Skocz do zawartości

Gyeon RIM - test długodystansowy letni 05.2022


1stmaciek

Rekomendowane odpowiedzi

Zapraszam do lektury zainteresowanych zabezpieczaniem felg, założyłem do swojego auta na lato czarne niemetalizowane felgi i wszyscy dobrze wiemy jak bardzo, taki lakier, jest trudny w utrzymaniu w dobrym stanie. Już wiele razy z powodzeniem zabezpieczałem felgi letnie i zimowe przy pomocy fusso, które świetnie sprawdzało się do tego celu jednak zawsze były to felgi w kolorze srebrny metalik - zazwyczaj dość odporne na zarysowania. Nowe czarne felgi postanowiłem zabezpieczyć tuż po otrzymaniu jeszcze przed założeniem opon. Aplikacja Rim-a bardzo prosta. Każda felga robiona na trzy razy. Najpierw wewnętrzna część felgi "na raz" następnie przód na dwa razy - po połowie. Koła został założone na auto przy przebiegu 150 500km na 7 maja 2022.

IMG_20220506_170219.jpg.11c012226cad172467a1e6c52da22453.jpg

Po założeniu kół na auto test odpychania wody - według mnie właściwości hydrofobowe 10/10.

IMG_20220507_181013.jpg.e643b5d26b4e8feae14f8033acdaa4c5.jpg

 IMG_20220507_181018.jpg.17a06d107c63cb201dab2573a69a78af.jpg

IMG_20220507_181026.jpg.3317d87f54326a2664c2b20ac047e1b1.jpg

IMG_20220507_181045.jpg.97a0c724fcfb45a70c8665138328a08d.jpg

IMG_20220507_181052.jpg.afd20faba8d999c4207d281c5ba12103.jpg

 

Poniżej pierwsze mycie po około 500km po tygodniu. Auto jeżdżone głównie drogami krajowymi ale ok 30% dystansu po mieście w korkach - Kraków, więc pył z klocków łapią dość szybko.

IMG_20220513_153507.jpg.6d623b544ab61346f5d12d720f8d4aab.jpg

IMG_20220513_153513.jpg.9932147ef0d5091435dfa61ecce5900a.jpg

IMG_20220513_153908.jpg.956dd0617a34ec2a308e30014496525b.jpg

Chcąc jak najmniej rysować felgi pierwsze mycie bezdotykowe, najpierw zaaplikowany Wheel Gel od RRC (rozcieńczony 1:1 z wodą). Następnie na to piana aby całość nie wyschła zbyt szybko. Piana to głównie ADBL Yeti z dodatkiem YaletPRO Advanced Neutral Snow Foam. Pianowane z myjki ciśnieniowej, piany ok 100ml na 1l wody. 

IMG_20220513_154132.jpg.4db5273fb63115dae5e17da2b76a64a4.jpg

IMG_20220513_154149.jpg.5ca7ad4974bed861a25d4bc6867514ef.jpg

Po spłukaniu pod ciśnieniem felga praktycznie czysta.

IMG_20220513_155130.jpg.b1b2cfc7c5e21c5c1213177047d49549.jpg

IMG_20220513_155135.jpg.bdafe263c65b1885997fba5a1cba3f95.jpg

IMG_20220513_155214.jpg.513ec253b4d5f552004fcc2b4533895f.jpg

 

Kolejne mycie po 5 tygodniach i ok 3200km. Tym razem już z użyciem szczotki z ShiningCar - Meguiar's Supreme Wheel Brush - duża. Tym razem na felgach już gruba warstwa pyłu z klocków.

IMG_20220617_202702.jpg.fb34ad17393246cb694a6ecafd0dc49d.jpg

IMG_20220617_202714.jpg.8364fa03cb7dbc81bbdb4e0e937f0641.jpg

IMG_20220617_202721.jpg.0f8bd0547112f9181cb283828e5ae010.jpg

Standardowo najpierw Wheelgel.

IMG_20220617_202732.jpg.6b87f5c5b6200c7deb52615407816fda.jpg

IMG_20220617_203136.jpg.c0e7c4e47e20ed0103962d4efd9d12b2.jpg

Następnie piana. 

IMG_20220617_203228.jpg.19a94908444e30c061dba072d95c93e9.jpg

Po spłukaniu widać że dużo brudu zeszło bez szczotki ale krawędzie felgi które zbierają najwięcej pyłu z hamulców nadal brudne.

IMG_20220617_203430.jpg.1c3fc6c50e73c5468d0f3850b33297c4.jpg

IMG_20220617_203436.jpg.4af5d9be2353dd865847f31be66c09be.jpg

IMG_20220617_203447.jpg.32c55b17e0e5d82767bf0676b7775224.jpg

W ruch poszła szczotka - jest bardzo gruba, absorbuje mnóstwo wody z szamponem(ADBL shampoo pro).

