Skocz do zawartości

Mycie a prawo.


GreQu

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

 

Chciałbym się was dopytać o mycie samochodu.

Otóż wcześniej nie używałem pianownicy tylko myłem na dwa wiadra, od pewnego czasu używam pianowniy i zastanawiam się nad jedną rzeczą, czy czasem nie będę miał problemów z prawem.

Mieszkam na wsi, nie mam żadnego odpływu itp, po prostu myje samochód tak jak każdy. Po zakupie pianownicy która robi dosłownie bitą śmietanę w dużych ilościach, zastanawiam sie nad tym, czy aby nie łamie prawo. Nie mam innego miejsca na mycie samochodu, myję na własnej posesji, ale cała piana z samochodu spływa na drogę. Słyszałem, że nie można myć samochodu pod domem a myślę sobie tak, że znajdzie się ktoś chętny który poinformuje pewne organy o moim myciu, bo to nie codzienny widok, wjazd do domu i część drogi z grubej piany...

 

Prosiłbym o pomoc, czy aby się nie myle, jak wy sobie radzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mycie jest dozwolone tylko w wyznaczonych miejscach, które mają odpływ dla ścieków powstających podczas tej czynności. Każde mycie, gdzie woda spływa do gruntu, zanieczyszcza wody czy nawet leci do kanalizacji miejskiej może być ukarane mandatem 500zł.

 

Z sąsiadami źle żyjesz czy jak, że obawiasz się, że ktoś to zgłosi? U mnie było by nie do pomyślenia by ktoś donosił na taką pierdołę, że umyłem sobie samochód, co więcej każdy się interesuje czemu myję tak a nie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są ludzie i parapety. Nigdy nie wiadomo komu drzazga w du*e wejdzie i dla satysfakcji czegoś nie zrobi. Tyle, że jak policja nie przyjedzie i nie przyłapie Cie w trakcie mycia to raczej nie zrobią Ci nic, no chyba że tylko ja wtedy bym sie kłócił :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kanalizacji i dalej do oczyszczalni może a nawet powinna lecieć.

Kazda Gmina czy miasto ma swoje przepisy ustalone przez Radnych.

Przerabiałem ten temat.

 

Dodam, że mandat jest do 500zł. Więc może być i 30zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się, ścieki z mycia samochodu w żadnym wypadku nie mogą lecieć do kanalizacji deszczowej. Każda myjnia ma separatory i zbiorniki nie bez przyczyny, gdyby mogli to połączali by się tylko do kanalizacji.

 

Co do poszczególnych gmin masz rację. Każda gmina ma swoje uchwały w których reguluje warunki mycia samochodu i niektóre np dopuszczają mycie auta na posesji ale tylko przy użyciu środków biodegradowalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Ty się mylisz. Mylisz kanalizację miejską ze studzienkami deszczowymi. Do tych drugich oczywiście, że nie może. Myjnia ma separatory bo jest to profesjonalne, zarobkowe mycie.

Ty myjąc na podwórku, powinieneś to robić w miejscu utwardzonym z odpływem do kanalizacji (oczyszczalni) lub zbiornika zamkniętego (szambo)tak, żeby nie przedostawało się do ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż wcześniej nie używałem pianownicy tylko myłem na dwa wiadra, od pewnego czasu używam pianowniy i zastanawiam się nad jedną rzeczą, czy czasem nie będę miał problemów z prawem.

Z tego co piszesz wynika, że do tej pory myłeś bezproblemowo, nie bardzo rozumiem co w tym zakresie mogłoby zmienić zastosowanie pianownicy? (oprócz spektakularnego efektu piany na aucie). Teoretycznie i tu i tu stosujesz własną chemię :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.am

Znaczy tak, myje na dwa wiadra i takie mycie nie powoduje powstanie dużej ilości piany.

Myjka HDS z ciepłą wodą robi tak ogromną pianę ( być może przesadziłem z ilością podawanej piany, piana SG ), że aż sam byłem zaszokowany, bo wcześniej podobne widziałem tylko na yt. Piana gruba,ale szybko zlatuje z samochodu i cała piana leci na wyjazd i na drogę i utrzymuje się bardzo długo.

A myślę, że zawsze znajdzie się ktoś miły by poinformować o truciu środowiska a sam widok dużej ilości piany na drodze raczej nie jest codziennym widokiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

U tesciow jak pewnego dnia myłem 4 auta, na drogę spłonęła obfita porcja pienistej breii. Sasiadka - obłąkana - narobila ogromne larmo - ze caly ten syf zaraz wplynie przez drogę na jej posesję. Rozumię doskonale obawy kolegi GreQu.

Zawsze możesz powiedzieć i pokazać etykiety, że używasz najlepszych "amerykanskich" kosmetykow które są bezpieczne dla srodowiska i zatwierdzone (certyfikowane) w UE i USA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domel

Dzięki Ci za zrozumienie. Nie ma co się dziwić, sąsiedzi bywają różni a o kłopoty nie trzeba dużo. Ja zadzwonie lub podejdę go gminy i się do pytam a następnym razem po prostu będę mniej pienił samochód, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też tłumaczyłem w Gminie, że mam biodegradowalny szampon ale do nich nie dociera i nie ma znaczenia. Liczy się, że myjesz auto.

Po cholerę będziesz szedł się pytał !? Po to, żeby zwrócić na siebie uwagę i przyciągnąć kontrol ?

Myj jak myłeś i się nie wychylaj. Jak się czepią to wtedy będziesz tłumaczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święta racja lepiej nie iść i nie pytać...Mieszkam w bloku 4 piętrowym na 4 piętrze. Jak się przeprowadziłem to chciałem zamontować na dachu antenę satelitarną bo z mojej strony ,gdzie mam balkon nie ma odbioru z satelity. Napisałem stosowne pismo do wspólnoty gdzie odpisano mi że nie ma takiej opcji bo dach się zniszczy etc.

Nie minął miesiąc sąsiadka obok zamontowała sobie antene na dachu bez wiedzy wspólnoty i ma ją do dzisiaj -około 5 lat i kilka razy już na dachu były konserwacje i nikt z tym nic nie robi...Człowiek chciał dobrze i zgodnie z prawem a widać nie ma sensu...

Myj chłopie auto a jak ktoś przyjedzie to udaj głupa że nie wiedziałeś i że pierwszy raz myjesz a jak sąsiedzi coś tam będą gadać to powiedz że to słowo przeciwko słowu i tyle. :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też macie rację, lepiej się nie wychylać jeśli nie ma takiej potrzeby i zwracać nie potrzebnie na siebie uwage :good:

Będę się starał nie pienić aż tak obficie samochodu i będę robił to w ciut innym miejscu i ograniczy to z pewnością ilość piany która spłynie na drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broń Boże nie idz i nie pytaj sie nikogo bo zaraz będzie mieć kontrolę.

Przykład z anteną idealny! Znam z autopsji proszenie sie i dopytywanie o cokolwiek organów władzy... Mówię Ci ZANIECHAJ :D

 

Co do piany na ulicy. A jak Ci ona zleci na ulice po spłukaniu auta to nie da rady psiknąć myjką przez płot na drogę zeby ją szybko usunąć żeby nie przyciągała wzroku? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.