Skocz do zawartości

Polityka i tematy z nią związane


Rekomendowane odpowiedzi

 

Ja chce prawdziwej zmiany, wywalić wszystkich, całe TK i to nowo powinien wybrać sędziów w wyborach i to naród powinien ich rozliczać czy stoją za obroną konstytucji czy też nie

 

 

:kox:

Z całym szacunkiem dla członków narodu, zielonego pojęcia en mass nie mają o tym, jak brzmi obecna Konstytucja, a tobie marzy się, żeby oceniali działania TK?

 

Jeżeli mamy sie bawić w demokracje?

To albo demokracja albo udawanie demokracji

Jak to teraz wygląda? Że przedstawiciele których wybraliśmy wyznaczają sędziów którzy mają oceniać ich prace? To jest dopiero zabawne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

"afery, kradzieże i defraudacje są wpisane w zawód polityka" rozumiem że jak w przyszłości wyjdzie jakiś szfindel związany z PIS to powiesz to samo i nie będziesz tego roztząsał na forum od rana do wieczora ? :) jeśli tak to ok. Być może dla wielu ludzi nie jest ok jak politycy gadają o przekrętach, ustawianiu prawa pod oligarchów i łapówkach to nie jest normalne i mają prawo sie za przeproszeniem wku*wić, i nie oznacza to że są oni mało inteligentni. Co do zarobków to wszyscy w mojej rodzinie i znajomi ile zarabiali tyle zarabiają więc wiesz takie wykresy to mi nie są potrzebne. Zliczą tych co mają 1800 z tymi co mają 50 000 miesiecznie i im wyjdzie średnia jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg strategi pana Rostrowskiego ukradli moje OFE moje pieniadze ktore mialy byc na moja emeryture a ty piszesz jakies bzdury o wzroscie gospodarczym.

A dotychczasowe TK uznalo to za konstytucyjne

Moze jak ukradne twoje pieniadze i zalatam nimi swoj budzet co?

Prosze nie pisz mi o panie Rostrowskim, Arulkowiczu, Tusku i pani Kopacz i mozna tak cale PO ze oni stali za wzrostem gospodarczym bo przez 8 lat tylko grabili i afer narobili

Chcesz ekstrapolować własne pokrzywdzenie na ogół - okej. Ale jak to się ma do budowy dróg, od której wyszliśmy - ni cholery nie umiem zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mamy sie bawić w demokracje?

To albo demokracja albo udawanie demokracji

Jak to teraz wygląda? Że przedstawiciele których wybraliśmy wyznaczają sędziów którzy mają oceniać ich prace? To jest dopiero zabawne

 

Napiszesz co wiesz o demokracji, jej formach i historii?

Np. komu przysługiwało czynne prawo wyborcze w starożytnych Atenach, komu w demokracji szlacheckiej, komu w Polsce międzywojennej? Jakie były wówczas ciała prawodawcze, ich skład?

Demokracja bezpośrednia ma limit obywateli uprawnionych do głosowania, potem niezbyt się sprawdza, trzeba szukać rozwiązań będących kompromisem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe ile środków z UE poszło na te drogi w ramach Euro 2012 i ciekawe czy by było tyle samo bez Euro. Budowali - bardzo dobrze, bedzie sie lepiej jezdzić. O jakości tych dróg sie nie wypowiadam bo nie jechałem wszystkimi, ale niektóre zrobiły się mocno nie równe i to po dość nie długim okresie od oddania. Jakie były jaja z podwykonawcami i płatnościami nie wspomne

 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,36474,title ... &_ticrsn=3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"afery, kradzieże i defraudacje są wpisane w zawód polityka" rozumiem że jak w przyszłości wyjdzie jakiś szfindel związany z PIS to powiesz to samo i nie będziesz tego roztząsał na forum od rana do wieczora ? :)

 

To nie kwestia 'czy' tylko 'kiedy'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Co do zarobków to wszyscy w mojej rodzinie i znajomi ile zarabiali tyle zarabiają więc wiesz takie wykresy to mi nie są potrzebne.

Mówisz że Twoi rodzice i najbliżsi od ośmiu lat zarabiają tyle samo???

Wybacz, ale to jest chyba nie możliwe... Nie chcę napisać że kłamiesz ale czy możesz zdradzić gdzie te osoby pracują?