IMG_20220617_202748.jpg.a18b8534548755748531b16b11be2e5a.jpg

IMG_20220617_202756.jpg.e6ce8ffc04c6fc9297124f84c3f99419.jpg

Po jednym zanurzeniu szczotki w szamponie byłem w stanie umyć pół felgi - na tyle wystarczało wody zaabsorbowanej przez szczotkę. Miejsca których nie dało się umyć szczotką jak rant felgi albo przednia część felgi gdzie są śruby zostały poprawione zwykłą gąbką do felg. Po spłukaniu pod ciśnieniem felgi jak nowe, kropelkowanie nadal świetne.

IMG_20220617_204248.jpg.2f26c2181e12e6dab628728da6b10242.jpg

IMG_20220617_204253.jpg.4c6328dd12a7e5729ebf51d0473e2e2f.jpg

IMG_20220617_204300.jpg.2ea288a49c9daad9548c71d467adf3cc.jpg

IMG_20220617_204307.jpg.2dcdd07f395bbc6acc6680d4d0b6d6d3.jpg

Temat będzie aktualizowany przy okazji kolejnych myć 🙂

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co myśleć o tym teście.

Po co zabezpieczamy felgi? Robimy to aby ułatwić utrzymanie ich w czystości jak najmniejszym nakładem pracy i zabezpieczyć przed szkodliwym działaniem chemii drogowej.

Po zabezpieczeniu, twoje felgi powinny domyć się po samym kombie prewash+szampon. Szczególnie przy tym pierwszym myciu po 500km.

Jeżeli zabezpieczyłeś felgi i czujesz, że musisz je katować tak jak tutaj, aby je domyć, to nie widzę sensu w tym zabezpieczeniu. Używam słabszej chemii na niezabezpieczonych felgach. Ba! Czasem tylko pędzlowanie szamponem po prewashu wystarcza.

Wysłane z mojego HD1903 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, analyzator napisał:

Pewnie trochę poczekasz zanim cokolwiek się zmieni 🙂

Ostro wjeżdżasz z deironem.

Napisz jeszcze jak felgi były przygotowane.

Jako że felgi były nowe to przygotowanie sprowadzało się do wyczyszczenia felg z ewentualnych osadów za pomocą rozcieńczonej IPY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.06.2022 o 11:28, RoBee napisał:

Nie wiem co myśleć o tym teście.

Po co zabezpieczamy felgi? Robimy to aby ułatwić utrzymanie ich w czystości jak najmniejszym nakładem pracy i zabezpieczyć przed szkodliwym działaniem chemii drogowej.

Po zabezpieczeniu, twoje felgi powinny domyć się po samym kombie prewash+szampon. Szczególnie przy tym pierwszym myciu po 500km.

Jeżeli zabezpieczyłeś felgi i czujesz, że musisz je katować tak jak tutaj, aby je domyć, to nie widzę sensu w tym zabezpieczeniu. Używam słabszej chemii na niezabezpieczonych felgach. Ba! Czasem tylko pędzlowanie szamponem po prewashu wystarcza.

Wysłane z mojego HD1903 przy użyciu Tapatalka
 

Myje tak żeby po sezonie nie trzeba było felg glinkować od zewnątrz,  wheelgel świetnie się w tym celu sprawdza bo usuwa bezdotykowo prawie wszystko. Mam to sprawdzone że dopiero po dwóch - trzech sezonach takiego mycia zaczynają się pojawiać w zakamarkach felg czarne punkty które trzeba usuwać glinką. 

Nawet fusso daje rade i odpycha wodę prawie do końca sezonu mimo jak to piszesz "katowania". 

Prewashem i samym szamponem może się da umyć felgi jak ktoś lata trasy i nie jeździ po mieście albo ma hybrydę i nie dotyka hamulca.

Przy samym szamponie będą się powoli kumulowac osady z klocków. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myje tak żeby po sezonie nie trzeba było felg glinkować od zewnątrz,  wheelgel świetnie się w tym celu sprawdza bo usuwa bezdotykowo prawie wszystko. Mam to sprawdzone że dopiero po dwóch - trzech sezonach takiego mycia zaczynają się pojawiać w zakamarkach felg czarne punkty które trzeba usuwać glinką. 
Nawet fusso daje rade i odpycha wodę prawie do końca sezonu mimo jak to piszesz "katowania". 
Prewashem i samym szamponem może się da umyć felgi jak ktoś lata trasy i nie jeździ po mieście albo ma hybrydę i nie dotyka hamulca.
Przy samym szamponie będą się powoli kumulowac osady z klocków. 
 
