grabek246 Posted March 8, 2018 Report Share Posted March 8, 2018 Witam, dzięki uprzejmości Detailer's Magic miałem okazje przetestować nowy środek do czyszczenia opon i gumy o nazwie Clean Tyre & Rubber Magic Preparat dostałem w butelce jak na foto Bardzo fajnym akcentem jest umieszczenie hologramu na butelce Mój troszkę się rozmoczył ale udało się go przykleić na miejsce. Detailer's Magic Clean Tyre & Rubber Magic to wodnista, bezbarwna ciecz o przyjemnym i świeżym zapachu MIĘTOWYM:D Jeszcze kilka zdjęć butelki: Butelka przeźroczysta. Atomizer z funkcją spieniania. Ładna schludna etykieta, przejrzysta instrukcja. Etykieta pokryta warstwą zabezpieczającą przed rozmoczeniem co jest również bardzo ważne przy tego typu produktach. Tak wyglądały dywaniki przed czyszczeniem Zgodnie z instrukcja aplikujemy na mokrą powierzchnię Teraz z pianką;D Klika minut później szorujemy Pianę zostawiłem jeszcze na jakiś czas żeby środek mógł sobie spokojnie zadziałać. Pomimo wietrznego dnia piana bardzo stabilna. Dywaniki spłukane i pozostawione do wyschnięcia. Tak się prezentują Clean Tyre & Rubber Magic bardzo dobrze poradził sobie z brudem na dywanikach. Nie miałem czasu żeby wyschły do końca bo auto musiało zostać zwrócone. Bardzo fajny miętowy zapach uprzyjemnia pracę. Nie jest duszący ani bardzo intensywny. Zobaczymy jak poradzi sobie z brudem na oponach. Dodam że to była bardziej prezentacja niż test z bezpośrednim konkurentem ale o tym już niedługo. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arkeolowy Posted March 8, 2018 Report Share Posted March 8, 2018 8 minut temu, grabek246 napisał: Atomizer z funkcją spieniania Idealnie, przydałby się jeszcze taki środek, ale do czyszczenia wnętrza @Detailer's Magic. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fredi88 Posted March 8, 2018 Report Share Posted March 8, 2018 25 minut temu, Arkeolowy napisał: Idealnie, przydałby się jeszcze taki środek, ale do czyszczenia wnętrza @Detailer's Magic. @Arkeolowy ja tak właśnie używam Magicznego apc. Nie rozcieńczam, tylko nakręcony mam atomizer bądź przelewam w butlę pianującą i jadę koncentratem. Krzywdy nie robi, świetnie pachnie. Jeśli Magik zdecydowałby się na kolejny produkt to śmiało obecne APC można przechrzcić na interior cleaner a stworzyć nowe silniejsze apc do prac zewnętrznych Ale to tylko moje spojrzenie na temat Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dystrybutor Detailer's Magic Posted March 8, 2018 Dystrybutor Report Share Posted March 8, 2018 @Fredi88 , czy ty masz jakieś przecieki ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fredi88 Posted March 8, 2018 Report Share Posted March 8, 2018 Teraz, Detailer's Magic napisał: @Fredi88 , czy ty masz jakieś przecieki ? Jeśli przez przypadek coś ujawniłem to przepraszam - nieświadomie. Widocznie podobne spojrzenie mamy na pewne kwestie. Nie potrzebujesz wspólnika? Czekam na dressing Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dystrybutor Detailer's Magic Posted March 8, 2018 Dystrybutor Report Share Posted March 8, 2018 Takie luźne gadki przenieśmy do innego tematu Tu wróćmy do sedna Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderator Domel Posted March 9, 2018 Moderator Report Share Posted March 9, 2018 Też miałem przyjemność po testować ten produkt Pacjenta znalazłem bardzo szybko - na wystawce śmietnikowej Stara opona, makabrycznie brudna, nigdy nie detailingowana: Porównywałem DM z SG, ADBL i Excede. To co od razu rzuciło mi się w oczy to to, że DM najmniej się pieni - jeśli jesteś częstym użytkownikiem miejskich bezdotyków, uważam to za zaletę bo lepiej i szybciej opłukasz oponę. Excede po lewej, DM po prawej SG po lewej, DM po prawej Już po pierwszym przejeździe DM przebił się w największym obszarze przez warstwę brudu niż pozostali zawodnicy (mówimy tu o centymetrach kwadratowych) To te czarne plamy otoczone szarościami Tutaj po lewej SG Ogólnie opona ta dała mi mocno w kość. Zrobiłem chyba 14 przejazdów. Koniec końców musiałem doczyścić oponę PrickBort'em. Widocznie miała na sobie duże ilości dziwnych tłuszczy, klejów etc. Tacy pacjenci uczą cierpliwości ale lubię takie wyzwania Ciekawe, że piana ADBL do 14 przejazdów (czyli zanim użyłem Prick Borta) wciąż barwiła na leciutki żółty kolorek, wiec pytanie czy to oznacza, że ADBL ciągle wyciągał brud czy to taka specyfika produktu ? Piana po 10 przejazdach DM, SG, Excede była już biała. Ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem produktu DM bo niczym nie ustępuje wymienionym wyżej legendarnym już zawodnikom. Od pierwszego przejazdu DM radzi sobie wyborowo z gumą. Świetna robota @Pajko Pozdrawiam. 2 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderator BiałyGTi Posted March 9, 2018 Moderator Report Share Posted March 9, 2018 Witam tym razem pora na Mnie Dostałem produkt od @Detailer's Magic Produkt pełnowartościowy wiec już ma starcie mamy wielkiego Plusa Fajnie ze dostałem tez 3 zwykłe naklejki, jedna 3D oraz breloczek (bardzo lubię takie gadżety) Naklejki do pudełeczka i oto sam produkt Etykieta jak zawsze czytelna wszystko jasno napisane Jak zauważyliście butelka w tym wypadku nie jest jak reszta produktów od DM tym razem butla jest innych kształtów oraz jest z tworzywa HDPA Atomizer jaki został dostarczony z samym płynem posiada siateczkę do spieniania co w tym produkcie jest bardzo fajne No to do pracy posłuży mi mała szczoteczka oraz MF która będę wycierał juz produkt po wypracowaniu Pracujemy na Oponie Opona od nowości nie widziała żadnego czyszczenia oraz dressingów o ile dobrze pamiętam to opona 42 tydzień 2012 roku Sama aplikacja jest prosta zapinamy siateczkę niczym blokadę mostu w aucie na 4 buty parę strzałów i szczotkujemy Piana robi sie brudna czyli produkt działa jest fajnie dodatkowo prace umila zapach taki lekko mietowo-cytrynowy Wycieramy oponę, suszymy i aplikacja po raz drugi Tu juz bylem lekko w szoku bo opona po jednym szczotkowaniu była juz bardzo czysta i podczas drugiej aplikacji piana juz była lekko siwa Natomiast podczas trzeciej aplikacji piana juz czysta, biała Wycieramy i suszymy i o to efekt Co mogę powiedzieć na koniec ?? Byłem słabo nastawiony na produktu ktory jest gotowy do pracy (wole koncentraty) Myślałem ze będzie po prostu słaby a w gotowcu nie mamy możliwości przerobienia go na większa silę czyszczenia, ale teraz ciesze sie ze nie miałem racji jest dobrze a bym powiedział ze nawet bardzo dobrze daje rade i to mocno, czyści jak szalony śmiało mogę polecić chodź wole sie pobawic w chemika mieszając produkty. Dla ludzi co nie maja gdzie mieszać badz nie lubia sie bawic w takie cos produkt idealny kupujesz i od razu mozna używać. Butelka jest fajna, szkoda ze nie ma wyglądu jak reszta produktów no ale rozumiem ze ciezko znaleźć taka butelkę HDPA. Atomizer ok na razie działa zobaczymy jak będzie dalej To taki test na szybko z racji tego ze wyjeżdżam. Po powrocie obiecuje zrobić jeszcze jeden pokaz tego produktu juz w większej skali PS: Jeszcze pytanie do @Detailer's Magic Co do samej Ceny Produktu ?? Jaka cena została ustalona na ten produkt. Dziekuje za uwagę i do usłyszenia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dystrybutor Detailer's Magic Posted March 9, 2018 Dystrybutor Report Share Posted March 9, 2018 2 minuty temu, BiałyGTi napisał: Jeszcze pytanie do @Detailer's Magic Co do samej Ceny Produktu ?? 