piotrek233 Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 Witam, Wczoraj w pracy nieumyślnie wybiłem szybę. Sytuacja wyglądała następująco, ktoś na pierwszej zmianie otworzył okno i podłożył mały kawałek deski aby okno się nie zamykało, ja pod koniec 2 zmiany chciałem zamknąć okno.(znajduje się na wysokości koło 1,9m) nie widziałem tej deski gdy zamykałem, okno wyskoczyło z zawiasów i spadło na ziemię rozbijając szybę. Dzisiaj pracodawca poinformował mnie, że z nadchodzącej wypłaty zostanie mi potrącona kwota za naprawę, około 300zł. Jak w takiej sytuacji się zachować i rzeczywiście pracodawca może mi potracić z wypłaty koszty na naprawę okna? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Swoop Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 zajrzyj tu i poszukaj/zapytaj: http://forumprawne.org/ no chyba, że Evo już czuje się na tyle mocny Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berd Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 Ja pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją w mojej 21 letniej karierze zawodowej. Jedyną konsekwencję finansową jaką znam to jest kara za nie przestrzeganie zasad BHP. Rozumiem, że pracujesz u jakiegoś nowobogackiego prywaciarza? Możesz iść z tym do sądu ,ale o pracy mozesz zapomnieć. P.S Zmień pracę bo takie zachowanie ze strony pracodawcy nie świadczy o nim poważnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrek233 Posted May 23, 2014 Author Report Share Posted May 23, 2014 Tak, pracuje u prywaciarza, nie przejmuje się utratą pracy bo i tak planowałem się zwolnić. W lipcu kończę studia także wtedy się będę zwalniał. Teraz jak w takie sytuacji się zachować. Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio49 Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 Powiedz że chcesz na piśmie oświadczenie o potrąceniu takiej i takiej kwoty z takiego i takiego tytułu. Jak da taki papier, to znaczy, że masz kartę przetargową w sądzie... Prawda jest taka, że możesz sfajczyć firmę aż prochy zostaną, a jeśli zrobiłeś to nieumyślnie, to nikt nie ma prawa żądać od Ciebie odszkodowania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
marwol Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 no nie wiem Panowie, tak na szybko : http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3 ... nikow.html Art. 114. Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego rozdziału. http://www.infor.pl/prawo/praca/pracown ... ialna.html http://www.pip.gov.pl/html/pl/html/03030005.htm Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach działu piątego k. p.. Reguła ta pociąga za sobą daleko idące skutki prawne. Nie ma bowiem prawnych możliwości ponoszenia odpowiedzialności przez pracownika na zasadach innych niż przewidziane w Kodeksie pracy. Czyli przykładowo, jeżeli przy wykonywaniu obowiązków zawodowych pracownik nieumyślnie zbije lustro, odpowiedzialny jest za szkodę do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Dochodzenie pełnego odszkodowania nie jest możliwe. i teraz kwiestia umyślnie czy nie umyślnie. No jasne że nie umyślnie, ale kolega nie zachował należytej uwagi. I to wystarczy , niestety. Ale tak jak wyżej : powiedz że na piśmie to chcesz. Może chłop zmądrzeje wtedy, się przestraszy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bizislawek Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 Pracownik może uwolnić się od odpowiedzialności za powierzone mu mienie, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, szczególnie w przypadku braku zapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. Ponadto pracownik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca lub inna osoba przyczyniły się do jej powstania lub zwiększenia. Pracownik nie odpowiada również za szkodę wynikającą z ryzyka związanego z działalnością pracodawcy. Jeżeli jednak pracownik wyrządził szkodę umyślnie, wówczas jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości. Link to comment Share on other sites More sharing options...
