Skocz do zawartości

Wybita szyba, potrącenie na naprawę z wynagrodzenia.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Wczoraj w pracy nieumyślnie wybiłem szybę. Sytuacja wyglądała następująco, ktoś na pierwszej zmianie otworzył okno i podłożył mały kawałek deski aby okno się nie zamykało, ja pod koniec 2 zmiany chciałem zamknąć okno.(znajduje się na wysokości koło 1,9m) nie widziałem tej deski gdy zamykałem, okno wyskoczyło z zawiasów i spadło na ziemię rozbijając szybę.

Dzisiaj pracodawca poinformował mnie, że z nadchodzącej wypłaty zostanie mi potrącona kwota za naprawę, około 300zł.

 

Jak w takiej sytuacji się zachować i rzeczywiście pracodawca może mi potracić z wypłaty koszty na naprawę okna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją w mojej 21 letniej karierze zawodowej. Jedyną konsekwencję finansową jaką znam to jest kara za nie przestrzeganie zasad BHP. Rozumiem, że pracujesz u jakiegoś nowobogackiego prywaciarza? Możesz iść z tym do sądu ,ale o pracy mozesz zapomnieć.

P.S Zmień pracę bo takie zachowanie ze strony pracodawcy nie świadczy o nim poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz że chcesz na piśmie oświadczenie o potrąceniu takiej i takiej kwoty z takiego i takiego tytułu. Jak da taki papier, to znaczy, że masz kartę przetargową w sądzie...

Prawda jest taka, że możesz sfajczyć firmę aż prochy zostaną, a jeśli zrobiłeś to nieumyślnie, to nikt nie ma prawa żądać od Ciebie odszkodowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem Panowie, tak na szybko :

 

http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3 ... nikow.html

 

Art. 114. Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego rozdziału.

 

http://www.infor.pl/prawo/praca/pracown ... ialna.html

 

http://www.pip.gov.pl/html/pl/html/03030005.htm

 

Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach działu piątego k. p.. Reguła ta pociąga za sobą daleko idące skutki prawne. Nie ma bowiem prawnych możliwości ponoszenia odpowiedzialności przez pracownika na zasadach innych niż przewidziane w Kodeksie pracy. Czyli przykładowo, jeżeli przy wykonywaniu obowiązków zawodowych pracownik nieumyślnie zbije lustro, odpowiedzialny jest za szkodę do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Dochodzenie pełnego odszkodowania nie jest możliwe.

 

 

i teraz kwiestia umyślnie czy nie umyślnie. No jasne że nie umyślnie, ale kolega nie zachował należytej uwagi. I to wystarczy , niestety. Ale tak jak wyżej : powiedz że na piśmie to chcesz. Może chłop zmądrzeje wtedy, się przestraszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracownik może uwolnić się od odpowiedzialności za powierzone mu mienie, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, szczególnie w przypadku braku zapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. Ponadto pracownik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca lub inna osoba przyczyniły się do jej powstania lub zwiększenia. Pracownik nie odpowiada również za szkodę wynikającą z ryzyka związanego z działalnością pracodawcy. Jeżeli jednak pracownik wyrządził szkodę umyślnie, wówczas jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie sprawa wydaje się być nie jednoznaczna. Ale pisałem wyżej okno znajduje się na wysokości co najmniej 190cm lub wyżej i nie dało się jednoznacznie stwierdzić czy coś leży podłożone pod oknem.. A ja zwyczajnie sięgnąłem ręką aby okno zamknąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec czemu mialby za to placic?

Ale zakład pracy jest na pewno ubezpieczony od takich wypadków - NW

 

A skąd wzięło się 300zł - jest na to jakiś dokument z naprawy?

Czy możesz naprawić we własnym zakresie? Może wtedy stracisz np. tylko 150zł :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ma ubezpieczenie pracodawca na takie zdarzenia?

 

W sumie to jest trochę dziwne- ok gdyby yebnął z impetem to rozumiem, niech buli. Ale w tej sytuacji? Autor tematu opowiedział o całej sytuacji dla szefa? Co szef na to?

 

W mojej 1 robocie (w tartaku) nigdy nikt nie płacił za uszkodzenia. A się zdarzały dziwne sytuacje (pracowałem na szlifierce obrabiającej blaty drewniane, czasem papier schodził z maszyny, szły iskry i raz ktoś źle wysprzątał szlifierkę, załączył dmuchawę która odciąga trociny i iskry poleciały do pojemnika z trocinami, nie muszę mówić jaki był fajny pożar :mrgreen: ). Czasem uszkadzało się blaty bo były za mocno sklejone, czasem się je przypaliło- to wszystko oczywiście nie z zemsty czy cuś tylko nieświadomie bo człowiek chciał dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracodawca pewnie ma ubezpieczenie,ale :

 

- to pracodawca je opłacił

- pracodawca opłaci zwyżkę za zgłoszenie szkody

- to nie pracodawca rozbił szybę :)

 

 

Są pracodawcy i pracodawcy :) Ja miałem szczęści i (odpukać) trafiałem na tych normalnych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się wydaje, że to trochę od d**** strony jest załatwiane.