25,90 to nasza cena sugerowana . Bardzo dziękuje za fajny i szybki test . Co do koncentratu , można i taki wypuścić ale z doświadczenia wiem że większość ludzi woli wziąć gotowy produkt i działać od razu . Nasz produkt też można rozcieńczyć i np do regularnego czyszczenia też się świetnie sprawdzi . Do czyszczenia uszczelek czy dywaników zalecam rozcieńczanie , zgodnie z tym co pisze na etykiecie P.s zapach to mięta pieprzowa 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapselK Posted March 9, 2018 Report Share Posted March 9, 2018 Poniżej część I mojego testu i porównanie z ExCede w stosunku 1:2 z racji że czyściłem dywaniku gumowe a na etykiecie DM jest informacja, żeby stosować rozcieńczenie 1:2 lub 1:3. Część druga będzie na oponach. Dywaniki przed: Jako pierwszy poszedł dywanik kierowcy, wiadomo, najbardziej brudny. Starałem się zrobić 50/50, lewa strona ExCede, prawa DM. Oba 1:2. Po czyszczeniu wygląda to tak jak poniżej. Ja różnicy nie widzę, widać jedynie brud, który został pod taśmą. Dywanik pasażera przeleciałem samym DM, w dolnej części postawiłem miarkę, żeby zostawić mała powierzchnię nieczyszczoną. Finalnie wygląda tak, miejsce zasłonięte miarką słabo widoczne na zdjęciu. Porównanie przed i po: Podsumowanie: Oba środki zrobiły to co do nich należy, różnic w sile doczyszczenia akurat tych konkretnych dywaników nie widzę, ale widzę ogromną różnicę, a właściwie czuję w zapachu... ExCede jest strasznie duszący, dywaniki czyściłem w łazience, po rozprowadzeniu musiałem wyjść bo aż mnie przytkało. Zapach DM to bajka, przyjemnie się pracowało te kilkanaście minut i za to ma mega PLUSA. Ja wybrałbym DM przy następnych zakupach cleanera do gumy. Część II testu będzie na oponach, przeprowadzę go jeżeli pogoda pozwoli jak najszybciej. Myślę, że na oponach będzie więcej widać jeśli chodzi o siłę działania. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
paperson Posted March 9, 2018 Report Share Posted March 9, 2018 Warto się zastanowić czy ten miły miętowy zapaszek nie jest szkodliwy jak w przytoczonych wyżej innych duszących swym zapachem produktach. Produkt DM to tak samo dość agresywna chemia. Może @Detailer's Magic rozwieje moje wątpliwości w tej kwestii? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dystrybutor Detailer's Magic Posted March 9, 2018 Dystrybutor Report Share Posted March 9, 2018 @KapselK dziękuje . @paperson , produkt jest tak stworzony żeby jak najmniej przeszkadzał w pracy , wiadomo na przepitkę nadaje się mało ( czytaj pić nie radzę ) , ale opary przynajmniej w tym stężeniu ( gotowego produktu ) nie są męczące . Wiadomo że najlepiej unikać pracy z w małych zamkniętych pomieszczeniach z jakąkolwiek mocniejszą chemią bo różnie nasze organizmy reagują . Zalecam też używać rękawiczek bo po kontakcie ze skórą wprawdzie nie stanie się nic strasznego ale wysusza skórę Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fyox Posted March 12, 2018 Report Share Posted March 12, 2018 Dziś i ja wyciągnąłem dywaniki z dwóch aut w celu sprawdzenia co ten nowy produkt od magika potrafi. Spodziewałem się, że bez problemu poradzi sobie nawet z tak bardzo brudnymi gumami i.. zobaczcie sami: Pacjent nr 1: Zaczynam zabawę I po zmyciu i przetarciu microfibrą Drugie podejście i test czystości MF Moja ocena w skali 2-5. Piątka, super efekt i miły zapach. Druga połowa tego samego dywanika dostała takim produktem w stosunku 1:2 (excede tire and rubber cleaner) Spłukałem i drugi raz poszedl excede żeby zrobić test MF Również piąteczka. A teraz kilka innych dywaników i już tylko clean tire & rubber magic w akcji: A tak wygląda po wyschnięciu "Clean TIRE & Rubber magic" spełnia swoje zadanie, pracę ułatwia fajny atomizer z sitkiem, który fajnie spienia produkt. Sam specyfik ma bardzo przyjemny zapach jak na tego typu chemię. Produkt jak dla mnie warty uwagi. Butelka jest dość miękka, atomizer wydaje się być dość oszczędny i tak jak już było poruszane - dobrą opcją jest zamontowane sitko spieniające. ATOMIZER SIĘ ROZPADŁ ALE BYŁ JUŻ POŁAMANY PO TRANSPORCIE PRZEZ POCZTĘ POLSKĄ - pomimo, że odpadła ta górną część (chyba ozdobna) wszystko dalej działa jak należy! 