keza Opublikowano 5 Lipca 2024 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2024 @lukeu pranko zawsze wskazane, a szczególnie jak są fotele wyjęte. Tą małą ssawkę od Bissell chętnie bym zaadaptował do Georga. Bardzo poręczna i pasuje to wąskich powierzchni. Ja się dopiero zapoznaję z Xpress Interiorem i wstęp mi się spodobał.
drufi Opublikowano 6 Lipca 2024 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2024 @marcineke tak, jak masz sprzęt porozstawiany to 10s. Ja mam odkurzacz parkside schowany w pudełku-w piwnicy-w bloku i żeby przeprać fotel biurowy to nie jest 10s Dlatego też się zastanawiałem nad takim "zabawkowym" co się w szafie zmieści 1
Qlimaxss Opublikowano 7 Lipca 2024 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2024 @lukeu cóż tu napisać , więc może napiszę tak, mimo że auto ma 21 lat to ma na tyle świeżości że nie jedna nowe auto tak nie ma , a te ma dodatkowy atut bo ma swój klimat. Myślę ze nie jedno ofertę kupna ci ktoś złoży . Tym bardziej że takich aut już nie robią a te jest w stanie cukierek No i ten piec . Aż miło się czyta jak ktoś postępuje z tak wyginającym gatunkiem motoryzacji. Da radę kiedyś usiąść na prawym 1
lukeu Opublikowano 7 Lutego Autor Zgłoś Opublikowano 7 Lutego Cześć. Pora na aktualizację E46. Jak kiedyś już pisałem, działania przy "zielonym" to pasja sama w sobie, po prostu nie umiem nic przy tym aucie nie robić. Wymiana oleju na Ravenol VST 5W40 i przy okazji nareszcie podłączony czujnik temperatury oleju w misce. Mam realna wiedzę jak jest naprawdę rozgrzany silnik. Mimo złapania pionu temperatury wody olej wciąż jest zbyt zimny do mocniejszej jazdy. Zdaję sobie sprawę, że po tylu latach ta informacja wiele nie pomoże silnikowi, jednak sam mam czystą głowę przed mocniejszym wciśnięciem gazu No i dzięki sprytnemu ukryciu w popielniczce mogę to zamknąć. Pod maskę lądują sportowe kolektory Schmiedmanna. Rynkowa cena 1450 nie zachęcała, jednak promocja w NIemczech u producenta na 790 z wysyłką pozwoliła na szybką decyzję. Początkowo nie zdecydowałem się na komplet z katalizatorami - z perspektywy czasu żałuję, jednak o tym później, bo finalnie są pod autem. Pod maską kolektory na miejscu. Silnik faktycznie odczuwalnie lepiej zaczął działać. Początkowo zaskakująco strzelał przy schodzeniu z obrotów, jednak po skasowaniu adaptacji nauczył się nowego przepływu spalin i zaczał chodzić bardziej kulturalnie. Bałem się głośnego dźwięku, jednak co ciekawe jest głośniej w środku z katalizatorami niż bez. Zanim zacznę dalsze perturbacje związane z wydechem łapcie kilka zdjęć z jeszcze ładnej pogody. Cały sezon mycia rinseless, ani razu standardowego mycia Na lakierze różnej maści QD niedługo zaczną się łuszczyć. Maskę przed zimą woskuję nabytkiem na który czekałem 10 miesięcy Pozdro @Tomas-sg Trzeci raz musiałem polerować pół maski przez kota. Przez kota którego nawet nie znam, bo ani ja ani żaden z sąsiadów takowego nie posiada... Nowy podłokietnik z alcantary zabezpieczem impregnatem Gtechniq L1 - jeszcze raz wielkie dzięki @Mumins za podarunek. Jeszcze jeden przerywnik. Przy okazji spotkania na myjni i przejażdki E92 M3 z V8 poziom sportowego coupe został