Skocz do zawartości

Nasze małe Car Spa - czyli pokaż nam swój garaż!


Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderator
707955 Może sprawdź pojęcie 'dozwolonego użytku prywatnego'.

Przeczytaj jeszcze raz co Ci wolno w ramach tego pojecia, bo chyba doszlo do nadinterpretacji .

Moim zdaniem kiedy podzieliles sie fotka na forum, juz przesadziles ze "swoimi prawami".

Kolego jeśli jesteś kolejnym, który nie wie o czym pisze, proszę oszczędź sobie... Na codzień przy pracy mam do czynienia z tą tematyką, więc nie musisz mi tłumaczyć czegoś, czego widocznie nie rozumiesz...? ;)

no to wyjaśnij nam:) chętnie się dowiem co jest dozwolone a co nie

 

Sent from my Redmi Note 2 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

707955 Może sprawdź pojęcie 'dozwolonego użytku prywatnego'.

Przeczytaj jeszcze raz co Ci wolno w ramach tego pojecia, bo chyba doszlo do nadinterpretacji .

Moim zdaniem kiedy podzieliles sie fotka na forum, juz przesadziles ze "swoimi prawami".

Kolego jeśli jesteś kolejnym, który nie wie o czym pisze, proszę oszczędź sobie... Na codzień przy pracy mam do czynienia z tą tematyką, więc nie musisz mi tłumaczyć czegoś, czego widocznie nie rozumiesz...? ;)

no to wyjaśnij nam:) chętnie się dowiem co jest dozwolone a co nie

 

Sent from my Redmi Note 2 using Tapatalk

Nie od tego jest ten temat, a ja nie mam zamiaru spamować. Nie chcę mi się też tutaj tłumaczyć z błahej sprawy tylko dlatego, że ktoś ma wątpliwości na zasadzie "nie znam się ale się wypowiem". Załóż oddzielny jeśli Cię to tak interesuje, to odpowiem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo odpowiedni temat, bo dotyczy naszej radosnej tworczosci przy zdobieniach naszych garazy.

Wyjasnienia kogos kto zna temat, moga nas uchronic przed popelnieniem drogich bledow.

Tak ze smialo. Jesli temat sie zbytnio rozwinie, poprosimy moda o wydzielenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo odpowiedni temat, bo dotyczy naszej radosnej tworczosci przy zdobieniach naszych garazy.

Wyjasnienia kogos kto zna temat, moga nas uchronic przed popelnieniem drogich bledow.

Tak ze smialo. Jesli temat sie zbytnio rozwinie, poprosimy moda o wydzielenie.

OK, krótkie wyjaśnienie, bo widzę, że nie będę miał spokoju. Ale nie chcę mi się tłumaczyć samego użytku osobistego, tylko wytłumaczę Ci samą podstawę: zdjęcie prywatnego, domowego garażu, zasłona jest jedynie jego elementem (a w domu możesz sobie wykonać cokolwiek zechcesz, kupić chiński telewizor noname i namalować na nim znaczek sony). Samo to wyklucza już dyskusję o właściwości użytku. Tak samo robiąc zdjęcie na ulicy nie naruszasz praw osób, które znajdują się w kadrze. Albo robiąc sobie zdjęcie w bluzie adidasa i wrzucając na fb nie naruszasz własności do loga, tak samo jeśli zrobisz sobie zdjęcie w domu gdzie stoi obok siebie kosmetyk samochodowy marki X i produkt marki Y nie naruszasz praw marki X, bo mogłoby się im to nie spodobać, że obok jest produkt marki Y. Wieszając sobie nad łóżkiem wydrukowane zdjęcie Lewandowskiego nie naruszasz jego prawa do wizerunku, nawet jak wrzucisz do internetu swoje zdjęcie pokoju, na którym będzie ten portret. Średnio mi się chce tłumaczyć w internecie komuś obcy temat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz to poprzec jakims konkretnym przepisem?

Na moje oko wszystko pomieszales.

