Jump to content

KochChemie Nano Magic Plast Care


Recommended Posts

  • Administrator

Witam serdecznie!

 

Dziś przedstawię Wam moje spostrzeżenia po użyciu

preparatu do plastików zewnętrznych niemieckiej firmy Koch-Chemie.

 

Próbkę do testów otrzymałem od firmy

 

 

mxn-logo-175x39.jpg

 

 

 

Preparat w oryginalnym opakowaniu

 

 

 

koch-chemie-nano-magic-plast-care-500ml.jpg

 

 

 

Nano Magic Plast Care

 

 

Magiczna nazwa i nano zarazem pozwala oczekiwać

niespotykanych dotąd efektów. Zobaczymy.....

 

Na stronie sklepu bardzo słaby opis produktu (ale co więcej pisać)

 

"Środek do pielęgnacji plastików zewnętrznych i opon.

Odżywia i przywraca oryginalny wygląd plastikowym elementom.

W zapachu wyczuwalna nuta coca-coli.

 

Pojemność 500ml"

 

Cena : 59zł

 

 

Moje odczucia.

 

Niestety podczas transportu spora ilość preparatu wylała się.

Po otwarciu woreczka z butelką w pokoju rozniósł się intensywny zapach.

Czy to coca-cola jak pisze sprzedawca :o

Bardziej jakieś cytrusy ale to subiektywne odczucie.

 

Co od razu mnie zaskoczyło to konsystencja.

"Ciężka" ,oleista. Dressing sprawiał wrażenie tłustego.

W tym momencie mój entuzjazm opadł.

Tłuste nano ?

Od razu wyobraziłem sobie plastiki cieknące plakiem jak na giełdzie samochodowej.

Może "magic" coś zmieni?

 

Tak jak w listopadzie narzekaliśmy na brak opadów tak

grudzień zaoferował Poznaniowi nadwyżkę.

Niestety ten fakt znacznie opóźnił przeprowadzenie testu.

Ma to swoje plusy bowiem dressing zostanie poddany próbie w gorszych warunkach.

 

Do testów przygotowałem plastiki w czarnulce.

Jest ich stosunkowo mało i są w dobrej kondycji.

 

Niestety i na pielęgnację aut nie miałem za dużo czasu (czyt.ZERO).

Auto i plastiki były w takim stanie.

 

 

dsc00010qx.jpg

 

 

Przed aplikacją całe auto zostało potraktowane aktywną pianą ValetPRO pH Neutral Snow Foam.

 

dsc00028bj.jpg

 

 

Niestety po dokładnym umyciu auta znowu zaczął padać deszcz.

Musiałem ewakuować się do micro garażu.

 

Osuszone plastiki przetarłem IPA celem usunięcia innych dressingów/wosków.

 

 

dsc00038io.jpg

 

 

 

Aplikacja.

 

Testowany produkt otrzymałem w buteleczce z atomizerem.

Dwa strzały na gąbkowy aplikator od Megsa i jazda na tworzywa.

Bez problemu wystarczyło na plastiki lewej strony Micry (lusterko, listwy boczne, uszczelki).

Efekt potwierdził moje obawy.

Akcja błysk :song::thumbdown:

Tak jak producent zaleca, po kilku minutach przetarłem plastiki za pomocą MF.

Efekt DUUUUUUŻO lepszy. Tworzywo nie świeci się jak na początku.

Dressing efektownie podkreśla czerń plastików co także jest jego zaletą.

Daje efekt przyjemnej, delikatnej satyny. Czyli taki jaki lubię na zewnątrz .

 

Co wyszło zobaczcie i oceńcie sami.

 

 

dsc00055sb.jpg

 

dsc00056fk.jpg

 

dsc00057bs.jpg

 

dsc00058w.jpg

 

dsc00059yp.jpg

 

dsc00060ww.jpg

 

 

Test wykonałem 27 grudnia.

 

 

Aktualizacja 30 grudnia . Warunki beznadziejne. Deszcz, deszcz, zimno..........

 

 

dsc00001t.jpg

 

dsc00004cu.jpg

 

dsc00013fp.jpg

 

dsc00014bh.jpg

 

Lusterko po przetarciu MF. (tu mój błąd bowiem po zdjęciach wysmarowałem całe)

 

dsc00011uq.jpg

 

 

 

 

Nie wiem czy uda mi się zbadać trwałość produktu.

Dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia.

Liczy się efekt po aplikacji i najwyżej tydzień po bo i tak

po myciu leci nowa warstwa.

 

Preparat zaskoczył mnie efektem końcowym. Po oleistym mazidle spodziewałem

się połysku. Satyna to coś co lubię.

Do zasłużonych zalet należy także dopisać wydajność.