zdefiniowany na nowo. Marzenie. Jednak poziom finansowy to przepaść. Wróćmy do tematu wydechu. Katalizatory Schmiedmann trafiłem używane, w bardzo ładnym stanie. Szybki montaż no i pomiar na hamowni. Silnik pokazał 301 Nm i 228 KM. Z fabryki 300 Nm i 231 KM. Wyniki super, zważając na to, że silnik ma 23 lata... No ale musi być "ALE". Samochód po odbiorze wg mnie zaczął brzmieć tragicznie i mocowo w porównaniu z setupem bez katów napewno nie było poprawy. Kupiłem te katalizatory z kawałkiem tragicznie dospawanych rurek i niestety do nich mechanik zamntował dalszą część. Nie będę nawet wrzucał zdjęcia jak to wyglądało, bo są to sceny drastyczne. Spoiny były dziurawe, a pod wspornikiem była dziura wielkosci kciuka. Auto już szykowałem na zimowanie, więc zdecydowałem, że sam spróbuję coś podziałać w temacie. Z wujkiem, poświęcliśmy pół soboty na prace montersko spawalnicze. To forum kosmetyki a nie techniczne, więc nie będę się zagłębiał w szczegóły, ale było to bardzo skomplikowane przez kąty z jakimi schodziły się rury oraz redukcję średnic i fakt, że były dedykowane do budy E39 a nie E46. Nie pomóg też fakt, że dołożyłem od siebie X PIPE. No ale finalnie udało się wyspawać coś takiego z mocowaniem na obejmy. Finalny setup wygląda w tym momencie tak. Wnioski? Ogólny sukces jak na taką ingerencję bez samochodu na przymiarki. Następnym razem zamontowałbym lepsze obejmy na połącznie katów z X-pipe i wywalił fabryczny rezonator - to będzie finalny setup tego wydechu w przyszłości. Teraz jest petarda. Samochód brzmi kulturalnie (nareszcie bez przedmuchów), ale z rasowym zacięciem - moc jest odczuwalnie bardzo dobra po nowych adaptacjach. W międzyczasie w piasek i proszek poszły osłony wydechu, które kiedyś próbowałem sam reanimować. Nie było warto. Za dwie zapłaciłem 50 zł... Oczywiście wszystkie śruby zamieniam na nowe nierdzewne. No i finał na ten moment. W międzyczasie montuję poliuretany stabilizatorów. Oraz wymieniam dyferencjał na kupiony kiedyś 3.07 z cabrio. Idealny kompromis między osiągami i normalną jazdą. Sprawdziłem podłogę i mocowania wózka. Na szczęście w idealnym stanie. Montuję również zimny dolot z osłoną termiczną. Osłonę okleiłem dodatkowo specjalną folią temiczną, aby nie nagrzewała się blacha od silnika. Oraz zamontowałem siateczkę, jako wstępny filtr na stożek K&N-a. Odczucia po tym zabiegu? Napewno nie jest gorzej, a wydaje mi sie, że zrobił się lepszy dół. Pasowałoby znowu sprawdzić na hamowni z naprawionym wydechem i nowym dolotem, ale nie chcę już męczyć auta. Serię ma napewno i to mi wystarczy. Idąc dalej. Skompletowałem brakujący jeden element zestawu narzędzi i wszystko wyczyściłem włókniną. Na gorsze dni wpadają nowe OEM dywaniki. Tak odnośnie detailingu - czasem szkoda pieniędzy na chemię i ratowanie używanych - nowe to nowe. Wymiana uszczelki podstawy filtra oraz uszczelki obudowy termostatu pchnęła mnie do ogarnięcia silnika od dołu. Trochę się nazbierało osadu przed te lata. Pianuję pianownicą IK Foam z kompresorem Xiaomi za pomocą Koch Chemie Green Star 1:9. Wcześniej zrobiłem oprysk wstępny z Tenzi Brudex. W pracach przy aucie zaczął w międzyczasie pomagać podnośnik płytowy