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michał126 Posted March 14, 2018 Report Share Posted March 14, 2018 I ja zostałem wybrany do przetestowania niniejszego produktu. Dziękuję za zaufanie. Planowałem przeprowadzić test dwojako: w formie, którą zaprezentuję poniżej, a także na jednej oponie, na której brud jest perfekcyjnie wyhodowany i stanowi wyzwanie dla wszelkiej maści środków czyszczących. Na tę okoliczność trzymam ją w garażu, zamiast się nią ogrzać. Ale w związku z tym, że choroba miała wobec mnie inne plany, druga część odsunęła się w czasie, a żeby nie przedłużać - publikuję część pierwszą osobno. A teraz trochę o założeniach testu. Otóż zanim w ogóle użyłem tire cleanera (a miało to miejsce przed dokonaniem poniższego testu), odlałem 100 ml, pomieszałem 1:1 z wodą demineralizowaną i mieszankę przelałem do butelki, której zwykle używam z rozcieńczonymi tire cleanerami (zresztą ona sama oryginalnie taki zawierała - ADBL). Ponieważ ExceDe się skończył, nie ma mowy o wymieszaniu z czymkolwiek. Zamiar był taki, by porównać skuteczność nierozcieńczonego oraz rozcieńczonego na moich brudnych oponach (tylnych - jak wyzwanie, to wyzwanie). Tak, wiem, że poleca się używanie nierozcieńczonego, ale nie byłbym sobą, gdybym nie sprawdził. Zwłaszcza jakem wujek Scrooge i dzielę włos na czworo. Najpierw więc poszedłem do garażowej łazienki z tym wszystkim: Odlałem: Dolałem wody: I przelałem do tej artystycznie uszkodzonej butelki ADBLa. I z tym zestawem zabrałem się za czyszczenie Malucha. Tak, wiem, muszę pójść do Tesco i wydać złotówkę na nową szczotkę. Opony są stare, w sumie bardzo, ale dbam o nie, czyszczę i smalcuję. Ostatnio, po roztopach, wpierniczyłem się do błota, więc ich prezencja była... średnia. Prawa: Lewa: Zgodnie z instrukcją, rozpocząłem od "zwilżenia", które poczytałem po prostu jako usunięcie luźnego brudu na mokro, zatem dokonałem go przy użyciu myjki ciśnieniowej. Prawa: Lewa: Widać jakieś bardzo kaprawe kropelkowanie w wewnętrznej części ścian bocznych, tam, gdzie nie sięgnęło błoto. Opony były dressingowane ze trzy miesiące temu, przejechałem w tym czasie kilkaset kilometrów, ale, jak napisałem, są czyszczone i dressingowane regularnie (przy każdym myciu ręcznym - od nałożenia UNCra tych myć jest jednak mniej, niż wcześniej), stąd potencjalnie "zachowują się" inaczej - jest to zresztą dowiedzione przez wielu. Koncentrat intencjonalnie zastosowałem z prawej strony - czyli tej, która ma do czynienia z poboczem i większością dziur. Atomizer ładnie spienia produkt. I naturalna konsekwencja - poszedłem na drugą stronę z rozcieńczonym. Atomizer nie spienia w zasadzie nic. Po krótkim oczekiwaniu (w granicach dwóch minut) - szczotkowanie, począwszy od strony potraktowanej koncentratem. Ilość wypracowanej piany jest stosunkowo niewielka, ale wiązanie brudu jest widoczne. I druga strona, z rozcieńczonym. Wypracowanej piany jest jeszcze mniej, ale wiązanie brudu - również widoczne. Natychmiast po wyszczotkowaniu - płukanie. I jedziemy z koksem znowu - począwszy od prawej i koncentratu. Lewa - rozcieńczony. W tym miejscu najserdeczniejsze pozdrowienia ode mnie dla wszystkich, którzy ostatnio uczestniczyli w pasjonującej dyskusji o tym, jakie to duże rozmiary felg są super. No i macie