Polityka i tematy z nią związane

[Manolito77]

Tylko, że PiS trabil o nepotyzmie i patologiach uprawianych przez PO na gigantyczną skalę i zarzekal się, że po wygraniu wyborów z tym skończy (zapewne wielu niezdecydowanych wyborców, którym nie do końca po drodze z PiS to lyknelo jak młode pelikany - pomyśleli "oho, teraz będzie inaczej niż do tej pory"). Więc ja się tylko pytam: gdzie ten KONIEC???

To, że PO robiło wały i uprawiali kolesiostwo to nie jakieś odkrycie Ameryki i trzeba być ślepym, żeby twierdzić iż PO (czy poprzednie ekipy) była krystalicznie czysta.

Tylko gdzie jest to o czym tak na wiecach wyborczych, miesiączkach smoleńskich Naczelnika i wszelkich Szydlo-busach najbardziej krzyczeli PiSiory? Gdzie te udogodnienia dla małych firm/jednoosobowych przedsiębiorców, którym dolozono teraz wyższe podatki przez podniesienie placy minimalnej (choć obstawiam, że głównym ale ukrytym zamiarem było zapewnienie dodatkowego źródełka ZUSowi, który na tej zmianie wyjdzie najlepiej)?

Ale rozumiem, że w tych kwestiach, o których pis tak krzyczał obiektywizm już nie jest konieczny bo PO tak robiło więc sprawy nie ma i z tych obietnic już rozliczać nie trzeba, są udprawiedliwieni...

[weglus]

668009 czujesz sie pokrzywdzony bo ci sie auto nie podoba ?

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem

 

800mln nie zostało zabrane jednej osobie tylko dużej grupie. W przeliczeniu na 1 człowieka podobna kwota do mojej

 

668009 albo pani Fotyga która przejeła mieszkanie w stolicy za 15 000 zł.

Fotyga jest z PiSu

[sergiej7]

667998 akurat piszesz o zupełnie czym innym bo w Amber Gold ludzie zostali krótko mówiąc okradzeni. To tak jakbyś wpłacil firmie z góry kase na auto i po 3 miesiącach czekania został z niczym bo firma sie rozleciała/zbankrutowała.

 

Nie obchodzi mnie to. Czuje sie tak samo pokrzywdzony

 

667998 ta piramida nie miała prawa istnieć bo gość miał wyroki (o dziwo wszystkie w zawieszeniu) ja nie wierze że NIKT w tym kraju na wyższych szczeblach nie wiedział albo nie miał podejrzeń że to jest oszustwo. Ale to moje zdanie.

A mąż Marty Kaczyńskiej, który wyłudził kilkanaście milionów? A Pan Kamiński, który został ułaskawiony w dziwnych okolicznościach?

 

 

czujesz sie pokrzywdzony bo ci sie auto nie podoba ? to ma być porównanie do ukradzenia ludziom 800 mln ? przed zakupem masz mozliwość obejrzeć dokładnie wzdłuż i wszerz a nawet sie przejechać więc porównanie bzdurne troche. Meza kaczyńskiej przymkneli nie wiem czy siedzi do tej pory czy wylazł za jakąs kaucją. Kradł ten co miał mozliwość w każdej partii więc nie bedziemy sie licytować, bo sam widzisz jakie są cyrki wokół działki w Warszawie gdzie jedna pani urzędnik dostała 38 mln odszkodowania (zaraz pewnie któryś wyjedzie że legalnie bo miała papier którym sobie można tyłek podetrzeć tak na prawde) albo pani Fotyga która przejeła mieszkanie w stolicy za 15 000 zł.

piramidy finansowe od czasu zdarzaja sie wszedzie, nawet w praworzadnych krajach, wystarczy znac jezyki i troche poczytac. Tymczasem panstwo wywiazalo sie ze swoich zobowiazan- instytucja panstwowa jaka jest KNF ostrzegala przed Ambergold. Polacy, szczegolnie wiadomo jakiego sortu, sa madrzejsi, wiedza lepiej, dzisiaj jest sporo takich, ktorzy mimo ze sa ostrzezenia przed wyjazdami do Afryki Pln, spedza swoje wakacje w Tunezji czy Egipcie, bo...na ulicy tez mozna zginac. Zalaczam artykul z 2010- kto kumaty trzymal swoja kase z daleka od ambergold, kto chciwy...