 

Zliczą tych co mają 1800 z tymi co mają 50 000 miesiecznie i im wyjdzie średnia jak trzeba.

Tak Michale - to jest właśnie "średnia" - brawo! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe ile środków z UE poszło na te drogi w ramach Euro 2012 i ciekawe czy by było tyle samo bez Euro. Budowali - bardzo dobrze, bedzie sie lepiej jezdzić. O jakości tych dróg sie nie wypowiadam bo nie jechałem wszystkimi, ale niektóre zrobiły się mocno nie równe i to po dość nie długim okresie od oddania. Jakie były jaja z podwykonawcami i płatnościami nie wspomne

 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,36474,title ... &_ticrsn=3

Cieszę się, że znaleźliśmy nić porozumienia. :) Co do jakości - Niemcy to dopiero mają przesrane: http://inwestycje.pl/logistyka_transpor ... 519;0.html

 

A co do kwestii płatności - powiem tak - w GDDKiA na czas tego największego boomu posadzono gościa o nazwisku Witecki. Nie był to stricte fachowiec od budowy dróg. I zaczęły się jaja, bo GDDKiA poczęła patrzeć bardzo podejrzliwie wykonawcom na ręce, ci zaś - wycinać się nawzajem niskimi ofertami przetargowymi. I tak z braku chęci dokładania do interesu problemy finansowe skupiły się na podwykonawcach. To coś jak przy zapowiedziach wprowadzenia podatku od hipermarketów, z tą różnicą, że tutaj fiskus nie zyskiwał, a więcej pieniędzy podatników pozostało do spożytkowania na inne zadania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zarobków to wszyscy w mojej rodzinie i znajomi ile zarabiali tyle zarabiają więc wiesz takie wykresy to mi nie są potrzebne.

Mówisz że Twoi rodzice i najbliżsi od ośmiu lat zarabiają tyle samo???

Wybacz, ale to jest chyba nie możliwe... Nie chcę napisać że kłamiesz ale czy możesz zdradzić gdzie te osoby pracują?

 

 

moja mama w stosunku do roku 2007 zarabia teraz 200 zł wiecej, policz teraz jakie były koszty art spozywczych paliwa i wszystkiego innego 9 lat temu. Co to jest za podwyżka ? żadna. Nie znam nikogo kto by sie w mojej okolicy dorobił przez te 8 lat pracując na etacie. Być może w najwiekszych miastach jest inaczej (choć znam osoby co wyjechał z "pipidówy" do Warszawy i po 10 latach takiego życia też nie mają nie wiadomo jakiego dorobku, dostają większą pensje ale zjadają ich opłaty, koszty wynajmu mieszkania albo spłacanie rat)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
mama w stosunku do roku 2007 zarabia teraz 200 zł wiecej, policz teraz jakie były koszty art spozywczych paliwa i wszystkiego innego 9 lat temu.

Wierzę Ci ale przyznaję że sobie tego nie wyobrażam - zważywszy na inflację jaką mieliśmy przez te ostatnie osiem lat to realnie pieniędzy w portfelu zostało Twojej mamie pewnie mniej niż w 2007 roku.

 

Co to jest za podwyżka ? żadna. Nie znam nikogo kto by sie w mojej okolicy dorobił przez te 8 lat pracując na etacie.

Być może w najwiekszych miastach jest inaczej (choć znam osoby co wyjechał z "pipidówy" do Warszawy i po 10 latach takiego życia też nie mają nie wiadomo jakiego dorobku, dostają większą pensje ale zjadają ich opłaty, koszty wynajmu mieszkania albo spłacanie rat)

W mieście, nawet tak zapyziałym jak Łódź, pensje idą do góry - to widać. Budują się nowe bloki (przepraszam! APARTAMENTOWCE :) ), ludzie jeżdżą na wakacje za granice, kupują lub zaczynają myśleć o nowych (w sensie NOWYCH) autach. Nie mówię że ta zmiana dotyczy młodych ludzi ale tych 40+ z konkretnym zawodem lub fachem w ręku.