 

Nie przetestowałem środka na oponach. Przy dzisiejszej aurze i moich warunkach ciężko osuszyć oponę i stwierdziłem ,że nie ma sensu

aplikować go na mokrą gumę.

 

 

Chciałbym podkreślić to co większość z Was wie.

Efekt dressingu na każdym plastiku może być inny.... ;)

 

Dziękuję za uwagę i życzę SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2012 ROKU.

 

 

 

ZDĄŻYŁEM...... :-]

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

  • Moderator

Wiedziałem, że Ty się zmobilizujesz ;)

 

Fajny test i środek też widać daje radę mimo początkowych wątpliwości :good:

Zima, ze śniegiem czy bez, niestety nie jest najlepszą porą do testów.

Link to comment
Share on other sites

Tak samo jak mój przedmówca, otrzymałem próbkę Nano Magic Plast Care, niemieckiej firmy Koch-Chemie. Na wstępie chciałbym przeprosić za długi czas oczekiwania na test, ale albo brak czasu, albo paskudna pogoda odwlekała go w czasie, jednakże chcąc spełnić warunek zrobienia testu do końca roku mimo brzydkiej pogody test został zrobiony w dniu dzisiejszym w warunkach polowych, w zimnie i śniegu

 

Zapach:chemiczny, z delikatną nutą cytrusów, mnie przypomina płyn do prania dywanów wezyr,

Konsystencja: dość rzadka, oleista, tłusta,

Aplikacja: żółtym aplikatorem gąbkowym, bardzo łatwa i przyjemna,

Polerowanie: delikatne przetarcie micro fibrą na końcu,

 

Z racji tego iż z plastików zewnętrznych w moim samochodzie jest tylko hokej pod przednim zderzakiem, test został przeprowadzony pod maską, bo plastiku jest trochę więcej.

 

23805910.jpg

 

Następny krok to przygotowanie powierzchni, w ruch poszedł pędzel i roztwór Bilt Hamber Surfex HD 1:4.

 

11526853.jpg

 

83358304.jpg

 

Tutaj nasz mały bohater.

 

81851982.jpg

 

Po osuszeniu przystępujemy do nakładania preparatu. Tak jak Arka, preparat bardzo mnie zaskoczył i mimo, że posiada oleistą konsystencje, ładnie się wchłonął, powierzchnia stała się sucha i śliska, pozostawiając w moim odczuciu bardzo ładne wykończenie, ale to już oceńcie sami.

 

59472730.jpg

 

38466628.jpg

 

69630535.jpg

 

49061482.jpg

Tutaj jeszcze dwa zdjęcia, pokazujące jak preparat ładnie odpycha wodę.

 

85219466.jpg

 

36371070.jpg

 

W opisie preparatu jest napisane, że może być również stosowany do opon, jednakże mając podobny problem do Arka, czyli przygotowanie opony do testu, postanowiłem go przetestować na gumowym dywaniku. Poniżej zdjęcie obiektu testowego.

 

37848523.jpg

 

Przygotowanie powierzchni jak powyżej, czyli roztwór Bilt Hamber Surfex HD 1:4.

12747199.jpg

 

Tutaj nałożony już preparat Nano Magic Plast Care

 

73978275.jpg

 

I zdjęcia z innymi preparatami stosowanymi do opon i nie tylko.

 

73200304.jpg

 

80226784.jpg

 

96298084.jpg

Chcąc dokonać małego podsumowania, testowany środek zasługuje na uwagę, za 59 zł, otrzymujemy 500ml preparatu którego nie zużyjemy chyba do końca życia. Preparat na plastikowych powierzchniach zostawia bardzo ładne moim zdaniem wykończenie, które może być zarówno błyszczące, jak i satynowe po przetarciu mikrofibrą, mocną stroną jest duża wydajność bo dwa psiknięcia na słoneczko wystarczyły mi na wszystkie plastiki pod maską. Na badanie trwałości przyjdzie jeszcze pora, bo spokojnie dam mu poleżeć pod maską, nałożyłem też na przedni hokej, także na pewno jakiś update będzie. Jeżeli chodzi o powierzchnie gumową, to w moim odczuciu raczej preparat się do niej niezbyt na daje, ktoś pomyśli dlaczego, przecież nie wygląda źle i tutaj uprzejmie donoszę, że w gumę preparat wsiąka jak woda w piasek i na kawałek dywaniku który widać na zdjęciach musiałem psiknąć kilka razy, ciężko było mi rozprowadzić preparat bo strasznie szybko się wchłaniał, także jeżeli chodzi o gumę (na oponie też testowałem) preparat jest mało wydajny. Dziękuję za możliwość przeprowadzenia testu MX Nowicki i serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Link to comment
Share on other sites

Pod maską efekt :good:

Jak były aplikowane produkty na dywanik?