Takich artykulow bylo mnostwo.

http://m.bankier.pl/wiadomosc/KNF-ostrz ... 20754.html

 

Ciekawe czemu zwolennicy PISu milcza w sprawie kradziezy ponad 2 mld zl przez Skoki czytaj PIS i koledzy? Ale oczywiscie nie odpowiadajcie, to na pewno PO, bo Bronek na jakies imprezie dal sobie zrobic zdjecie z WSI...a ze senator Bierecki spompowal kilkadziesiat baniek zielonych na swoje konto do Luksemburga to juz cisza...

[W1Michal]

wiem że Fotyga jest z Pisu, pisałem przecież że z każdej partii kto mógł to kręcił lody, ja nie jestem żadnym fanatykiem Pisu co do auta zawsze możesz sprzedac jak ci sie nie widzi, nikt ci nic nie ukradł mówiąc przykładowo

[weglus]

668014 co do auta zawsze możesz sprzedac jak ci sie nie widzi, nikt ci nic nie ukradł mówiąc przykładowo

Jak nie ukradł? Gdyby powiedział prawde to albo bym nie kupił albo zapłaciłbym mniej. Rozumiem, że w przypadku frankowiczów to spekulanci walutowi są złodziejami? I co? Powinno być specjalnie ministerstwo do ścigania ich po świecie?

 

668013 Ciekawe czemu zwolennicy PISu milcza w sprawie kradziezy ponad 2 mld zl przez Skoki czytaj PIS i koledzy? Ale oczywiscie nie odpowiadajcie, to na pewno PO, bo Bronek na jakies imprezie dal sobie zrobic zdjecie z WSI...a ze senator Bierecki spompowal kilkadziesiat baniek zielonych na swoje konto do Luksemburga to juz cisza...

 

Miałem o tym napisać, ale mnie wyprzedziłeś

[W1Michal]

prawde jaką ? że auto kiepskie ? przed zakupem ci sie podobało ? a może dla sprzedawcy było dobre ? bo taki miał gust ? nie widziałeś co kupujesz ? co takiego niby zataił owy sprzedawca konkretnie ? gadamy o kosmosie w tym momencie zaraz dojdziemy że pan Marcin P siedzi nie słusznie przecież mu ludzie mogli nie wpłacać ale skoro politycy nic nie wiedzieli że to lewizna jak twierdza niektórzy to skąd prosty kowalski miał wiedzieć

[weglus]

[ref]W1Michal[/ref], a jak ludzie wpłacali kase do Amber Gold to podobały im sie zyski? A może dla Marcina P wszystko było ok, bo taki miał gust żeby oszukiwać ludzi? Nie wiedzieli, że inwestują z ryzykiem?

Takie pieprzenie, że Państwo powinna chronić ludzi przed każdą głupotą. Jak ludzie nie myślą to potem cierpią. Takie życie. Jak brali kredyty we frankach to nie wiedzieli o ryzyku? Jak przez kilka lat mieli dużo niższe raty to sie śmiali z tych co mieli kredyty w PLN. A jak kurs poszybował to nagle sie obudzili, że są pokrzywdzeni i banki takie złe i w ogóle dlaczego Państwo nie interweniowało i Państwo im powinno teraz pomóc. Jawne żarty. Państwo jest od tego żeby nie przeszkadzać obywatelowi i zapewnić mu podstawowe rzeczy. Nie jest od tego żeby regulować płace, dawać 500+ w sytuacji gdy obciążenia podatkowe robią coraz większe, nie jest od tego żeby zapewniać ludziom prace i mieszkanie, nie jest od tego żeby zabraniać aborcji.

O Amber Gold był ostrzeżenia, prawda? To co mieli Kowalskiego zamknąć na 48h jak szedł do Amber Gold zainwestować kase?

[zmorka]

Jeśli wydaje Ci się że masz pojęcie o czym piszesz, to poszukaj rozumu.

