Skocz do zawartości

Co mi dziś poprawiło humor 2


Rekomendowane odpowiedzi

Kolego fresh3333

 

http://www.showyourcar.eu/files/jak_pop ... mochod.pdf

 

Nie chcę wdawać się w dyskusję na ile analnie to jest opisane. Dla laika starczy, jest to pierwszy wynik od góry w googleach i raptem 3 strony a4 dosyć sporą czcionką. Wystarczy chcieć.

 

Śmieszą mnie wpisy "detailerów" którzy komentują sposoby pielęgnacji aut innych ludzi,nie pomyślałeś o tym ze wpisanie hasła "jak poprawnie umyć samochód" może być tak samo pomocne jak wpisane hasło "jak poprawnie wytrzeć dupe"? Taka czynność dla jednych jest tak oczywista że nie musi się w tym doszkalac tylko dlatego ze jest grono ludzi którzy potrafią zastosować technikę mycia na 2 wiadra. Więc wyśmiewanie się z błędów osób którym samochód służy jako narzędzie do codziennego przemieszczania się jak tak samo edukujace jak bicie psa który objulał koło.

 

No widzisz, juz coś Cie rozśmieszyło dzisiaj :)

Czy ja skomentowałem sposoby innych? Nie widzę tego, ale niech będzie. Skomentowałem natomiast brak zainteresowania.

Jak chcesz coś robić, zrób to dobrze.

A ludzie z którymi gadam, w obojętnej branży, coraz to głośniej podkreślają, że wychodzi tyle nowych materiałów naukowych/środków/ulepszeń/usprawnień, że aby być na czasie trzeba się interesować.

Nie chodzi o ilość wiader, chodzi o świadomość.

 

mbieniek, moim zdaniem nie do końca jest to lenistwo.

Czy jak ktoś "przeleci" auto ludwikiem i gąbką to auto w następstwie spłonie?

Owszem, materiał do nauki jest darmowy i powszechny tylko "przybory" do nauki już darmowe nie są.

Wspominasz o wydawaniu 5 dych za setkę szamponu...

Byłbyś w stanie wydać ponad 100-200zł na 30ml jakiegoś olejku do brody? Bo ja nie, a mój brat tak.

A na olejku w tym przypadku się nie kończy ponieważ masz możliwość kupna odżywek, szamponów, grzebieni itd.

Czy w tym przypadku każdy kto ma brodę również koniecznie powinien zaopatrywać się w takie siuwaksy?

I tak jak dla mnie pieniądze wydawane przez mojego brata na kosmetyki do brody są czystą fanaberią tak samo dla mojego brata moje hobby to zwykłe "widzimisię"

 

Absolutnie nic nie spłonie a tęczowa panda nie rzyga za każdym razem jak ktoś używa Ludwika ;)

Ale też bez przesady, podstawowy zestaw do mycia to raptem 100PLN, jak ktoś chce, to ma.

 

Co do golenia kolego, to nie trafiłeś :)

Dlaczego? Ten pan, mój bliski znajomy, ma kolekcję ponad 2 tysięcy ostrzy :D

 

Pokazywał mi ręcznie robione olejki i kremy z jakiejś londyńskiej małej firmy, i mimo że ja golę się filiszejwem, to za sam ich zapach, nie testując działania, jestem w stanie płacić. I wcale mnie nie zdziwiły ceny specyfików. Nigdy jeszcze nie czułem tak świeżej limonki :)

Ale w kraju ludzie widzę maja obsesję na punkcie tych iluzorycznych "dych" każdemu podliczając ile jego hobby kosztuje. To nie fanaberia? :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

mbieniek, jeśli mówimy o myciu "według sztuki detalingu" to już cena samego GG znacząco uszczupla budżet 100zł, a gdzie tu wiadra, gąbka/rękawica, szampon, Deironizer, "odsmalacz", środek do felg, ręcznik do osuszania, piana aktywna, glinka i pewnie inne pierdoły o których zapomniałem?

Nawet, nie licząc już Ironów i innych specyfików to podliczając GG, wiadra, rękawicę (i to niekoniecznie CarPro ;)), szampon, pianę aktywną, płyn do felg i ręcznik do osuszania przekraczamy budżet 100zł.

Natomiast jeśli chodzi o podliczanie to ja w żadnym wypadku tego nie robię, tylko pokazuję, że są jeszcze inne dziedziny codziennego życia gdzie poza "podpatrywaniem tricków" trzeba liczyć jeszcze pieniądze i niewykonalne jest bycie idealnym.

Ceny tych kosmetyków nie miały Cię zdziwić tylko pokazać, że np. dla mnie jest to zbędny wydatek, a znowu dla mojego brata moje kosmetyki są czymś niepotrzebnym.

Na marginesie nie odpowiedziałeś na sedno porównania, czy każdy kto zapuszcza brodę musi zaopatrywać się w wspomniane balsamy i inne gadżety? Bo według mnie nie i tak właśnie jest z myciem samochodu.

Dlatego właśnie jedni używają tempo i jednocześnie kupują wspomniane profesjonalne kremy, balsamy itd. a inni kupują woski do samochodu po xxxzł a po akcesoria do zarostu idą do drogerii i jedni jak i drudzy są szczęśliwi chociaż nie dążą do perfekcji w niektórych dziedzinach, rozumiesz o co mi chodzi?

Ja mogę mieć twardy zarost, a ktoś inny woli mieć swirle po tempo i wszystkim to pasuje.

Ty śmiejesz się, że ktoś używa tempo, a ktoś inny podśmiewa się, że używasz "filiszejwa" dla pospólstwa ;)

 

Dlatego mam podobne zdanie co koledzy jeżeli chodzi o ironiczne pisanie o "two stepie" tempo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geno, Pewno jakiś plak :)

A na poważnie bardzo fajnie to wygląda, w sensie to samoczyszczenie :) Piękny kolor tej BMW masz ( żałuję teraz, że mamie powiedziałem, że jej piątka może mieć każdy kolor pod warunkiem, że będzie to czarny). Ten grant najpiękniejszy kolor BMW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ktoś nie chce. i na tym sie temat powinien zakończyć

A ja rozumiem posty mbieńka - polerowanie lakieru to nie jest chleb codzienny. Nie, nie każdy musi wydawać setki zł na kosmetykę auta, ale też nie każdy musi się na niej znać, i nią zajmować. Golić się musi każdy (szczęśliwi ci co nie muszą, chętnie się zamienię :D ), lać paliwo musi każdy kto ma auto, ale polerować lakier nie! A jeżeli się nie zna ani nie ma zamiaru ani się znać, ani wydawać na to góry pieniędzy to niech chociaż nie psuje, bo jak było wielokrotnie dowodzone tutaj i nie tylko, pasta tempo pozostawia lakier w stanie gorszym niż przed robotą. To jest właśnie syndrom polaczkowatości: bycie specjalistą w każdej dziedzinie - od mechaniki, przez sport, po ogrodnictwo i co tam jeszcze możliwe. Zabiera się człowiek za robienie czegoś, ale nie ma nawet ochoty dowiedzieć się jak to zrobić porządnie, więc kombinuje jak tu najtaniej, a najlepiej za darmo. Bierze się za naprawianie samochodu i oddaje tarcze hamulcowe do przetoczenia (w najdelikatniejszej wersji), bierze się za polerowanie auta to kupuje Tempo za 12 zł i trze brudną ścierą. Zrobić byle czym, byle jak, bo wiadomo że jak ktoś robi drożej albo co gorsza oddaje specjaliście do zrobienia to frajer! :acute:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KHOT, a niech sobie robi ze swoim autem co chce. Dopóki nie bierze sie za moje lub kogoś kogo znam to kij mi do tego. To też jest polaczkowość - wtrącanie sie w to co robią inni i przekonywanie ich, że można inaczej.

Tarcze też niech sobie przetacza jeżeli są zjechane np w 1/4, a po przetoczeniu zostanie mu jeszcze połowa "roboczej" grubości tarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co to Cie obchodzi?

Denerwuje mnie robienie czegoś byle szybciej, byle taniej, byle jak. Tutaj powinniśmy dawać dobry przykład i pokazywać jak ma być i jak ma nie być, a nie poklaskiwać ułomności na zasadzie "każdy jest zdolny, każdego trzeba chwalić bo robi jak może" Każdemu dajmy medal i nagrodę PSB za umycie auta szczotą na bezdotyku, "bo przecież na swoim robi, co mu bronić", "brawo Ty!". :thumbdown:

Tarcze też niech sobie przetacza jeżeli są zjechane np w 1/4, a po przetoczeniu zostanie mu jeszcze połowa "roboczej" grubości tarczy.

Taaa, może jeszcze powiedzmy że wkładanie używanych wahaczy ze szrotu też jest ok, w końcu do zera zajechane jeszcze nie są, koło (na razie jeszcze) nie odpadnie. :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już rozpączeła się dyskusja o toczeniu tarcz, to za chwilę będzie poruszony popularny ostatnio temat modyfikacji układu hamulcowego...

Podobno jak jesteś w zimowych butach to jest większa siła hamowania poprzez większą siłę nacisku na pedał :kox::kox::kox:

 

Powiedzcie lepiej co tam pod choinką było :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.