Tommy Lee Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 a mnie z kolei wkurzyli z UPS, zamówiłem kompa przez allegro i zaznaczyłem godziny dostawy miedzy 16 a 18, a kurier dzwoni po 9 rano ze jest pod domem i ma dla mnie paczkę i gówno go obchodziło ze preferowana godzina dostawy była inna i że on o tych godzinach jest juz w innym mieście, jak sie zwolniłem z roboty i za 15 bylem pod domem to ten skur..... już sobie pojechał, dzwonilem a on mowil ze maja 3 podejścia do zostawienia paczki, podejrzewam ze następnym razem tez byłby z rana i znowu by nikt nie odebrał paczki. ja nie rozumiem za co kurierzy biorą pieniądze, zamiast się dostosować do klienta to ich to gówno obchodzi, maja swoje wewnętrzne procedury i w białych rękawiczkach robią w ch....ja zwykłych ludzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pajko Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Tommy Lee, postaw się w sytuacji takiego kuriera . Gość ma załóżmy 70 paczek i jak by chciał każdemu podpasować się z godziną dostawy to mógłbyś zapomnieć o dostawie na drugi dzień . Rozumiem też twoje rozgoryczenie , ale pamiętaj że taki kurier ma nie tylko paczkę do Ciebie a czas ma ten sam i jak by mial na każdego czekać aż przyjedzie to gość musiał by być robotem i nie mieć życia prywatnego , a te "preferencje" czasu dostawy to wymyślają kierownicy/menadżerowie którzy nigdy nie działali w terenie i tak naprawdę nie wiedzą jak jest naprawdę . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommy Lee Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 no własnie skoro jest taka opcja jak godziny dostawy to chciałem z niej skorzystać, oferują coś czego w rzeczywistości nie ma, idą na ilość a jakość usług spada, poza tym jakby to były buty za 300zl to bym machną ręką mogą przysłać jutro czy pojutrze, ale laptopa za 3000zł to jednak szkoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Niestety jest diagnoza... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bienek Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 O kurde, nowa głowica się kłania. Też tak miałem w e36 2.5 tds. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manio49 Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Ogarniaj głowicę na allegro, znajdziesz firmę co Ci wyśle kurierem do Rumunii, chyba tańsze wyjście niż laweta do Polski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 manio49, do wymiany jeszcze pierścienie, które są przegrzane. No i oczywiście ASO nie tyka silnika bez robienia rozrządu, oleju i miliona innych pierdół. Na ich oryginalnych częściach wychodzi koszt naprawy niecałe 18 tyś zł... Nie wiem, czy nie lepiej zmienić silnik, czy stargać na lawecie, czy może tu się uda jakąś używkę wykombinować. Póki co otworzyłem piwo i debatuję sam ze sobą. Co wyjdzie lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Ściągaj lawete i jedź do polskiego mechanika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Novus Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 escimo bierz lawetę i targaj do PL. Tu kupisz silnik za 5 koła i po robocie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Novus, za 5k to już z robotą spokojnie się zmieszczę w Polsce. Niemniej jednak spróbuję jeszcze tu coś poszukać. Jeszcze 7 dni tutaj jestem, więc jest szansa, że coś się uda wykombinować. Assistance zapewnia mi powrót do kraju samolotem, jeśli naprawa się przedłuży, i powrót samolotem po odbiór auta. Bilety kosztują około 4 tyś. w jedną stronę, więc może uda się ich nakłonić, że taniej wyjdzie jeśli załatwią mi lawetę RO -> PL. Nie zaszkodzi spróbować. Na pewno siedzi ktoś tam na stołku, kto odpowiada za koszty i może takie coś przepchnąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator Eryczek Opublikowano 30 Maja 2014 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 A na przyszłość przy wojażach zagranicznych - PZU AutoPomoc Super, Europa i klauzula zwiększonej odległości holowania (do 1 tyś km) - cena ok 250 zł / rok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Eryczek, pytałem o PZU jak wykupowałem assistance, to powiedzieli mi że około 600zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maniek8888 Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 escimo bierz lawete i popytaj chłopaków na VKP, może ktoś ma sprawdzony silnik z niskim przebiegiem na sprzedaż Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Koszt lawety do Bydgoszczy to około 3 tyś. Znalazłem już gościa tu na miejscu, ma silnik za 550euro, może uda się znaleźć taniej. Goście z serwisu opla wymienią mi silnik, za jakieś 1400zł po godzinach, więc nie powinno być tragedii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Chyba taniej wyjdzie wypożyczenie lawety za 200-350 zł / dobę i samodzielnie ściągnięcie auta. Ale skoro tam Ci zrobią silnik no to git. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mass Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Bierz lawetę i nawet się nie baw z jakimiś cudakami za granicą. EDIT:// Jeżeli chcesz lawetę do Bydgoszczy to powiedz mi, gdzie dokładnie jesteś w Rumunii to spytam znajomego za ile by pojechał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Mass, thx. Póki co na razie będę się starał naprawić tu, żeby nie podwajać sobie kosztów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grabek246 Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 escimo, znajomy również ma firme z kilkoma lawetami więc jak coś to pisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aivars Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Mass, thx. Póki co na razie będę się starał naprawić tu, żeby nie podwajać sobie kosztów Tak, tylko czy te koszta nie podwoja sie po tej 'naprawie' Tak czy siak- bardzo zla sytuacja. Oby wszystko dobrze sie skonczylo, i dla portfela i dla auta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Aivars, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to powinienem zmieścić się z wymianą silnika tutaj w 4 tysiącach. Z tego co rozmawiałem z kilkoma osobami z lawetą, to raczej taniej niż 3 tyś. nikt po mnie tu nie przyjedzie. W każdym razie chciałbym podziękować wszystkim forumowiczom za pomoc/chęć pomocy i nawet trzymanie kciuków, bo to mnie podtrzymuje tu na duchu tutaj. Wirtualne piwko dla Was, a jak się kiedyś uda to i prawdziwe! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yasiek Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 escimo, Pamiętaj tylko że jak coś spier.... i w połowie drogi do kraju znowu Ci trzaśnie coś to będziesz miał ten sam problem. A w kraju to zawsze mechanika w naszym kwiecistym języku będziesz mógł zjeb...ć Ja bym wolał to robić w kraju niż na dalekiej obczyźnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Yasiek, biorę pod uwagę to ryzyko... Tylko, że w naszym kraju, bardzo często jedynie na opierdzieleniu można skończyć, bo wcisną Ci, że nieprawidłowo użytkowane auto czy coś i tak samo mogę zostać na lodzie... Ale jak to mówią, kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa Nie mam za wiele do stracenia w tym momencie już, więc tak jak pisałem, postaram się naprawić tu auto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dementor Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 "Będzie pan zadowolony" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nieznany15 Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Odebrałem w czwartek samochód z naprawy mowa tu o tym czarnym Fiacie Bravo. Podczas odbioru pogoda była paskudna i na pierwszy rzut oka auto wyglądało ok. Dziś piękna pogoda umyłem auto i na słońcu jak się mu przyjrzałem to szlak mnie trafił. Maska, lewy błotnik jak i prawy oraz drzwi pasażera mają siwe plamy bardziej lub mniej widoczne no i oczywiście smugi na klapie bagażnika. Masakra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buka Opublikowano 31 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2014 Myjąc auto oczywiście musiał zacząc padać deszcz, i to że ktos mi zakosił 15 baniek z lotto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi