Polerowanie kloszy lamp

[jelinski17]

@eternt a dobrą stroną papieru szlifowałeś? jak dla mnie to tu nie usunąłeś dobrze starej warstwy ochronnej z lampy ,stąd te plamy. Może spróbuj jakieś lepsze papiery ogarnąć np 3m ,sunmight,Mirka plus piankowy klocek (bedzie Ci łatwiej kontrolować nacisk) i dużo wody żeby zmywać urobek i nie zapychać papieru:) tu masz szybką robotę przed wyjazdem kumpla  na urlop :

Tu lecieliśmy ręcznie 320 a potem 600-800-1200-1500 na maszynie i czajnik 

[sparco0]

@eternt nie usunąłeś do końca starej warstwy 

[eternt]

Ale jest taka możliwość że jej nie usunąłem? Lampa była strasznie zniszczona i żółta, to mój trafic roboczy. Zaczynając od pada 600 czyściłem nim  20 minut zanim przeszedłem dalej, lejąc ciągle woda, wręcz non stop dodatkowo kropił deszcz, ogólnie wody to bardziej było za dużo. Czyściłem to zestawem z allegro gdzie był jeden adapter na rzep na który zakładałem papiery i na końcu gąbkowy którym nałożyłem pastę.wszystko wykonałem mechanicznie wkrętarką. Pomijając etap pasty to po samym szlifowaniu było już widać te plamy/przetarciacia. Mówicie panowie że po tak długim szlifowaniu jedyna odpowiedzią jest że to jakaś warstwa ochronna. Musiała by być bardzo gruba jeżeli jej w tym czasie nie zeszlifowalem. Nie znam się na tym ale czy może to być coś innego przykladowo rdzeń lampy, tzn plastik tylko glebiej jakos uszkodzony przez slonce lub inny czynnik? Jak wspomniałem jestem skrupulatny więc trzymałem sie instrukcji i ze  szlifowaniem i wodą bardziej mogłem przesadzić niż zrobić za malo. Chyba że 600 to i tak był za mały papier ale bardzo dużo "urobku' zbieral bo dużo białego osadu powstawało który sukcesywnie wypłukiwałem.  Pozdrawiam serdecznie i dzięki za info.

[jelinski17]

@eternt na prawdę  spróbuj ten pierwszy etap zrobić ręcznie niższa gradacją papieru. Np po dokładnym szlifowaniu 320 lampa wygląda tak:

Tu jeszcze widać ciemniejsze miejsca bo jest mokra,ogólnie faktura i odcień musi być taki sam na całej powierzchni.

Tak wygląda lampa wykończona papierem 2000 (jak jest mokra wygląda jak po polerowaniu):

A tak wygląda lampa na gotowo:

Uwierz że ten pierwszy etap jest bardzo ważny,w nim usuwasz głębokie odpryski,rysy i utlenienia:) tutaj masz kolejną vc której lampy wyglądały jak wyciągnięte ze smietnika: 

Tutaj wszystkie papiery ręcznie od akurat 600 do 2500 plus trizac ,polerka  i dlux. Efekt nawet mnie zaskoczył:

Jakbyś miał jakieś pytania to wal śmiało:) 

 

[eternt]

Dzięki dobry człowieku będę z tym walczył aż zrobię albo polegnę w boju

Jeżeli masz jakieś linki do papierwow które powinienem kupić albo czy trn piankowy klocek to poproszę. Dzieki

[jelinski17]

@eternt a nie masz u siebie w okolicy sklepu lakierniczego? Dorabianie lakierów itp? Tam wszystko kupisz od ręki 

[scotti]

Panowie lampy z Lexusa od jakiej gradacji zacząć,na jakiej skończyć? Mam czajniczek K2 i nim chciałbym skończyć. Czym później najlepiej zabezpieczyć, mam lakier do lamp ale myślałem o foli
Dziękuję z góry za pomoc

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[audicoupe]

@eternt dokładnie jak koledzy pisz twarde lampy i nie usunąłeś pierwej warstwy ochronnej  zacznij od 320gradacji , te zestawy do dobre do ś… to jest zestaw uniwersalny .

[scotti]

Nikt nic nie podpowie odnośnie 2 postów wyżej odnośnie lamp do Lexusa?!

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[keza]

@scotti ja zaczyna od gradacji 320 do 1500 pod czajniczek. Możesz też pojechać do 2000, bo tak również koledzy działają. Folia byłaby najlepszym zabezpieczeniem. Jak nie masz możliwości położyć folię to zabezpiecz powłoką Carpro Dlux, Gyeon Trim czy Neoxal 12.

[scotti]

@Keza
Thx, będzie szła folia

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[zeea]

Kolega próbował sam polerować lampy i na koniec przyjechał do mnie na poprawki problem w tym że ja mistrzem lamp nie jestem finalnie wyszło b.dobrze, ale mam pytanie. " Świński ogonek" rozumiem że to efekt pracy na maszynie i słabego czyszczenia lampy, papieru z urobku? Robiłem od 500 do 2000 na mokro. Każda gradację starałem się dokładnie wycinać w zwyz, a i tak po polerce znalazłem "ogonek". Poprawiłem to Kovaxem na sucho i  Finalnie wyszło bajka, ale podwójna robota wkurza trochę... 