Na ostatnim zdjęciu jakąś średnio to wygląda, i tyczy się to wszystkich testowanych produktów :o

 

ps. może to kwestia obecnej temperatury :o

Link to comment
Share on other sites

Pod maską efekt :good:

Też tak uważam, jestem mega zadowolony.

Jak były aplikowane produkty na dywanik?

Wszystkie produkty nakładane, żółtymi aplikatorami gąbkowymi, każdy preparat miał swoje słoneczko.

Na ostatnim zdjęciu jakąś średnio to wygląda, i tyczy się to wszystkich testowanych produktów :o

ps. może to kwestia obecnej temperatury :o

Wiem, że licho to wygląda, i też mi się wydaje, że trochę wina temperatury, i do tego jeszcze te kropki od śniegu.

Link to comment
Share on other sites

na plastikach efekt ładny :good: taki lubię ;)

 

Do gumy jak widać się nie nadaje kwestia sprawdzenia na innym dywaniku i oponach :-]

 

Sporo jest dobrych środków do plastików wiekszość jest piękna i ładna po aplikacji tylko póżniej rzeczywistość szybko to weryfikuje tzn. deszcz, słońce, śnieg i sól

Zobaczymy jak się będą zachowywać wtedy będzie można się nad danym produktem zastanowić ;)

Link to comment
Share on other sites

Wszystkie produkty nakładane, żółtymi aplikatorami gąbkowymi, każdy preparat miał swoje słoneczko.

 

W moim przypadku doszedłem do wniosku, że na dywaniki CQ Pearla najlepiej nakłada mi się gąbkami kuchennymi pociętymi na kawałki ca 2.5 x 2.5 cm. Są bardzo miękkie i elastyczne, - preparat dochodzi w każdą szczelinę.

Czasami wspomagam się pędzelkiem przy rozprowadzaniu.

Na koniec dokładne wytarcie mikrofibra

 

Jak się dzisiaj wyrobię to zrobię małe 50/50. tylko w warunkach domowych :-]

Link to comment
Share on other sites

  • Dystrybutor

Dzięki chłopaki za pełną mobilizację na koniec roku :) Długi czas oczekiwania został wynagrodzony bardzo fajnymi relacjami z dużą ilością zdjęć :good:

 

Rzeczywiście to zdjęcie nie oddaje efektu. Tygrysek3005 jeżeli mógłbyś informować o trwałości produktu to będziemy bardzo wdzięczni :good:

 

No i mamy jeszcze prośbę o porównanie produktu z innymi. Głównie chodzi nam o plastiki. Mile widziane zdjęcia 50/50 lub przynajmniej swoje spostrzeżenia bez fotek :)

Link to comment
Share on other sites

Arekkaz, bardzo podobne zachowanie jak przy DG #271.

 

Przyciemnia jak ValetPRO Dionysus Trim Glitz, a kropelkuje jak Duragloss #271, ciekawe jak by przy nich konkurował KochChemie Nano Magic Plast Care, jeżeli ktoś ma możliwość porównania to fajnie by było.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Miałem około rok temu dzięki uprzejmości importera całą gamę testerów kosmetyków koch-chemie , również tych przemysłowych, panie mx_nowicki zachęcam do więcej testów, właściwie o wszystkim coś napiszę:

rewelacyjne szampony, szczególnie ten nano, zostawia powłokę która wytrzymuje 2 następne mycia .

bardzo dobre 2 produkty do usuwania smoły, bardzo dobre pasty polerskie, i niezłe produkty AIO, ich gama jest ogromna.

fajny QD, który świetnie nadaje się do mycia szyb i zastosowania na plastikach w środku.

z niektórymi produktami jest tylko jeden problem, są w dużych i ogromnych opakowaniach jako środki dla warsztatów i myjni :/

co do bohatera tego testu to mi nie za bardzo przypadł go gustu, jeden z gorszych produktów tej firmy.

Link to comment
Share on other sites

Arekkaz, po 3 tygodniach to chyba koniec Twoich testów. Jak tak się trzyma Nano Magic Plast Care ??

 

Ostatnio pisałeś, że 2 tygodnie to to za mało na porównanie. 3 tydzień zleciał, a po teście ani słychu, ani widu. Sądzę że po tym czasie dressingu już nie ma na plastikach. :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Dostałem próbkę tego środka przy ostatnim zamówieniu u Nowickich więc i ja sklecę kilka zdań na jego temat.

