Przemek Opublikowano 1 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2009 Wiem, ale jak opłukać gąbkę w takim wypadku????
CMQ Opublikowano 1 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2009 I tu dochodzimy do metody 3 wiader....
Przemek Opublikowano 1 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2009 o, mógłbyś opisać? Czyli zasada: od przybytku głowa nie boli?
CMQ Opublikowano 1 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2009 W jednym wiadrze szampon z wodą. W drugim wiadcze grit z wodą. W trzecim wiadrze woda. W szamponie moczymy gąbkę, w wiadrze z gritem tylko przecieramy gąbkę, płuczemy w trzecim. Sąsiadowi mówimy żeby się tak nie gapił.
nOx Opublikowano 1 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2009 Albo inna metoda ! metoda na 13 gąbek w przypadku auta 4 drzwiowego 12 gąbek po 1 na każdy element do tego jedna do progów
Przemek Opublikowano 1 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2009 Gdzie Ty sie tych 12 gąbek doliczyłeś?
nOx Opublikowano 1 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2009 błotniki przód x2 błotniki tył x2 drzwi x4 dach x 1 Maska x1 klapa x 1 Progi x1 no 12
sinrock Opublikowano 6 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2009 Ja tam używam 2 wiader po 5l każde, przeźroczyste, jedno po ogórkach drugie po kapuście kiszonej Do tego raz w ciągu mycia wymieniam wodę w której płucze rękawice. O ile auto ma być woskowane to myje 2gi raz, po wcześniejszym wypłukaniu wiaderek i rękawicy. Jak na mój gust żadne specjalistyczne wiaderka nie są potrzebne
julian Opublikowano 6 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2009 Ludzie, kupcie duże, czyste wiadra, po 12-15 litrów! przecież w takim 5L, jeszcze po art. spożywczych to się nawet koła nie da umyć!
MetalMagnes Opublikowano 6 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2009 Niedługo temat pójdzie w stronę wiader po śledziach i beczkach po ogórkach i kapuście Nowe wiadro 20 litrowe kosztuje 20 zł, tutaj napawdę nie ma co kombinować
kabul Opublikowano 6 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2009 12 litrów to absolutne minimum. Sam teraz takiego używam ale przy najbliższej wizycie w jakimś Leroyu kupie 20. Chodzi o to ,że myjąc bez Grit guarda małym wiadrem mamy małą odległość między powierzchnią wody gdzie płuczemy rękawice/gąbkę a dnem gdzie zbiera się bród. Ma to duże znaczenie zwłaszcza w wiadrze do płukania gdyż płucząc tworzymy wir i nabieramy nie potrzebnie znowu brud na rękawicę - gdy wiadro jest większe bród nie dochodzi do powierzchni.
Tomasz KRK Opublikowano 6 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2009 kabul, trafił w sedno. 20 litrów to optymalny wybór moim zdaniem.
Gość Opublikowano 6 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2009 Przecież nikt nie zabrania wymieniać wody "w trakcie". Zresztą podchodząc "definicyjnie": 5l to pojemnik w kształcie wiadra a nie wiadro
przemas22 Opublikowano 6 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2009 Kwestia wielkości auta do busa to nawet beczka by sie przydała
Przemek Opublikowano 8 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2009 W sumie, to z tym pojemnikiem 5L też jest myśl. Co element wymiana wody.... Gorzej jak natrafimy na mycie izotermy w Tirze....
metys Opublikowano 8 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2009 Gorzej jak natrafimy na mycie izotermy w Tirze.... dlaczego? Przecież tam elementów za dużo nie ma
Kubz Opublikowano 8 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2009 Ja namierzyłem 20L wiadra, przeźroczyste, z przykrywkami. Cena 6,20/szt. średnica na dnie 270 mm średnica u góry 320 mm wysokość wiaderka 300mm http://www.ferroplast.pl/ Jeszcze tylko jakiś budżetowy grit guard i będę uzbrojony na wiosne Na zdjęciu wiaderka 10L i 20L
malkolm Opublikowano 8 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2009 grit guardów chyba nie ma budżetowych, poniżej 45 zł nie widziałem nigdzie
Kubz Opublikowano 8 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2009 budżetowy - home made;) jakies sitko na sadzonki z praktikera, do tego 2 kawalki plexi na dno, zeby "X" zrobić i syf sie nie mieszal
KubaCK Opublikowano 8 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2009 wow - 4 strony o wiadrach. A ja tak olałem tą kwestię
Andrzej10 Opublikowano 13 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2009 budżetowy - home made;) jakies sitko na sadzonki z praktikera, do tego 2 kawalki plexi na dno, zeby "X" zrobić i syf sie nie mieszal I w tym momęcie mam pomysł. Tylko ja chyba poszukam rozwalonej skrzynki ogrodniczej. Wytnę okręg i dolutuję pionowe kawałki od spodu. Koszt całkowity biorąc pod uwagę nową skrzynkę płytką poniżej 15 zł. A jak by zaszaleć to i 2 szt wyjdzie z 1 skrzynki. A materiał jest o wiele trwalszy na warunki atmosferyczne (tutaj chemię i wodę) niż ten z kratek antymyszowych (mam na myśli czarne skrzynki nie te zielone). Pozdrawiam
Przemek Opublikowano 14 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2009 No, to zadziałaj w tym kierunku i wrzuć na forum wyniki. Może jakas mała produkcja?
Andrzej10 Opublikowano 14 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2009 Oki jak coś powstanie nie omieszkam zamieścić. Puki co z plastików to kombinuję z deską rozdzielczą w C330 bo gdzieś 8 właczników z Poloneza trzeba upchnąć. Pozdrawiam
julian Opublikowano 14 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2009 Andrzej, jak Ci się to uda, to patentuj i rozprowadzaj na forum;) ja jestem pierwszym, który kupi!
Andrzej10 Opublikowano 14 Grudnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2009 Łoł nie śadziłem że był by taki popyt na ten elemęt. A co najfajniejsze to można to robić dokładnie pod wiadra jakie się ma do dyspozycji. Powieccie mi jakiej wysokości powinny być nóżki i czy styknie punktowe czy lepiej dać X przez cała średnicę z twardego plastiku? Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się