kabul Opublikowano 27 Lutego 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Popieram Evo. Mi Colli trzyma od listopada i jest w doskonałej kondycji. Tak częste woskowanie to faktycznie marnotrawstwo. Gorąco polecam zamiast tak częstego woskowania zakupić jakiś quick detailer i aplikować po myciu - efekty wizualne będą dużo lepsze. Obecnie używam na 476 Spray&Gloss od Poorboya i daje bardzo fajne efekty - powiedziałbym ,że nawet lepiej wygląda niż "just waxed".
kanar Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Od kilku dni myje auto codziennie, ponieważ jest za zimno na nowa warstwe wosku a nie mam na posesji aktualnie garażu, za każdym razem daje spray & gloss i jest super efekt. Nakładam na całe auto łaćżnie z szybami (bez przedniej).
kabul Opublikowano 27 Lutego 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 za każdym razem daje spray & gloss i jest super efekt. Używasz jako drying agenta czy po kompletnym wysuszeniu(oczywiście wiesz ,że nie daje on żadnej ochrony)? Mam też QD+ ale domówiłem S&G bo wg Poorboys USA najbardziej się nadaje jako pomoc w suszeniu. Ile razy psikasz na element? Strasznie "pobierająca" jest ta pompka i trzeba sobie wypracować metodę żeby butelka w moment nie zeszła. Jeszcze taka fotka po S&G na samej masce - może mało miarodajna ale coś tam pokazuje
kanar Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Dwa psiknięcia na element taki jak drzwi, błotnik, trzy na maskę, cztery dach, po jednym na szyby. Na sucho daje, na mokrym nie próbowałem. Ochrona to wiadomo, robię to dla wyglądu auta. Pompkę ustawiłem sobie na początku i teraz już jej nie ruszam, nanoszę mgiełkę i przecieram gęstą fibrą, średniej długości włosie. Fotkę wrzucę później bo muszę jakąs cyknąć, spróbuję zrobić 50/50 ale nie wiem czy coś wyjdzie bo mam slaby troche aparat. [ Dodano: 27 Luty 2010, 14:33 ] Wezmą na spotkanie butelkę, chłopaki mają lepsze aparaty i zdolności ode mnie to może uda się zrobić jakieś foto czy porównanie.
barteks Opublikowano 20 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 przeczytałem cały temat i niestety mam mętlik w głowie. może tu powinna być jakaś dodatkowo ankieta. mam ciemne auto (diamantschwartz metallic bmw), i nie wiem nadal co wybrać. z tego co wyczytałem niektórzy polecają (jeżeli chodzi o lepszy wygląd) - meguiars no 16, zaś w kwestii zebezpieczenia collinite. jeżeli jest to wizualnie naprawdę widoczne to ja wybieram meguiars 16. fajny temat, tylko szkoda, że mało jest wypowiedzi osób, które miały do czynienia z jednym i z drugim woskiem. jest to dla mnie zrozumiałe, bo jak ktoś używa jednego z nich i jest zadowolony, to raczej nie będzie go zmieniał.
Administrator Evo Opublikowano 20 Marca 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 jeżeli jest to wizualnie naprawdę widoczne to ja wybieram meguiars 16 Jedni powiedzą że jest naprawdę widoczne, inni że nie jest widoczne. Optyka wosku i jej odbiór to kwestia wyjątkowo subiektywna. Faktem jest to co mam w podpisie, wosk ma stosunkowo małe znaczenie w wyglądzie końcowym,liczy się wszystko to co robimy przed nałożeniem wosku. Z opini w necie,nie tylko tutaj można wyciągnąć taki wniosek że te woski są naprawde bardzo do siebie podobne, na twoim miejscu wziąłbym ten na który jest lepsza oferta i tyle.
Deco Opublikowano 20 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Nie jestem pewien bo colli nie macałem jeszcze ale megs jest chyba objętościowo większy. Nie wiem jak tam gramy do ml ale 312 gr do 266 ml dla megsa#16
barteks Opublikowano 20 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 poczytałem więcej, jestem za meguiars, ale wpadł mi również w oczy hearly wax. jest niewiele droższy, ale opakowanie to 400g. tylko teraz znowu trzeba by założyć temat, który między tymi wybrać o tym drugim jest mało opinii, jednak nie wyczytałem złej, porównywalny jest z collnite 476
piotres Opublikowano 22 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2010 Ostatnio po myciu potraktowalem auto Smartwaxem ONE, nawoskowane 2 mycia wczesniej colli 476s (2 wartwy colli) . I co ? dzis widze na deszczu ze krople sie solidnie rozjezdzaja, wiec juz po wosku . Co do ONE - mialem spora probke, wiec uzylem myslac ze to po prostu quick detailer z carnauba . Ale chyba jednak nie . Czy ten srodek ma cleaner ktory usuwa wosk ? Wg producenta to AIO, ktore nawet wyczysci brudna karoserie bez wody, i nada carnaubowy polysk, mozna uzywac do metalu i np. do szyb, ogolnie do wszystkiego. A swoja droga tej carnauby to chyba on wiele nie ma bo krople sie zachowuja jakby byly wogole bez wosku .
