Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderator

Odlaczanie aku i podlaczaniu go to nie rozwiazanie i na dodatek nic nie daje w nowszych autach, bo bledy i tak sa w pamieci sterownika poza tym jak ja aku zmienialem w aucie to bylo milion bledow i na zegarach choinka tak kolorowo. Dobrze ze mam kabel i sobie ogarnąłem. Wyjmij wlacznik i zobacz czy cos tam widac . Badz podjedz do kogos kto to sprawdzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BiałyGTi może nie rozwiązać ale nie zaszkodzi spróbować :) ani to czasochłonne ani skomplikowane.

Jak już wspominałem Vivaro też mi w tym roku nie chciało odpalić a byłem 800 km od domu. Telefon do serwisu i to oni mi to zaproponowali. Pomogło i tak się zbierałem go oddać na serwis "jak wrócę " to "jutro" i wkoncu nie pojechałem :) autko odpala do dzisiaj czyli jakieś 9 miesięcy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień jak co dzień, godzina jakoś przed 20, kończę pracę nieco później niż zwykle. Wchodzę w aplikację z rozkładem jazdy PKP i... zonk. Ostatni pociąg IC pojechał 18.39, został tylko TLK o 23.12. Na internecie zero komunikatów o jakichś awariach, no nic jakoś do domu muszę dotrzeć. Wsiadłem, trochę się zestresowałem, bo nie wiedziałem czy wsiadłem do dobrego pociągu :P  Dojechałem, wszystko cacy, ale nie dawało mi spokoju te nagłe zniknięcie wszystkich pociągów IC. Trochę poszperałem, pogadałem z kolegą i okazało się, że aplikacja z której korzystałem jest trefna, bo wszystkie pociągi były tak jak zawsze, a ja głupi czekałem do 23 :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ahhhh zahaczyłem lusterkiem o kabel i zerwałem sobie z sufitu w garażu światło które trzasło w słupek. Milimetr od szyby ...

Na pierwszy rzut oka lakier nie ucierpiał ale coś napewno musiało zostać. 

 

 

Mam podwieszone kilka takich tyle, że zdjęta krata i szkło. Gdyby były założone to bym już klepał słupek i maskę, lakierował i wstawiał nową szybę :D

orno-oprawa-oswietleniowa-buran-100w-e27

 

 

A miałem ten kabel mocować do ściany i tak się odkładało i odkładało z dnia na dzień, aż się zachaczyło i zerwało :x

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie atmosfera u mnie w robocie... 

Baba(sorry, ale inaczej jej nie nazwę), z którą pracuje, cały czas mimo tego, że do niektórych rzeczy w robocie wcale się nie dotknie, to jak przychodzi do rozliczenia przed kierownictwem, to od razu rzuca tekstem "Zrobiłam to", ostatnio klient przyszedł z reklamacją, ta jak tylko to usłyszała, to mimo, że wszystkie podzespoły przeszły przez jej ręce od razu z tekstem "Ja tego nie robiłam, to on". Wystarczy, że jednego dnia mi się trochę noga powinie i zrobię mniej roboty niż zwykle ta od razu, do kierownictwa i innych ludzi w firmie gada, że "On, to w ogóle się nie przykłada", a jak sama cały dzień rozwiązuje krzyżówki, czyta gazety, albo gra na PC, to jest wszystko OK.

Może ktoś uzna, że jestem małostkowy, ale wkurza mnie traktowanie mnie jako kozła ofiarnego i robienie ze mnie bumelanta przed kierownictwem i dyrekcją...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Marros napisał:

Wkurza mnie atmosfera u mnie w robocie... 

Baba(sorry, ale inaczej jej nie nazwę), z którą pracuje, cały czas mimo tego, że do niektórych rzeczy w robocie wcale się nie dotknie, to jak przychodzi do rozliczenia przed kierownictwem, to od razu rzuca tekstem "Zrobiłam to", ostatnio klient przyszedł z reklamacją, ta jak tylko to usłyszała, to mimo, że wszystkie podzespoły przeszły przez jej ręce od razu z tekstem "Ja tego nie robiłam, to on". Wystarczy, że jednego dnia mi się trochę noga powinie i zrobię mniej roboty niż zwykle ta od razu, do kierownictwa i innych ludzi w firmie gada, że "On, to w ogóle się nie przykłada", a jak sama cały dzień rozwiązuje krzyżówki, czyta gazety, albo gra na PC, to jest wszystko OK.

Może ktoś uzna, że jestem małostkowy, ale wkurza mnie traktowanie mnie jako kozła ofiarnego i robienie ze mnie bumelanta przed kierownictwem i dyrekcją...

Nie pozwalaj jej na takie traktowanie :D
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Marros napisał:

Wkurza mnie atmosfera u mnie w robocie... 

Baba(sorry, ale inaczej jej nie nazwę), z którą pracuje, cały czas mimo tego, że do niektórych rzeczy w robocie wcale się nie dotknie, to jak przychodzi do rozliczenia przed kierownictwem, to od razu rzuca tekstem "Zrobiłam to", ostatnio klient przyszedł z reklamacją, ta jak tylko to usłyszała, to mimo, że wszystkie podzespoły przeszły przez jej ręce od razu z tekstem "Ja tego nie robiłam, to on". Wystarczy, że jednego dnia mi się trochę noga powinie i zrobię mniej roboty niż zwykle ta od razu, do kierownictwa i innych ludzi w firmie gada, że "On, to w ogóle się nie przykłada", a jak sama cały dzień rozwiązuje krzyżówki, czyta gazety, albo gra na PC, to jest wszystko OK.

Może ktoś uzna, że jestem małostkowy, ale wkurza mnie traktowanie mnie jako kozła ofiarnego i robienie ze mnie bumelanta przed kierownictwem i dyrekcją...

Jak Kuba Bogu,tak Bóg Kubie-trzymaj się tego pokaż "babie"gdzie jej miejsce w szeregu,tylko zagraj jak przyczajony tygrys-ukryty smoka albo ninja:ph34r::biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek zostawiłem jedno koło w serwisie - wymiana uszkodzonej nienaprawialnie opony, której nie mieli na miejscu, dlatego wrzuciłem zapas i uzgodniłem, że dziś/jutro podjadę po odbiór koła z nową opony, plus druga nowa opona (aby dwie identyczne były na osi).

Dzisiaj rano wychodzę na parking - zapas bez powietrza. Okazało się, że ktoś przeciął nożem/nożykiem zawór przy samej feldze, a ponadto przebił czymś ostrym oponę zapasu z boku. Laweta z assistance i auto pojechało do serwisu, w którym zostało w piątek koło. Na miejscu domówiona opona do zapasu - cały dzień z bani, bo opony na wymianę piątkowej szkody jeszcze nie dojechały... Wkurzający początek tygodnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy telefon kupiony w piatek... juz w niedziele stracil zywot niestety upadl.
Dobrze, ze mialem w domu zastepczy. Kolejny juz zamowiony. Czekam na dostawe. Mam nadzieje, ze ten przez dluzszy czas bedzie caly.

Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SylPio napisał:

Nowy telefon kupiony w piatek... juz w niedziele stracil zywot emoji53.png niestety upadl.
Dobrze, ze mialem w domu zastepczy. Kolejny juz zamowiony. Czekam na dostawe. Mam nadzieje, ze ten przez dluzszy czas bedzie caly.

Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka
 

Nie pozostaje nic innego jak zapakować nowy telefon w obudowę typu pancerna:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę samochodem zastępczym z wypożyczalni. W umowie wypożyczenia jest zapis, że mój udział w szkodach wynosi 2 tys. PLN, a do 2 tys. pokrywam je w całości.

Wczoraj spod kół Opla Corsy wystrzelił kamień. Odprysk wielkości jednogroszówki. Nie chcąc narażać się na pokrycie kosztów szyby, pojechałem do serwisu Pilkingtona, gdzie załatwiam takie rzeczy, z prośbą o naprawę. 100 zł + 23 zł VAT. :wallbash: Ale zawsze to lepiej, niż nowa szyba - pocieszam się. Bo rzekomo wypożyczalnia ta zleca w tym serwisie tylko wymiany szyb, zapewne działając z AC wypożyczanych aut. Obie firmy dzielą dwa, może trzy kilometry. Został taki groszek wielkości główki od szpilki, prawie niezauważalny, więc zginie w gąszczu rys po skrobaczce i innych śladów złego dotyku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.