Kompletnie nie planowałem tego zakupu, jednak trafił się dosłownie pod domem. Do docelowego miejsca życia będzie wbudowany w posadzkę. Jest to wymarzona opcja do detailingu, ale też mechanikę można sobie ogarniać bez problemu. Już na podnośniku poprawiam sobie silnik. Ta sama kombinacja czyli Tenzi Brudex i Green Star. No i teraz to wygląda spoko. Póki co nie zakładam osłony i obserwuję czy się gdzieś jeszcze nie poci dziadek 22 letnie wahacze też liznąłem. Z czarno szarych zmieniły sie w srebrne Idąc za ciosem ogarniam też tylne nadkola i zaciski. Po wyschnięciu to co się da zabezpieczam od dołu takim zestawem. No i już prawie ostatni temat czyli wymarzony Big Brake Kit. W skład jego wejdą zaciski tzw. duże Brembo z Alfy Romeo 159 oraz adaptery pod oryginalną tarcze z E46. Nie chciałem kombinować w roztaczanie otwórów w innych tarczach. Adapter posiada też możliwość montażu grubej tarczy z M3 jeśli nadejdzie taka potrzeba (choć raczej nie nadejdzie). Przed. Zaciskami zajęła się firma Alpaka Garage. Byli odpowiedzialni również za tył, więc wiedziałem, że przód też będzie zrobiony perfekcyjnie. Nie myliłem się. Zdecydowałem się na tarcze Brembo Xtra, klocki EBC Red Stuff oraz przeowody w stalowym oplocie Pizza Brakes. Czujnik klocków został połączony z system brembo wtyczką superseal. Zaciski zabezpieczone niezawodnym CarPro Dlux. Montaż i odpowietrzenie całości to była przejmnosć. Sprawdziłem oczywiście czujnikiem zegarowym całość - cieżko przez nawiercenia, jednak wszystko w normie. Wygląda to naprawdę genialnie. Do felg pasuje idealnie bez dystansu, a była obawa, że nie wejdzie. Co do testów drogowych to póki co się wstrzymuje, bo zakończyłem montaż i zaczął padać śnieg (nie mam zimówek). Nie obawiam się o skutecznosć, bo wiele osób przetestowało to rozwiązanie w warunkach torowych i zdawało egzamin. Przed finalnym montażem piasty i felgi czyczszczę nasadką ze ścierniwem. Finał aktuazliacji. Teraz tylko czekać na wiosnę i moment w którym będę mógł nawoskować auto Zymolem Concours od @antek1987 Szacun każdemu, który to przejrzał Przepraszam za chaos, który mógł panować podczas wpisu, jednak chciałem wrzucić jak najwięcej informacji. 14 20 1
Qlimaxss Opublikowano 7 Lutego Zgłoś Opublikowano 7 Lutego @lukeu Coraz ciężej napisać coś konstruktywnego . Ale to dla Ciebie dobrze . Szacun co robisz, on już wszystko zrobił tu na tip top. A kolejna aktualizacja, pokazuje mi jak bardzo się myliłem. Jesteś moim wzorem jeśli chodzi o podejście do czystości i stanu auta. Już teraz jak znajomi mi chodzą do auta to mówią jak czysto itp. A ja widzę że tu mi się nie podoba to porysowane itp. ale do Ciebie jeszcze mi kilka lat świetlnych brakuje . Mój ulubiony temat na Forum. I śmiesznie bo akurat przed snem sobie czytałem temat a tu na koniec taka nagroda Up 1
Kuba1 Opublikowano 7 Lutego Zgłoś Opublikowano 7 Lutego Bajecznie Ps. Mam ten kolektor w e30, po czasie zawinalem bandażem bo był wrzątek w komorze silnika
Qlimaxss Opublikowano 7 Lutego Zgłoś Opublikowano 7 Lutego @lukeunasadką ze ścierniwem. Jakiś link ? I jeszcze bym prosił te najazdy bo chciałem coś sobie takiego kupić. A widziałem w tym temacie że chwalisz.