 

Sektor prywatny przez ostatnią dekadę rozwijał się bardzo mocno - nie dam się zakrzyczeć że jest inaczej bo ja "żyję" z małych i średnich przedsiębiorców i przez ostatnią dekadę widziałem jak bardzo wiele firm się rozwinęło (a ja wraz z nimi :kox: ).

Nowy rząd zapewni podwyżki tylko pracownikom budżetówki i to tylko wysokiego "partyjnego" szczebla. Przeciętny urzędnik nie ma na co liczyć bo kasy brakuje w budżecie. Dla małych i średnich firm prywatnych rząd PiSu to dramat - dociskanie śruby, podnoszenie podatków, mało przejrzyste prawo. Właściwie wszyscy przedsiębiorcy z jakimi rozmawiałem przez ostatni rok, "okopują się" - odsuwają planowane inwestycje i czekają na wszystko co najgorsze - ich pracownicy na podwyżki zdecydowanie nie mają co liczyć :/

 

Wytłumacz mi jednak jakie Ty masz oczekiwania względem Państwa i tego czy innego rządu? Czekasz na podwyżkę płacy minimalnej? - to jest wg Ciebie ta dobra zmiana w gospodarce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proste pytanie, ilu ludzi którzy śmigają na te wakacje funkiel nówką autem mieszkający na nowym osiedlu robi to za gotówke a nie kredyt.......znam paru takich "nowobogackich" co sie lubią pokazać a w realu sie modlą aby roboty nie stracić bo są raty co miesiąc na dosłownie wszystko. Ja nie czekam na żadne podwyżki bo mam swoją działalność i nie jestem na etacie. A oczekiwania mam takie żeby mi państwo nic nie utrudniało. Trzeba by spytać ludzi tych co pracują bo 1500 na ręke jakie mają oczekiwania bo takich jest mnóstwo. I wątpie aby im sie dobrze żyło za takie pieniądze biorąc pod uwage ceny w sklepach. Co miesiąc nic ci nie zostaje a wręcz trzeba kombinować żeby starczyło. Wiem bo nie pochodze z "bogatego domu". Jakie Ty masz oczekiwania zatem ? płąca minimalna ma jeszcze wzrosnąć w 2017, tak mi sie obiło o uszy ale nie zgłębiałem tematu. Gospodarka to nie tylko apartamentowce i ludzie w nich mieszkajacy na kredyt oraz drugi biegun biznesmeni których stać na zakup takiego mieszkania za gotówke. Myśle że im ludzie mają w portfelu więcej to to koło sie napędza szybciej, a tak zarabiają mało, wydają mało i w sumie to jest taki letarg. Aczkolwiek nie jestem żadnym zwolennikiem rozdawania itp. Z tym że obecne pensje ludzi którzy pracują w sklepach, stacjach benzynowych itp są tak małe że sie nie chce gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proste pytanie, ilu ludzi którzy śmigają na te wakacje funkiel nówką autem mieszkający na nowym osiedlu robi to za gotówke a nie kredyt.......znam paru takich "nowobogackich" co sie lubią pokazać a w realu sie modlą aby roboty nie stracić bo są raty co miesiąc na dosłownie wszystko.

 

Kredyt to zło, wymysł pomiotu k...y i szatana. Tyle że cały biznes leci na kredycie - kiedyś był to 'kredyt' uzyskany z niskich stawek robotników fizycznych, teraz bankowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i super, tylko pisanie że sie ludzie bogacą bo to czy tamto to nie jest argument, bo połowa z nich bez krechy by tego nie miała :) nic tylko sie zapożyczać i spłacać do końca życia :) ja nigdzie nie napisałem że kredyt to jest jakaś tragedia, wszystko jest ok jak sie ma z czego go spłacać. A co będzie za 10 lat diabli wiedzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
A oczekiwania mam takie żeby mi państwo nic nie utrudniało.

I uważasz że PiS właśnie zbuduje Ci takie państwo?

 

Trzeba by spytać ludzi tych co pracują bo 1500 na ręke jakie mają oczekiwania bo takich jest mnóstwo. I wątpie aby im sie dobrze żyło za takie pieniądze biorąc pod uwage ceny w sklepach. Co miesiąc nic ci nie zostaje a wręcz trzeba kombinować żeby starczyło.

