Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pajko, okej, poleruję przy użyciu kombinacji miękki pad i FG400. Lepiej? :D zastanawiam się co powoduje skakanie pada, czy jego noname-owatość czy zła technika. LAkier przygotowany idealnie pod polerkę.

Opublikowano

sebek1993, rozumiem, że to struktura pasty fg400 powoduje, że miekki pad się zatyka i blokuje się na lakierze powodując podskakiwanie polerki? Zaznaczam, że moja polerka (Kraft&Dele) najpewniej nie ma stabilizacji obrotów.

Opublikowano
sebek1993, rozumiem, że to struktura pasty fg400 powoduje, że miekki pad się zatyka i blokuje się na lakierze powodując podskakiwanie polerki? Zaznaczam, że moja polerka (Kraft&Dele) najpewniej nie ma stabilizacji obrotów.

 

kolega proponuje zacząć od zmiany pada na typowego do pierwszego etapu cięcia jak np. Royal Pads Hard Pad Polishing, kilka ziarenek FG400 i na pewno będzie dobrze :good:

Opublikowano

WaxItCar, już temat ogarnięty, pad był brudny i technika u mnie troszkę kulawa, po porawieniu obu polerowanie idzie jak trzeba. Dodatkowo utrudniał sprawę talerz 180mm i brak stabilizacji obrotów :)

Opublikowano

W trakcie :

 

1) Twardy lakier Volkswagena

2) Twardy pad FP + Menzerna 400

 

średnio to ruszyło :/

 

Teraz pytanie czy zmienić paste na Menzerne 300 i dalej jechać twardym padem czy lepiej zostać przy Menzernie 400 ale atakować wełną ?

Opublikowano

Spróbuj kombinacji futro + FG400 a potem twardy pad + FG400, nie ma bata, muszą być efekty.

Opublikowano

stepniak.p, powiedz lepiej jaka maszyna, lecz jak kolega wyzej napisał bez futra raczej się nie obejdzie jeśli chcesz ładnie wyciąć, jesli do DA polecam futro pro wool, lub pad z mikrofibry tnący i M101 lub manzerna 300

Opublikowano

Dzisiaj podjąłem próbę wypolerowania maski swojego czarnego peugeota 407. Element nie był uprzednio ponownie malowany. Działałem Vander VPO DA + pady LC DA (cutting biały) + pasta FG400. Pracowałem na fragmencie 1/4 powierzchni maski. Zrobiłem 4-5 przejazdów polerując najpierw w pionie a później w poziomie wypracowując pastę na 5-6 biegu aż do powstania mgiełki. Docisk był pod kontrolą aby nie zatrzymywać ani też za bardzo nie spowolniać pada. Niestety efekt był prawie żaden. Usunąłem pojedyncze świrle. Reszta rysek pozostała. Co robię nie tak? Ktoś może mi coś zasugerować? Warto w takim razie pchać się w system mikrofibrowy Megsa?

Opublikowano

Użyj polerki rotacyjnej, twardego pada i FG400 będzie ciął jak złoto oscylacyjna nadaje się ewentualnie do dopieszczenia na koniec jak masz czas.

Ewentualnie jak chcesz się pobawić załóż na DA trizact 3m p3000 (krążki 150) lub jak się nie boisz p1500, tnie jak złoto, nie grzeje lakieru i nie zdarzyło mi się jeszcze na DA przetrzeć :) Zmatowisz go jak papierem ale po FG400 wszystko ładnie zejdzie.

 

pzdr

blue

Opublikowano

To powalcz rotacyjną na niskich obrotach, efekt uzyskasz bardzo dobry, ale pamiętaj że jest znacznie bardziej agresywna niż DA. Lakier znacznie szybciej się grzeje, uwaga na kąty itd.

Opublikowano

człowiek potrzebuje rady a wy z grubej rury trizacta proponujecie, nie moze sobie poradzić z ryskami a co dopiero wyprowadzenie zupełnie matowej powierzchni. Nie ma się co czarować ale lepiej było by gdybyś uzył futerka pro wool i do tego np manzerny 300 ew 400 jeśli chcesz taką polerką coś więcej podziałać. Zawsze lepsze to niż wyciąganie po papierze jeszcze dla niedoświadczonej osoby. powodzenia i cierpliwości

Opublikowano

No właśnie futra też używałem, tylko jak się dzisiaj okazało jest to futro finiszowe :wallbash: Pomiędzy FG300 a FG400 jest duża różnica w cięciu? Jeżeli tak to kupię tą pastę i futro tnące. Tylko czy da to jakiś efekt skoro poprzednia kombinacja dawała prawie niezauważalne efekty...