lukeu Opublikowano 8 Lutego Autor Zgłoś Opublikowano 8 Lutego @Qlimaxss dzięki Poniżej łap linki. Ściernica robi świetną robotę na piastach, ale jak widać przylgnie felgi też można ogarnąć. https://allegro.pl/oferta/sciernica-do-czyszczenia-piast-tarcz-hamulcowych-naped-1-2-szczotka-150mm-16109753729 Najazdów używam takich. Świetna sprawa do serwisów podstawowych. https://allegro.pl/oferta/najazdy-samochodowe-2-szt-x-3-tony-15031351142 1 1
damiano87 Opublikowano 8 Lutego Zgłoś Opublikowano 8 Lutego Mega zawsze lubię wrócić do Twojej relacji, idealnie przy kawie 1
keza Opublikowano 8 Lutego Zgłoś Opublikowano 8 Lutego @lukeu Ło panie, zrobiłeś mi dzień swoją aktualizacją i zakresem prac. Super robota 1
zeea Opublikowano 8 Lutego Zgłoś Opublikowano 8 Lutego Grubo Hebel pięknie wygląda po montażu zazdro wielkie za zdobycie podnośnika auto wygląda świetnie. Uwielbiam takie projekty 1
lukeu Opublikowano 25 Lipca Autor Zgłoś Opublikowano 25 Lipca Witam ponownie! Prawie pół roku ciszy ale to nie oznacza, że nic nie grzebałem przy aucie Jak już kiedyś pisałem. Ciągłe dążenie do perfekcji to jest proces którego nie da się zakończyć, ale próbować warto (jeśli tylko sprawia satysfakcję tak jak mi). W tej aktualizacji przejdziemy przez mechanikę, doposażanie, car audio i zakończymy woskowaniem RODZIAŁ I - MECHANIKA Przegląd przeszedł wzorowo. Przyjemnie się rozmawiało z diagnostą o stanie auta jak i z właścicielem pięknej E30, która też była na przeglądzie. Diagnosta prześwietlił samochód i wyszły delikatne luzy na sworzniach wahacza - po 22 latach miały prawo. Decyzja, wymieniam na Meyle HD. Wymieniam samemu, choć drugi raz bym się naprawdę mocno zastanowił. Walka była okrutna. Wybiłem w końcu specjalnymi widełkami i 2x większym młotem niż ten który widać na zdjęciu. Podziwiam mechaników, którzy muszą to robić na codzień. Wahacze zabezpieczam bezbarwnym woskiem od Fuchs. Zabezpieczy gołe aluminium. Po wymianie obowiązkowa zbieżność. Były potrzebne delikatne korekty. Oprócz tego zauważyłem wyciek spod podstawy filtra oleju. Kiedyś już to robiłem, jednak użyłem dostępnej uszczelki w zamienniku, która poddała się bardzo szybko. Oczywiście wszystko myję oraz odkurzam piasek który zebrał się w zakamarkach. Podstawa też wyczyszczona na tyle na ile mogłem. @Qlimaxss ten czarny klucz dynamometyczny, który kupiłeś niedawno służył mi kilka lat jednak finalnie sam się rozkręcił przez co straciłem wiarę w jego kalibrację. Aluminium nie wybacza, dlatego okręcam wszystkie śruby nowym nabytkiem Jonnesway o zakresie 10-60 Nm. ] Wymieniam też główną gumę dolotu. Stara miała w rogach małe pęknięcia ze starości, więc kupiłem OEM BMW - zamienniki mają zbyt małą sztywność i potrafią się zassać. Gumę zabezpieczam sylikonem. Przy okazji prac przy podstawie filtra wymieniłem też pasek główny i od klimatyzacji oraz czyszczę zbiorniczek od płynu do wspomagania. Wróciłem też do oryginalnej puszki filtra powietrza. Dolot K&N był dla mnie za głośny. ROZDZIAŁ II - DOPOSAŻANIE Jako, że BMW to klocki Lego to już od dawna chodziła mi po głowie myśl, aby założyć tylną roletę elektryczną na przycisk. Po prawie dwóch latach poszukiwań zakupiłem pełny kompletny zestaw. Tylna półka z wycięciem była na pierwszy rzut oka w stanie agonalnym- całkowicie wypalona od słońca oraz brudna. Po dokładnym bonnetowaniu półka zrobiła się czysta, jednak dalej zamiast czarnego miała kolor fioletowy Na ratunek przychodzi COLORMATIC TEXTILE SPRAY. Dwie puszki, kilkanaście warstw i efekt zadowala mnie na tyle, że bez wstydu montuję ją w samochodzie. No ale półka to nie wszystko. Co z samą roletą? Najpierw podłączam całą elektrykę na stole, aby zobaczyć, czy faktycznie jest sprawna jak zapewniał sprzedawca. W końcu te części