Trzeba takich ludzi też spytać co robią żeby więcej zarabiać - czy się dokształcają, rozwijają, szukają lepszej pracy - co robią żeby zarobić więcej. Wybacz ale ja nie wierzę żeby ktoś kto naprawdę chce zarabiać dużo, zarabiał 1500 zł. Dla inteligentnych, bystrych, pracowitych, mobilnych i myślących ludzi, praca za dobrą kasę jest - koniec kropka!

 

Wiem bo nie pochodze z "bogatego domu". Jakie Ty masz oczekiwania zatem ?

Ja również nie pochodzę z dzianej rodziny i wszystko co mam zarobiłem sam. Ale ja od zawsze wiedziałem że chce mieć w żucie "kupę kasę" i spory kawałek życia poświęciłem żeby ten cel zrealizować.

Moje oczekiwania? Chciałbym żeby rząd nie wyciągał do mnie łap po moje ciężko zarobione pieniądze i nie dawał ich ludziom którzy opieprzali się w życiu kiedy ja tyrałem. Miałem taki sam start albo gorszy jak większość ludzi i nie chcę się dzielić! Przez ponad dekadę pracowałem po 12 - 14 godzin na dobę, nie oglądałem telewizji po 6 godzin na dobę, nie balowałem, nie piłem i nie produkowałem masowo potomstwa. Dlaczego mam teraz utrzymywać ludzi którym się w życiu "nie chciało"?

Tak w ogóle to ja bym chciał żeby Państwo nic ode mnie nie chciało tak jak ja nic nie chce od państwa ;)

 

płąca minimalna ma jeszcze wzrosnąć w 2017,

Zgadza się. Zapłacą za to pracodawcy a co za tym idzie - my wszyscy.

 

A do kredytów na mieszkania nic nie mam. Sam wziąłem taki kiedy miałem 23 lata. Chciałem wprawdzie kupić sobie mieszkanie "za swoje" ale brakowało mi 200 tyś zł więc kupiłem na kredyt. Co innego miałem zrobić? - mieszkać u mamusi czy wynajmować całe życie żeby "nie trzęść tyłkiem że stracę robotę"?

Do odważnych świat należy Michale a kto się boi ten zawsze będzie biedny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

682629 i super, tylko pisanie że sie ludzie bogacą bo to czy tamto to nie jest argument, bo połowa z nich bez krechy by tego nie miała

A czy miarą tego, że sie ludzie bogacą nie jest to, że stać ich na takie kredyty? I mając kredyt na mieszkanie i nowe auto mają pełne koszyki zakupów w sobote?

 

682631 Ale ja od zawsze wiedziałem że chce mieć w żucie "kupę kasę"

Nie nazywali Cie materialistą? Bo mnie tak :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by spytać ludzi tych co pracują bo 1500 na ręke jakie mają oczekiwania bo takich jest mnóstwo. I wątpie aby im sie dobrze żyło za takie pieniądze biorąc pod uwage ceny w sklepach. Co miesiąc nic ci nie zostaje a wręcz trzeba kombinować żeby starczyło. /... / płąca minimalna ma jeszcze wzrosnąć w 2017, tak mi sie obiło o uszy ale nie zgłębiałem tematu. Gospodarka to nie tylko apartamentowce i ludzie w nich mieszkajacy na kredyt oraz drugi biegun biznesmeni których stać na zakup takiego mieszkania za gotówke. /.../ Z tym że obecne pensje ludzi którzy pracują w sklepach, stacjach benzynowych itp są tak małe że sie nie chce gadać.

Podwyżka kwoty wolnej od podatku rozwiązałaby znaczną część problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ja również nie pochodzę z dzianej rodziny i wszystko co mam zarobiłem sam. Ale ja od zawsze wiedziałem że chce mieć w żucie "kupę kasę" i spory kawałek życia poświęciłem żeby ten cel zrealizować.

Moje oczekiwania? Chciałbym żeby rząd nie wyciągał do mnie łap po moje ciężko zarobione pieniądze i nie dawał ich ludziom którzy opieprzali się w życiu kiedy ja tyrałem. Miałem taki sam start albo gorszy jak większość ludzi i nie chcę się dzielić! Przez ponad dekadę pracowałem po 12 - 14 godzin na dobę, nie oglądałem telewizji po 6 godzin na dobę, nie balowałem, nie piłem i nie produkowałem masowo potomstwa. Dlaczego mam teraz utrzymywać ludzi którym się w życiu "nie chciało"?