Opublikowano
człowiek potrzebuje rady a wy z grubej rury trizacta proponujecie, nie moze sobie poradzić z ryskami a co dopiero wyprowadzenie zupełnie matowej powierzchni.

Trizact p3000 zostawia mat ale średnia głębokość rysek jest znacznie mniejsza niż standardowe zarysowania na lakierze - to nie papier.

Kiedyś w ramach eksperymentu wyprowadziłem element po nim ręcznie megsem UC.

 

No właśnie futra też używałem, tylko jak się dzisiaj okazało jest to futro finiszowe :wallbash: Pomiędzy FG300 a FG400 jest duża różnica w cięciu? Jeżeli tak to kupię tą pastę i futro tnące. Tylko czy da to jakiś efekt skoro poprzednia kombinacja dawała prawie niezauważalne efekty...

 

To nie kwestia materiałów tylko maszyny, DA jest bardzo delikatna. Przyznam że jak zaczynałem też najpierw sobie taką sprawiłem - szybko poleciałem do sklepu po rotacyjną... Na DA prędzej zniszczysz gąbkę niż osiągniesz zadowalające rezultaty.

 

pzdr

blue

Opublikowano

Trochę przeginacie... Vanderkiem tez można tylko trzeba trochę cierpliwosci i dobry zestaw i technike. Sam dzialam vanderkiem i moje ulubione polaczenie to #101 megsa i prowool flexi. Rób mniejsze powierzchnie, wolniejsze przejazdy że stanowczym dociskiem a napewno zobaczysz roznice. U ciebie problemem jest pewnie pad/pasta, ew technika.

Opublikowano

Zaopatrzę się w takim razie w futro i stojedynkę Megsa. Cierpliwości raczej mi nie brakuje. Technika też pewnie słaba ale myślę że przyjdzie z czasem. Dzięki za podpowiedzi

Opublikowano

Zwiększę liczbę przejazdów stosując pastę Megsa 101 albo D300 na futrze lub padzie z MF. .. Muszę tylko jakoś żonie wytłumaczyć konieczność zakupu kolejnych past i padów, no i odpuścić zakup butów :-]

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

takie dwa pytania w wyniku zdobywania doświadczenia w ostatnim czasie się pojawiły (szukałem i jeszcze nie znalazłem odpowiedzi..)

 

1) czy jest różnica (i jak duża, jeśli jest)w polerowaniu lakieru na stali i na aluminium. Chodzi o taki sam lakier, traktowany taka samą kombinacją. W weekend bawiłem się z moja cytrynką i zauważyłem, że na masce menzerna zupełnie inaczej się zachowywała niż na reszcie elementów (czy to temperatura zewnętrzna miała wpływ - w garażu było raczej chłodno)??

 

 

2) inspekcja lakieru: (może jestem przeczulony, ale wole się upewnić) otóż jako, że dopiero się uczę, to można powiedzieć że zaangażowaniem lekkiego świra oglądam efekty swoich prac pod różnymi kątami i rożnymi światłami (metahalogenkwa lampa, zwykły halogen, led a nawet pod sun gunem 3m pożyczanym od brata) i ostatnio zauważyłem, że jest rodzaj rys których kompletnie nie widać "pod światłem" czyli przy nazwijmy to "typowej inspekcji" z mniejszej czy większej odległości, pod różnymi kątami padania światła (lakier wydaje się być idealny). Widać je natomiast (te rysy) w świetle jarzeniówek (choć nie tylko, również pod HQI, czasami w słońcu jeśli dobrze "padnie") pod "nienaturalnymi kontami patrzenia" (czyli na przykład patrząc zupełnie równolegle do powierzchni lakieru). Dodam, że są to raczej rysy głębsze/głębokie z zaokrąglonymi brzegami (tak sądzę, jednak mogę się mylić), które bardzo ciężko usunąć. Czy to jest normalne, że takich rys nie widać podczas "normalnej" inspekcji czy ja coś robię źle sprawdzając? (cholera mam nadzieje, że zrozumiale napisałem..)

Opublikowano

Co do drugiego punktu też to zauważyłem, stosując latarki z diodami cree czy inne źródła światła o barwie powyżej 4300K czyli lekko wpadający w błękit, widzę więcej, lecz patrząc na te same elementy w słońcu nic nie widać. Lecz np widzę cały czas z odległości 2cm jak jest lekki półmrok w moim garażu i wpada światło przez okno małe sprężynki po krążku ściernym a pod innym światłem jest to nie widoczne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.