1) skąd ten świński ogonek? Urobek zbija się w kulkę i rysuje powiechrznie? 

2) lampy w samochodach są oryginalnie pokryte klarem czy innym specyfikiem ? 

3) po całej robocie jak kontrolujecie  lampą inspekcyjną znajdujecie lekkie niedoskonałości czy wszystko jest na tip top?! Bo powiem szczerze, przy inspekcji widziałem mikroryski, ale przy zapalonym reflektorze tego nie sposób zobaczyć.....

[Kamsyyo]

Cześć wszystkim, dawno tu nie zaglądałem już

Pytanie co do polerki lamp, a właściwie kilka pytań, bo będę musiał polerować 1-2 auta w miesiącu na potrzeby własnego handlu

Widzę, że niektórzy zaczynają od 800, a inni od 400 na papierze. Jest jakaś reguła, czy "na oko" się dobiera?

Wtedy tymi papierkami lecicie ręcznie czy na maszynach, bo ja na razie żadnej nie mam, ale jeśli jest szybciej to mogę zakupić

I co na koniec, bo widzę że niektórzy polerują inni używają czajniczka? Czy ten czajniczek to jest taki dobry, na ile on wystarczy? Po czajniczku jeszcze można zabezpieczeć woskiem lub powłoką?

[Mr.Wolf]

Trzeba ocenić skalę zniszczeń. Czy to tylko przymglenie czy też już zżółknięcie, bądź skrajnie schodząca warstwa ochronna. Czy lampy mają rysy, odpryski od ziarenek piasku. Ostatnio robiłem lampy od starej Audi A4 B5. Były tak zżółknięte i zamglone, że zacząłem od 320, następnie 500, 800, 1200, 1500, 2000, 2500. Wszystkie papiery na mokro i ręcznie. Na koniec polerowanie na futrze i paście cuttingowej od ADBL, wykończenie pad one stepowy ADBL i ich pasta polishowa. Na zabezpieczenie poszedł Dlux od CarPro. Wyszło bardzo fanie. Od środka były nieco styrane, więc ideału nie było, ale właściciel klaskał uszami ze szczęścia i mówił, że wyglądają jak z fabryki. Szczerze pisząc chciałbym czasem nie zauważać szczegółów tak jak zwykły Kowalski

Jeśli chcesz kłaść powłokę po czajniku to należy z tym odczekać ze dwa tygodnie, bo może wejść w reakcję. Widziałem już takie akcje. Osobiście preferuję polerowanie. Wykończenie jest lepsze.

[Kamsyyo]

@Mr.Wolf 2 tygodnie czekać na pewno nie będę, bo po tym czasie to auto musi byś sprzedane

Tylko ten czajniczek wydaje się fajną opcją, bo jest chyba dużo szybciej i obejdzie się bez maszyny.

Tylko czy jest on bezpieczny? Na jakiej zasadzie to działa, robić na powietrzu w masce itp?

A drugie pytanie to czy jest jakaś lepsza firma tych papierków, one starczą na kilka aut, czy to jednorazówki są?

[Mr.Wolf]

Producenci tych czajników twierdzą, że nie trzeba po robocie niczym zabezpieczać. Ten płyn po odparowaniu w czajniku napyla nową warstwę poliwęglanu. Nie wiem ile w tym prawdy. Wiem, że po taniości ludzie stosują aceton, który powoduje stopienie materiału na lampie i zalanie rys po szlifowaniu. Jeśli nie chcesz się bawić po wszystkim w polerowanie to taki czajnik jest spoko opcją. Dla normalnego Kowalskiego efekt będzie turbo dobry. Ja uważam, że polerowanie daje lepsze wykończenie. Przy czajniku maska bardzo wskazana, jeśli zależy Ci by nie wdychać tego gówna. 

Papiery stosuję od firmy Klingspor. Mają równe ziarno w porównaniu do tych z marketów budowlanych. Przy papierach wodnych ważne jest żeby dobrze posiedziały w wodzie - tak minimum 15-20 minut. Przygotuj też sobie spryskiwacz z wodą, żeby na bieżąco czyścić papier z urobku. Rób to często. Pracujesz następnymi gradacjami na krzyż tj. jeśli 500 robiłeś poziomo to 800 rób pionowo aż do całkowitego zatarcia poziomych rys. Przygotuj sobie nieduży klocek szlifierski, najlepiej lekko elastyczny. Będziesz miał jednolity nacisk na całej powierzchni i zapewni to równomierny szlif. Ogarnij sobie latarkę inspekcyjną, bo na pierwszy rzut oka wszystko jest ładnie zatarte, a pod latarką wychodzą jeszcze miejsca, gdzie trzeba popracować. Oświetlaj z różnych kątów. Jeśli nie demontujesz lamp to porządne taśmy zabezpieczające wokół lamp. Oklej dwa, trzy razy, żeby szybko się nie przetarła i pilnuj tego, żebyś bigosu nie narobił. 