 

Przyłącz się do poszukiwań

[funkoval]

Takie pieprzenie, że Państwo powinna chronić ludzi przed każdą głupotą. Jak ludzie nie myślą to potem cierpią. Takie życie. Jak brali kredyty we frankach to nie wiedzieli o ryzyku? Jak przez kilka lat mieli dużo niższe raty to sie śmiali z tych co mieli kredyty w PLN. A jak kurs poszybował to nagle sie obudzili, że są pokrzywdzeni i banki takie złe i w ogóle dlaczego Państwo nie interweniowało i Państwo im powinno teraz pomóc. Jawne żarty. Państwo jest od tego żeby nie przeszkadzać obywatelowi i zapewnić mu podstawowe rzeczy.

 

Dopóki jednak przeszkadza, to ja poproszę o rozwiązanie problemu kredytu denominowamego do waluty obcej. Tak jak wrzuca lekką ręką płacę minimalną na następny poziom, tak jak limituje zarobki pewnych grup zawodowych niezależnie od kosztów utrzymania w danym regionie (choćby pracownicy samorządowi, szeregowi a nie radni czy burmistrzowie), tak jak gwarantuje utrzymanie status quo górników, tak jak wypłaca 500 PLN na 'prawie każde' dziecko, tak jak gwarantuje wpłatę części depozytów ze SKOKów (zdaje się, że BFG odpowiada za to).

W relacjach z klientem banki są zawsze na silniejszej pozycji, nie wiem, dlaczego konsument nie miałby być chroniony mocniej właśnie ze względu na słabszą pozycję przetargową. A w kwestii kredytów hipotecznych na cele mieszkaniowe - tym bardziej, zwłaszcza że gdy starałem się o kredyt państwo nie garnęło się do budowy obiecanych 3 mln mieszkań.

[weglus]

[ref]funkoval[/ref], ja sie natomiast nie zgadzam, żeby z moich podatków czy kasy banków pomagać frankowiczom, którzy dobrze wiedzieli co robią. Co innego kwestia BFG. Jeżeli bank upadnie to wiadomo, że ludziom trzeba wypłacić to co trzymali w banku, który upadł.

[Manolito77]

Co innego kwestia BFG. Jeżeli bank upadnie to wiadomo, że ludziom trzeba wypłacić to co trzymali w banku, który upadł.

To nie musi być takie oczywiste. Zwłaszcza w świetle tego co przebakiwali coś PiSiory o zmianie przepisów bankowych - pod hasłem: ochrona stabilności sektora bankowego (coś w ten desen w każdym razie) - gdzie mowa jest, że jeśli bank będzie chylil się ku upadkowi to będzie mógł skonfiskowac środki zgromadzone na kontach klientów. Póki co mowa jest o tych wysokich kwotach (zdaje się, że od 100 tys euro) ale to już bardzo blisko aby zmienić to na "wszystkie środki/konta.

Jakoś niepokojąco ucichlo to ostatnio jak media nieco naglosnily sprawę...

[funkoval]

[ref]funkoval[/ref], ja sie natomiast nie zgadzam, żeby z moich podatków czy kasy banków pomagać frankowiczom, którzy dobrze wiedzieli co robią. Co innego kwestia BFG. Jeżeli bank upadnie to wiadomo, że ludziom trzeba wypłacić to co trzymali w banku, który upadł.

 

1. Nie z twoich podatków, tylko z zysków banków, więc nie w tę stronę argumentacja. A nawet jeśli z podatków, to i tak zgłaszam swoje 'chcę, bo mi się należy, skoro gromada innych ludzi dostaje kasę za złe wybory życiowe, to ja też mam prawo do takiej premii'.

2. BFG ma pokrywać straty z wpłat banków, jeśli ma pokrywać straty w SKOKach, które przez lata nic nie wrzucały do BFG, to jest chyba pewien problem.

[piotr@sta]

@funkoval Jeśli wziąłeś kredyt we franku powinieneś wiedzieć że kurs się zmienia tak więc jeśli nie miałeś tej wiedzy to nie krzyczał bym głośno bo to jest tylko i wyłącznie twoja wina i niedouczenie. Zresztą bank na pewno cię poinformował o zmianach kursu tylko kto czyta dokładnie umowy? Tak więc dlaczego ktoś ma płacić za czyjąś głupotę?

tylko z zysków banków,

zarobek banku pozostanie bez zmian wszytko zapłaci klient banku

[weglus]

668054 Nie z twoich podatków, tylko z zysków banków, więc nie w tę stronę argumentacja. A nawet jeśli z podatków, to i tak zgłaszam swoje 'chcę, bo mi się należy, skoro gromada innych ludzi dostaje kasę za złe wybory życiowe, to ja też mam prawo do takiej premii'.