odpowiedź, czemu tak się ubezpieczałem wcześniej z tymi dressingami. Szczotka po stronie potraktowanej koncentratem i - heca! Jak skasowałem cały silikon z opony, to piana od razu przestała się krygować i pokazała się w pełnej krasie. I to ograniczanie pienienia się przez silikon to też nie nowinka. Po stronie traktowanej rozcieńczonym też trochę lepiej. Tylko nie wiem co się tu zadziało. To nie filtr z instagrama. Płukanie. Potem oczywiście umyłem samochód, osuszyłem i schowałem pod dach. Wróciłem jak już miałem pewność, że opony są suche, żeby posmarować je dressingiem. To było po czterech godzinach od mycia. Ale przed dressingowaniem poczułem się zobligowany by przyjrzeć się temu, jak są doczyszczone. Prawa - czyszczona koncentratem: Oświetlona lampą błyskową: Oświetlona czołówką: Lewa - czyszczona rozcieńczonym: Oświetlona lampą błyskową: Oświetlona czołówką: To tyle w części pierwszej, zatem pora na garść wniosków: 1. Jak opony wyglądały przed czyszczeniem - każdy widzi. Pomimo to nie mam najmniejszych zastrzeżeń do ich domycia. Zastosowałem swoje standardowe dwie próby przy czyszczeniu regularnym i opony jak najbardziej nadawały się do przyjęcia dressingu. Co więcej, nie widzę zasadniczej różnicy w doczyszczeniu opony potraktowanej nierozcieńczonym oraz tej potraktowanej rozcieńczonym.2. Jak zwykle ukłony za jakość opakowania i atomizera. Butelka z grubego i giętkiego tworzywa, potencjalnie odporna na uszkodzenia, z porządną i mocno przyklejoną etykietą oraz ze standardowym (dla tego producenta) atomizerem, który bardzo sensownie spienia produkt. Bezpośrednie porównanie z ADBLowską z ich pierwszym atomizerem to zresztą wystarczająca rekomendacja. Wiem, że ze względu na charakter produktu butla jest nowa w portfolio firmy, ale tutaj zero zastrzeżeń względem tych, w które pakowane są nieagresywne środki. Ważna uwaga: atomizer gwarantuje oszczędne dozowanie (tj. takie, jakie wystarcza do wyczyszczenia).3. Małą łyżeczką dziegdziu jest ilość piany po wypracowaniu. Tutaj konkurencja (ADBL i ExceDe - jeśli chodzi o te, których używałem i które się u mnie sprawdziły) oferuje więcej, natomiast widać jak na dłoni, jak wiele zależy od tego, czy na oponie coś jest. Wraz z ubytkiem starych dressingów ilość piany wzrasta i tutaj mały dowód - wewnętrzna strona jednej z letnich opon z kompletu mojej mamy, która dostała dressing przed założeniem w zeszłym sezonie i tak przejeździła cały sezon (ponad 10 tys. km): Ta opona tylko kilka razy dostała z myjki przy płukaniu wewnętrznej części felgi po deironizacji i odsmalaniu. Na mokro i jałowo tire cleaner spienił się doskonale. Tak czy owak, ostatnio przeze mnie używany ExceDe pienił się mocniej (zwykle go stosowałem w rozcieńczeniu 1:3-1:4, ale już mi się skończył). Żeby nie było, szorowałem tą samą, spracowaną szczotką.4. Zapach - hit! Wprawdzie nigdy nie płakałem nad zapachem tire cleanerów, a "gumowy" ExceDe nawet mi się podoba (bo jakoś tak podświadomie sprawia, że czuję, że robię gumie dobrze ), to jednak miły dodatek, który z jakiegoś dziwnego powodu jest nieoczywisty u konkurencji (delikatnie mówiąc). Podsumowanie: do testu, w zasadzie już od momentu rozpakowania paczki, przystąpiłem z taką tezą, że jest to najbardziej detailingowy tire cleaner z jakim miałem do czynienia i rzeczywiście. Zapach i sposób podania - całkowicie jakby w środku była zawartość o zupełnie innym przeznaczeniu: służąca bardziej zwieńczeniu procesu czyszczenia i pielęgnacji samochodu, aniżeli jego rozpoczęciu. Jakość czyszczenia - bez najmniejszych zastrzeżeń z mojej strony. Miałem trochę przejściowych kłopotów z pianą, ale uważam, że akurat wytykanie niedoboru w tym zakresie można potraktować jako widzimisię wytykającego. Generalnie efekt jest dobry i w zasadzie spodziewany. Cena w porządku. Póki co - po dwóch wyczyszczonych kompletach opon, w tym jednym obustronnie - polecam i czekam na możliwość przetestowania go na wspomnianym szczurku. 