hałas, przeciez tak jest ze wszystkim, nowsze telefony, komputery. Wszystko lepsze niz poprzednio, dlaczego CQ miałby nic nie poprawiac? Jakby tak wszystko stało w miejscu to jezdzilibysmy Fordami T wszyscy :D

 

Wszystko ok tylko niektórzy próbowali na "siłę" udowodnić wszystkim że produkt nie ma wad i jest cudem z kosmosu!!

 

Sam używałem na próbę i wiem co i jak.............................

 

Wiadomo ze ktoś kto próbuje to sprzedac bedzie zachwalał swój towar zwłaszcza jesli troche kosztuje. No z tego co czytam na tym forum to raczej wszyscy chwala ten produkt, a jesli ktos zna jakies wady czy moze "nagiecie" prawdy przez producenta to chetnie o tym przeczytam, bo sam chcialem tego w przyszlosci uzyc i liczyłem ze troche na aucie to posiedzi i odpowiednio zabezpieczy lakier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor
Wiadomo ze ktoś kto próbuje to sprzedac bedzie zachwalał swój towar zwłaszcza jesli troche kosztuje.

 

nie każdy wyznaje zasadę mam w sklepie to muszę sprzedać nawet jeżeli jest do bani :o

 

a na pewno mój poprzedni post nie miał na celu reklamy CQ

 

Wiolka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo ze ktoś kto próbuje to sprzedac bedzie zachwalał swój towar zwłaszcza jesli troche kosztuje.

 

nie każdy wyznaje zasadę mam w sklepie to muszę sprzedać nawet jeżeli jest do bani :o

 

a na pewno mój poprzedni post nie miał na celu reklamy CQ

 

Wiolka

 

To jestes w mniejszosci. Pozatym Twój poprzedni post wg mnie jest szczery, bo producent mowi o 2 latach ochrony lakieru :D (http://cquartz.com/)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor
Pozatym Twój poprzedni post wg mnie jest szczery, bo producent mowi o 2 latach ochrony lakieru :D

 

hmm tak szczerze to patrząc na stan CQ po 5 miesiącach nie wierzyłabym producentowi :D ale o tym i tak się nie przekonam ponieważ na wiosnę CQ robi "out" :D

no chyba, że mówimy o samochodzie, który stoi w garażu i prawie w ogóle nie jest użytkowany ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie powiedzieć, że się nie znam ale z CQ nie miałem doczynieni i mieć nie chcę już wyjaśniam dlaczego.

CQ ma chronić i robi to lepiej niż wosk, ale ja w każdym aucie elementy narażone na zniszczenie lakieru zabezpieczyłem folią.

We wszystkich autach zabezpieczyłem progi, nadkola, ale nie płat boczny tylko tą część co wchodzi jak by w nadkole ten rant z tyłu to samo. Koszt takiego oklejenia to 400zł wiec poł ceny CQ ale moim zdaniem lepsza ochrona.

A na resztę karoserii nakładam coliego 476 lub system duroglassa czyli 601 i 105 i z tego połączenia jestem mega zadowolony więc uważam ten produkt jak dla mnie za zbędny. :)

 

I tak jak koledzy piszą to zależy też kto ile robi kilometrów. U mnie ta folia nawet jest zbędna ale bo u mnie auta przez zimę robią może po 500 km na miesiąc z czasem mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moim testowym aucie CQ leżał pół roku.

Za nic nie chciał zanikać.

Auto jeździło sporo z tym że garażowane i myte we właściwy sposób.

Kropelkowanie i odprowadzanie wody do samego końca poprawne.

Zdjąłem go bo nie mogłem już na niego patrzeć :D

 

Dla mnie i tak CQ ssie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byśmy nie popadli ze skrajności w skrajność , to jest naprawdę bardzo fajne rozwiazanie, szczególnie dla miękkich lakierów. Myśle ze kwestia słabszego odprowadzania wody jest spowodowana zbieraniem zanieczyszczeń przez powlokę, mam nadzieję ze po ginkowaniu sprawa sie poprawi :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę widzę tu nieścisłości,na początku większość bardzo entuzjastycznie podchodziła do tego produktu,a teraz,kiedy przechodzi on "facelifting",to sporo głosów,że był taki sobie,albo gorszy.Przecież technika zawsze idzie do przodu (nie zawsze w dobrym kierunku) i co jakiś czas będą wypuszczane ulepszone wersje.