Uważam, że winę bardziej ponosi ten, który tą listwę/deskę włożył w okno. Był świadom, że można w ten sposób uszkodzić okno. Nie ma też pewności, że z tak włożoną deską jak okno próbowało się zamknąć (przeciąg itp) to nie nadwyrężyło zawiasów co poskutkowało wypadnięciem z nich okna. Jak kończył zmianę to powinien ta deskę wyjąć i okno zamknąć - potem niech się dzieje co chce.

Jeśli tego nie zrobił to powinien ruszyć trochę mózgownicą i przynajmniej jakąś kartkę przykleić, że w oknie włożona jest deska. W każdym razie cokolwiek, dzięki czemu ktoś inny byłby uprzedzony, że w oknie coś tkwi. Zwłaszcza w przypadku okna tak wysoko umiejscowionego, gdzie prawie w ogóle nie widać czy tam coś leży czy nie.

Jeśli pracodawca chce pokryć szkody z czyjejś pensji to powinien z pensji tego co tam włożył tą deskę a nie z Twojej.

Okno nie jest od tego żeby tam wkładać jakieś deski/listwy.

Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba w jakieś skrajności popadamy Panowie, no ale dobrze.

 

Jeśli zgłosi do PIPu niezgodność konstrukcji z zasadami BHP to musi mieć jakieś dowody?? Sama "gęba" nie wystarczy :) Kierownik powie że żadnej deski tam nie było i że to pracownik tak trzasnął oknem (celowe zaniedbanie) że je uszkodził :)

 

 

Według mnie gra nie warta świeczki. Warto jednak pogadać z szefem na spokojnie, jak się nie da to zarządać na piśmie powodów dla których pensja jest obcięta. Jak nie , to nie. Pożegnać się z klasą i tyle. chuj mu w dupe jak to mówią. Na kierownika też przyjdzie pora. Takie jest moje skromne zdanie :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i stad się rodza przypadki :

 

lekarz zle upier.... noge bo kto inny napisał na karcie pacjenta.

 

jesteś ostatnia osoba która wykonywala czynność wiec ty musisz mieć pewność ze zrobiles to dobrze. poczuj się do winy , bo nikt inny tego nie uszkodzil tylko ty. poza tym chciałbym zobaczyć z jaka sila musiales to okno zamykac ze z zawiasow wyskoczylo.

 

a pracodawcy powiedz ze nie zapłacisz tego bo nie jesteś winny. dyscyplinarki ci nie da , ale musisz się ze wszystkim pilnować bo będzie chciał cie udupic jak tylko się da. a wypowiedzenie od 2 tyg do 3 miesięcy , wiec jak znalazł do lipca dasz rade :)

 

wypowiedzenie zawsze działa od nowego miesiąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiedzenie 2- tygodniowe zaczyna swój bieg w niedziele i kończy w sobotę ,pomimo iż pracownik pracuje od poniedziałku do piątku. Nie musi być to "nowy miesiąc".

 

http://www.prawo.egospodarka.pl/73893,T ... ,34,3.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym chciałbym zobaczyć z jaka sila musiales to okno zamykac ze z zawiasow wyskoczylo.

 

Co do siły, wbrew pozorom to delikatnie pchnąłem, ale okno duże, starego typu i zawiasy były bardzo krótkie. To nie okna nowe gdzie zawiasy są długie.

 

Jeśli zgłosi do PIPu niezgodność konstrukcji z zasadami BHP to musi mieć jakieś dowody?? Sama "gęba" nie wystarczy

 

Akurat mam 2 światków, którzy widzieli całe zdarzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i Ci świadkowie poświadczą Twoją wersję wydarzeń??

 

Jeśli nie - to ich nie masz

 

Jeśli tak - to niech szukają nowego pracodawcy

 

Tak, ponieważ pracują w innej firmie.

 

 

W sumie to jest trochę dziwne- ok gdyby yebnął z impetem to rozumiem, niech buli. Ale w tej sytuacji? Autor tematu opowiedział o całej sytuacji dla szefa? Co szef na to?

 

Pracodawca zna całą historię, koleś co wsadził tą deskę to syn szefa....

 

Ogólnie jeżeli coś spierdzieliłem, wykonałem coś niewłaściwie - to ja pracodawcę rozumiem i płace. Ale w tym konkretnym przypadku nie czuje się winny. Bo sytuacja nie jest jednoznaczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koleś co wsadził tą deskę to syn szefa

Czyli pozamiatane. Nie ma bezstronności w takim układzie a prywaciarzowi wszystko wolno. Co z tego, że jest kodeks pracy i inne przepisy, które niby chronią pracowników skoro tak czy siak obrywa robol a nie przedsiębiorca. Jak to się mówi- "martwe przepisy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.