Skocz do zawartości

Co dzisiaj zrobiłeś przy swoim aucie ? 2


AreK

Rekomendowane odpowiedzi

Domel Nie szkoda Ci było pięniędzy na robienie tego auta ??

 

Pytam z ciekawości, ponieważ z doświadczenia wiem, że niestety jak gdzieś rdza wkradnie się na auto, to już z nią nie wygrasz. I co byś nie robił, to i tak maksymalnie po roku czasu wraca, a w większości przypadków ze zdwojoną siłą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Domel Nie szkoda Ci było pięniędzy na robienie tego auta ??

 

nie, auto ogólnie jest w bardzo dobrym stanie.Jakbym chciał sprzedać (wedle OC 10 000) to w tej cenie nie kupie nic lepszego a nawet trzeba będzie grubo dołożyć. Zamierzam nim jeszcze pojeździć jeszcze jakiś "czas" wiec postanowiłem trochę je zabezpieczyć i poprawić to w co rdza już wlazła. Zobaczymy na ile to wystarczy. Na razie czeka mnie wymiana auta żonki, potem swoje :)

 

-- 30 cze 2015, o 20:47 --

 

Ktoś to trochę zjeb... drzwi pasażera polakierowane są na ostro, nie są cieniowane.

no na zdjęciu rzeczywiście to wygląda fatalnie. Cała "lakierka" robili mi przy okazji konserwacji. Wiedziałem, że będę to musiał sam wyprowadzić także nie przejmuje się już tym. Auto ma 11 lat a ja poćwiczę sobie na nim polerowanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi sie podoba podejście :) Tez jestem zdania że jak mam pewne auto to staram sie je trzymać żeby pewne było, a nie traktować na zasadzie"od oka", czyli ładny wygląd a jak sie sypie to do żyda i następne ;)

Fakt że ruda to cięzki temat, ale trzeba próbowac a i widać że fajnie robili..

a co do malowania to niestety są "uroki" malowania elementów, zawsze coś będzie sie różniło..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na srebrnym lakierze i tak będzie widać różnicę. A w szczególności na zdjęciach. Spoko że się tym nie przejmujesz. Sam kupiłem Octavie I w fatalnym stanie i wyprowadziłem ją na prostą pod względem mechanicznym jak i w jakimś stopniu wizualnym oczywiście z pomocą forum :) Na chwilę obecną samochód jest przygotowany na następne 100tys bez większych napraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no na zdjęciu rzeczywiście to wygląda fatalnie. Cała "lakierka" robili mi przy okazji konserwacji. Wiedziałem, że będę to musiał sam wyprowadzić także nie przejmuje się już tym. Auto ma 11 lat a ja poćwiczę sobie na nim polerowanie

 

dobrze rozumiem, że chcesz wyprowadzić sam ten inny kolor? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na srebrnym lakierze i tak będzie widać różnicę. A w szczególności na zdjęciach. Spoko że się tym nie przejmujesz. Sam kupiłem Octavie I w fatalnym stanie i wyprowadziłem ją na prostą pod względem mechanicznym jak i w jakimś stopniu wizualnym oczywiście z pomocą forum :) Na chwilę obecną samochód jest przygotowany na następne 100tys bez większych napraw.

Trochę fantazjujesz.Skąd wiesz że na następne 100 tys...to jest mechanika...dzisiaj jedziesz a jutro już nie koniecznie :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na srebrnym lakierze i tak będzie widać różnicę. A w szczególności na zdjęciach. Spoko że się tym nie przejmujesz. Sam kupiłem Octavie I w fatalnym stanie i wyprowadziłem ją na prostą pod względem mechanicznym jak i w jakimś stopniu wizualnym oczywiście z pomocą forum :) Na chwilę obecną samochód jest przygotowany na następne 100tys bez większych napraw.

Trochę fantazjujesz.Skąd wiesz że na następne 100 tys...to jest mechanika...dzisiaj jedziesz a jutro już nie koniecznie :o

kokolokos… dobre :D gdyby to było takie proste to nie było by sensu kupowania nowych samochodów :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

auto ogólnie jest w bardzo dobrym stanie.Jakbym chciał sprzedać (wedle OC 10 000) to w tej cenie nie kupie nic lepszego a nawet trzeba będzie grubo dołożyć. Zamierzam nim jeszcze pojeździć jeszcze jakiś "czas" wiec postanowiłem trochę je zabezpieczyć i poprawić to w co rdza już wlazła. Zobaczymy na ile to wystarczy.

 

Ja mam właśnie takie samo podejście do mojego Golfa. Blacharkę robiłem w 2013 roku progi i tylną klapę, która jest zmorą w modelu Variant. Rdza niestety wylazła, a teraz mam jeszcze dodatkowo błotniki do roboty, fakt że "fachowiec" nie był fachowy, tak mi się wydaje, nie dawno byłem u blacharza jak obejrzał krzyknął 2 tyś za klapę, progi i dwa błotniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to o tym właśnie napisałem, że włoży się kasę, a ruda i tak za chwilę wyjdzie.

 

A jak czytam, że ktoś jest taki pewny swojego auto to gratuluję odwagi i samopocieszania się. Ja takim optymistą nie jestm, pomimo tego że auta u mnie w domu są nowe, to niestety ale na tyle im nie wieże. Bo to tylko maszyna która zepsuć się może zawsze, a przeważnie w najmniej oczekiwanym momencie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

kaffel123, jak masz samochód od nowości to wydaje mi się, że można być go pewnym na 100%. Oczywiście to tylko mechanika więc zawsze coś się może przytrafić. Niemniej jednak samochód, w który już jakiś sposób mechanicznie zadbaliśmy będzie i tak pewniejszy niż auto świeżo kupione gdzie nikt nic nie ruszał :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krd, Mi się wydaje że nie możesz być pewny na 100 zwłaszcza nowych aut gdzie napchane jest elektroniki itp.Przykład z życia akurat w mercedesie, bo ja tam nie twierdze że to the best of-nowej c klasie z systemem start stop.Zdechł kompressor przy 30 tys właśnie przez ten system który to montowała fabryka.Teraz montują niestety tak auta że nie znasz dnia ani godziny choć wiadomo że i tak bardziej pewny byłbym nowego niż 10 latka.O nowo zakupionym używanym już nie wspomnę.Raczej normalne że jak 2 lata jeździsz i coś tam naprawisz to będziesz pewniejszy niż po świerzym zakupie gdzie nic nie wiadomo.

Pewna jest śmierć i podatki i nic więcej :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KRD Po części masz dużo racji, ale ja z reguły maszyną nie wierzę, bo mam takiego pecha w życiu, że jak jest ok to jest ok, ale zawsze w najmniej oczekiwanym momencie coś się zepsuje :) A druga sprawa, że o ile mechaniki, w nowym można być pewnym, o tyle elektorniki już nie za bardzo.

 

Może to głupi przykład, bo to nie jakaś awaria uniemożliwająca życie, ale u mamy w BMW, szwankowały czujniki parkowania, wymienili centralkę i dwa dni spokój i dalej to samo. Po pewnym czasie dałem sobie z tym spokój i co najlepsze już nie wariują.

 

Więc jeżeli chodzi o te ,,nowe'' auta to ja nie jestem na tyle odważny, żeby ufać im bezgranicznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca przy swoim podziałałem trochę :)

 

Przyjechał dosłownie matowy i szorstki od pyłu z odlewni żeliwa:

DSC_1695.jpg

DSC_1694.jpg

DSC_1692.jpg

 

Po pierwszym cięciu:

DSC_0390.jpg

Lakier mega twardy i bardzo ciężki w obróbce. Prawdopodobnie oryginał z 1978roku, na całym aucie dosłownie 2-3 punkciki malutkie rdzy w miejscu gdzie były odpryski lakieru, nic poza tym :good:

 

Po pracy już tak wyglądał:

DSC_0411.jpg

DSC_0407.jpg

DSC_0414.jpg

DSC_0413.jpg

 

Korekta na około 70-80%, co nieco zostało, ale właściciel bardzo zadowolony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umyłem auto nowym szamponem, o który powiększyłem arsenał, a jest to Szampon ADBL. Efekt po umyciu jak dla mnie bardzo dobry śmiem stwierdzić, że lepszy niż po szamponie Premium od Shiny Garage. Jak wiadomo ADBL posiada środki nabłyszczające.

Ale co najciekawsze dla mnie to później położyłem bezpośrednio Natty's Red. Jak dotąd zawsze przed letnim woskiem używałem Cherry Glaze by uzyskać lepszy look. Tym razem odpuściłem Glaze i nie widzę różnicy w wyglądzie, zobaczymy czy Red będzie lepiej siedział na jałowym lakierze niż na Cherrym, bo zdania tu na forum są podzielone w tej kwestii ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i LEDa ma :D

 

Oryginalnego :D Z 1978 roku, pierwszy właściciel i 67tys przebiegu :song:

Pan, który w niedzielę miał 90te urodziny i jego rodzinka zrobiła mu prezent w postaci wypieszczonego Wartburga, niestety nie było mi dane zobaczyć miny tegoż Pana, ale odbierający byli bardzo szczęśliwi :good:

 

Buka dywany o taka namiastka luksusu :kox: a jak się fajnie na nich siedzi przy pracy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.