Skocz do zawartości

[+18] Duster - na kurz, pyłki z drzew


Domel

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderator

Nosiłem się już dawno z prezentacją tego urządzenia - mocno i szeroko hejtowanego w świecie detailerskim jako urządzenie ostatecznej zagłady lakieru ;)

Uważam jednak, że jeśli używa się go z głową - szkód się nie narobi - a przynajmniej większych ;) 

Zalecałbym użycie raz dziennie - tylko i wyłącznie jeśli bardzo mocno razi Cię po oczach widok zapylonego auta po wymyciu i jest to kurz suchy a nie lepki, bez kleistych żywicznych osadów. Znaczy to tyle, że jesteś w stanie zdmuchnąć go mocnym dmuchnięciem powietrza z ust.

W przeciwnym razie urządzenie to nie sprawdzi się a może narobić szkód, bo zamiast tworzyć poduszkę powietrzną między lakierem a duster'em, zaczniesz szorować nim po karoserii. W tedy reklamacji nie przyjmuję ;) 

Nie zalecam używania go na lakierze po korekcie lub brudnym.

Nic tak nie wkurza jak czyste dopiero co wymyte auto, które godzinę później wygląda jak żółta plaża nad Bałtykiem ;)

Jeśli chcesz taki lakier "odkurzyć" i podtrzymać look swojego auta możesz użyć duster'a :)

Krótka prezentacja jak ja to robię - szczególnie w ciągu ostatnich kilku dniach - kiedy pylenie i kurz jest ekstremalnie uporczywy a auta stoi pod chmurką ;)

Prezentacja tylko dla osób o silnych nerwach. Liczę się z falą krytyki ;) Oznaczam +18 ;)  Przeczytaj dwa razy to co napisałem zanim obejrzysz ten filmik lub wypowiesz się w tym temacie ;)

Spoiler

 

Życie jest za krótkie, żeby nie eksperymentować ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha i ten ton przy słowach " Ja nie mówię że jest to bezpieczne " :D:D 
Ale mi się tam podoba to co pokazał Domel ;) Moja czarnulka dosłownie w godzinę po umyciu już jest żółta... potem ktoś wystarczy że użyje przede mną spryskiwaczy, albo nie wiem kurde spadnie lekka mrzawka i na aucie mam dosłownie napaćkane, wygląda to paskudnie. Muszę sam ogarnąć temacik jak tylko wpadnie jakiś kesz.

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
11 godzin temu, rygryss napisał:

zdecydowanie większą przyjemność sprawia mi opłukanie sztrucla, niż latanie jak pokojówka wokół auta:D 

Oczywiście że przyjemniejsze - sam zamierzam to zrobić za chwilę ;)

To tylko jedna z dostępnych alternatyw do "odkurzenia", bo nie każdy ma dostępny szlaucha 24h na dobę lub ochotę myć na dwa wiadra, jeździć na bez dotyki, albo ma wyrąbane na swirle ale lubi czyste auto ;)

Poruszyłem ten temat bo na różnych forach co chwilę pojawia się temat - jak radzicie sobie z kurzem i pyłem (link)

Sprawdzam i testuję, czasem trzeba pokazać alternatywy i łamać schematy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim, jak na razie najskuteczniejszym i najbezpieczniejszym dla lakieru "dusterem" jest... C2v3 :) O ile nie spadnie "dziadowski" deszcz (czyli taki, który pokropi i zmoczy lakier, ale nie "przydusi" całego pyłu z powietrza do ziemi) lakier, w obecnym okresie "żółtego pylenia", jest prawie wolny od pyłków nawet 2-3 dni ;) Sprawdzałem już kilku opcji "smarowania" lakieru czymś, co poprawi samooczyszczanie się powierzchni lakieru z "żółtej mąki" i - jak na razie - C2v3 jest najskuteczniejszy (zwłaszcza, gdy auto codziennie przejeżdża te kilka km). Niestety - po kilku dniach nawet C2v3 nie pomaga, a w przypadku duetu "dziadowski deszcz i żółta mąka" efekt czystego lakieru znika chwilę po ustaniu deszczu... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.