Skocz do zawartości

Śmieszne, średnio śmieszne, mało śmieszne 2


Rekomendowane odpowiedzi

danielek., debil w Audi to jedno, ale cipka w Skodzie, która się trzymała zderzaka cieżarówki i bała wyprzedzić to drugie (były ze 2 sytuacje do wyprzedzenia). Z własnych obserwacji widzę, że ponad połowa niebezpiecznych sytuacji i nerwów bierze się przez innego zamulającego kierowce. Takiego, który wlecze sie za koparką, PKSem, albo o zgrozo patrolem policji jadącym 30km/h :)

Innym złym nawykiem, który też często nieświadomie praktykuję to zostawianie za mało przestrzeni między autami. Nie da się wtedy wyprzedzać po jednym aucie z powodu braku miejsca. Trzeba łyknąć całą kolumne co przy większym ruchu jest niebezpieczne i często niemożliwe.

 

Tym nie mniej liczę na to, że facet ze srebrnego Audi prędzej czy później wpadnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danielek., debil w Audi to jedno, ale cipka w Skodzie, która się trzymała zderzaka cieżarówki i bała wyprzedzić to drugie (były ze 2 sytuacje do wyprzedzenia). Z własnych obserwacji widzę, że ponad połowa niebezpiecznych sytuacji i nerwów bierze się przez innego zamulającego kierowce. Takiego, który wlecze sie za koparką, PKSem, albo o zgrozo patrolem policji jadącym 30km/h :)

Innym złym nawykiem, który też często nieświadomie praktykuję to zostawianie za mało przestrzeni między autami. Nie da się wtedy wyprzedzać po jednym aucie z powodu braku miejsca. Trzeba łyknąć całą kolumne co przy większym ruchu jest niebezpieczne i często niemożliwe.

 

Tym nie mniej liczę na to, że facet ze srebrnego Audi prędzej czy później wpadnie :)

 

Przychylam sie Twojej opinii. Oczywiscie nie mozna tym sie usprawiedliwiac, ale fakt faktem, ludzka cierpliwosc ma swoja granice i czesto zamulajacy kierowca jadacy przed nami prowokuje wlasnie takie patologiczne sytuacje.

Koncowka filmu - przejazd na czerwonym - to juz jednak przegiecie, nie sposob powiedziec, ze byla to sytuacja pod kontrola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cipka w Skodzie, która się trzymała zderzaka cieżarówki i bała wyprzedzić to drugie (były ze 2 sytuacje do wyprzedzenia). Z własnych obserwacji widzę, że ponad połowa niebezpiecznych sytuacji i nerwów bierze się przez innego zamulającego kierowce. Takiego, który wlecze sie za koparką, PKSem, albo o zgrozo patrolem policji jadącym 30km/h

Zakładam, że cipka w skodzie miała silnik pojemności średniej butelki coli, a A6 - strzelam - 2.7-3.0 tdi. Może mogła wyprzedzić, może nie mogła - tego rodzaju drogi uważam za najniebezpieczniejsze: po jednym pasie, duzy ruch, mało miejsc na wyprzedzanie,a jak już się takie trafi, to każdy jełop na złamanie karku leci, nie ważne sam czy z rodziną. Z dwojga złego chyba lepiej że trzymała się za tirem, niż robiła głupie sztuczki na drodze?

Ps. skąd wiemy, że audi prowadził facet, a nie wytapirowana blondyna spiesząca się na 'paznokcie'?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

weglus, Masz rację nerwowe sytuacje są często prowokowane przez innych kierowców którzy jadą mniej dynamicznie ale nie wyobrażam sobie takiego zachowania jakie pokazał kierownik z Audi,szczególnie na końcu mam nadzieje ze nagranie obejrzy ktoś kto może mu narobić kłopotów,mam wrażenie że zaczyna nam się robić druga Rosja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nerwowe sytuacje są często prowokowane przez innych kierowców którzy jadą mniej dynamicznie

Tzn. co, jeden kretyn nadaje tempo 140km/h poza zabudowanym a inni mają się podporządkować jego dynamice?

Teza podobna do tej, że przydrożne drzewa są winne wypadkom...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nerwowe sytuacje są często prowokowane przez innych kierowców którzy jadą mniej dynamicznie

 

Tzn. co, jeden kretyn nadaje tempo 140km/h poza zabudowanym a inni mają się podporządkować jego dynamice?