Tak w ogóle to ja bym chciał żeby Państwo nic ode mnie nie chciało tak jak ja nic nie chce od państwa ;) "

 

 

ja sie z tobą zgadzam w 102 procentach. Tylko ja nigdzie nie napisałem o rozdawaniu albo zabieraniu a wręcz że jestem przeciw. Piszesz troche jakby ci państwo połowe zarobków zabierało :) Czy jak ktoś chce zarobić więcej niż 1500 to zarobi - nie zarobi, bo mu nikt nie da więcej. Na jego miejsce jest 5 kandydatów na dzień dobry (pisze o prostych pracach nie mam na myśli ludzi wykształconych itp). Nie każdy ma łeb do nauki ale jest np pracowity. Dlatego ja takich ludzi szanuje. Nie wywyższam sie niczym bo życie jest przewrotne. Znam dwa przypadki że ludzie bez wykształcenia żyją w miare ok gdzie X lat temu kilku "biznesmenów" obracało dużą kasą, dziś nie mają nic, stracili wszystko przez cwaniakowanie bo ich biznesy były uzależnione od pracowników. Ludzie sie odwócili i sie biznesy skończyły. A czy miarą bogacenia sie państwa jest to że stać ludzi na kredyty :o nie trzeba nie wiadomo jakich dochodów aby uzyskać kredyt, jak np mąż z żona pracują za w miare logiczne pieniądze rzędu 2500 zł x2 to nie ma większych kłopotów. Jakby sie ludzie bogacili przez te 8 lat to by kredytu nie musieli brać tak wogóle ;) a tak te kredyty to napędzają gospodarke ale nie naszą tylko zagraniczną bo jak wiadomo dużo banków nie jest naszych

 

trzeba też zauwazyć że teraz sa troche inne czasy, kiedyś jak ktoś miał technikum skończone to był mozna powiedzieć "po szkole" i robote miał łatwo znalezc a teraz to sobie można tyłek podetrzeć takim papierkiem. Powiesz kobitce po 50tce żeby na studia poszła ? nie wrzucałbym wszystkich do jednego wora co zarabiają 1500 zł jako leni bo nie na tym rzecz polega. Tacy ludzie też tyrają jak moja sąsiadka po 12h na dobe w szkole jak kucharka i jeszcze dorabia sprzątaniem i nie wiele z tego ma. Nie pije nie pali nie ma ośmiorga dzieci a mimo to żyje biednie, pracując przez cały czas bo jest osoba pracowitą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Piszesz troche jakby ci państwo połowe zarobków zabierało :)

Chce zabrać 40% czyli prawie połowę. Teraz płacę 19% a realnie trochę mniej bo ZUS odliczam częściowo od podatku a częściowo wrzucam w koszty. Przy nowym podatku nie będzie takiej możliwości.

 

Jakby sie ludzie bogacili przez te 8 lat to by kredytu nie musieli brać tak wogóle ;)

Głupoty gadasz. NIGDZIE na świecie nie ma tak żeby ludzie nie pochodzący z bogatych rodzin, nie musieli brać kredytów na mieszkania.

Mieszkanie dla biedaka to luksus - drogi luksus. Bogactwo to też zdolność kredytowa (bankowa i rzeczywista). Byłem w Stanach, spotkałem tam ludzi zarabiających po 50 - 60 tyś $ rocznie. Niby majątek ale tacy ludzie też brali kredyty bo nie chcieli mieszkać w slamsach na Brooklinie tylko marzył im się szeregowiec na Manhattanie za 1,5 mln $. Ludzie im zarabiają więcej tym chcą więcej.

Teraz bez wycieczek społecznych ale bardzo często widzę że ludzie o prawicowych poglądach, gardzą kredytami, bankami itd. Często w odniesieniu do tych instytucji padają określenia "banksterzy" "złodzieje" itd. Możesz wytłumaczyć mi skąd ta niechęć i wrogość?

 

a tak te kredyty to napędzają gospodarke ale nie naszą tylko zagraniczną bo jak wiadomo dużo banków nie jest naszych

Kredyty napędzają gospodarkę w którą są wpompowywane - koniec kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.