3 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dystrybutor Detailer's Magic Posted March 19, 2018 Dystrybutor Report Share Posted March 19, 2018 Bardzo wam dziękuje za testy Fajnie że produkt przypadł wam do gustu . Co do zapachu to jak dostałem próbki zapachów wiedziałem że mięta będzie szybko wykorzystana 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapselK Posted March 19, 2018 Report Share Posted March 19, 2018 @Detailer's Magic jak zejdą mrozy to jak wspominałem chcę zrobić drugą częśc testu na oponach. Narazie u mnie ciągle koło sześciu stopni poniżej zera, ale mam nadzieję, że w tym tygodniu się uda. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderator Domel Posted March 28, 2018 Moderator Report Share Posted March 28, 2018 Proszę porównanie 4 zawodników. Oceńcie sami Wklejam w czterech tematach - ponieważ gra dotyczy czterech zawodników - dla pamięci. 1 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michał126 Posted March 29, 2018 Report Share Posted March 29, 2018 @Domel, chylę czoła przed Tobą za ten doskonale zmontowany materiał. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotr@sta Posted March 29, 2018 Report Share Posted March 29, 2018 Może nie do końca na temat wykonanego testu ale jednak na temat opon. Zakładam że smalcujesz opony tylko z tej widocznej i okazjonalnie od niewidocznej. Ile opony mają już? Jesteś pierwszym ich właścicielem? Czy spękania widoczne na zdjęciach występują po obu stronach (tej smalcowanej i tej nie smalcowanej)? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderator Domel Posted March 29, 2018 Moderator Report Share Posted March 29, 2018 Dotykasz bardzo "drażliwego" tematu Opony do testów pochodzą z wystawki śmietnikowej. Tak nie przesłyszałeś się Chyba jestem hardcorem Stara, sparciała, prawdopodobnie nigdy nie detailingowana guma Chłopaki się śmieją już, że jestem detailingowym żulem Nie mniej jednak taki materiał testowy jest nie do podrobienia. Robienie tego na "własnym" sprzęcie byłoby nie obiektywne - wszystko mam detailingowane od nowości Uważam, że pokazuje to, z jak dobrą jakością polskich produktów do gum mamy tu do czynienia Produkt DM robi świetną robotę 2 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapselK Posted March 29, 2018 Report Share Posted March 29, 2018 33 minuty temu, Domel napisał: Produkt DM robi świetną robotę I nad całą resztą z którą konkurował ma przewagę zapachową. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek Posted March 31, 2018 Report Share Posted March 31, 2018 To i ja dodam swoje trzy słowa na temat cleaner do opon od Detailer's Magic O butelce i pierwszych wrażeniach pisałem już w innym temacie więc pozwolę sobie zacytować: Cytat Cały czas bardzo fajnie jakościowo to wygląda (hologramy, etykieta personalizowana pod względem zastosowania, QR code). HDPE również wydaje się porządne. Po raz pierwszy u tego producenta atomizer pianujący, co daje myśleć że pod względem piany będzie dobrze. Przyjemny zapach jak cleaner do opon, pachnie jak Cholinex. Miła odmiana od cleanerów duszących, czy "jadących" zasadą. Przedmiotem testu były moje zimowe Nokiany WR D4, jest to ich drugi sezon więc guma jest jeszcze dobrej kondycji. Były natomiast zwyczajnie brudne, zimowa aura i wszystko to jest sypane na drogi wpłynęło negatywnie na ich wygląd. Cleanera używałem zgodnie z instrukcją producenta na wilgotne opony, chwila czekania i wypracowanie szczotką. Przy drugiej aplikacji piana