kabul Opublikowano 28 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2010 Jako założyciel tematu chciałem podsumować moją przygodę z 476s. Wosk nałożony w listopadzie po 4 miesiącach zimy , kilku tonach soli na ulicach, cholera wie po ilu kilogramach śniegu, przejechanych 8000km kilkunastu myciach w tym ostatnio częstym dręczeniem aktywną pianą trzyma się, odpycha wodę i kropelkuje jakby był wczoraj położony. Również wygląd moim zdaniem wiele się nie zmienił - ostatnio na maskę nałożyłem BH+#16 i nie widzę różnicy. Pisałem wcześniej ,że nie usunę go dopóki sam nie zejdzie ale wycofuje to - nie będę przecież czekał do lata Jako ciekawostkę podam ,że po pierwszym myciu po ustąpieniu śniegów kropelkowanie wyglądało tak na 60% to po 2 myciach goldclassem wróciło do normy. Co dla mojego 10 letniego japońskiego auta o cienkim lakierze i żyletkowych blachach najważniejsze nie ma żadnego wykwitu rdzy Wystawiam colli 476 ocenę 10/10 pod względem trwałości i ochrony. To był bardzo dobry wybór. Taka jeszcze fotka z dzisiaj - wiem ,że nie taka jak powinna być ale miałem tylko kom pod ręką a było kiepskie światło. Dziś udało mi się zrobić lepszą fotkę pomimo ,że auto już trochę zakurzone. Celowo przedni błotnik bo tam wosk miał cięższe warunki niż na dachu.
Gość Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 że nie usunę go dopóki sam nie zejdzie ale wycofuje to - nie będę przecież czekał do lata jest tyle ciekawszych "wyglądowo i zapachowo" wosków od nieśmiertelnego i upartego "Protectora"
kabul Opublikowano 31 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2010 Jeszcze jeden filmik - na masce kilkudniowe BH + #16 - reszta samochodu to 476 nałożony w listopadzie. Auto lekko brudne po wczorajszej jeździe w deszczu.
kabul Opublikowano 31 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2010 Ale jednak trochę przechwaliłem kilka postów wyżej i gorzej odpycha wodę od tego świeżego meg's choć ciężko mi było operować aparatem żeby dobrze uchwycić różnicę. Na bezdotykówce i tak obsługa robi wielkie gały jak podjeżdżam na płukanie z kurzu
Gość Opublikowano 31 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2010 kabul, jak olej w wodzie tylko gdzies ty to robił, okopy jakieś...
kabul Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Dziś usunąłem wszystko. Dodam jeszcze taką informację - #16 nałożone jakieś 3 tygodnie temu po 2 myciach Gold Classem, jednym aktywną pianą oraz jednym myciu Duragloss #901 straciło kropelkowanie. 476 kropelkowało do końca.
kuflik Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Dziś usunąłem wszystko. Dodam jeszcze taką informację - #16 nałożone jakieś 3 tygodnie temu po 2 myciach Gold Classem, jednym aktywną pianą oraz jednym myciu Duragloss #901 straciło kropelkowanie. 476 kropelkowało do końca. to chyba duragloss go zabił. Moja 16 wytrzymała całą zimą, 3 razy aktywana piana na stacji i 2 lub 3 mycia na dwa wiadra. Więc dziwnie się to u Ciebie stało;/
Administrator Evo Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2010 to chyba duragloss go zabił. Raczej nie bardzo, Kabul pisał że stosował go w takich proporcjach jak ja, czyli połowie zalecanej przez producenta.
kuflik Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Raczej nie bardzo, Kabul pisał że stosował go w takich proporcjach jak ja, czyli połowie zalecanej przez producenta. a czy to ważne jakie proporcje? może megs nie lubi duraglossa:) Jest to dziwne, na prawdę dziwne.
Łukasz Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Dziś usunąłem wszystko. Dodam jeszcze taką informację - #16 nałożone jakieś 3 tygodnie temu po 2 myciach Gold Classem, jednym aktywną pianą oraz jednym myciu Duragloss #901 straciło kropelkowanie. 476 kropelkowało do końca. Nie no, nie chce mi się wierzyć. Coś musiałeś zrobić nie tak z nałożeniem, bo nie wierzę, że raptem po 4 myciach i 3 tygodniach już ciepłych dni nagle znika #16.
kabul Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2010 to chyba duragloss go zabił. Moja 16 wytrzymała całą zimą, 3 razy aktywana piana na stacji i 2 lub 3 mycia na dwa wiadra. Więc dziwnie się to u Ciebie stało;/ Na pewno nie. Już przed dzisiejszym myciem widziałem ,że są kiepskie krople w porównaniu z resztą samochodu. Być może miał na to wpływ BH pod nim ale wątpię.
Łukasz Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Być może miał na to wpływ BH pod nim ale wątpię. A masz możliwość zrobić test na masce i pół zrobić np. z DC1 lub bez tego, a na drugiej powielić BH i na to nałożyć #16 ? Jestem ciekawy czy to miało jakiś wpływ.
kabul Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2010 A masz możliwość zrobić test na masce i pół zrobić np. z DC1 lub bez tego, a na drugiej powielić BH i na to nałożyć #16 ? Jestem ciekawy czy to miało jakiś wpływ. Niestety nie mam już takiej możliwości. Zarówno BH jak i #16 miałem tylko próbki. Ja podejrzewam ,że okazał się za mało odporny na tą aktywną pianę.
Administrator Evo Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2010 a czy to ważne jakie proporcje? Pytasz serio ?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się