Skocz do zawartości

LSP z wyższej półki


Sucre

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich:) Dziś otrzymałem Victoria Concours :). Cóż mogę powiedzieć, mam Carbona i w porównaniu do niego Victoria Concours daje troszkę lepszy efekt wizualny. Nakłada się ją z łatwością i tak samo spolerowuję. Całe autko zajęło mi jakąś godzinkę wiec nie tak złe. Najlepszy jest jednak zapach truskaweczki::):)Nie wiem jak z trwałością ale nałożyłem 1 warstwę i będę zdawał relację jak się trzyma. Moim zdaniem produkt godny polecenia. Pozdrawiam

2.jpg.9c23131bc42db56c78bb029d3b1825e8.jpg

1.jpg.8552c7d6fe2a194299be24e280d41497.jpg

4.jpg.23241ba4e23d9f31c59da57da9bc74fa.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, jak będziesz miał okazję, spróbuj dołożyć drugą warstwę np. w weekend albo w ciągu 7 dni :) Powinno zwiększyć trwałość. No i zobacz, czy nie fajnie będzie się nakładać bezpośrednio dłońmi ;)

 

Mi jedna warstwa Concours Red nakładana aplikatorem trzymała od początku sierpnia do końca września, na aucie w Warszawie garażowanym, ale aucie, które sierpień spędziło nad morzem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy:) w weekend nie mam za bardzo czasu ale w poniedziałek 2 warstwę dorzucę:) A co do nakładania dłońmi to powiem szczerze Paweł że nie mam dłoni gładkich jak ksiądz i może mógłbym nimi narobić trochę szkody a poza tym nigdy tego jeszcze nie robiłem wiec może jakiś dobry peeling dłoni i jazda:):):)A tak na marginesie, na co należy zwrócić uwagę nakładając wosk dłońmi??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie po lekturze detaling world i odniosłem dziwne wrażenie że średnio cenią tam zymol carobon.. W superlatywach wypowiadali sie o Victorii, o chemical guys 50/50, dj supernatural, svisswax onyx a o carbonie mało a jak już coś to że np. w looku jest podobny do megsa nxt..Kurcze jestem na niego zdecydowany ale Victoria coraz bardziej mnie kusi, tym bardziej po zobaczeniu Tomka zdjęć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie, na co należy zwrócić uwagę nakładając wosk dłońmi??

 

Wiesz co, na nic jakoś szczególnego - to co zwykle, żeby nie mieć jakiejś, rozumiesz, biżuterii :-] co by lakieru nie porysowało i żeby nie nakładać wosku zbyt dużo... :)

 

Popróbuj sobie na jakimś fragmencie błotnika albo masce i zobaczysz, bo to nawet takie fajne wrażenie jest... ;) szczególnie jak auto porządnie wyglinkowane.... ;) No i te miny sąsiadów, jak zobaczą, że czule głaszczesz swoje auto... :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam z tego co mogę zauważyć to carbon na pewno daje bardziej śliską powierzchnie i może trochę lepiej podkreśla wszelkie wyoblenia na aucie ale victoria moim zdaniem daje lepszy efekt na całości bardziej ściemnia autko a w przypadku czarnego lakieru, czerń jest taka żywa:)Nie wiem jak kropelkuje Victoria ale carbon czyni to świetnie tylko że jego śliskość po pierwszym myciu trochę się obniża, lecz to jeden z takich wosków po których nie musisz wycierać mocno auta po myciu:) Aha i jeszcze jedna różnica która zauważyłem oba te woski pięknie wyglądają w słońcu lecz carbon bardzo się poci wiec uzyskanie pożądanego efektu zajmuje trochę więcej czasu więcej czasu. Gdybym miał wybierać to na początek Victoria Concours a może później Carbon.