Staram się to wytłumaczy łopatologicznie, tak żebyś zrozumiał. Chyba sobie żarty robisz, że będę teraz dla Ciebie wertował przepisy i podawał paragrafy bo masz takie niedowierzające widzimisię :D "Na moje oko" wypowiadasz się na temat, z którym nie masz do czynienia, więc bez różnicy jak to wygląda na Twoje oko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje, ze po prostu nie umiesz tego poprzeć żadnym paragrafem :roll:

A potrafisz przyjąć do wiadomości coś takiego, że jak zaczynałem pracować przy tym co robię ileś lat temu dowiadywałem się szczegółowo i stopniowo co jest dozwolone, a co nie, a nie uczyłem się "paragrafów" na pamięć żeby teraz móc wymienić jednemu czy drugiemu sceptykowi? Bo nie mam zamiaru szukać ich teraz za kogoś, bo ktoś rzuci "nie wierzę", "na moje oko nie", itp., przecież to jest śmieszne :D

Ale ok niech stracę chwilę czasu, specjalnie dla tych od "nie znam się, ale się wypowiem", sytuacja analogiczna:

Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w wyroku z dnia 28 czerwca 2007 r. (sygn. Aca 447/07) orzekł, że „dozwolonym użytkiem w rozumieniu art. 33 ust. 2 prawa autorskiego jest przedstawienie w reportażu filmowym sali, której element wystroju stanowią m.in. utwory chronione prawem autorskim (zdjęcia)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje, ze po prostu nie umiesz tego poprzeć żadnym paragrafem :roll:

A potrafisz przyjąć do wiadomości coś takiego, że jak zaczynałem pracować przy tym co robię ileś lat temu dowiadywałem się szczegółowo i stopniowo co jest dozwolone, a co nie, a nie uczyłem się "paragrafów" na pamięć żeby teraz móc wymienić jednemu czy drugiemu sceptykowi? Bo nie mam zamiaru szukać ich teraz za kogoś, bo ktoś rzuci "nie wierzę", "na moje oko nie", itp., przecież to jest śmieszne :D

Ale ok niech stracę chwilę czasu, specjalnie dla tych od "nie znam się, ale się wypowiem", sytuacja analogiczna:

Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w wyroku z dnia 28 czerwca 2007 r. (sygn. Aca 447/07) orzekł, że „dozwolonym użytkiem w rozumieniu art. 33 ust. 2 prawa autorskiego jest przedstawienie w reportażu filmowym sali, której element wystroju stanowią m.in. utwory chronione prawem autorskim (zdjęcia)

Z Twojego cytatu wynika (jesli sytuacja ma byc analogiczna), ze zaslonka do produkcji ktorej przywlaszczyles sobie logotypy, jest chroniona prawem autorskim a Ty jedynie korzystajac z przyslugujacego Ci prawa udostepniles zdjecie na ktorym wystepuje jako element wystroju twojego wnetrza.

A fakty sa takie:

Z tego co piszesz, nie masz zadnych praw do logotypow.

Stworzyles produkt ktory probujesz sprzedac na forum.

A kiedy ktos Ci dobrze radzi, zaczynasz byc niegrzeczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje, ze po prostu nie umiesz tego poprzeć żadnym paragrafem :roll:

A potrafisz przyjąć do wiadomości coś takiego, że jak zaczynałem pracować przy tym co robię ileś lat temu dowiadywałem się szczegółowo i stopniowo co jest dozwolone, a co nie, a nie uczyłem się "paragrafów" na pamięć żeby teraz móc wymienić jednemu czy drugiemu sceptykowi? Bo nie mam zamiaru szukać ich teraz za kogoś, bo ktoś rzuci "nie wierzę", "na moje oko nie", itp., przecież to jest śmieszne :D

Ale ok niech stracę chwilę czasu, specjalnie dla tych od "nie znam się, ale się wypowiem", sytuacja analogiczna:

Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w wyroku z dnia 28 czerwca 2007 r. (sygn. Aca 447/07) orzekł, że „dozwolonym użytkiem w rozumieniu art. 33 ust. 2 prawa autorskiego jest przedstawienie w reportażu filmowym sali, której element wystroju stanowią m.in. utwory chronione prawem autorskim (zdjęcia)

Z Twojego cytatu wynika (jesli sytuacja ma byc analogiczna), ze zaslonka do produkcji ktorej przywlaszczyles sobie logotypy, jest chroniona prawem autorskim a Ty jedynie korzystajac z przyslugujacego Ci prawa udostepniles zdjecie na ktorym wystepuje jako element wystroju twojego wnetrza.

A fakty sa takie:

Z tego co piszesz, nie masz zadnych praw do logotypow.

Stworzyles produkt ktory probujesz sprzedac na forum.

A kiedy ktos Ci dobrze radzi, zaczynasz byc niegrzeczny.

Matko bosko, ciężki przypadek :lol:

Jeśli chcesz być precyzyjny to 1. Sprawdź definicje słowa przywłaszczenie zanim zaczniesz kogoś obrażać 2. Przestań tworzyć swój wyimaginowany świat. Analogiczna sytuacja oznacza, że w tym wystroju znajdowały się elementy chronione PA (tutaj logotypy w ramach osobistego użytku), a reportaż przedstawiał pomieszczenie, w którym się znajdowały (tu garaż). Czy ja pisze, że mam prawa do logotypów? Nie. Ale a) mogę (i każdy inny) na własny użytek wykorzystywać dowolne "utwory", b) zdjęcie przestawia prywatny garaż, którego zasłona jest jedynie elementem wystroju, a odniesienie do tego znajdziesz w cytacie, który wkleiłem. Miałem dwie zasłonki dla siebie, ale jednej nie potrzebuje i chętnie komuś oddam, to też przeinaczasz. Mam też różne naklejki producentów, które mam ponaklejane na tekturki, jak wrzucę zdjęcie, na którym będzie wyklejona tekturka, to też "przywłaszczę" loga? :o

Jednym słowem logika to najwyraźniej nie jest Twoja mocna strona, więc nie będę z Tobą dyskutował, tym bardziej, że piszesz "niegrzeczny" (yyy co?) a sam obrażasz kogoś pisząc o przywłaszczeniach. Grubo, patrząc na styl wypowiedzi zapewne zimą jesteś też ekspertem od skoków narciarskich, a latem od formuły 1 i chyba siłę szukasz kogoś, kto by z Tobą podyskutował, choć wcale nie ma ochoty :kox:

A od siebie dodam, że powinieneś chyba zacząć pisać też do wszystkich, którzy mają jakieś naklejki ze znaczkami na autach i wrzucają ich zdjęcia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może te informacje zakończą dyskusję: http://robertlorenc.natemat.pl/185923,c ... pisy-prawa

Są tam podane odpowiednie zapisy ustaw. Podsumowanie brzmi tak: "...posługiwanie się bez uprawnień (czyli licencji) cudzym znakiem towarowym stanowi naruszenie prawa. Uprawniony do znaku towarowego może wysunąć szereg roszczeń w stosunku do naruszającego jego prawa do logo. W przypadkach, gdy konieczne jest wskazanie pochodzenia towarów lub usług, znakiem towarowym przedsiębiorcy można posługiwać się bez konsekwencji prawnych. Musi to się jednak odbywać zgodnie z uczciwymi praktykami stosowanymi w przemyśle i handlu." :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Bruuuum[/ref], widać, ze nie umiesz dyskutować tylko od razu przechodzisz w atak.. Ktos tu chyba wyżej sra jak dupę ma :-]

Właśnie pokazałeś jak się powinno dyskutować. Zero merytoryki, zero argumentów tylko jakieś "fekalne" zdania, wysoki poziom, tak trzymaj :good:

[ref]Bruuuum[/ref], Mam w nosie co i z czym zrobisz. Twoja sprawa.