Ja po rozmowie z kumplem jednak zdecyduję się na pokrycie mojego złoma,a konkretnie Hondy,gdzie lakier jest po prostu kiepski,jestem i tak w szoku,że u mnie tak dobrze wygląda,ale zabezpieczyć go warto,a jeżdżę 500-600 kilometrów na rok,furę myłem ostatni raz w 2009 roku-reszta to przecieranie z kurzu i nabłyszczanie,samochód nie stoi w garażu,ale ma zadaszenie,więc sądzę,że ta warstwa posiedzi dłużej,niż te dwa lata,o których wspomina producent.

I jeszcze jedno-skoro CQuartz jest sporo twardszy od większości lakierów,to czemu miałby się tak szybko ścierać?Na logikę to oznaczałoby,że ta sama warstwa lakieru starłaby się znacznie szybciej,więc w niektórych przypadkach po kilku latach nie byłoby już warstwy klaru :D .

I jeszcze jedno pytanie-czy są jakieś wiarygodne testy,bądź praktycy,którzy potrafią wskazać ten najlepszy produkt klasy CQ,nie wspominając tu G'Zoxa,bo to nie ta półka cenowa,jakość pewnie też ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CM Punk ja pisze tylko o jednej wadzie o spadku jakości odprowadzania wody, co może mieć podłoże np? W mocno zanieczyszczonej powloce filmem drogowym, ja mam 5 miesięczne auto z ponad 30 tys przebiegiem z czego ponad połowa z CQuartz.

 

Ja nadal uważam ze na naszym rynku lepszej powłoki "stałej" nie ma, więc dla miękkich lakierów sprawa super....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak,ale jakie właściwości mogą się zmienić w materiale o dość dużej odporności na promienie UV,chemicznej i mechanicznej?

Bo wiadomo-lakiery ulegają odbarwieniu,szczególnie pastelowe,ale co może stać się z powłoką kwarcową?Raczej nie popęka,nie zmatowieje i nie pożółknie,szczególnie,jeśli nie będzie narażona na promieniowanie słoneczne,tak samo wydaje mi się,że z odpychaniem wody też nie powinno się nic zmienić.

Obstawiam też ten sam wariant,co ma_ko,że jest to kwestia zanieczyszczeń na lakierze,które powodują pewnie nierówności powierzchni,do tego "przyciągają" wodę,stąd gorsze kropelkowanie.

Sam CQuartz przy normalnym traktowaniu też się pewnie w jakimś stopniu rysuje,a wiadomo,że mikroryski nie sprzyjają odpychaniu wody :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze dzinkins na felgach daje radę...., po przeplukaniu woda, oddychanie i kropelkowanie :good: Mycie Ok, dużo przyjemniejsze.

Czekam na glinke sonusa, myśle ze będzie najdelikatniejsza z dostępnych i powalczę...chciałbym użyć Tar-x ale nie wiem czy nie będzie zbyt agresywny na CQ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety dorzuce sie do glosow na NIE - zawiodlem sie na CQ bo myslalem, ze bedzie remedium na latwo rysujacy sie, czarny lakier. Pierwsze mycie (2 wiadra, jakas rekawica woolycostam, GoldClass) i co? Kupa swirli mnie zalamala! Albo mialem jakies trefne opakowanie albo produkt jest przereklamowany.

Mam nadzieje ze na wiosne nic juz z niego nie zostanie bo chce sie bawic na czystym lakierze w dobre woski/sealanty/whatever.

Dla osob, ktore sie zastanawiaja na zakupem tak jak ja pare miesiecy temu - NIE WARTO! Juz lepiej kupic fajny wosk Zymol czy SV.

 

Pozdrawiam

DOC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.