marwol Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 no dobra , ale z drugiej strony niezachował należytej uwagi - mógł sprawdzić czy nic nie ma na drodze do zamknięcia okna niech mądre głowy się wypowiedzą może Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrek233 Posted May 23, 2014 Author Report Share Posted May 23, 2014 No właśnie sprawa wydaje się być nie jednoznaczna. Ale pisałem wyżej okno znajduje się na wysokości co najmniej 190cm lub wyżej i nie dało się jednoznacznie stwierdzić czy coś leży podłożone pod oknem.. A ja zwyczajnie sięgnąłem ręką aby okno zamknąć Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderator krd Posted May 23, 2014 Moderator Report Share Posted May 23, 2014 Ja tam nie wiem, ale spojrzcie ze strony pracodawcy- przeciez on nie wybil szyby, wiec czemu mialby za to placic? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bbarti Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 wiec czemu mialby za to placic? Ale zakład pracy jest na pewno ubezpieczony od takich wypadków - NW A skąd wzięło się 300zł - jest na to jakiś dokument z naprawy? Czy możesz naprawić we własnym zakresie? Może wtedy stracisz np. tylko 150zł Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarekcw Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 A może ma ubezpieczenie pracodawca na takie zdarzenia? W sumie to jest trochę dziwne- ok gdyby yebnął z impetem to rozumiem, niech buli. Ale w tej sytuacji? Autor tematu opowiedział o całej sytuacji dla szefa? Co szef na to? W mojej 1 robocie (w tartaku) nigdy nikt nie płacił za uszkodzenia. A się zdarzały dziwne sytuacje (pracowałem na szlifierce obrabiającej blaty drewniane, czasem papier schodził z maszyny, szły iskry i raz ktoś źle wysprzątał szlifierkę, załączył dmuchawę która odciąga trociny i iskry poleciały do pojemnika z trocinami, nie muszę mówić jaki był fajny pożar ). Czasem uszkadzało się blaty bo były za mocno sklejone, czasem się je przypaliło- to wszystko oczywiście nie z zemsty czy cuś tylko nieświadomie bo człowiek chciał dobrze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
marwol Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 pracodawca pewnie ma ubezpieczenie,ale : - to pracodawca je opłacił - pracodawca opłaci zwyżkę za zgłoszenie szkody - to nie pracodawca rozbił szybę Są pracodawcy i pracodawcy Ja miałem szczęści i (odpukać) trafiałem na tych normalnych Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manolito77 Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 A mi się wydaje, że to trochę od d**** strony jest załatwiane. Uważam, że winę bardziej ponosi ten, który tą listwę/deskę włożył w okno. Był świadom, że można w ten sposób uszkodzić okno. Nie ma też pewności, że z tak włożoną deską jak okno próbowało się zamknąć (przeciąg itp) to nie nadwyrężyło zawiasów co poskutkowało wypadnięciem z nich okna. Jak kończył zmianę to powinien ta deskę wyjąć i okno zamknąć - potem niech się dzieje co chce. Jeśli tego nie zrobił to powinien ruszyć trochę mózgownicą i przynajmniej jakąś kartkę przykleić, że w oknie włożona jest deska. W każdym razie cokolwiek, dzięki czemu ktoś inny byłby uprzedzony, że w oknie coś tkwi. Zwłaszcza w przypadku okna tak wysoko umiejscowionego, gdzie prawie w ogóle nie widać czy tam coś leży czy nie. Jeśli pracodawca chce pokryć szkody z czyjejś pensji to powinien z pensji tego co tam włożył tą deskę a nie z Twojej. Okno nie jest od tego żeby tam wkładać jakieś deski/listwy. Tyle. Link to comment Share on other sites More sharing options...
escimo Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 - to pracodawca je opłacił- pracodawca opłaci zwyżkę za zgłoszenie szkody - to nie pracodawca rozbił szybę W takim razie po ch** je wykupował? Chyba właśnie od takich wypadków... Link to comment Share on other sites More sharing options...
robertras Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 Autor pisał , że chce się zwolnić. Zawsze można zgłosić do PIPu narażanie na utratę zdrowia lub życia. Takie konstrukcje nie są zgodne z zasadami BHP Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berd Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 robertras, Dobrze prawisz Link to comment Share on other sites More sharing options...
marwol Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 Chyba w jakieś skrajności popadamy Panowie, no ale dobrze. Jeśli zgłosi do PIPu niezgodność konstrukcji z zasadami BHP to musi mieć jakieś dowody?? Sama "gęba" nie wystarczy Kierownik powie że żadnej deski tam nie było i że to pracownik tak trzasnął oknem (celowe zaniedbanie) że je uszkodził Według mnie gra nie warta świeczki. Warto jednak pogadać z szefem na spokojnie, jak się nie da to zarządać na piśmie powodów dla których pensja jest obcięta. Jak nie , to nie. Pożegnać się z klasą i tyle. chuj mu w dupe jak to mówią. Na kierownika też przyjdzie pora. Takie jest moje skromne zdanie Link to comment Share on other sites More sharing options...
gtszudi Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 i stad się rodza przypadki : lekarz zle upier.... noge bo kto inny napisał na karcie pacjenta. jesteś ostatnia osoba która wykonywala czynność wiec ty musisz mieć pewność ze zrobiles to dobrze. poczuj się do winy , bo nikt inny tego nie uszkodzil tylko ty. poza tym chciałbym zobaczyć z jaka sila musiales to okno zamykac ze z zawiasow wyskoczylo. a pracodawcy powiedz ze nie zapłacisz tego bo nie jesteś winny. dyscyplinarki ci nie da , ale musisz się ze wszystkim pilnować bo będzie chciał cie udupic jak tylko się da. a wypowiedzenie od 2 tyg do 3 miesięcy , wiec jak znalazł do lipca dasz rade wypowiedzenie zawsze działa od nowego miesiąca. Link to comment Share on other sites More sharing options...
robertras Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 wypowiedzenie zawsze działa od nowego miesiąca. Jakiś artykuł, paragraf ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eidos71 Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 Wypowiedzenie 2- tygodniowe zaczyna swój bieg w niedziele i kończy w sobotę ,pomimo iż pracownik pracuje od poniedziałku do piątku. Nie musi być to "nowy miesiąc". http://www.prawo.egospodarka.pl/73893,T ... ,34,3.html Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrek233 Posted May 23, 2014 Author Report Share Posted May 23, 2014 poza tym chciałbym zobaczyć z jaka sila musiales to okno zamykac ze z zawiasow wyskoczylo. Co do siły, wbrew pozorom to delikatnie pchnąłem, ale okno duże, starego typu i zawiasy były bardzo krótkie. To nie okna nowe gdzie zawiasy są długie. Jeśli zgłosi do PIPu niezgodność konstrukcji z zasadami BHP to musi mieć jakieś dowody?? Sama "gęba" nie wystarczy Akurat mam 2 światków, którzy widzieli całe zdarzenie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
marwol Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 i Ci świadkowie poświadczą Twoją wersję wydarzeń?? Jeśli nie - to ich nie masz Jeśli tak - to niech szukają nowego pracodawcy Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrek233 Posted May 23, 2014 Author Report Share Posted May 23, 2014 i Ci świadkowie poświadczą Twoją wersję wydarzeń?? Jeśli nie - to ich nie masz Jeśli tak - to niech szukają nowego pracodawcy Tak, ponieważ pracują w innej firmie. W sumie to jest trochę dziwne- ok gdyby yebnął z impetem to rozumiem, niech buli. Ale w tej sytuacji? Autor tematu opowiedział o całej sytuacji dla szefa? Co szef na to? Pracodawca zna całą historię, koleś co wsadził tą deskę to syn szefa.... Ogólnie jeżeli coś spierdzieliłem, wykonałem coś niewłaściwie - to ja pracodawcę rozumiem i płace. Ale w tym konkretnym przypadku nie czuje się winny. Bo sytuacja nie jest jednoznaczna. Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarekcw Posted May 23, 2014 Report Share Posted May 23, 2014 koleś co wsadził tą deskę to syn szefa Czyli pozamiatane. Nie ma bezstronności w takim układzie a prywaciarzowi wszystko wolno. Co z tego, że jest kodeks pracy i inne przepisy, które niby chronią pracowników skoro tak czy siak obrywa robol a nie przedsiębiorca. Jak to się mówi- "martwe przepisy". Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now