Skocz do zawartości

Co mi dziś poprawiło humor 2


Rekomendowane odpowiedzi

bezrobocia chyba brak

 

Ja uważam, że w całej Polsce praktycznie tak jest. Tylko, że chętnych do pracy jest niewielu...

Wiadomo też, że jak napisał buka, pracodawcy próbują jak najtańszym kosztem znaleźć pracownika, co zniechęca wielu młodych do podjęcia pracy :(

Np. w Bydgoszczy, na Facebooku widzę nieraz ogłoszenia typu: zatrudnię hostessę czy do roznoszenia ulotek. Płacę 1,30zł/h brutto... :dontknow::dontknow::dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Niestety niektórzy pracodawcy (nie jest to żadna "osobista wycieczka ") oferują pracę, za którą nie chcą płacić wynagrodzenia, tylko jałmużnę. Sorry, ale stawka godzinowa poniżej 5-6 PLN na rękę to stawka uwłaczająca godności pracownika. Nie wyobrażam sobie pracować za 12-15, czy 20 PLN dziennie. A niedawno było głośno o ofercie pracy w którymś z UP, gdzie stawka godzinowa wynosiła 1 PLN netto... :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo offtopowania, to dodam coś od siebie:

To znaczy że co? że wszyscy wyjechali, czy że ludzie mają lepsze prace i nie chcą pracować za dwa klocki? Czy że wszyscy są leserami i nie chce się im pracować?

 

Trzeba wziąć pod uwagę, że okolice Warszawy to zupełnie inna hisoria - tutaj zarobki są wysokie. We wcześniejszej firmie ludzie na linii zarabiali około trzy klocki, zależy jak szła robota, żadna katorga, ciepełko na hali, w lato klima, benefity typu ubezpieczenie życia, zdrowotne, dopłaty do obiadów, herbatki, etc. To po co zmieniać na taką za 1,6k?

 

Ten co bardziej kumaty to już ma dobrą pracę a gamoniowi się nie chce pracować. Trzeba sporo szukać, żeby znaleźć dobrego pracownika i tyle.

Popyt, podaż i cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"świagier" w Bielsku na magazynie przerzutowym części do m.in. Fiata zarabia 3500 netto + stołówka za darmo. Praca pon-pt po 8h, soboty nieobowiązkowe, ale płatne +50%. Tyle, że firma jest bodajże szwedzka.

 

Kolejny przykład z życia wzięty - kierowców z lotniska w Krakowie bardziej opłaca się wysłać w delegację na inne lotnisko, opłacić hotel na tydzień - dwa niż zatrudniać miejscowych bo nikt nie chce pracować za 3000 netto. Ewentualnie ktoś popracuje do pierwszej wypłaty i wyjeżdża za granicę zarabiać 3-4x tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ukrywajmy, ze ludzie świeżo po studiach( Ci którzy w ogóle nie pracowali nigdzie w trakcie mają ciężko raz z powodu niechęci pracodawców do takich osób, a dwa z racji braku jakiegokolwiek doświadczenia{a wymagania płacowe stawiają ogromne, znam takich co jak nie usłyszą 3000 netto to wychodzą z rozmowy tylko ze szukają pracy już z rok zamiast pracować za 2000 i szukać ewentualnie czegoś innego}). Ja przez całe studia pracowałem i teraz nie mam wielkich problemów z pracą a wręcz odwrotnie często odrzucam oferty bo nie mam już czasu( pracuje na dwa etaty).

I nie ukrywam, że jak ktoś mi dzwoni i mówi, że da mi 2 tys brutto gdzie do pracy mam dojechać 30-40 KM to pytam czy to tygodniówka :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kamilgt: Tak, do ręki + benefity.

Praca na 3 zmiany i z dopłatami za nocki. W weekend praca sporadycznie (zależy od zamówień) ale dopłata też była i nadgodziny płatne. Wszystko zgodnie z kodeksem pracy.

I nie byli to spawacze czy operatorzy wózków, nie mieli jakichś uprawnień czy ogromnej wiedzy.

To normalne, kiedy chcesz żeby ludzie pracowali lojalnie i przychodzili do pracy.

Było tam bardzo dużo pracowników (i w biurze i na linii) którzy pracowali od 1998 roku, kiedy powstała firma.

 

Nie ma co uogólniać, rynek pracy nie jest jednorodny - nie można porównywać ani różnych regionów ani różnych branż ani nawet miast oddalonych od siebie o 60 km...

 

A żeby nie było różowo: i tak kradli z firmy :wallbash::wallbash::wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już mówicie o pracy to właśnie dzisiaj dostałem i przyjąłem bardzo przyjemną ofertę pracy w Poznaniu co mi bardzo poprawiło humor. A na dodatek jak wróciłem do domu to ojczulek mi oświadczył że mi fajny projekt detailingowy załatwił u znajomego :D Będzie :ad: Wartburga :-] Już go wcześniej widziałem, więc wiem że będzie fajna robótka i może uda się skleić jakąś relację :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbawiło mnie to jak przeczytałem, ośka która potrafi gnać 300 km/h :D. I teksty o zabytkach, gdzie w naszym "dziwnym" kraju mamy co chwilę jakąś kapliczkę, a w mieście jest też jest wiele zabytkowych budynków i tam nikt się nie obawia, że jakiś Boguś wpadnie do środka :D. W Rajdzie Monaco trasa przebiega przez małe i wąskie miasteczka, gdzie nikt nie robi problemów, jak załoga przyłoży. U nas jak zawsze ciemnogród i wielkie halo o nic.

 

http://wrc.net.pl/rajdowe-bandyctwo/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Slovak,

Ale fotki to jej nie wyszły. Myślała, że jak włączy tryb sport to się jej uda rajdówkę uchwycić :D Jak gnają 300km/h to nie ma mocnych :lol:

Co za baba. Mieszkać obok takiej - porażka.

Chociaż sam mam sąsiadkę, która stwierdziła: "Ja nie muszę tutaj nikomu robić dobrze..."

Więc wszystkim bruździ :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też uległem modzie na Racing Testera i w porównaniu do innych jestem mega happy bo mimo nie ogarniętego kierownika z nadwagą, średnich opon i ciężkich 16" moje majestatyczne 75konne 1.2 wykręciło czas o sekundę lepszy od danych na papierze

gpKLBiw.jpg?1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.