Jump to content

Który wosk lepszy: SWISSVAX & ZYMöL ?


Guest Torsten

Recommended Posts

Witam ,jak w temacie który z wosków i z jakiej firmy polecacie do lakierów aut niemieckich (dokładnie BMW),Swisswax czy Zymöl ?Proszę o porady ,a może jest ktoś kto już testował na swoim autku ?

Link to comment
Share on other sites

prawdopodobnie nikt nie odpowie na to pytanie. Jeden jest fanem swissvax'a inny Zymola. Są to 2 konkurujące ze sobą firmy i różnice pomiędzy nimi są niewielkie. Może inaczej... różnice są, ale to jakieś szczegóły i jeśli możesz to wytknąć jednej firmie to i drugiej.

Zależy jeszcze co chcesz osiągnąć. Jeśli ma to być wosk do coedziennej pielęgnacji to wystarczy coś z niższej półki, jeśli jesteś totalnym fanem czystej fury polecam coś koło concorso/concours. Jeśli ma to być samochód wystawowy to idziemy jeszcze wyżej (a tamte rodukty są już na prawdę fajne)

Link to comment
Share on other sites

polecam coś koło concorso/concours
Też myślałem o tym właśnie wosku,chciałem Wasze zdanie porównać z moim,chyba zdecyduje się na cały zestaw który ma w ofercie Swisswax .Jakie jest Wasze podejście do aplikacji wosku na pojazd,lepszy efekt jest przy ręcznym nakładaniu clinera i wosku czy raczej maszynowo?Ja do tej pory wszystko nakładam maszynowo tylko niektóre woski ręcznie,a widzę że raczej więcej jest zwolenników do nakładania ręcznego.
Link to comment
Share on other sites

  • Administrator
Witam ,jak w temacie który z wosków i z jakiej firmy polecacie do lakierów aut niemieckich (dokładnie BMW),Swisswax czy Zymöl ?Proszę o porady ,a może jest ktoś kto już testował na swoim autku ?
Powtórzę się

 

Dla mnie i dla szaleńców mego pokroju liczą się tylko dwie firmy:

- Swizöl (firma szwajcarska; poza granicami Szwajcarii, Niemiec, Austrii i Luxemburga, ze względów prawnych, znana jako Swissvax.

Przedstawiciel w Polsce SWISSVAX

Zymöl (amerykańska firma www.zymol.com ). Przedstawicielstwo w Polsce CAR-SPA .

 

Obydwie firmy strasznie konkurują ze sobą na rynku i prześcigają się w osiągnięciach (nowych, lepszych produktach).

 

Wybór pomiędzy tymi dwoma firmami jest łatwy: które opakowanie się Tobie bardziej podoba, czarne czy przejrzyste/przeźroczyste?

Wbrew pozorom, zdania ludzi są podzielone i nie każdemu podoba się czarny kolor. Moim zdaniem Produkty (opakowania) Swizöl wyglądają bardziej ekskluzywnie, lecz jest To wypowiedź subiektywna a wybór jest rzeczą gustu i upodobań.

Przeźroczyste opakowania Zymöl są „wygodne”, ponieważ widać w nich ile jest jeszcze wosku.

Przy czym wydajność tych wosków jest szaleńcza: np. na Boxtera potrzeba ok.3 gramy!!!

Są szaleńcy, którzy potrzebują tylko 1,5 grama!

Nowicjusz potrafi 5 gram „wysmarować” (co oczywiście nic nie daje, bo im cieńsza warstwa wosku na lakierze, tym lepsze efekty).

W jednym opakowaniu znajduje się 200 gram wosku, więc wystarczy na 50-70 zabiegów.

W zależności od tego ile się autem jeździ, jak często i w jaki sposób auto się myje, czy samochód stoi pod gołym niebem czy w garażu, To odpowiednio 1-4 razy w roku trzeba nakładać wosk na lakier.

Rachunek więc jest prosty: 200 gram (Swissvax 200 gram, Zymöl 226 gram) dobrego wosku wystarczy na 12-70 lat!!!

Dlatego większość posiadaczy takich wosków używa ich częściej i nie mogą się doczekać by zobaczyć dno opakowania i mieć pretekst ażeby zamówić nowy (przeważnie droższy - dla porównania).

Samo nanoszenie wosku To radość – obojętne czy gąbką, czy dłońmi. Tak, gołymi dłońmi/rękami.

Jeśli ktoś raz To spróbował, nie będzie chciał inaczej wosku nakładać na auto.

Tylko róbcie To po kryjomu, bo żona (/mąż) będzie zazdrosna (-ny), a sąsiedzi swoje pomyślą.

 

Jeśli chodzi o sam produkt, To można powiedzieć: jeden do jednego – obydwie firmy mają wyśmienite produkty i śą niepodważalnymi liderami kosmetyków samochodowych na rynku światowym.

Link to comment
Share on other sites

  • 9 years later...