Pajko podpowiedzial CI (moim zdaniem slusznie) ze to co robisz nie jest zgodne z prawem.

Nie chcesz lub nie potrafisz z tego skorzystac ,Twoj problem. I tyle ode mnie w temacie.

No najwidoczniej nie masz, bo jeszcze pare godzin temu chciałeś bardzo żebym Ci wszystko wyjaśniał i sam zacząłeś pić. A ja Ci wyjaśniłem, że nie ma tu nic niezgodnego, na przykładzie i w miarę dokładnie, bo powtarzam kolejny raz, że a) "utwory" są wykorzystane na własny domowy użytek, b) zdjęcie przedstawia garaż, a zasłona jest tylko jego elementem. więc zgadza się, nie potrzeba tu żadnego filozofowania na podstawie tylko własnego widzimisię :? Nie mój problem, bo żadnego nie mam, a na pewno nie z popadaniem w paranoje ;)

Może te informacje zakończą dyskusję: http://robertlorenc.natemat.pl/185923,c ... pisy-prawa

Są tam podane odpowiednie zapisy ustaw. Podsumowanie brzmi tak: "...posługiwanie się bez uprawnień (czyli licencji) cudzym znakiem towarowym stanowi naruszenie prawa. Uprawniony do znaku towarowego może wysunąć szereg roszczeń w stosunku do naruszającego jego prawa do logo. W przypadkach, gdy konieczne jest wskazanie pochodzenia towarów lub usług, znakiem towarowym przedsiębiorcy można posługiwać się bez konsekwencji prawnych. Musi to się jednak odbywać zgodnie z uczciwymi praktykami stosowanymi w przemyśle i handlu." :)

:lol: Kolejny...

Nie zrozumiałeś dyskusji albo nie przeczytałeś jej dokładnie, użytek osobisty jest wykluczeniem właśnie od praw autorskich (w których zawiera się logo), które tutaj opisałeś (tekst dotyczący praktyk w przedsiębiorstwach), więc co to wnosi do tematu? :o I piszą tacy, a własciwie wklejają, nie wiedząc co i o czym, ale dyskutują... :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Bruuuum[/ref] - na użytek osobisty możesz rzeczywiście używać logo producenta bez jego zgody. Ale w celach handlowych, lub w celu rozpowszechniania (nawet darmowego) towarów zawierających takie logo, działanie takie jest traktowane jako przestępstwo. I niepotrzebnie się unosisz - Ty masz trochę racji (odnośnie używania logo na wyłącznie własny użytek, czyli stworzenie zasłonki do własnego garażu), ale trochę racji mają też pozostali uczestnicy dyskusji (właśnie odnośnie używania opatentowanego znaku/logo w celach handlowych/rozpowszechniania towaru z takim logo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Bruuuum[/ref] - na użytek osobisty możesz rzeczywiście używać logo producenta bez jego zgody. Ale w celach handlowych, lub w celu rozpowszechniania (nawet darmowego) towarów zawierających takie logo, działanie takie jest traktowane jako przestępstwo. I niepotrzebnie się unosisz - Ty masz trochę racji (odnośnie używania logo na wyłącznie własny użytek, czyli stworzenie zasłonki do własnego garażu), ale trochę racji mają też pozostali uczestnicy dyskusji (właśnie odnośnie używania opatentowanego znaku/logo w celach handlowych/rozpowszechniania towaru z takim logo).

