bucki Opublikowano 7 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2012 No to koleś poleciał po bandzie z tą carnaubą z kaktusa hahahhaha
JM63 Opublikowano 7 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2012 Koledze się chyba używki pomyliły... z kaktusa to co najwyżej Meskalina
Bacuś Opublikowano 7 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2012 spokojnie panowie VKP to nie VU Zanim powstało VKP to dużo wcześniej było VU ... I nie bardzo wiem w czym VU jest gorsze od VKP ... A co by nie pisał to chyba na każdym forum trafi się jakiś "troll" ....
michałoś Opublikowano 8 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2012 spokojnie panowie VKP to nie VU Zanim powstało VKP to dużo wcześniej było VU ... I nie bardzo wiem w czym VU jest gorsze od VKP ... A co by nie pisał to chyba na każdym forum trafi się jakiś "troll" .... Nigdy nie rozumiałem konfliktu VU vs. VKP
Dystrybutor Wiolka mx_n Opublikowano 8 Października 2012 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2012 Dzień dobry mam pytanie hmm może pytam bardzie o poradę Zastanawiam się czy po przemalowaniu z niebieskiego na czarny mat z połyskiem i pozostawieniu niebieskiej tapicerki i foteli będzie wyglądało z sensem mam wizytę już 12 u lakiernika i nie wiem czy zostawić istniejący niebieski kolor czekam na informację jak wygląda czarny mat z połyskiem
SzaKal Opublikowano 8 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2012 Qrcze, jak nie carnauba z kaktusa to czarny mat z połyskiem
Shmatan Opublikowano 8 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2012 czarny mat z połyskiem
DaV Opublikowano 8 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2012 A co jeżeli glinka to naprawde chwyt marketingowy na który dalismy się naciąć .I tak juz sukces, typek od glinki wiedział co to tar remover i firma valetPRo . Ale co z tego jak z tym kremem dowalił do pieca
Maxior Opublikowano 8 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2012 nie wiem jak VU ale próbowałem 2 lata zostać klubowiczem ... a vkp klub jak klub
kuflik Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Refleksja jest taka:Po przeczytaniu sporej liczby wątków i stron z poradami na temat pielęgnacji lakieru a nawet "detailingu" (co za piękne słowo), mam wrażenie, że biorąc sobie te wszystkie porady do serca bardzo łatwo można przesadzić. Glinka, środki polerskie sprzedwane pod setkami nazw, służące do usuwania rys, dużo tego jest. Myślę sobie, no dobra, ale każde przeczyszczenie lakieru glinką, przepolerowanie go ręcznie czy mechaniczne spowoduje, oprócz "wyładnienia" auta, także pozbycie się jakiejś częśći lakieru. Może nawet 0.1mm, zwłaszcza gdy ktoś przesadzi z mechaniczną polerką. Niektóre porady zalecają glinkowanie i polerowanie 2 razy do roku No to fajnie, czyli przykładając się do pracy można pozbyć się 0.1-0.2 mm lakieru rocznie, a po kilku latach takiego dbania o auto można mieć na wierzchu goły podkład. Nikt tego glośno nie powie, bo przecież te produkty do kosmetyki chcą się sprzedawać masowo, ale najważniejsze jest robienie wszystkiego z głową. Jeśli nie widać dużych rys, to po co polerować? Przecież porządnie zawoskowane auto ma właśnie wartwę ochronną, którą trzeba regularnie odnawiać, najlepiej starając się zmywać stary wosk zamiast go każdorazowo polerować razem z lakierem. Wiadomo, polerka mechaniczna to jest fajny gadżet i sąsiedzi podziwiają ale przecież lakier to nie żywa skóra, on się nigdy nie zregeneruje. Mnie też bardzo kusi kupienie tych wszystkich cudownych nanotechnologicznych specyfików, ale zwalczę w sobie tę pokusę i pozostanę przy szamponie, gęstym wosku TurtleWax (metalic) i stosowanej z umiarem w przypadku dużych rys paście G3 Feraclo. Może lakier nie będzie jak lustro, ale po prostu będzie 15 lat dbałem tak o lakier metalic w Megane i miałem świetny efekt. Teraz mam młodszą ASTRĘ, też z lakierem metalic. Megane w garażu stoi obok i jej o 10 lat starszy lakier znakomicie się broni przy młodszej koleżance
faraon3021 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Uczcijmy to minuta ciszy.
golden0282 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Takie wypowiedzi przestały mnie dziwić . Będąc ostatnio w Polsce odwiedziłem "najlepszy" sklep motoryzacyjny w moim miasteczku w celu nabycia autosolu . Oczywiście zonk , nie mają , jednak sprzedawca z pasją zaczął mi opowiadać ,że posiada uniwersalną paste ścierną która nadaje się nie tylko do metalu , można nią również polerować lakier , a nawet kamień i praktycznie wszystkie inne powierzchnie , zniesmaczony opóściłem sklep z pustymi rękami
duniek Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 W sumie to ma racje !!! "bezbarwnik należy drążyć" umiejętnie
LoozaQ Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 Myślę sobie, no dobra, ale każde przeczyszczenie lakieru glinką, przepolerowanie go ręcznie czy mechaniczne spowoduje, oprócz "wyładnienia" auta, także pozbycie się jakiejś częśći lakieru. Może nawet 0.1mm, zwłaszcza gdy ktoś przesadzi z mechaniczną polerką. Czyli, że jak?? 100 mikronów za jednym podejściem?? Heh, na szczęście mam 350 na malowanej masce więc na 2 polerki mi wystarczy, tylko z drugą będę musiał trochę ostrożniej
Moderator Eryczek Opublikowano 28 Października 2012 Moderator Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 golden0282, a z ciekawości podpytam, cóż to był za cudowny specyfik?
bucki Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 pewnie pasta tempo Albo Automax
golden0282 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2012 golden0282, a z ciekawości podpytam, cóż to był za cudowny specyfik? Nazwy sprzedawca nie podał , była to pasta rozlewana z większego pojemnika, kolor kremowy, dodał jeszcze ,że wszyscy lakiernicy tym polerują......
golden0282 Opublikowano 14 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2012 Dość ciekawe wypowiedzi można znaleźć na forum forda to tylko jedna z nich. Jak miałem Escorta to w kupiłem go w kolorze czerwonym.Błyszczał się jak psu jajca . a po 2 tygodniach kolorek zbladł . Też kupiłem paste tempo 2 tubki i jechałem cały dzień autko. Lakierek błysk jak z salonu, a sąsiedzi pytali czym poleruje bo oni też tak chcą . Szkoda tylko że efekt szybko znika, wkońcu kupiłem drobniutki papier ścierny i na mokro zjechałem całe autko i znowu jakieś preparaty typu tempo i efekt w miare utzymywał się do 5 miesięcy. Niestety dużo w tym zachodu i zepsutych nerwów gdy się zauważy zabrudzone plastiki lub uszczelki, a czyszczenie tego to jak walka z wiatrakami. Paste TEMPO mogę polecić jedynie gdy chcemy autko sprzedać.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się