Mega mega odkop. Ostatni temat w dziale 😉

Chciałem się zapytać czy ktoś wie czemu wosk SV  Iqnsignis został wycofany z produkcji/sprzedaży ? @ghost @ktm950 @Eidos71

Nie wiedziałem gdzie zapytać bo nie mamy chyba tematu o woskach naturalnych.

Link to comment
Share on other sites

  • Moderator

Wg mojej wiedzy Insignisy były w wersjach v1, v2 i v3.

Wszystkie były limitowane do 50 - 70 słoików.

Osobiście przez trzy lata miałem wersję v2, użyłem jej w tym czasie ok 50 gram.

Jest to wosk pozycjonowany na równi z Concorso i BoS (chyba krd go miał - to z kolei wosk limitowany terytorialnie na rynek UK).

Insignisy jest świetny jak wszystkie woski SVa od poziomu Concorso w górę.

Z pośród innych woskow SVa wyróżnia go niesamowicie tłuściutka struktura - niespotykana w innych woskach SVa.

  • Lubię to 1
Link to comment
Share on other sites

  • Moderator

@Eryczek, po czym rozróżnić wersje? v1 była jeszcze w plastikowym opakowaniu, czy już w szkle? Bo sam nie wiem, którą posiadam 😄 Pewnie v3...

BoS'a nadal mam i pewnie zostanę z nim po wcze czasy... 🙂

Link to comment
Share on other sites

@krd  jaka różnica między bos a insignis z twoich obserwacji ? 😉 Mile widziane fotki opakowań 😉

Nie wiem co to była za wersja ale na rynek norweski szły wersje o zapachu arbuzowym ? 😁 chyba rozkminmke. Na rynek norweski był V3 BAS edition

Link to comment
Share on other sites

  • Moderator

Insignis na pewno jest trwalszy, BoS to typowy wosk konkursowy - dość fajnie wygląda, ale krótko leży. Aplikacja bajka 😉 Na skuterze taty leży w sumie cały letni sezon 🙂

Opakowania stoją w garażu u rodziców 🙂

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe historie z tym SV insignis i różnymi limitowanymi seriami woskow,:)

Krd mimo gdybyś mógł kiedyś zrobić fotkę porównawcza opakowań będę wdzięczny 😉 tak dla potomności.

 

Link to comment
Share on other sites

  • Moderator

Jak nie zapomnę kiedy będę w gościach to zrobię 🙂

W sumie to nie wiedziałem, że Insignis taki limitowany był - sądziłem, że to po prostu produkt na rynek skandynawski... no, ale 50-70 sztuk... robi wrażenie 😄

#edit

Mam archiwalne zdjęcie:

n15hX6.jpg

(Sep 28, 2016) - matko, ale ten czas leci. Już dwa lata stoi na regale. Zdecydowanie za rzadko po niego sięgamy... to musi się zmienić... 🙂

Czyli v2 🙂

Link to comment
Share on other sites

Coś czuję że tym razem zabierzesz go do domu 😁

Robi wrażenie robi aż sam zacznę się przyglądać marce z nadzieją na V4 😁 ciężko też było znaleźć miejsce by rozpocząć ta dyskusje 😉

Mam nadzieję nie prędzej niż rok od dzisiaj 😉

Link to comment
Share on other sites

  • Moderator

Z jednej strony pomysł dobry bo zawsze można niuchnąć, ale z drugiej po co? 🙂

Już chyba wolę jak stoją tam w podobnych warunkach cały rok i jest spokój. I tak nikt go nie skonsumuje w trakcie naszej nieobecności 😄

Link to comment
Share on other sites

Właśnie po to by częściej po niego sięgać 🙂

kiedys kupiłem resztę zymola destiny ( max na 2 aplikacje ) i zawsze sięgam go pierwszego ale odkładam na specjalną okazję ( chyba na własne po powrocie do PL)

Dzieki za fotkę ! 🙂

 

Jak wyglądały ceny wersji V1, v2, V3 w momencie wpuszczenia na rynek ?

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Tomas22 napisał:

Robi wrażenie robi aż sam zacznę się przyglądać marce z nadzieją na V4

Jak lubisz rarytasy, to nie tylko SV ma w ofercie rodzynki.

Poczytaj o Brough & Howarth’s Definitive Wax Marble 🙂 

 

Albo będąc bardziej przyziemnym coś tańszego 

Chemical Guys Project J97 White Carnauba Paste Wax, taniocha 1060$ to już dla plebsu 😉

 

Plus coś z tematu:

 

Link to comment
Share on other sites

@ghost właśnie CG od dawna wiem o goldzie (2500€) trochę chore ale co zrobisz 😁

 

6 minut temu, ghost napisał:

Chemical Guys Project J97 White Carnauba Paste Wax, taniocha 1060$ to już dla plebsu 

Jest promka "save 215$" 😄

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.