Z zysków? Tzn z Twojej prowizji, z Twoich opłat konta itp itd. I nic Ci sie nie należy. Chciałeś zarobić, podjąłeś ryzyko. Jak gra na giełdzie. Nie można tego porównać do 500+ czy ochrony górników. Jak sie śmiałeś z ludzi z kredytami w PLN to było fajnie, nie?

 

668054 2. BFG ma pokrywać straty z wpłat banków, jeśli ma pokrywać straty w SKOKach, które przez lata nic nie wrzucały do BFG, to jest chyba pewien problem.

Tu sie zgodze.

[funkoval]

@funkoval Jeśli wziąłeś kredyt we franku powinieneś wiedzieć że kurs się zmienia tak więc jeśli nie miałeś tej wiedzy to nie krzyczał bym głośno bo to jest tylko i wyłącznie twoja wina i niedouczenie. Zresztą bank na pewno cię poinformował o zmianach kursu tylko kto czyta dokładnie umowy? Tak więc dlaczego ktoś ma płacić za czyjąś głupotę?

tylko z zysków banków,

zarobek banku pozostanie bez zmian wszytko zapłaci klient banku

 

Klienci banku nie wyczerpują zbioru 'podatnicy'. Podniesienie opłat przez banki skutkować będzie przejściem klientów do innych, które opłat nie zmienią albo zrobią to w mniejszym stopniu (np. te, które mają mało kredytów w CHF lub ¥).

 

Nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi. Nie krzyczę, że zostałem wykorzystany, tylko że jest mnóstwo innych osób uważających, że im się należy - i oni dostają wsparcie państwa. Niedouczenie też nie wiem dlaczego mi zarzucasz, wielu speców ma problem z prawidłowym oszacowaniem ryzyka kursowego.

Co do opcji interwencji państwa czy samorządu w układ bank - konsument proponuję spojrzeć na Hiszpanię. Tam banki przejmują nieruchomości, bo ludziom przestało się opłacać spłacanie rat kredytu. Wtedy stwierdzono, że skoro banki nie korzystają z tych mieszkań, to dlaczego nie zrobić z nich lokali komunalnych.

 

Dodane po 5 minutach 44 sekundach:

668054 Nie z twoich podatków, tylko z zysków banków, więc nie w tę stronę argumentacja. A nawet jeśli z podatków, to i tak zgłaszam swoje 'chcę, bo mi się należy, skoro gromada innych ludzi dostaje kasę za złe wybory życiowe, to ja też mam prawo do takiej premii'.

Z zysków? Tzn z Twojej prowizji, z Twoich opłat konta itp itd. I nic Ci sie nie należy. Chciałeś zarobić, podjąłeś ryzyko. Jak gra na giełdzie. Nie można tego porównać do 500+ czy ochrony górników. Jak sie śmiałeś z ludzi z kredytami w PLN to było fajnie, nie?

 

Nie śmiałem się, bo musiałem zasuwać na spłatę kredytu. Czy mi się należy czy nie, mam prawo tak twierdzić, w końcu inni tak robią i też nie wiadomo, czy im się należy. W końcu podjęli ryzyko posiadania dzieci czy nie przekwalifikowali się, prawda?

[funkoval]

668054 Nie z twoich podatków, tylko z zysków banków, więc nie w tę stronę argumentacja. A nawet jeśli z podatków, to i tak zgłaszam swoje 'chcę, bo mi się należy, skoro gromada innych ludzi dostaje kasę za złe wybory życiowe, to ja też mam prawo do takiej premii'.

Z zysków? Tzn z Twojej prowizji, z Twoich opłat konta itp itd. I nic Ci sie nie należy. Chciałeś zarobić, podjąłeś ryzyko. Jak gra na giełdzie. Nie można tego porównać do 500+ czy ochrony górników. Jak sie śmiałeś z ludzi z kredytami w PLN to było fajnie, nie?

 

Nie śmiałem się, bo musiałem zasuwać na spłatę kredytu. Czy mi się należy czy nie, mam prawo tak twierdzić, w końcu inni tak robią i też nie wiadomo, czy im się należy. W końcu podjęli ryzyko posiadania dzieci czy nie przekwalifikowali się, prawda?

[zmorka]

[ref]funkoval[/ref], proszę Cię nie bądź naiwny, żeby komuś dać czy oddać, to jak równowaga w przyrodzie - drugiemu trzeba zabrać, bank nie odda swoich zysków, zedrze z klientów, tak było jest i będzie. Jeśli pomocy chcą frankowicze, to również ci którzy brali w złotówkach taką pomoc też powinni otrzymać.

[piotr@sta]

Wtedy stwierdzono, że skoro banki nie korzystają z tych mieszkań, to dlaczego nie zrobić z nich lokali komunalnych.

co to komu do tego co ja robię ze swoim mieszkaniem/domem jak z niego nie śmierdzi, nie stanowi zagrożenia dla kogokolwiek, opłaty są na czas to jak można coś komuś zabrać. No chyba że chodzi o państwowy bank to co innego

[weglus]

[ref]funkoval[/ref], każdy zapiernicza. Ludzie, którzy mają dzieci też zapierniczają. Natomiast nie porównywałbym kredytu we frankach do pomocy rodzinom z dziećmi. Słabe to jest. I czy na prawdę myślisz, że nie zapłacą za ewentualne odszkodowania klienci? Jeśli tak to jesteś tak samo naiwny jak nasi rządzący. Nie wiem jak można myśleć, że prezesi banków, którzy za swoją robotę dostają kilka milionów rocznie tak po prostu oddadzą ze swoich zysków kase. Wymyślą taki sposób, że jeszcze na tym zarobią.

[funkoval]

[ref]funkoval[/ref], każdy zapiernicza. Ludzie, którzy mają dzieci też zapierniczają. Natomiast nie porównywałbym kredytu we frankach do pomocy rodzinom z dziećmi. Słabe to jest.

 

Serio słabe? Z czyich pieniędzy idzie kasa na pomoc tym rodzinom? Dlaczego idzie to na zasadzie dopłat, a nie zwolnień od danin publicznych? Mam tylko jedno dziecko, więc nie wiem, jak to jest zasuwać kiedy ma się więcej.

Uważam że pomoc konsumentowi, który jest zawsze słabszą stroną w relacjach z bankami, nie jest niczym słabym. Zwłaszcza, że ta opiekuńcza rola państwa miała okazję się wyartykułować w różnych formach, ale jakoś nie doczekałem. I nie oczekuję, że będzie to obniżka raty do kursu CHF rzędu 2.17, bo nie o to chodzi.

 

A ilustracja z Hiszpanii Służyła temu, żeby pokazać, że banki to nie święte krowy, można na nie wywierać presję prawną także poza sferą zasad prowadzenia działalności (tzn. nie tylko nadzór bankowy). Skoro można cisnąć innych przedsiębiorców, to dlaczego nie banki?

 

PS. Jakoś nikt z moich oponentów nie raczył zauważyć, że ulżenie frankowiczom przełoży się na wpływy do budżetu - uwolnienie kasy w kieszeni sprawi, że będzie ona wydawana, a z tego będą podatki.

[weglus]

[ref]funkoval[/ref], również sądze, że powinny to być zwolnienia zamiast dopłaty. Natomiast nie można tych 2 rzeczy porównać. I nie bronię 500+. Nikt z mojej bliskiej rodziny z tego nie korzysta.

 

668069 PS. Jakoś nikt z moich oponentów nie raczył zauważyć, że ulżenie frankowiczom przełoży się na wpływy do budżetu - uwolnienie kasy w kieszeni sprawi, że będzie ona wydawana, a z tego będą podatki.

 

I będziemy wtedy miodem płynęli? Nie zadziała to tak, bo odbije sie na innych klientach albo banki wymyślą jak zapłacić mniej podatku.