była już praktycznie biała, ale dla pewności zastosowałem trzeci raz. Po trzecim razie w ramach weryfikacji użyłem cleanera od Excede. Jak widać na filmie produkt robi to co ma robić. Opona została domyta bez większych problemów, Excede pod Detailer's Magic też nie znalazł zabrudzeń. Produkt przyjemnie się pieni, nie przysycha, łatwo się wypłukuje. Na plus przyjemnych zapach, przy pracy na powietrzu nie ma to większego znaczenia ale na hali czy w pomieszczeniu konkurenci tacy jak Excede czy ADBL potrafią być duszący. Z czystym sumieniem mogę polecić, i czekam na 5 litrów w dobrej cenie 1 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapselK Posted April 4, 2018 Report Share Posted April 4, 2018 Ogarnąłem dzisiaj letnie koła i do opon postanowiłem użyć Clean Tyre & Rubber Magic. Stronę zewnętrzną i wewnętrzną opony wymywałem DM dwa razy po czym poleciał ExCede , który nie znalazł zabrudzeń. ExCede używałem w koncentracie, żeby były równe szanse. Poniżej fotki. Koło przed. Dalej aplikacja i szorowanko. Piana po drugiej aplikacji i czyszczeniu. Zdjęcia trochę przekłamują, ale piana była biała. Tutaj już Excede. Strona wewnętrzna. Czyszczenie nr 2. Excede nic nie znalazł. Po wysuszeniu. Produkt wykonał swoją robotę bardzo dobrze, ExCede nie znalazł zabrudzeń po czyszczeniu DM. Atomizer z siateczką fajnie spienia co pomaga w późniejszym szorowaniu opony, wypłukiwanie bezproblemowa, zapach świetny, o czym już wspominałem w teście z dywanikami. Polecam zakupić i sprawdzić samemu, praca z DM to przyjemność dzięki zjefajnemu zapachowi. Testowa, butelka którą otrzymałem dziś się skończyła, ale zostawiam ją bo czekam na baniaczek 5L. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dystrybutor Detailer's Magic Posted April 5, 2018 Dystrybutor Report Share Posted April 5, 2018 @KapselK , bardzo dziękuje za fajny test Co do 5 L baniaczka to myślę że początkiem maja będzie dostępny , choć staram się żeby było to wcześniej . Jednak praca nad czymś nowym pochłania dużo czasu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pawel_t11 Posted April 25, 2018 Report Share Posted April 25, 2018 Dzięki Detailer's Magic i ja mogłem przetestować Clean Tyre & Rubber Magic. Produkt porównałem z Shiny Garage Tire Cleaner Opona brudna jest na czym się wykazać image hosting 15mb Ok prawa strona DM spryskujemy i odczekujemy około minuty Szczotkuje Brud ruszony Spłukuje i czekam do wyschnięcia Ok przechodzę do lewej strony i spryskuje SG, a następnie szczotkuje jw. Tak wygląda opona po kontakcie z obiema produktami po wyschnięciu Jak widać opona z grubsza wyczyszczona na tym etapie nie widzę żadnej różnicy. Drugi etap czyszczenia i strona DM kolejność jw. Strona SG pictures upload Po drugim etapie widać różnicę na korzyść Detailer's Magic. Piana podczas czyszczenia brudniejsza, więcej wyciągneła brudu niż Shiny Garage. Nie jest to różnica jakaś znacząca ale zauważalna. Opona po wyschnięciu prezentowała się następująco Czas na zamianę stron po stronie SG używam DM. Zdjęcia nie oddają do końca koloru piany ale udało się Detailer's Magic jeszcze trochę wyczyścić tego co zostawił SG. Z kolei SG już nic nie wyciągnął po stronie DM jak widać na zdjęciach poniżej. free uploader Garść Podsumowań W teście lepiej wypadł Detailer's Magic, nieznacznie ale zawsze lepiej. Nie jest to znacząca różnica. Dwukrotne użucie obu środków w moim mniemaniu jest wystarczające aby nałożyć dressing. Zapach na wielki plus, przyjemny zapach mięty unoszący się podczas pracy. Wydajność też jest dobra, otrzymałem próbkę 100 ml. w teście nie oszczędzałem i zużyłem może koło 20-30ml. Kolejny dobry produkt do czyszczenia opon Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now