Nie idźmy w skrajności. Jeżeli znak nakazuje 70,80,90 km/h warunki idealne, trzymajmy się tej prędkości, a nie Stasiu jedz 20 mniej będzie bezpieczniej, albo Panie przyciśnięte fotelami do kierownicy nie widzące co się dzieje dookoła i wtedy co...ano lepiej będzie jechać wolniej. Mam do pracy ~30km i mógłbym takie przypadki wyliczać godzinami. Na drogach o większym natężeniu ruchu na momencie tworzy się zator i zaczynają kombinacje kierowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasiu jedz 20 mniej będzie bezpieczniej

Zawsze tacy się znajdą - niestety, i tego się nie ominie. Wg. mnie jednak nie usprawiedliwia to strażników teksasu w robieniu posranych ekscesów na drodze - tym bardziej, że w innych krajach jakoś da się na ograniczeniu 90 jechać 90 km/h i nie wyprzedzać na zakrętach (i Polacy też jakoś tam potrafią to robić).

i zaczynają kombinacje kierowców.

ot co ;)

peace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.am, tego nie napisałem,miałem na myśli coś takiego ze często trafiam na ludzi którzy nie potrafią przewidywać i planować tego w jaki sposób będą jechać przykładem są ronda których musze kilka pokonać jadąc do pracy (kierowcy muszą się koniecznie zatrzymać nawet gdy jest puste) następnym przykładem jest długa prosta droga jestem jedyny który po niej jedzie a w oddali czeka ktoś żeby się włączyć do ruchu gdy jestem juz w miarę blisko to w tym momencie jegomość postanawia wyjechać,wszystko było by ok gdyby sprawnie przyspieszył do tych 90 i po problemie ale lepiej jest spowolnić pojazd który jedzie za nim i rozpędzać się na odcinku 1 km do przepisowych 90. Wiec nie mylmy pojęcia "dynamiczna jazda" z jazda 140 poza zabudowanym. Tak samo jak wspomniał daniel87, jazda 20 mniej niż na znaku wcale nie jest bezpieczniejsza zwłaszcza gdy jest to droga wojewódzka gdzie nie rzadko dysponujemy jednym pasem i nakłada się na siebie ruch lokalny jak i tranzyt,chodzi oczywiście o dobre warunki pogodowe. Tym postem kończę swoje wypowiedzi bo jest to temat rzeka i czego byśmy nie powiedzieli czy też napisali niczego to nie zmieni zawsze trafi się czarna owca która będzie przeginac albo w jedna albo w druga stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ostatnio taką sytuację. Teren niezabudowany, sznur aut, a jakaś babka jedzie 40-50km/h. Musiałem przez nią wyprzedzać cały sznur aut, ale strąbiłem "babsko", choć nie wiem czy cokolwiek do niej dotarło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okresie świątecznym widać dużo ludzi którzy nie raz jadą 70 na 90 itp. Nie chcę wnikać czy mu wolno, czy powinien, niech każdy sam oceni, ale bardzo ważne aby osoba jadąca za nim jeśli nie chce go wyprzedzić (bo nie zna terenu, nie ma ochoty lub z innych powodów) trzymała odpowiednią odległość od tego pojazdu a nie siedziała na jego zderzaku. Wtedy ja chcący jechać te 90 nie muszę wyprzedzać dwóch pojazdów na raz, a zrobię to o wiele bezpieczniej pojedynczo... Myślę że wiele niebezpiecznych sytuacji nie miałoby wtedy miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Teren niezabudowany, sznur aut, a jakaś babka jedzie 40-50km/h.

A może miała auto popsute i jechała "zgodnie" z zaleceniami mechanika? ;)

 

Przypomniałeś mi taką historię. Kiedyś kumpel, który nie ma prawka jechał z koleżanką autem w trasę ok. 100km. Zepsuł się im samochód i dzwoni do mnie, ale się nie dodzwonił. W międzyczasie znaleźli jakiś warsztat, gdzie mechanik pozwolił im jechać dalej (chyba był jakiś problem z przegrzewaniem auta -już nie pamiętam), ale ma nie przekraczać 2500-3000 obrotów.... I teraz zgadnijcie ile jechali drogą krajową w terenie niezabudowanym przez kilkadziesiąt kilometrów :kox:

Tak, dziewczyna ruszyła, wbiła dwójkę, ale o kolejnych biegach już nie pomyślała :lol:

Kumpel potem mi pisał sms-y, że wracają, masakra, korek na drodze, ludzie na nich trąbią. No to im odpisałem: wrzucić wyższy bieg!

Jaki był wdzięczny za radę, bo się rozpędzili do 70km/h i jechali w miarę normalnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nerwowe sytuacje są często prowokowane przez innych kierowców którzy jadą mniej dynamicznie

Tzn. co, jeden kretyn nadaje tempo 140km/h poza zabudowanym a inni mają się podporządkować jego dynamice?

Teza podobna do tej, że przydrożne drzewa są winne wypadkom...

Przeczytaj dokładnie mój post, a szczególnie fragment o zostawianiu odstępów między samochodami. Zostawiając większe odstępy, a nie gęsiego taki kretyn sobie powyprzedza po 1 aucie, bo będzie sie miał gdzie chować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ostatnio taką sytuację. Teren niezabudowany, sznur aut, a jakaś babka jedzie 40-50km/h. Musiałem przez nią wyprzedzać cały sznur aut, ale strąbiłem "babsko", choć nie wiem czy cokolwiek do niej dotarło.

Jeśli miała coś z king konga to szczerze wątpię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.