[czarekcw]

667939 Podaj mi przykład jednej firmy która została po 89 roku w rękach państwa i ma się świetnie.

Lasy Państwowe- PO chciało nawet sprywatyzować majątek państwowy ale jednak się nie udało. Dlatego PO jest dla mnie skończone. Firma, która daje naprawdę spore dochody i która wiele milionów przekazuje do Skarbu Państwa miała być sprzedana- takie pomysły tylko na Wiejskiej. I żeby nie było- to jaki jest minister to swoją drogą ale osoby odpowiedzialne za kierowanie tą firmą mają odpowiednie kwalifikacje i wiedzę. Byłem kiedyś na spotkaniu dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP), kilkudziesięciu pracowników oraz nadleśniczych z władzami Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska(RDOŚ) (temat spotkania- Droga Krajowa Nr 16, kontrowersyjny temat na naszych terenach). I co się okazuje? Że pracownicy RDLP mają taką wiedzę, takie doświadczenie i takie dane (zebrane przez siebie) że RDOŚ nie ma nic do gadania. Ale próbują być mądrzy choć im to w ogóle nie wychodzi. Dla mnie RDOŚ mógłby nie istnieć bo miałem sporo przebojów z ich kompetencjami.

 

I na koniec- wkurzają mnie problemy kopalń że to ja jako podatnik mam się dokładać do ich pensji. A czy mam taniej węgiel z tego powodu? No nie więc dla mnie niech sprzedadzą ten bajzel bo jednak LP są na plusie i to sporym, nic nie trzeba dla nich dokładać.

[Pit_Krk]

668020 a jak ludzie wpłacali kase do Amber Gold to podobały im sie zyski? A może dla Marcina P wszystko było ok, bo taki miał gust żeby oszukiwać ludzi? Nie wiedzieli, że inwestują z ryzykiem?

Takie pieprzenie, że Państwo powinna chronić ludzi przed każdą głupotą. Jak ludzie nie myślą to potem cierpią. Takie życie.

 

Zgoda. Ludzie powinni bardziej świadomie inwestować swoje pieniądze.

Żyjemy jednak w państwie prawa.

Idąc do apteki, nie zastanawiasz się czy tańszy zamiennik leku zagraża Twojemu zdrowiu czy życiu. Istnieją instytucje finansowane z budżetu państwa, które nie dopuszczą do tego, żebyś kupił tam lek niespełniający pewnych wymogów.

Jak to się ma do instytucji finansowych? Hmm. Powiem nijak.

Jak to się stało, że Plichta był prezesem Amber Gold i OLT Express mimo, iż nie wg prawa nie mógł zarządzać jakąkolwiek spółką prawa handlowego? Dlaczego nikt tego nie kontrolował?

Kolejna kwestia to polisolokaty. Sprzedawało je większość banków w Polsce. Ludzie potracili ogromne pieniądze, przez niezgodne z prawem zapisy.

Czy idąc do takiej instytucji jak legalnie działający bank, nie powinniśmy mieć pewności, że to co nam oferują jest zgodne z prawem?

[funkoval]

668069 PS. Jakoś nikt z moich oponentów nie raczył zauważyć, że ulżenie frankowiczom przełoży się na wpływy do budżetu - uwolnienie kasy w kieszeni sprawi, że będzie ona wydawana, a z tego będą podatki.

 

I będziemy wtedy miodem płynęli? Nie zadziała to tak, bo odbije sie na innych klientach albo banki wymyślą jak zapłacić mniej podatku.

 

Miód akurat może być problemem, jeśli posłucha się entomologów (i nie chodzi o posła Niesiołowskiego).

Wymuszenie ustępstw na bankach nie musi skutkować podniesieniem opłat, bo odpływ do konkurencji załamuje zapędy. Zdaje się, że takie PKO BP nie będzie miało powodów do podniesienia opłat, a ile im depozytów przybędzie...

Przy zawieraniu umowy kredytu bank miał oczekiwania co do zarobku na moim kredycie. Teraz ten zarobek przekracza ich estymacje, więc ewentualne obniżenie niespodziewanego zarobku nie będzie takim strasznym bólem.

 

Skoro moja argumentacja jest niezrozumiała, to uderzę z innej strony: polski transport zaraz boleśnie odczuje skutki wprowadzenia dniówek wg stawek kraju, w którym kierowca wykonuje pracę. Podniesie to koszty, doprowadzi do sytuacji, w której sporo firm znajdzie się pod kreską, przestaniemy być konkurencyjni w stosunku do zachodnich przewoźników. Wtedy też nie powinno być interwencji że strony państwa, prawda?

[weglus]

[ref]funkoval[/ref], przewoźnicy a banki to są 2 różne sprawy. Dlaczego frankowicze zaczęli płakać dopiero jak ich raty przycisnęły?

668073 bo odpływ do konkurencji załamuje zapędy.

tak jak w sieciach komórkowych?