O tym tez pisałem na początku. Rozpowszechnianie wizerunku osoby (która też ma podobne prawa do dysponowania swoim wizerunkiem co logiem) jeśli stanowi część kompozycji, np. idzie ulicą kiedy robimy zdjęcie tej ulicy nie jest rozpowszechnianiem z naruszeniem, tutaj analogicznie, utwór na własny użytek stanowi jedynie element wystroju fotografowanego wnętrza, nie jest jego przedmiotem. Do tego odnosi się tez fragment z wyroku SN, który wklejałem, takie rozpowszechnianie jest dozwolone. Podawałem tez przykłady, kiedy np. mamy zdjęcie pokoju, w którym wisi wydrukowane zdjęcie jakiegoś piłkarza. Więc podejrzewam, że podobnie jak koledzy wcześniej nie masz doświadczenia z takimi zagadnieniami, a (podobnie jak poprzednicy) starasz się tłumaczyć jak one działają po przeczytaniu kilku zdań z google :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Bruuuum[/ref] - :D

Więc podejrzewam, że podobnie jak koledzy wcześniej nie masz doświadczenia z takimi zagadnieniami, a (podobnie jak poprzednicy) starasz się tłumaczyć jak one działają po przeczytaniu kilku zdań z google :?
- tutaj niestety (lub stety) się mylisz. Ponad 18 lat miałem do czynienia z m.in. takimi i podobnymi sprawami, z czego prawie 10 lat osobiście prowadziłem czynności procesowe z udziałem sprawców m.in. takich i podobnych p-tw. A więc, jeżeli chodzi o moją osobę, to masz do czynienia z praktykiem - podejrzewam, że to raczej Ty jesteś teoretykiem, usiłującym uzupełnić brak wiedzy własnymi przekonaniami...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Bruuuum[/ref] - :D
Więc podejrzewam' date=' że podobnie jak koledzy wcześniej nie masz doświadczenia z takimi zagadnieniami, a (podobnie jak poprzednicy) starasz się tłumaczyć jak one działają po przeczytaniu kilku zdań z google :?[/quote'] - tutaj niestety (lub stety) się mylisz. Ponad 18 lat miałem do czynienia z m.in. takimi i podobnymi sprawami, z czego prawie 10 lat osobiście prowadziłem czynności procesowe z udziałem sprawców m.in. takich i podobnych p-tw. A więc, jeżeli chodzi o moją osobę, to masz do czynienia z praktykiem - podejrzewam, że to raczej Ty jesteś teoretykiem, usiłującym uzupełnić brak wiedzy własnymi przekonaniami...

Nie wiem co prowadziłeś, ale merytoryka Twojej wypowiedzi nie wskazuje jakbyś na co dzień się tym zajmował, ani też nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że jest inaczej niż napisałem. W ogóle "prowadziłem czynności procesowe", tzn. konkretnie jako kto, bo brzmi to dość enigmatycznie..? (Kiedyś dyskutowałem z osobą, która przedstawiała się jako projektant opon Michelin, a pracowała jedynie przy części linii produkcyjnej). Bo jrśli szukasz teoretyka to widocznie powineneś zacząć od siebie, ja od X lat pracuję przy projektowaniu grafiki, produkcji i obróbce cyfrowej, przetwarzaniu różnego rodzaju "utworów" na różne potrzeby. A Ty podłączyłes się do dyskusji wklejając tekst o użyciu własności przy prowadzeniu działalności, nie widząc w ogóle, że chodzi o wyjątek użycia osobistego.

A jest tak, że jeśli osoba stanowi element fotografii, np. idzie ulicą (gdyby było inaczej jak możnaby fotografować ulice, kiedy zawsze ktoś po nich chodzi), bierze udział w jakimś zgromadzeniu, a nie jest głównym motywem wykonanej fotografii, to nie uznaje się za rozpowszechnianie jej wizerunku niezgodnie z prawem (są drobne wyjątki, np. gdyby osoba była w sytuacji, która naraziłaby ją na utratę reputacji, nieprzyjemności, itp.) - tu sytuacja analogiczna ;)

 

Co do faktów zamiast ich reprodukcji:

Zgodnie bowiem z art. 81 pkt 2 prawa autorskiego, jeśli dana osoba nie stanowi głównego tematu fotografii, nie jest konieczne uzyskiwanie zgody na rozpowszechnianie jej wizerunku

 

No i pozamiatane :):good:

Możemy wrócić do merituam tematu :)