 

Pierwsze na co zwróciłem uwagę to zapach. Bardzo ładny co uprzyjemnia aplikację środka. Wg opisu w sklepie Nowickich da się w nim wyczuć nutę Coca Coli. Pierwszego dnia nie zwróciłem na niego tyle uwagi by stwierdzić czy faktycznie tak jest. Przy następnej aplikacji stwierdziłem, że faktycznie zapach przypomina Coca Colę.

 

Punkt kolejny - wydajność. Kolejna mocna strona tego środka. Wydajność jest znacznie większa od AG BumperCare a takie przynajmniej odniosłem wrażenie. Wg producenta środek można aplikować na opony - w tym wypadku wydajność drastycznie spada.

 

Poniżej to co misie lubią najbardziej czyli efekt po aplikacji:

kochchemie_nano_magic_plast_care kochchemie_nano_magic_plast_care kochchemie_nano_magic_plast_care

 

Po lewej plastiki bez żadnego dressingu. Po prawej zaaplikowany KochChemie Nano Magic Plast Care. Efekt jak najbardziej OK. Plastiki zostały ładnie i naturalnie ożywione.

 

Ogółem bardzo dobry produkt. Cenowo wychodzi podobnie do AG BC ale jest znacznie wydajniejszy więc może to być dobra alternatywa dla tego środka. Jak znajdę trochę czasu to porównam ten środek z AG BC ale nic nie obiecuję :P

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Iz za opinię.

 

Chyba muszę napisać podanie o zmianę nicka bo już kolejna osoba przeczytała go jako iz... :lol:

 

Sprawdź sobie sheeting :-] Zajawka jak oglądanie kropelek po naturalnym wosku :D

 

Po zastosowaniu AG lubiłem oglądać efekt odpychania wody. Jak znajdę trochę czasu to sprawdzę jak Koch sobie z tym radzi ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Korzystając z okazji, że siedziałem w garażu i grzebałem przy drugi aucie przeprowadziłem mały test w którym bohaterami byli:

 

1 KochChemie Nano Magic Plast Care dostałem jako gift próbkę

2 Valet PRO Yellow Bumper kupiłem ostatnio., ale jeszcze nie nakładałem.

 

obydwa specyfiki nakładane przy pomocy pędzelków ValetPro Detailing Brushes

Lusterko umyte APC KochChemie Green Star 1:80.

Plastyk na wycieraczce nieruszony niczym.

 

Nałożono, odczekano 15 min i przetarto mf

 

 

KochChemie Nano Magic Plast Care wygląda jak woda i taka ma konsystencję ;) pachnie czymś ale nie kojarzę.

Valet PRO Yellow Bumper gęsty żel ładnie pachnie cytrusami.

 

Przy nakładaniu chyba lepiej się nakłada Vp bo go widać na aplikatorze, ale wydajniejszy chyba jest Koch.

 

 

Tak wyglądają po nałożeniu

po prawej stronie KCH po Lewej VP

 

Koch%2520vc%2520VP_7200.JPG

 

Koch%2520vc%2520VP_7206.JPG

 

Na drugim zdjęciu widać jak wyglądają plastyki w okolicy bez dressingu :)

 

Co się rzuca w oczy po nałożeniu. VP ma smugi i jest bardziej matowe od Koch które błyszczy. Miałem nadzieje, że po przetarciu MF będzie lepiej i tak było.

 

15 min minęło ( przepustnica założona) i przetarłem miejsca MF

VP bez problemu można wycierać, Koch ma tendencje do klejenia ( MF się łapała) może za krótko leżało i nie doschło.

 

 

Koch%2520vc%2520VP_7211.JPG

Wyprowadziłem auto na zewnątrz.

Koch%2520vc%2520VP_7215.JPG

 

Koch%2520vc%2520VP_7219.JPG

Zdjęcie bez lampy:

 

Koch%2520vc%2520VP_7214.JPG

 

 

 

 

Po wytarciu MF obydwa specyfiki nie są tłuste.

Koch jakby ciut ciemniejszy i trochę mocniej się świeci.

 

Nie zrobiłem zdjęcia z wodą ( jutro dorzucę), ale mam kropelkowanie Koch dwa tygodnie po aplikacji na drugim aucie .

 

 

IMG_0176.JPG

 

Osobiście KochChemie Nano Magic Plast Care bardziej mi przypadł do gustu i chyba VP podaruję bratu..

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Mała aktualizacja wytrzymałości Koch Chemie Nano Magic Plast Care.

środek nakładany 16-10-2012 r

3tyś km auto garażowane.

 

tylna wycieraczka

IMG_0987.JPG

 

Lusterka

 

IMG_0985.JPG

 

Jak widać kropelkowanie dalej występuje.

Ale już czas najwyższy go chyba poprawić :)

 

 

tylne drzwi

 

IMG_0984.JPG

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.