Swoop Opublikowano 23 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 A co powiecie o suzuki sv 650n 2003-2006? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 1 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Tyle, że to V-ka. Zupełnie inna charakterystyka. Ja tam lubię jechać od dołu, inni lubią kręcić do końca. A gdzie Ty chcesz jeździć? Miasto? Turystyka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SALWA Opublikowano 2 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2016 SV jest super pod warunkiem że lubisz diesle ... ja to tak ujmuję, polatałem trochę na SV650s a wcześniej na TL1000s, obecnie sprzedałem vfr750 i wszystko to były motocykle diesle jak ja to mówię... dół mają mega... górę to już różnie. Jako moto do miasta jest idealne...zero redukcji, wbijesz 2-3 i na dobrą sprawę nie licząc przelotów możesz sobie jechać cały czas. Kłopotliwe w naprawach nie są bo to proste V-ki ale jak każde V...zjadają najszybciej tylne opony i napędy chociaż pod tym względem SV jest raczej grzeczne. Na gumę polecisz, pogłupieć możesz ale pamiętaj żeby zagrzać oponę bo będzie uciekać na zimno. Do miasta polecam... na trasę z czasem będzie Ci mało. Zresztą posłuchaj go... V nie kupuje się oczami tylko uszami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg73 Opublikowano 10 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2016 Moje dwa. Suzuki Hayabusa Rocznik 2004. U mnie od nowości. Niewielki przebieg bo traktowany jako moto do latania wkoło komina To jakiego banana na twarzy daje przy odkręcaniu manetki nie wie nikt to nim nie jechał 200 km/h po 7 sek. i chwilę później zmiana biegu z 2 na 3 A przy okazji przy delikatnym obchodzeniu się z gazem i sprzęgłem - moto bardzo grzeczne. I BMW R1200 GS ADV Zmiana w zeszłym roku z poprzedniego modelu na chłodzony cieczą. Kilka kucy więcej. Do długich tras. Po przejechaniu ponad 1000 km człowiek nie jest jakoś specjalnie zmęczony I oba razem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kawczak Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 To i ja się pochwale mam Tę pikną CBR 2 lata wcześniej tez miałem taką tyle że z 2007 tą po liftową Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukatoni190 Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Hayka w tym malowaniu cudna, w innych jakos mi nie podchodzi a CeBRa też niczego sobie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielek. Opublikowano 15 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Greg73, Zaopatrzyłeś się w moto na każdą okazję Jak zachowuje się H w zakrętach? to prawda że nie chce skręcać ? Marzy mi się GS chciał bym nim zrobić trip po Afryce Pochwal się filmikami z wypraw,chętnie obejrzę Ostatnio spędziłem 600 km w siodle FZ6 w upalny dzień i muszę przyznać że nie spodziewałem się że moto może być na tyle wygodne żeby wieczorem zasiąść z powrotem za sterami i zrobić jeszcze 150 wokół komina,podsumowując tego dnia zrobiłem 750 km. To jest jak na razie mój rekord A tutaj filmik z ww wypadu https://www.youtube.com/watch?v=zkeSO_HQaZw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kulis Opublikowano 31 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Panowie, takie szybkie pytanko apropo detalingu motocykla. Wiadomo, mycie normalnie na dwa wiatra etc. Pytanko do łańcucha stosujecie Naftę oświetleniową, żeby go wyczyścić czy lepszy będzie Prickbort? Tak samo felgi traktujecie normalnie jakimś deironizerem ? Chcę konkretnie wyczyścić moto z wszelkiego starego smaru, łańcuch doprowadzić do takiego stanu, żeby był przyjemny dla oka. No i wiadomo, na cały chcę położyć wosk. Jak wy sobie radzicie z czyszczeniem moto i takich "ciężkich" zabrudzeń? Taką kawulkę spijam codziennie rano: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 31 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Wiesz że łańcuch MUSI być nasmarowany i to regularnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 31 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Prickbortem się zamęczysz. Są dedykowane środki do czyszczenia łańcucha, nieuszkadzające lakieru ani plastików z definicji, bo muszą myć bezpieczne dla plastikowych oringów. Ja używam takiego marki Yamalube, zakupionego spontanicznie w salonie Yamahy przy okazji jednego z przeglądów. Jest dość wydajny, mam go już ze dwa lata, używam co trzy-cztery smarowania lub rzadziej, jak łańcuch jest widocznie brudny. Prickbortem to możesz sobie wyczyścić obręcz, która na bank jest upaćkana smarem. Jeśli chcesz mieć efekt wizualny taki, jakby na łańcuchu nie było smaru, ale by jednocześnie był dobrze nasmarowany, to: Ok. 50 zł/750 ml. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 31 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Jest taki slogan wśród motocyklistów > "jeśli tylna felga nie jest upaprana smarem, to znaczy to że łańcuch jest za mało nasmarowany" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zmorka Opublikowano 31 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Zawsze łańcuch czyściłem i nasączałem naftą, później wycierałem do sucha, nigdy o-ringów nie uszkodziłem, a przynajmniej brud się tak nie czepia jak to tych środków w spray-u. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 31 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Jest taki slogan wśród motocyklistów > "jeśli tylna felga nie jest upaprana smarem, to znaczy to że łańcuch jest za mało nasmarowany" Ano, czyli robię to dobrze Zawsze łańcuch czyściłem i nasączałem naftą, później wycierałem do sucha, nigdy o-ringów nie uszkodziłem, a przynajmniej brud się tak nie czepia jak to tych środków w spray-u. W porządku, ale nie wierzę, że to sposób równie skuteczny jak dedykowane środki. To tak, jakby ktoś w wątku o szamponach pisał, że Ludwik wymiata, zamiast Prickborta lepiej użyć benzyny ekstrakcyjnej, a felgi najlepiej czyści się rozpuszczalnikiem, a nie jakimś tam deironizerem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kulis Opublikowano 31 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Wiesz że łańcuch MUSI być nasmarowany i to regularnie? Tak wiem. Nie należę do osób, które jeżdżą na suchym łańcuchu Staram się czyścić regularnie co 2-3tyś km. Jest taki slogan wśród motocyklistów > "jeśli tylna felga nie jest upaprana smarem, to znaczy to że łańcuch jest za mało nasmarowany" Pierwszy raz o nim słyszę. A uważam, że nie trzeba nakładać tyle smaru, żeby brudził co popadnie. Sam osobiście czyszczę naftą i specjalną szczotką do łańcuchów, jednak pytam czy może ma ktoś jakieś bardziej skuteczne sposoby. Niestety nie mam kompresora, żeby po czyszczeniu naftą dokładnie osuszyć łańcuch, by później móc go nasmarować. Wkurza mnie tylko, że poprzedni właściciel nie czyścił łańcucha regulanie, tylko go smarował. I po wyczyszczeniu przeze mnie, nie mogę wydobyć pięknego srebrnego łańcucha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swoop Opublikowano 31 Lipca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Ja dziś przeczołgałem sztormiaka po lesie i błocie. Ledwo wyjechaliśmy, ale szedł dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maq Opublikowano 31 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Greg73, możesz coś więcej napisać o GS-ie? Chodzi mi głównie o awaryjność - jak się sprawują te wszystkie elektroniczne bajery (zwłaszcza drive by wire ). Jestem chory na ten motor od kiedy potrafię czytać. No i oczywiście na Africe Twin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 31 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Pierwszy raz o nim słyszę. A uważam, że nie trzeba nakładać tyle smaru, żeby brudził co popadnie. Sam osobiście czyszczę naftą i specjalną szczotką do łańcuchów, jednak pytam czy może ma ktoś jakieś bardziej skuteczne sposoby. Niestety nie mam kompresora, żeby po czyszczeniu naftą dokładnie osuszyć łańcuch, by później móc go nasmarować. Wkurza mnie tylko, że poprzedni właściciel nie czyścił łańcucha regulanie, tylko go smarował. I po wyczyszczeniu przeze mnie, nie mogę wydobyć pięknego srebrnego łańcucha No ale niestety nie ma innej opcji, smar, nawet nałożony oszczędnie, i tak wybrudzi wszystko dookoła, jak dostanie temperatury i stanie się bardziej płynny. Czyszczenie naftą nie jest zbyt bezpieczne dla oringów, więc radziłbym przerzucić się na dedykowanego cleanera. Naprawdę, ten Yamalube to bajka, spryskanie, po chwili spłukanie wodą z węża, poczekać aż wyschnie i łańcuch jest zaskakująco czysty. Względnie, dla pedanta, czynność należy powtórzyć, a wtedy to już na pewno. Wiem, że są i tańsze środki - np. Nigrin, w Auchanie za ok. 15 zł. Jeśli chcesz piękna srebrnego łańcucha, zawsze możesz go wymienić U mnie to i tak następuje co dwa, góra trzy sezony... uroki małych pojemności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zmorka Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Michał126, najpierw spróbuj, później komentuj, a ja nie pisałem ani o ludwikach, benzynie ekstrakcyjnej czy o innych pierdach tylko o łańcuchu motocyklowym!