Fajnie jakby dyskusje odbywały sie bez takich nic nie wnoszących januszowych wpisów :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Bruuuum[/ref] - nie porównuj wizerunku osoby jako elementu fotografii do celowo i umyślnie umieszczonego czyjegoś opatentowanego logo na przedmiocie, który wprowadzasz w obrót. Mylisz pojęcia. Zapewniam Cię, że zajmowałem się tym zawodowo i nie mam zamiaru już dłużej przekonywać Cię o tym, kto jest praktykiem, a kto teoretykiem, oraz jak należy rozumieć/interpretować przepisy prawa - zwłaszcza, jeżeli chodzi o własność intelektualną.

Na koniec OT: wypowiedź rzecznika patentowego:

 

"Można posługiwać się cudzym znakiem towarowym pod warunkiem, że jest to konieczne dla wskazania przeznaczenia towarów lub usług. Należy pamiętać, że używanie takiego znaku musi być zgodne z uczciwymi praktykami w przemyśle i handlu.

 

Używanie znaku zgodne z uczciwymi praktykami jest wtedy kiedy przedsiębiorca np. umieszcza na swojej stronie internetowej informację handlową: „Sprzedajemy samochody marki: BMW, FORD, FIAT”. Umieszczanie na stronie internetowej dużego dominującego słowno graficznego znaku BMW będzie już przekroczeniem tego prawa ponieważ może wprowadzać w błąd.

 

Użycie znaku jest niezgodne z uczciwymi praktykami jeżeli:

 

- może sprawiać wrażenie istnienia powiązań gospodarczych między osobą trzecią a właścicielem znaku towarowego

- narusza wartość znaku poprzez osiąganie nieuzasadnionych korzyści wynikających z jego charakteru odróżniającego albo renomy, albo

prowadzi do dyskredytacji lub oczerniania znaku.

 

Naruszenie prawa występuje już w przypadku powstania prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd. Ocena tego należeć będzie każdorazowo do Sądu, który odniesie ją do ustalonych okoliczności faktycznych konkretnej sprawy."

 

Na tym kończę dyskusję :acute:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Bruuuum[/ref] - nie porównuj wizerunku osoby jako elementu fotografii do celowo i umyślnie umieszczonego czyjegoś opatentowanego logo na przedmiocie, który wprowadzasz w obrót. Mylisz pojęcia. Zapewniam Cię, że zajmowałem się tym zawodowo i nie mam zamiaru już dłużej przekonywać Cię o tym, kto jest praktykiem, a kto teoretykiem, oraz jak należy rozumieć/interpretować przepisy prawa - zwłaszcza, jeżeli chodzi o własność intelektualną.

Na koniec OT: wypowiedź rzecznika patentowego:

 

"Można posługiwać się cudzym znakiem towarowym pod warunkiem, że jest to konieczne dla wskazania przeznaczenia towarów lub usług. Należy pamiętać, że używanie takiego znaku musi być zgodne z uczciwymi praktykami w przemyśle i handlu.

 

Używanie znaku zgodne z uczciwymi praktykami jest wtedy kiedy przedsiębiorca np. umieszcza na swojej stronie internetowej informację handlową: „Sprzedajemy samochody marki: BMW, FORD, FIAT”. Umieszczanie na stronie internetowej dużego dominującego słowno graficznego znaku BMW będzie już przekroczeniem tego prawa ponieważ może wprowadzać w błąd.

 

Użycie znaku jest niezgodne z uczciwymi praktykami jeżeli:

 

- może sprawiać wrażenie istnienia powiązań gospodarczych między osobą trzecią a właścicielem znaku towarowego

- narusza wartość znaku poprzez osiąganie nieuzasadnionych korzyści wynikających z jego charakteru odróżniającego albo renomy, albo

prowadzi do dyskredytacji lub oczerniania znaku.

 

Naruszenie prawa występuje już w przypadku powstania prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd. Ocena tego należeć będzie każdorazowo do Sądu, który odniesie ją do ustalonych okoliczności faktycznych konkretnej sprawy."

 

Na tym kończę dyskusję :acute:

Wizerunek osoby - prawo do wizerunku, działa na tej samej zasadzie co własność twórcza - prawa autorskie i są to pokrewne pojęcia. Dlatego też tłumacze po raz kolejny, może za którymś dotrze, że osoba, która znalazła się w kadrze zdjęcie ulicy nie ma naruszonych praw przez rozpowszechnienie, tak samo zasłona, która znalazła się w kadrze zdjęcia garażu nie spełnia naruszenia co do rozpowszechnienia, są to sytuacje analogiczne, które podaje, abyś mógł to zrozumieć, zamiast kolejny raz, jak widzę, wklejać cytaty o zastosowaniu znaku (loga) przy działalności komercyjnej przedsiębiorstwa ( :D ), a od czego nadrzędnym wyjątkiem jest użytek osobisty (a nie prawem podrzędnym), czego najwidoczniej nie możesz cały czas przyjąć do wiadomości :roll: Pokazuje to, że mieszasz zakresy pojęć co do których jest dyskusja, czyli najwyraźniej słabo się w tym odnajdujesz. "Zajmowałem się tym zawodowo" acha, acha, czym konkretnie? Wklejaniem cytatów nie na temat? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Bruuuum[/ref], ależ się uśmiałem czytając Waszą dyskusje

Fajny jesteś, zgodnie z wyrokiem SN jak ktoś idzie ulica to możesz zrobić mu zdjęcie, dlatego też wykorzystujesz bez zgody zastrzeżone znaki towarowe aby wykonać przedmiot który potem chcesz sprzedać na forum.... Ale ale... Robisz to legalnie bo przecież jak ktoś idzie ulica a Ty zrobisz mu zdjęcie to możesz to zdjęcie wykorzystać... chyba zacznę sprzedawać czarne wiaderka z logo swissvax, bo przecież zrobię je dla siebie na własny użytek, a że nie potrzebuje 20 szt, to nadmiar odsprzedam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]Bruuuum[/ref], ależ się uśmiałem czytając Waszą dyskusje

Fajny jesteś, zgodnie z wyrokiem SN jak ktoś idzie ulica to możesz zrobić mu zdjęcie, dlatego też wykorzystujesz bez zgody zastrzeżone znaki towarowe aby wykonać przedmiot który potem chcesz sprzedać na forum.... Ale ale... Robisz to legalnie bo przecież jak ktoś idzie ulica a Ty zrobisz mu zdjęcie to możesz to zdjęcie wykorzystać... chyba zacznę sprzedawać czarne wiaderka z logo swissvax, bo przecież zrobię je dla siebie na własny użytek, a że nie potrzebuje 20 szt, to nadmiar odsprzedam

Ale Ty umiesz czytać? Nie zrobienie komuś zdjęcia jak idzie ulicą, przez co byłby motywem zdjęcia, tylko chodzi o zdjęcie o ulicy, na którym ktoś się znalazł w kadrze i nie jest motywem tego zdjęcia. Wykorzystuję znaki na własny użytek, zgodnie prawem o użytku osobistym, zbyt skomplikowane? A to, że mam druga podobną sztukę, której tu nie wrzuciłem i chętnie chciałem komuś oddać nie licząc nawet na koszt wytworzenia, za nie wiem - sześciopak piwa, tu się zgodzę, można się do tego przyczepić, jeśli na siłę chce się czegoś przyczepić w tej dyskusji, która głównie dotyczy samego umieszczenia zdjęcia. Nie od dzisiaj wiadomo, że siła tłumu zawsze jest duża, ale ile osób nie znających tematu co do którego ma styczność pierwszy raz by się nie wypowiedziało, nie zmieni faktu jaka jest prawda. Dlatego staram się tlumaczyć merytorycznie na przykładach, aby było jaśniej, zamiast rzucać puste zdania "widzimisię" :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.