[yas]

@Kamsyyo w zaleznosci jak masz wiekszosc rys

(pionowo, poziomo) , pierwszym papierkiem bier je w poprzek

[nervus]

W dniu 3.09.2024 o 15:42, Kamsyyo napisał(a):

Cześć wszystkim, dawno tu nie zaglądałem już

Pytanie co do polerki lamp, a właściwie kilka pytań, bo będę musiał polerować 1-2 auta w miesiącu na potrzeby własnego handlu

Widzę, że niektórzy zaczynają od 800, a inni od 400 na papierze. Jest jakaś reguła, czy "na oko" się dobiera?

Wtedy tymi papierkami lecicie ręcznie czy na maszynach, bo ja na razie żadnej nie mam, ale jeśli jest szybciej to mogę zakupić

I co na koniec, bo widzę że niektórzy polerują inni używają czajniczka? Czy ten czajniczek to jest taki dobry, na ile on wystarczy? Po czajniczku jeszcze można zabezpieczeć woskiem lub powłoką?

Gradacja papierow jest zależna od lampy. Matrix’ow nie tykam . Im nowsze auto tym gorzej wyprowadzić może być Ci później (specyficzne polerowanie po maszynach). Standardem u mnie było w papierach gradacja od 400 w gore. Jednak coraz częściej sięgać musze po jeszcze niższe na start. Najgrosze jest poprawne usuniecie calej starej warstwy. Pozniej to juz z gorki i express praca. 
ja pracuje na flex pxe i papierach kovax. Po papierach nowe pasty funky witch, jak skonczy mi sie sonax headlight lub mothers. Zabezpieczam w sumie tylko woskami i jak narazie przez ostatnie lata chetnych tylko przybywa i wracaja z kolejnymi autami. 
 

Ps. Na jednym zdjeciu  nie do konca jeszcze jest usunieta stara warstwa. Jesli ma ta cala praca miec rece i nogi - usun ja w 100%. 

[Mr.Wolf]

Zaciekawiłeś mnie stwierdzeniem "matrixów nie tykam". Osobiście robiłem lampy w starszych autach i nie znam tematu. Pisząc to miałeś na myśli rodzaj światła, który uwidacznia wszystkie niedoskonałości na kloszu powstałe podczas roboty czy może sam materiał lamp?

[skrzat06]

Raczej chodzi o koszty w razie "fakapu"

[Mr.Wolf]

Używając mózgu i zdrowego rozsądku ciężko zepsuć robotę. Myślę, że chodzi tutaj o typowo techniczny aspekt o czym kolega bez wchodzenia w szczegóły wspomniał. A mnie właśnie te szczegóły interesują

[Mr.Wolf]

Czy ktoś się może naciął na nierówne ziarno w papierach wodnych od Klingspor? Pytam, bo zrobiłem swoje lampy i pod światło widzę trochę sznyt, które nie zostały wycięte. Do każdej gradacji dobrze się przyłożyłem, świeciłem latarką z różnych kątów żeby wykryć ewentualnie niedoróbki. Dla testów jedną lampę skończyłem na P1500, drugą P1200. Zacząłem od futra 2 cm Flexipad i ADBL Cut. Generalnie wycięło spoko, ale widzę, że zostały właśnie te sznyty jakbym coś pominął we wcześniejszych krokach. Następny przejazd niczego nie zmienił. Posprzątałem drobniejszy bałagan gąbkami i pastami. Nie będę już tego poprawiał, lampy są moje i wyglądają milion razy lepiej, ale osobiście nie wydałbym czegoś takiego klientowi. Robiłem wszystko ręcznie na klocku korkowym. Teraz zastanawiam się czy to ja jednak coś spieprzyłem czy to wina papierów. 

[Pawel_t11]

@Mr.Wolf Powinieneś etapy z papierem zakończyć na min 2000 a najlepiej 2500. 1200 i 1500 to jeszcze za mało.

[Mr.Wolf]

Normalnie tak robię, że po 1500 dokładam jeszcze 2000, 2500, ale chciałem wypróbować czy można skrócić pracę. Pasta cut od ADBL podobno wycina już od P1000. Generalnie wycięło całkiem git, ale miejscami pozostały pojedyncze rysy jakbym gdzieś nie zatarł ich. Gdyby pasta nie dała rady z padem to bym tych rys było dużo więcej. Stąd moja hipoteza czy przypadkiem ziarno nie było niejednorodne. 

[Kamsyyo]

Jeszcze jedno pytanie czy ktoś używał papierów na wkrętarke? Bo wziąłem czajnik z allegro razem z tymi na wkrętarke i się zastanawiam czy to pójdzie? Czy robić nimi ręcznie?
CZy w ogóle się do niczego nie nadają i niepotrzebnie kupiłem?