 

Mam jeszcze jedno pytanko, pewnie do Pawła z racji dogłębnej znajomości wosków Victoria, jak jest różnica między Victoria Concours a Victoria Mayhem, bo pisałeś kiedyś że oba są do ciemnych. Czy jest zauważalna jakaś różnica na czarnym lakierze po aplikacji tych wosków ?? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha Piotrze będzie dokładnie jak mówisz, jeżeli kupię carbona to na następny sezon na pewno zakupię Victorię..lub odwrotnie :P A dylemat spowodowany jest tym że będzie to pierwszy wosk z wyższej półki i i chciałbym dokonać trafnego wyboru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie mam podobny problem, bo chciałbym coś nowego do swojej kolekcji, a nie wiem co wybrać. Mało jest na forum informacji na temat wosków SV dedykowanych do konkretnych marek np. Viking, Samurai, Scuderia, Finesse, Zuffenhausen czy Blau-Weiss. Ponieważ, jakby nie patrzeć, zbliża się zima to przydałby się wosk o wyjątkowej trwałości, może Shield? Albo o wiele tańszy coli 476 wystarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yesfan, Testowałem Blau-Weissa na X5 - generalnie bardzo dobry wosk. W sumie, wszystkie te Swissvaxy, co wymieniłeś to wyglądowo jedna półka - dedykowanie do lakieru danego producenta ma znaczenie (lub powinno mieć znaczenie) w kontekście trwałości. Znaczy Blau-Weiss powinien wytrzymać na moim BMW dłużej niż np. Zuffenhausen :)

 

Generalnie bardzo, bardzo dobre produkty. Ja w ogóle jestem wielkim zwolennikiem SV :)

 

Jeżeli chodzi o zimę, to ja jestem "wyznawcą" dwóch opcji - jeździmy na Megs #16 (albo Colli 476s) i woskujemy co 3 miesiące albo... jeździmy na tym na czym chcemy i woskujemy co miesiąc :) IMHO ani Shield ani Titanium nie wytrzymają tak długo jak #16 albo 476s zaś wyglądowo są słabsze niż woski nastawione na Look. :) A taka Vic Concours, czyli wosk typowo konkursowy, w lutym na testowym błotniku jednego forumowicza ;) wytrzymał 4-5 tygodni... A mi na masce nawet SV Concorso trzymał się dłużej niż.... Colli 915... :shock:

 

Z Z***** - ja jestem zaprzysięgłym zwolennikiem Glasura i, mimo, że doceniam walory Carbona, jednak nigdy nie mogłem się przekonać, że warto na niego wyłożyć pieniądze... szczególnie patrząc na inne woski dostępne w tym przedziale cenowym.

 

jak jest różnica między Victoria Concours a Victoria Mayhem, bo pisałeś kiedyś że oba są do ciemnych. Czy jest zauważalna jakaś różnica na czarnym lakierze po aplikacji tych wosków

 

Mahem jest hybrydą - zawiera domieszki polimerów. Wpływa to (pozytywnie :) ) na jego trwałość oraz cenę. Moim zdaniem odrobinę kosztem wyglądu... Podobnie jak Vic Concours wydobywa naturalną głębię i "mokrość" koloru. Jego brat Chaos (ma nieco więcej polimerów) bardziej podkreśla blask i świetlistość. Wszystkie woski Victoria mają bardzo wysoką zawartość Carnauby - 50% i więcej (jakby to miało komuś spędzać sen z powiek ;) )

 

Z mojej subiektywnej oceny Vic Concours jest najciekawszym woskiem jaki miałem na moim czerwonym aucie. Po pełnym detailu, zaparkowane na ulicy wyglądało, jakby ktoś w photoshopie je "podkręcił" do granic przyzwoitości. Natomiast na jaśniejszym zielonym trudno było mi już dostrzec taką różnicę miedzy Concours a CG 50/50. Tu, z Victorii, sensowniejszy byłoby sięgniecie po Collectorsa.

 

A wracając do pytania - jeżeli masz już Concours, Mayhema kupowałbym jako wosk na zimę. Co do wyglądu - moim zdaniem jest pewni różnica w sposobie oddawania koloru i w Mayhemie widać trochę te sealantowe polimery :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 10 ml tego wosku. Bardzo miło go wspominam. Łatwy w aplikacji i przyjemnie pachnie mango. O trwałości nie napisze, bo zanim "się skończył" nalozylem glasura. Ten ostatni tez zostanie zdjęty przed czasem, bo dzięki Fernando mam... Nie będę zapeszał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.