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemcio Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Wcale łańcuch nie musi być upaprany łącznie z zadupkiem i felami. Ja mam zawsze łańcuch czysty i nasmarowany. Smaruje obficie suchym smarem do łańcuchów. Fajny środek. dobrze smaruje a się nie brudzi i nie chlapie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Michał126, najpierw spróbuj, później komentuj, a ja nie pisałem ani o ludwikach, benzynie ekstrakcyjnej czy o innych pierdach tylko o łańcuchu motocyklowym!!! Po co się denerwujesz? Napisałem co uważam i tyle. Jest to poparte moim jakimś tam doświadczeniem z jeżdżenia motocyklem przez cztery lata. Masz prawo do własnej opinii, ale po to jest forum, żeby się wymieniać spostrzeżeniami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg73 Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Greg73, możesz coś więcej napisać o GS-ie? Chodzi mi głównie o awaryjność - jak się sprawują te wszystkie elektroniczne bajery (zwłaszcza drive by wire ). Jestem chory na ten motor od kiedy potrafię czytać. No i oczywiście na Africe Twin. Jak na razie zero awarii. Miałem poprzedni model kilka lat (w zeszłym roku zmieniłem na LC) i też nie było problemów. Problem jest, jak nie weźmiesz wszystkiego przy kupnie i chcesz dokładać - wszystko trzeba programować przez serwis, a pewne modyfikacje jak można poczytać na dedykowanym forum są niemożliwe. Greg73, Zaopatrzyłeś się w moto na każdą okazję Jak zachowuje się H w zakrętach? to prawda że nie chce skręcać ? Jak ktoś twierdzi że Haya nie skręca to znaczy że albo nie umie jeździć, albo nie ma porównania do czegoś innego, albo nią nie jechał Owszem moto jest ciężkie, ale ciężar znika jak tylko ruszysz. Świetne wyważenie, bardzo liniowe oddawanie mocy. Nie miałem w życiu motka który dawał by więcej radości z jazdy (a zaczynałem jakieś 25 lat temu od Komarka i WSK'i). A co do łańcucha - standardowo smaruję dedykowanym smarem w sprey'u. A przed posmarowaniem tylko przecieram łańcuch szmatą nasączoną naftą. Oczywiście smarowanie na dłuższym wyjeździe - sam smar bez czyszczenia. Dwa razy do roku, czyli na koniec i w połowie sezonu czyszczenie naftą (pędzelek z obciętym włosiem) potem wydmuchanie z pewnej odległości sprężarką, nasmarowanie olejem przekładniowym (jak najbardziej gęsty), przetarcie jakąś ścierką żeby zebrać nadmiar oleju, odczekanie jeden dzień żeby spłynęło to co ma spłynąć i smar w sprey,u. Jak się to robi oszczędnie to za wiele syfu nie wywala na felgę. Ale faktem jest że jeszcze nie widziałem użytkowego moto na łańcuchu żeby nie był ubrudzony. Jak to komuś przeszkadza zawsze można szukać czegoś na pasku lub kardanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zmorka Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Michał126, ja się nie denerwuję, chciałem dobrze doradzić, nie będę się przechwalał ile to motocykli miałem itd, bo nie o to mi chodziło, tylko chciałem jak kolega Greg73, pokazać że są inne,sprawdzone środki do łańcucha. Spróbuj a sam się przekonasz, nafta kosztuje grosze więc niczym nie ryzykujesz, tylko pamiętaj żeby po wyczyszczeniu wytrzeć dobrze łańcuch szmatą w celu usunięcia nadmiaru, co najważniejsze nafta w żaden sposób nie uszkadza oringów, wręcz odwrotnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kulis Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 656701 Ale faktem jest że jeszcze nie widziałem użytkowego moto na łańcuchu żeby nie był ubrudzony. Jak to komuś przeszkadza zawsze można szukać czegoś na pasku lub kardanie Oczywiste jest to, że łańcuch zawsze w jakimś stopniu będzie ubrudzony. Jednak osobiście twierdzę, że istnieje możliwość zadbania o niego i doprowadzenia do stanu, który właściciela zadowoli Co do tematu nafty - jest to mój 3ci motocykl, przy którym łańcuch czyszczę naftą. I nie zauważyłem po niej jakichś negatywnych skutków jej stosowania. Tak jak mówiłem, poruszyłem ten temat, bo być może ktoś zna jeszcze lepszą metodę od niej Z ciekawości muszę spróbować z tymi dedykowanymi środkami do czyszczenia łańcucha - a nóż któryś ze znajomych udostępni mi kilkanaście ml Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemcio Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Polecam spróbować smarów typu DRY LUBE używam ich od kilku lat i łańcuch czysty i nie klejący i otoczenie czyli fela i zadupek tak samo nawet po długiej trasie Smar jest o tyle ciekawy ze w początkowej fazie tuż po psiuknieciu jest w fazie bardzo ciekłej jak rozpuszczalnik przez co wnika w najdrobniejsze szczelinki po czym odparowuje i zostawia śliska ale nie klejąca tak jakby błonkę-nalot Nie wiem gdzie w PL można kupić bo jeszcze mam końcówkę butelki którą kupiłem w niemieckiej sieci marketów motocyklowych POLO. Puki jeszcze mam ten smar inne łańcuchowe stoją na półce i omijam jak trędowate Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klapek Opublikowano 30 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2016 trochę wracając do tematu motorków nie mam się czym chwalić ale mam i lubię te moto - Hyosunga gt650, a żonka rometa ADV250 i sobie kursujemy oprócz tego na tereny i na rybki mam rometa k125 na terenowym bieżniku i wiadrem zamiast kufra co by zanętę rozrabiać nad wodą no łańcuch nawet jak wyczyszczę to zanim do asfaltu dojadę to już zafajdany ja używam s100 i do czyszczenia i do smarowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się