Skocz do zawartości

Nauka nakładania wosku - nauka woskowania


Domel

Rekomendowane odpowiedzi

Skombinuj sobie w miare dokładną wage, zważ wosk przy aplikacji ręcznej i aplikatorem, będziesz wiedział na 100%. MOCNO wątpie żeby Ci ręka szło mniej niż aplikatorem, ale kto wie :song:;)

 

Widze ze zdecydowanie MOCNO watpisz :) . Błogoslawieni Ci ktorzy nie widzieli a uwierzyli :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bucki, Stosowanie przy nakładaniu i polerowaniu techniki prostych linii "straight line" minimalizuje powstawanie swirli które są widoczne pod każdym kątem.

Mikro ryski równolegle widzimy tylko pod jednym kątem dla tego w/w technika jest bardziej sugerowana jako właściwa.

Dla wielu jest to już Sci detailingowe :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bucki, Stosowanie przy nakładaniu i polerowaniu techniki prostych linii "straight line" minimalizuje powstawanie swirli które są widoczne pod każdym kątem.

Mikro ryski równolegle widzimy tylko pod jednym kątem dla tego w/w technika jest bardziej sugerowana jako właściwa.

Dla wielu jest to już Sci detailingowe :P

 

 

Swietnie to wyjasniles :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domel, super że ten temat założyłeś, bo też się zastanawiałem o co cho. Następnym razem będę woskował gdzieś, gdzie jest dużo miejsca, bo w moim mega ciasnym garażu to nigdy nie osiągnę cienkiej warstwy.

 

Choć z drugiej strony tyle się naczytałem ostatnio choćby o DG #105 że aż tak mi Colli nie żal. Zawsze jak zejdzie go więcej to będzie pretekst do następnego wosku. :evil:

 

Ups, czyżbym zaczynał się uzależniać? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
bucki, Stosowanie przy nakładaniu i polerowaniu techniki prostych linii "straight line" minimalizuje powstawanie swirli które są widoczne pod każdym kątem.

Mikro ryski równolegle widzimy tylko pod jednym kątem dla tego w/w technika jest bardziej sugerowana jako właściwa.

Dla wielu jest to już Sci detailingowe :P

 

Dzieki za wyjaśnienia.

 

Ciesze się, że temat sie rozwinał.

Na moim srebrnym lakierze nie ma takiego efektu jak na tym czerwonym F. Dlatego zazwyczaj paćkalem jak dziecko masłem po szybie.

 

Dzieki za wszystkie wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
no i tu jeszcze nasuwa się zasadnicze pytanie apropo aplikatora:

 

Lepiej nakładać wosk aplikatorem MF czy może np. Megsem SFA?

 

i jaki aplikator lepszy ? gąbkowy "gęsty" czy "materiałowy" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoop, Domel, Ja preferuję aplikatory gąbkowe.

Ale kto powiedział że istnieją tylko żółte pianki Meg's??

 

Akurat na większości lakierów ich nie używam gdyż są wg mnie zbyt twarde abym bez stresu nimi pracował.

Zdecydowanie wolę aplikator BlitHamber.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bucki, Stosowanie przy nakładaniu i polerowaniu techniki prostych linii "straight line" minimalizuje powstawanie swirli które są widoczne pod każdym kątem.

Mikro ryski równolegle widzimy tylko pod jednym kątem dla tego w/w technika jest bardziej sugerowana jako właściwa.

Dla wielu jest to już Sci detailingowe :P

 

mam co do tego sposobu nakładani jeszcze pytanie. Wiadomo juz ze minimalizuje powstawanie swirli. Ale czy nie jest przypadkiem tak ze koliste ruchy pozwoliły by lepiej "wniknąc" woskowi w lakier? Chodzi mi o to ze działanie pod wieloma kontami chyba lepiej penetruje. Oczywiście jak sie myle proszę poprawić, ja wole zapytać i błedu nie popełniać a ktos będzie miał satysfakcje ze jeszcze mnie zblizył o mały kroczek do "detailera" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mnie dobiles. Ja uzywalem moze z 9 razy i juz 1/4 zniknela...

 

Co by wychodziło: 255g/4 = 63,75g/9 aut = 7,1g na auto

Moim zdaniem zupełnie przyzwoicie. :good: Zwłaszcza że Colinite nie jest woskiem do bicia rekordow wydajnosci m2 z 1 grama.

 

Oczywiscie, powinno udać Ci sie osiągnąc lepszy rezultat - moim zdaniem kluczem jest mocne oświetlenie, glinka + korekta i aplikator z gęstej pianki. A i jeszcze jedno: mi na jasne kolory zawsze schodzi wiecej towaru niz na czarne - po prostu na ciemnych lakierach lepiej widac "mgiełkę". A u Ciebie Foczka chyba srebrna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie czytam ten temat i trochę się załamuję...

dwa lata temu, jak na forum było nie więcej niż 100 osób, nikt nie zadawał tak banalnych pytań i nie wysnuwał równie kosmicznych wniosków.

 

aha, btw, Xeper, collinite jest cholernie wydajnym woskiem. z jednej puszki można położyć kilkadziesiąt warstw na średniej wielkości aucie, myślę, że tak z 80 spokojnie. więc 7 gram na auto to cholernie dużo.

 

ktoś powiedział w międzyczasie, że dwie super-cienkie warstwy są najlepsze - podpisuję się z całym przekonaniem. dwie, bardzo cienkie warstwy, nakładane prostymi ruchami, aplikatorem gąbkowym, w odstępie (w zależności od wosku oczywiście) minimalnie 2, optymalnie 24 godzin to chyba najbardziej sprawdzone i bezpieczne rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.