Skocz do zawartości

Jaki wosk na zimę ?


Big

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wydaje mi się aby na warunki polskiej zimy natural Angelwax Body był "trwałym" wyborem. Z pewności poczciwy Colli wytrzyma dłużej.

Wiem, ale jak szaleć to szaleć - wiem, że to głupie podejście ale chcę czegoś niebanalnego. :P

Czy nie lepiej pomyśleć o jakimś półnaturalu czy selancie?

Zamieniam się w słuch. :|

mając na myśli również wet look WOLFGANG'A Deep Gloss Paint Sealant'a oczywiście z dedykowanym cleanerem.

O widzisz, tym mnie zaciekawiłeś - wchodzi na razie na no.1 propozycji.

PS. Może by uniknąć gniewu kobiety, warto napisać do mikołaja :P

Za daleko. :?

KHOT, Bierz Zymola Titanium i kładź na goły lakier ew. HDC.

Carbon,a Titanium to przepaść ;)

I mieszkaj pod mostem albo w samochodzie? :P

 

Propozycja fajna, ale daleko poza mój budżet, a nawet gdyby udało mi się naciągnąć jakimś cudem to na pewno bez HDC. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Titanium, tak jak pozostałe woski Zymola ma tendencję do wypacania. Oczywiście inaczej to wygląda, kiedy kładziemy wosk w 15 stopniach a inaczej w 30 (w tej temperaturze, spociła się koledze nawet Husaria :) ).

Ja nie widzę jednak większego problemu. Następnego dnia myjemy auto, po mgiełce nie zostaje żaden ślad i cieszymy się woskiem na aucie przez kilka miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnego dnia myjemy auto, po mgiełce nie zostaje żaden ślad i cieszymy się woskiem na aucie przez kilka miesięcy.

 

Z tym myciem to trzeba uważać. Znane są przypadki, że po kontakcie z wodą wosk dostał maksymalnego utwardzenia i "niedociery" można było atakować tylko cleanerem. ;)

 

Znane są również historie, że ZYMOL z górnej póły pocił się jeszcze po trzecim myciu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Znane są przypadki, że po kontakcie z wodą wosk dostał maksymalnego utwardzenia i "niedociery" można było atakować tylko cleanerem. ;)

 

Zgadzam się, zdarzyło mi się coś takiego na początku mojej zabawy z Zymolami ale tylko kiedy wosk kładłem "na Daltona". Kiedy nabierze się już trochę "techniki" i kładzie się cienką warstwę wosku to takie problemy już się nie pojawiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

również zauważyłem pocenie się Titanium'a przy plus 30 stopniach, nie aż takie jak Glasur ale jednak widać było :) Carbona nie mam ale pewnie też coś tam może się pocić, zgadza sie?

 

SJake, a dlaczego tak się mogło stać? Tak jak Eryczek, pisze że bogato nałożony czy co miało wpływ na takie zachowanie i przy jakim wosku to zauważyłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam polecam przed woskiem Collinite no. 840, bardzo łatwo usuwa brud, wszelkie pozostałości z drogi, odbarwienia, olej, tłuszcz, smołę, wosk i owady pozostawiając świetnie wykończoną powierzchnie przygotowaną na aplikację wosku i raczej do jasnych lakierów. A potem wosk Collinite no. 915 i bardzo dobrze się rozprowadza przy około 22-24 st. :ad:

Dodam, że utrzymuje się ponad 6 miesięcy, jak zrobię jesienią do wiosny mam spokój...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki wosk na zimę,a Wy o poceniu w 30st.C :mrgreen:

No właśnie, wracając do tematu. Podoba mnie się perspektywa tego Wolfganga, ale może coś konkurencyjnego? Pod te same wymagania.

 

Może Chemical Guys Black Light z Wet Mirror Finish Ultra Slick?

Albo SURF CITY GARAGE Nano Seal Protective Coat i SURF CITY GARAGE Beyond Clay?

 

Albo jeszcze coś innego? :o

 

Edyta:

 

Megs Ultimate? (tak, wiem, sam pisałem że miało być niebanalnie... :dontknow: )

Angelwax guardian?

Wolf's wrap? :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mnie się perspektywa tego Wolfganga, ale może coś konkurencyjnego? Pod te same wymagania.

 

Również bardzo dobrze trzyma się (sprawdziłem w zimie) i daje wet looka Autoglym High Definition Wax np. na SRP.

co do wspomnianych Megsów na zimę zamiast Ultimate wolałbym NX TechWax2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Powiem krótko, przeglądałem forum przez prawie 8 godzin chcąc znaleźć najtrwalszy wosk na zimę do zabezpieczenia kilku aut w rodzinie do około 200zł. Powiem szczerze, że nie był to łatwy wybór i pewnie przybyło mi kilka siwych włosów na głowie, aż wybór padł na pierwszy wosk o jakim myślałem, czyli Collinite 476. Do końca października położę go na 3 auta średnio użytkowane i na maskę u kolegi który robi około 2,5 tys. km miesięcznie i zdam relacje. Jeśli w zimie Colli polegnie u mnie na aucie a ja będę miał fundusze to spróbuję przetestować Wolf's Chemicals Hard Body Nano Super Sealant bo to mnie jeszcze kusi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.