mają ponad 20 lat. Działa. Roletę czyszczę tornadorem i interior cleanerem od P&S. Oplot przewodu zapobiegający obijaniu był sparciały więc zrobiłem swój patent. Teraz zostało mniej przyjemne, czyli wybebeszenie połowy samochodu i położenie instalacji. Na szczęście auto mam opanowane bardzo dobrze, więc idzie to w miarę sprawnie. Przewody puszczane w miejscu oryginalnej wiązki więc nic nie widać. Przycisk podłączony i świeci - wcześniej tego nie zweryfikowałem. Tył wymagał również sporo pracy, jednak upiekłem dwie pieczenie na jednym ogniu i przy okazji położyłem sobie idealnie przewody pod car audio, o którym bedzie mowa w kolejnym rozdziale. Przy okazji wyciągam kratki, do których nikt nie zaglądał od nowości i czyszczę. Oraz zabezpieczam dressingiem od Fresso. Działa! Trzeba się również przyznać do porażek. Jak to w starym samochodzie czasem się coś urwie. W tym miejscu akurat mocowanie boczka oparcia. Robię więc naprawę z blachy i mocowanie jest mocniejsze niż było Przydaje się również zestaw spinek - zawsze coś się dopasuje. Kończymy składanie i przedstawiam efekt finalny. Nowy przycisk dumnie spoczął obok tego od wyłączania trakcji. Czy było warto? Pewnie! Bardzo duża satysfakcja i nowy bajer bardzo cieszy. Dzięki niej w środku jest jeszcze przyjemniej (bo ciemniej) i rozprasza słońce i światła samochodów z tyłu. Dodatkowo zakładam customowe mocowanie gaśnicy. Miałem oryginalne mocowanie pod fotel, jednak nie ufałem mu i balem się, że gaśnica się odepnie i wpadnie prosto pod pedały. Teraz nie ma takiej opcji, a dostęp jest za jednym pociągnięciem. Poprzednio było tak. Fajnie schowane, jednak mało stabilne. Z dodatkowych bajerów to dostałem od żony ładne rameczki Syndykat w wersji slim, oraz leżak do garażu Korzystając z okazji kupiłem też customowy przycisk do przepustnicy wydechu, jednak na ten moment wątpię, że go kiedyś użyję Aktualny układ wydechowy jest dla mnie idealny (na ten moment ) ROZDZIAŁ III - CAR AUDIO Tę modyfikację chciałem robić jako jedną z pierwszych przy zakupie samochodu, jednak finalnie zdecydowałem się na nią po 9 latach. Dlaczego? Trzeba to zrobić raz a dobrze. Czy zrobiłem dobrze? Niech oceni ktoś kto się na tym dobrze zna. Długo się do tego przygotowywałem, całość z przerwami zajęła mi prawie pół roku. Dużo też czasu poświęciłem na dobranie komponentów, aby 2x nie robić roboty. Z góry powiem, że ja jestem bardzo zadowolony, a to chyba najważniejsze Nagłośnienie w E46 jest bardzo słabe. Głośniki przyczepione do boczka drzwi kompletnie nie grały. Brakowało mi porządnego dźwięku prawie tak jak 3.0 pod maską. Do sedna. Finalnie w samochodzie jest następujący zestaw: Drzwi przód: Audio System X165EM 165 mm Subwoofer: Excursion SHX10D2 spięty w 4 Ohm w skrzyni szczelinowej. Posiadam też 8" Audio System HX08SQ, który idealnie się mieści za rozpórkę, jednak przez konstrukcję auta bas jest za słaby, aby odpowiednio uzupełnić scenę z przodu. Wzmacniacz: Audio System M90.4 Wygłuszenie: BITMAT Kable głośnikowe do przednich drzwi prowadzę przez oryginalne kostki drzwi w miejscach niewykorzystanych pinów. Chirurgiczna robota. Oczywiście przy okazji czyszczę do czego mam dostęp s Coś czego nie mogło zabraknąć czyli wygłuszenie. Mata butylowa AB25 – 2,5 m² Pianka kauczukowa K6s – 1,5 m² Pianka kauczukowa K3s – 2,5 m² Pianka z efektem pamięci M10s – 2,5 m² Ale zanim wygłuszenie, trzeba usunąć pozostałości starego kleju butylowego (dobrze się sprawdził KOCH EULEX) i wyciąć kawałek poszycia, aby głośnik miał prawo zagrać. Po cięciu krawędź zabezpieczam epoksydem. Teraz widać, że sam montaż głośnika na dystansie nic by nie dał - nie ma połączenia z wnętrzem drzwi. Jeśli chodzi o cięcie to pozbywam się starych mocowań głośnika oryginalnego. Do