 
Potwierdzam co kolega pisze. Ja mam zabezpieczone felgi carpro quartz i nie zawsze szampon i prewash daje radę z osadem z klocków, który lubi się kumulować. Tym bardziej jak ktoś ma spore heble w aucie.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można też myć auto dimerem, też usuwa prawie wszystko bezdotykowo 😛 Też mam Dluxa na felgach i co mycie wystarczy przejechać rękawicą (osobna do felg) z szamponem dokładnie felgi i czyste, raz lub dwa razy na sezon wpada krwawa felga i T&G, nie widzę potrzeby stosować tego co mycie, szkoda powłoki, felg i wszystkich elementów auta które obrywają przy okazji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Osobiscie w sezonie na swoich felgach nie uzywam w ogole deirona i felgi sa domyte za kazdym razem wiec katowanie felg deironem troche mija sie z celem 🙂 Po sezonie porzadne mycie i nie ma problemu 😄 Polecqam dobry wheel cleaner (ostatnio bardzo polubiłem sie z good stuffem) badz nawet zwykły szampon i regularnie myć 😄 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.06.2022 o 09:59, 1stmaciek napisał:

 

Przy samym szamponie będą się powoli kumulowac osady z klocków. 

 

 

Bullshit. 

Jak ktoś regularnie myje felgi szamponem lub wheel cleanerem zasadowym nic takiego nie występuje. Za to przy nadmiernym używaniu ironów zawsze występować inne zjawisko, mniej chciane. 

Mam zabezpieczone felgi już 1.5roku. Regularne mycie szamponem, czasem EF Wheel Cleanerem, wnętrze felgi gładkie bez jakichkolwiek skaz. Czy po zimie iron coś znalazł? Kilka kropek w gniazdach na śruby, to wszystko. Dodam, że mam jasne felgi i osady widać na nich bardzo dobrze.

Mało tego. Ostatnio ogarniałem zabezpieczone felgi w busie. Tam felg nie myje regularnie. Często są zapuszczone. Czy po zimie i porządnym myciu(zasadą) iron coś znalazł? Z zewnątrz nic nie znalazł od środka coś tam się pojawiło co nie jest dziwne, bo tam myje felgi tylko po ściągnięciu.

Wychodzi na to, że ktoś tu się nie przykłada do pędzelkowania 😬 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felgi zapuszczamy tylko wtedy, jak nie dbamy regularnie, wystarczy szampon i mycie detailingowe.

U mnie deiron i mocna zabawa raz w roku. Deiron za bardzo nie ma co robić, a reszta to kwestia jakie zabezpieczenie mamy.

Moje nowe gadżety do mycia

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

@KUBA46 Widzę że nie rozumiesz za bardzo celu tego testu, miałem już felgi w takim samym kolorze zabezpieczone fusso i niestety ale czarny niemetalizowany kolor rysuje się bardzo łatwo przy pędzelkowaniu(miękkość porównywalna do lakieru 668 Schwarz II), po kilku sezonach mycia szamponem i pędzelkowania felgi były mocno porysowane. To z tego powodu na felgach z testu staram się usunąć największą możliwą ilość osadów bezdotykowo a mycie dotykowe dopiero po usunięciu osadów pod ciśnieniem. Dzięki temu po prawie całym sezonie felgi są w stanie idealnym i nie ma na nich żadnych śladów mycia.

Felgi w kolorze srebrnym można tyrać szczotkami, gąbkami a i tak rys nie będzie na nich widać, niestety czarny niemetalizowany jest bardzo podatny na powstawanie nowych rys i nie mogę sobie pozwolić na katowanie felg dotykowo.

@Streat Dlaczego miałbym nie móc skorzystać z wheelgelu w sezonie skoro usuwa mnóstwo osadów i ułatwia mi wyczyszczenie felg? 

Producent wheelgelu podaje że ma on: bezpieczne pH, jest bezpieczny dla felg lakierowanych, a używam go w rozdzieńczeniu więc jest sporo słabszy.
Natomiast Gyeon podaje że ich RIM w odróżnieniu do innych zabezpieczeń kół, jest odporny również na bardziej agresywne detergenty.

Nie rozumiem gdzie tu katowanie, rozcieńczony wheelgel powinien ledwo smyrnąć RIMa i pozwolić usunąć największą możliwą ilość osadów przed myciem dotykowym, ale obiecuję że w kolejnym sezonie będę był felgi jak zalecacie - czymś zasadowym bez wheelgelu którego używam w tym sezonie. 

Poniżej zdjęcia z najprawdopodobniej przedostatniego mycia w tym sezonie - przebieg 161 500 więc RIM ma za sobą 11 000km.  W międzyczasie felgi były myte 2-3 razy ręcznie i kilka razy spłukane na bezdotyku.

IMG_20221029_124210.jpg.a05fe7cc8678ed8f5e39d04842fe16be.jpg

 

IMG_20221029_124243.jpg.a90bcb28f93a660e052396ae0e5a5cd8.jpgIMG_20221029_124237.jpg.bf433f84dc48369dc53c38abcde1a4a7.jpg

Jak zawsze na felgi wheelgel i następnie piana.

