Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

a mnie z kolei wkurzyli z UPS, zamówiłem kompa przez allegro i zaznaczyłem godziny dostawy miedzy 16 a 18, a kurier dzwoni po 9 rano ze jest pod domem i ma dla mnie paczkę i gówno go obchodziło ze preferowana godzina dostawy była inna i że on o tych godzinach jest juz w innym mieście, jak sie zwolniłem z roboty i za 15 bylem pod domem to ten skur..... już sobie pojechał, dzwonilem a on mowil ze maja 3 podejścia do zostawienia paczki, podejrzewam ze następnym razem tez byłby z rana i znowu by nikt nie odebrał paczki. ja nie rozumiem za co kurierzy biorą pieniądze, zamiast się dostosować do klienta to ich to gówno obchodzi, maja swoje wewnętrzne procedury i w białych rękawiczkach robią w ch....ja zwykłych ludzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Tommy Lee, postaw się w sytuacji takiego kuriera . Gość ma załóżmy 70 paczek i jak by chciał każdemu podpasować się z godziną dostawy to mógłbyś zapomnieć o dostawie na drugi dzień . Rozumiem też twoje rozgoryczenie , ale pamiętaj że taki kurier ma nie tylko paczkę do Ciebie a czas ma ten sam i jak by mial na każdego czekać aż przyjedzie to gość musiał by być robotem i nie mieć życia prywatnego , a te "preferencje" czasu dostawy to wymyślają kierownicy/menadżerowie którzy nigdy nie działali w terenie i tak naprawdę nie wiedzą jak jest naprawdę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie skoro jest taka opcja jak godziny dostawy to chciałem z niej skorzystać, oferują coś czego w rzeczywistości nie ma, idą na ilość a jakość usług spada, poza tym jakby to były buty za 300zl to bym machną ręką mogą przysłać jutro czy pojutrze, ale laptopa za 3000zł to jednak szkoda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

manio49, do wymiany jeszcze pierścienie, które są przegrzane. No i oczywiście ASO nie tyka silnika bez robienia rozrządu, oleju i miliona innych pierdół. Na ich oryginalnych częściach wychodzi koszt naprawy niecałe 18 tyś zł...

Nie wiem, czy nie lepiej zmienić silnik, czy stargać na lawecie, czy może tu się uda jakąś używkę wykombinować.

Póki co otworzyłem piwo i debatuję sam ze sobą. Co wyjdzie lepiej. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Novus, za 5k to już z robotą spokojnie się zmieszczę w Polsce. Niemniej jednak spróbuję jeszcze tu coś poszukać. Jeszcze 7 dni tutaj jestem, więc jest szansa, że coś się uda wykombinować.

Assistance zapewnia mi powrót do kraju samolotem, jeśli naprawa się przedłuży, i powrót samolotem po odbiór auta. Bilety kosztują około 4 tyś. w jedną stronę, więc może uda się ich nakłonić, że taniej wyjdzie jeśli załatwią mi lawetę RO -> PL. :dontknow: Nie zaszkodzi spróbować. Na pewno siedzi ktoś tam na stołku, kto odpowiada za koszty i może takie coś przepchnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt lawety do Bydgoszczy to około 3 tyś. Znalazłem już gościa tu na miejscu, ma silnik za 550euro, może uda się znaleźć taniej. Goście z serwisu opla wymienią mi silnik, za jakieś 1400zł po godzinach, więc nie powinno być tragedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz lawetę i nawet się nie baw z jakimiś cudakami za granicą.

 

EDIT:// Jeżeli chcesz lawetę do Bydgoszczy to powiedz mi, gdzie dokładnie jesteś w Rumunii to spytam znajomego za ile by pojechał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mass, thx. Póki co na razie będę się starał naprawić tu, żeby nie podwajać sobie kosztów :)

 

Tak, tylko czy te koszta nie podwoja sie po tej 'naprawie' :dontknow: Tak czy siak- bardzo zla sytuacja. Oby wszystko dobrze sie skonczylo, i dla portfela i dla auta :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aivars, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to powinienem zmieścić się z wymianą silnika tutaj w 4 tysiącach. Z tego co rozmawiałem z kilkoma osobami z lawetą, to raczej taniej niż 3 tyś. nikt po mnie tu nie przyjedzie.

W każdym razie chciałbym podziękować wszystkim forumowiczom za pomoc/chęć pomocy i nawet trzymanie kciuków, bo to mnie podtrzymuje tu na duchu tutaj. :)

Wirtualne piwko dla Was, a jak się kiedyś uda to i prawdziwe! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

escimo, Pamiętaj tylko że jak coś spier.... i w połowie drogi do kraju znowu Ci trzaśnie coś to będziesz miał ten sam problem. A w kraju to zawsze mechanika w naszym kwiecistym języku będziesz mógł zjeb...ć :) Ja bym wolał to robić w kraju niż na dalekiej obczyźnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yasiek, biorę pod uwagę to ryzyko... Tylko, że w naszym kraju, bardzo często jedynie na opierdzieleniu można skończyć, bo wcisną Ci, że nieprawidłowo użytkowane auto czy coś i tak samo mogę zostać na lodzie...

Ale jak to mówią, kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa :) Nie mam za wiele do stracenia w tym momencie już, więc tak jak pisałem, postaram się naprawić tu auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem w czwartek samochód z naprawy mowa tu o tym czarnym Fiacie Bravo. Podczas odbioru pogoda była paskudna i na pierwszy rzut oka auto wyglądało ok. Dziś piękna pogoda umyłem auto i na słońcu jak się mu przyjrzałem to szlak mnie trafił. Maska, lewy błotnik jak i prawy oraz drzwi pasażera mają siwe plamy bardziej lub mniej widoczne no i oczywiście smugi na klapie bagażnika. Masakra :zly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.