cięcia i wykończenia krawędzi niezastąpiony jest dremel. Boczek drzwi wygłuszam najpierw pianka K3S a później K10s (brak zdjęcia). Nie może być zbyt kolorowo, i okazało się, że dystans był zbyt płytki przez co musiałem dokupić pierścienie o odpowiednim wymiarze, aby go powiększyć. Zgodnie z radami na forum całe gotowe dystanse zabezpieczam żywicą poliestrową. Tworzy bardzo twardą i trwałą powłokę przez co będzie dobrze zabezpieczone przed wilgocią. Z ciekawości zobaczcie jaka jest różnica w głośnikach średnio tonowych. O wadze nawet nie wspominam. Głośniki wysokotonowe tzw. gwizdki: Teraz podobno najważniejsze, czyli wygłuszenie drzwi. Aplikuję matę butylową a na nią piankę K6s. Robię to bardzo dokładnie, ale z uwagą na wszystkie przelotki dla wody, kanaliki itp. Zostawiam też dostęp do klipsów od listw. Po pierwsze nie szkodzić, tą zasadą się kieruję. Mata oczywiście wyciśnięta ile się da metalowym wałkiem. Tam gdzie nie było dostępu dobrze się sprawdziła karbonowa szpatułka. Na matę jak już wspominałem idzie jeszcze pianka. Przed zamknięciem frontu wykorzystuję dobry dostęp i zabezpieczam kanały wodne na dole drzwi woskiem do profili. Całość od frontu jest dokładnie zaklejana matą butylową. Finalnie wygląda to w ten sposób. PS. Głośnik w lewych drzwiach musiał być obrócony o 90 stopni przez układ kabli Idźmy dalej. Co ze wzmacniaczem? Montuję go na płycie MDF przykręcanej w miejscu fabrycznego wzmacniacza Harman Kardon. Ten patent pozwala na bardzo szybki demontaż całości, dobry dostęp do przewodów, regulacji i wentylacji samego wzmacniacza. Elektrykiem nie jestem, ale staram się przewody układać w estetyczny i trwały sposób. Instalacja prądowa oparta na bezpieczniku i przewodu z czystej beztlenowej miedzi puszczonej w przygotowanych przez producenta przelotkach. Lubię BMW za to, że jest "przyszłościowe" i z góry przygotowane na takie modyfikacje. Oprócz wyżej wymienionych montuję jeszcze w schowku obok kierownicy kontroler basu. Dobrze jest mieć go pod ręką. Po zamontowaniu wzmacniacz od strony grodzi bagażnika wygląda to w ten sposób. Wisienką na torcie są oryginalne osłony na głośniki Harman Kardon, które teraz z czystym sumieniem montuję. A drugą wisienką na torcie są podkłokietniki z alcantary. Ciężko uwierzyć, ale to była inicjatywa żony. Skarb co nie? Po zmontowaniu całości boczki wyglądają w ten sposób: PS tutaj jeszcze bez osłon głośników. Co równie ciekawe po 3 latach udało mi się dokupić dekory w aluminium na tył których mi brakowało. Szybka akcja i podmienione. Z tymi tylnymi w zestawie były również przednie. Po inspekcji przodu zmieniłem ten od kierowcy. Wszystkie wymagały pomalowania dolnych części, ale wyszło to fabrycznie. Dobrze. Mamy załatwione drzwi, wzmacniacz więc jeszcze kwestia subwoofera. Posiadałem jak niżej taki mały 8" wzmacniacz zamknięty. Niestety przy tym nadwoziu brakowało mu odpowiedniego przebicia na przód. Zostawiam go jednak, bo jak widać idealnie mieści się za rozpórką i nie zajmuje dużo miejsca. Jak większość sprzętu, udało mi się kupić używany, ale praktycznie nowy głośnik 10" Excursion. Zamykam go w dużej skrzyni szczelinowej. Odpowiednio większy, jednak nie zapominajmy, że tym autem praktycznie nic nie wożę. Było warto - teraz jest tak jak miało być. Czeka mnie jeszcze dokładniejsze dostrojenie, jednak bas idealnie dopełnia przednią scenę i potrafi pomasować plecy pomimo zamkniętej konstrukcji bagażnika. Podsumowanie CA: Powiem szczerze, że to był chyba najbardziej wymagający projekt jaki robiłem przy tym aucie. Opisałem wszystko skrótowo, żeby Was nie zanudzić, jednak przy każdym etapie były mniejsze lub większe trudności. Samo ułożenie przewodów lub choćby zamknięcie boczków drzwi z dodatkowymi warstwami sprawiało