 

IMG_20221029_124917.jpg.9b9dd6176360e913121eaf8271662018.jpgIMG_20221029_124908.jpg.11131a7a634e61d3f4b3c97bf482d296.jpg

Po spłukaniu widać że szczególnie po tej stronie ramion które nie zbierają pyłu z klocków woda nie tworzy tafli. Natomiast ta strona która zebrała najwięcej zanieczyszczeń już pełna tafla. 

 

IMG_20221029_125626.jpg.b252bdef6721865c26138dfd75694460.jpg

Po umyciu ręcznym felga w całości ładnie kropelkuje. 

 

IMG_20221029_131605.jpg.afdb26367b6d478a83a37b7128b36f19.jpg

Felgi czeka jeszcze jedno mycie przed zmianą felg na zimowe, ale już śmiało mogę powiedzieć że powłoka trzyma się dobrze i ułatwia utrzymanie felg, wciąż jest bardzo dobra śliskość przy myciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, 1stmaciek napisał(a):

@KUBA46 Widzę że nie rozumiesz za bardzo celu tego testu, miałem już felgi w takim samym kolorze zabezpieczone fusso i niestety ale czarny niemetalizowany kolor rysuje się bardzo łatwo przy pędzelkowaniu(miękkość porównywalna do lakieru 668 Schwarz II), po kilku sezonach mycia szamponem i pędzelkowania felgi były mocno porysowane. To z tego powodu na felgach z testu staram się usunąć największą możliwą ilość osadów bezdotykowo a mycie dotykowe dopiero po usunięciu osadów pod ciśnieniem. Dzięki temu po prawie całym sezonie felgi są w stanie idealnym i nie ma na nich żadnych śladów mycia.

Felgi w kolorze srebrnym można tyrać szczotkami, gąbkami a i tak rys nie będzie na nich widać, niestety czarny niemetalizowany jest bardzo podatny na powstawanie nowych rys i nie mogę sobie pozwolić na katowanie felg dotykowo.

 

 

 

 

 

 

Ja zrozumiałem, Ty z kolei nie.

Tak się składa, że w kolorze Schwarz II mam cały samochód 😉

Powtórze raz jeszcze. Przy regularnym myciu felg wystarczy sam szampon/delikatnie rozrobiony wheel cleaner.

Mając taki lakier na felgach czemu używasz pędzla? Przecież na rękawicach z mf i wash padach nie ma zakazu używania na felgach. Mało tego. Przy użyciu produktów z mf nie będziesz rysował felg.

Zmień technikę mycia na taką dostosowaną do lakieru jaki posiadasz, a nie wmawiaj nam, że irony nie szkodzą. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@1stmaciek Przepraszam,  że się wtrącę,  ale wydaje mi się , że kolegom chodzi o to , że deiron niszczy elementy układu hamulcowego i to jest fakt. Naprawdę warto kupić dobry wheel cleaner a deirona używać do serwisu raz na kilka miesięcy,  najlepiej jak zdemontujesz koła.  Ot cały sekret! Od siebie rekomenduję Magic Will od Ultracoat.  Fajny zapach,  doskonałe donywanie i  2w1. Produktem umyjesz felgi i opony, często bezdotykowo, co przy czarnym piano na felgach ma znaczenie. A tak na marginesie fajne felgi, myjka i powłoka.  Pozdrawiam 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również mam felgi czarne niemetalizowane które rysują się od samego patrzenia i nie wyobrażam sobie bardziej miękkiego lakieru. Absolutnie do bieżącego mycia nie używam ani dirona ani pędzla. Staranny podwójny pre z dedykowanych środków zasadowych. Potem albo mycie ręczne rękawica mikrofibra, albo na lenia po prostu osuszenie felgi dmuchawą. Ogranicza to rysowanie natomiast cudów nie ma te felgi dalej się rysują mimo powłoki.

Iron będzie krwawił nawet na luźnym pyle z klocków. Umyj te felgi starannie tak jak mówimy i zobacz czy iron cokolwiek jeszcze będzie próbował ściągnąć. U mnie po całym sezonie nie ma za dużo roboty a auto jeżdżone 50 na 50 miasto trasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
22 godziny temu, 1stmaciek napisał(a):

Nie rozumiem gdzie tu katowanie, rozcieńczony wheelgel powinien ledwo smyrnąć RIMa

Tak raima nie naruszy w znaczącym stopniu jednak deirony powodują korozję na elementach zawieszenia, a jak myjesz takim deironem to zawsze coś poleci na zawieszenie do tego deirony są drogie i to gotowe produkty więc taniej i lepiej wychodzi umyć produktem zasadowym który często posiada inhibitor korozji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.