dużo trudności. Sama budowa tego zestawu sprawiła mi jednak ogromnie dużo satysfakcji, a efekt dla mnie jest bardzo zadowalający. Nareszcie ten samochód gra tak jak bym sobie tego wymarzył. Jednak jeśli zastanawiasz się, czy zrobić to w sobotę przy piwku to odradzam, drugi raz bym się już chyba nie podjął. RODZDZIAŁ IV- KOSMETYKA Cały czas o projektach, to nareszcie coś o typowej kosmetyce. Miałem na drzwiach 3 wgniotki na boku - typowe parkingówki oraz jedna na masce - gdy wypadła mi latarka podczas inspekcji Udało się usunać bez problemu, ale żeby nie było tak kolorowo to zostały mi dwie, jednak niemożliwe do usuniecia PDR. Lakier też dostał coś nowego. Piękny słoiczek od @antek1987 nie mógł się zmarnować i pierwsze woskowanie zaliczył na E46. Przygotowanie maszynowe - akurat testowałem pastę w sprayu od OPT. Pewnie coś jeszcze testowałem, ale co konkretnie to szczerze nie pamiętam, chwila już minęła. No i wisienka na torcie. Efekt końcowy. Najlepszym podsumowaniem będzie komentarz mojego taty - osoby która kompletnie nie interesuje się tym co ja "Co ty zrobiłeś z tym lakierem? Jakiś taki kompletnie inny" . Najlepsze jest to, że nawet nie wiedział, że było woskowane. Lepszej rekomendacji nie trzeba. Pamiętacie relację o Mercedesie SLK? Jeśli nie to zapraszam z kawą na obejrzenie. Młodzi zgodnie z planami pojechali nim do ślubu Myslę jednak, że E46 nie odstawało połyskiem Tym widokiem z trasy powrotnej z wesela Was pożegnam z tej przydługiej relacji. Mam nadzieję, że dobrze się czytało. Do usłyszenia! Zapraszam do komentowania 4 13 1
MMCzysci Opublikowano Piątek o 13:09 Zgłoś Opublikowano Piątek o 13:09 Kurde. Zaśliniłem się... Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka 1
Qlimaxss Opublikowano Piątek o 15:00 Zgłoś Opublikowano Piątek o 15:00 @lukeu Jak to jest że jak zawsze wracam do twojego tematu czytając go idę deski do deski. Czeka mnie niespodzianka w postaci aktualizacji . Może inaczej jakie masz jeszcze plany na to auto?. Bo ciężko już znaleźć miejsce gdzie nie zajrzałeś. Aaa dzięki jeszcze za informację odnośnie klucza. Na razie muszę skompletować nasadki pod ten klucz 1
keza Opublikowano Piątek o 20:35 Zgłoś Opublikowano Piątek o 20:35 8 godzin temu, lukeu napisał(a): Zapraszam do komentowania Kurła, zastanawiam się czy dużo browarka wypiłem czy to co czytałem i widziałem na zdjęciach jest rzeczywiste. Sztos , jestem pod wielkim wrażaniem kiedy czytam po raz kolejny Twoje aktualizacje. Cieszy mnie Twoje dążenie do doskonałości tego projektu. Zgadzam się z Tobą co do wymiany pewnych elementów przy samochodzie, że drugi raz bym się zastanowił czy samemu to robić. Pozdrawiam i życzę dalszych pomysłów na E46. 1
Qlimaxss Opublikowano Sobota o 11:07 Zgłoś Opublikowano Sobota o 11:07 @lukeu A odnośnie rolety, nie było dostępnych lusterek wstecznych fotochromatycznych w E46 rozwiązało by to problem oślepiania przez innych
lukeu Opublikowano Sobota o 14:30 Autor Zgłoś Opublikowano Sobota o 14:30 17 godzin temu, keza napisał(a): życzę dalszych pomysłów na E46 Niby „bucket list” się wypełnia, ale zobaczymy co przyniesie przyszłość. Na ten moment bez zawahania mogę jednak powiedzieć że jest tak jak ma być i każda przyjeżdżka po prostu cieszy 23 godziny temu, Qlimaxss napisał(a): Na razie muszę skompletować nasadki pod ten klucz Zamiast nasadek kup sobie przejściówki udarowe. Cały zestaw pozwoli połączyć każdy klucz z każdą nasadką 2 godziny temu, Qlimaxss napisał(a): rozwiązało by to problem oślepiania przez innych To w sumie żaden problem, roleta założona dla zabawy i nowego bajeru Ale jak już założyłem to zauważyłem, że auta z tyłu mogą jechać na długich i nie trzeba lusterka przestawiać 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się