Eidos71 Opublikowano 23 Września 2023 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2023 Witam wszystkich. Jestem jedną z 10 osób, które otrzymały do testów dwie nowe szczotki do felg: Thunder (większa) i Blizzard (mniejsza). Thunder w wolnym tłumaczeniu z ang. to grzmot, a Blizzard - zamieć. Pozostańmy przy angielskim nazewnictwie - polskie odpowiedniki brzmią trochę dziwacznie, jako nazwy szczotki... Od razu chciałem zaznaczyć - opinia na temat szczotek jest czysto subiektywna i niezależna od tego, że firma Work Stuff przekazała te szczotki do testu nieodpłatnie. Staram się być uczciwy wobec siebie i innych i uczciwie wykazywać, czy testowany produkt jest ok, czy też jest totalnym shit'em (niezależnie od tego, czy produkt nabyłem z własnych środków, czy też otrzymałem free. Po prostu nie chcę narażać innych na stratę finansów... W poniższym teście nie odnoszę się do produktów konkurencji - jest to zbiór moich wrażeń, dotyczących (na razie) krótkiej styczności ze szczotkami. Trudno jest również rozpisywać się na temat szczotek... Ale do rzeczy - szczotki prezentują się elegancko, delikatnego szyku dodają im dopasowane opakowania z transparentnego tworzywa, umożliwiające późniejsze przechowywanie tych szczotek. Tak w rzeczywistości wyglądają obie szczotki: Pierwsze wrażenie: obie szczotki wydają się być wykonane solidnie, bez udziwnień - sprawiają wrażenie szczotek, które mają pomóc w wygodnym i sprawnym czyszczeniu felg. Uchwyt wygodny, leży pewnie w dłoni chropnionej rękawiczkami nitrylowymi. Włosie obu szczotek wykonane jest z tworzywa, które - wg mnie - ma świetnie dobraną sztywność, tzn. nie jest zbyt twarde (dzięki czemu praktycznie nie chlapie substancją czyszczącą), a jednocześnie jest wystarczająco agresywne, aby skutecznie wzruszyć brud na feldze. Gumowany kołnierz nad rękojeścią odkształca się delikatnie, ale dzięki swojej miękkości/elastyczności nie powinien ulec uszkodzeniu. Rozsądnym jest - moim zdaniem - dobranie jasnego koloru włosia: dzięki temu wyraźnie widać stan zanieczyszczenia szczotki (sam brud usuwa się z niej bez problemu po płukaniu w roztworze szamponu i wody). Na razie czyściłem tymi szczotkami cztery komplety różnych felg, używając zarówno chemii zasadowej, jak i kwasowej: Thunder: Blizzard: Trzon obu szczotek jest elastyczny na tyle, że daje się bezpiecznie, delikatnie acz zauważalnie wyginać podczas szczotkowania, dzięki czemu pozwala na dotarcie włosia praktycznie w każde miejsce. Zarówno mała, jak i większa szczotka bez problemu pozwalała na czyszczenie wąskich przestrzeni pomiędzy ramionami felg - dlatego mając do wyboru tylko jedną z tych szczotek, wybrałbym Thunder-a, aczkolwiek Blizzard lepiej sprawdza się przy czyszczeniu przestrzeni przy zaciskach. Tak naprawdę nie byłem dotąd fanem tego typu szczotek - do czyszczenia felg wolałem albo szczotki z MF, albo miękkie gąbki. Jednak szczotki Thunder i Blizzard zmienił trochę mój pogląd na ten etap czyszczenia... Oczywiście pozytywnie zmieniły. Teraz pozostaje tylko sprawdzić, jaką trwałością będą mogły pochwalić się te szczotki... Jak na razie uważam, że stosunek cena/jakość wypada celująco. Tak wyglądały obie szczotki po dwóch dniach i czterech kompletach felg (czyszczonych różną chemią), oraz po spłukaniu ich wodą z szamponem: Szczotki nie będą miały u mnie lekko, więc z czasem podzielę się kolejnymi uwagami - przede wsyztskim na temat trwałości włosia i całych szczotek. Dziękuję za wyrozumiałość i wybaczenie niedociągnięć. 27
lodowa Opublikowano 28 Września 2023 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2023 witam nie miałem do tej pory przyjemności używać żadnej ze szczotek tego typu . jedynie wielokrotnie dotykałem ich w sklepach detailingowych w porównaniu z wikanem jest dużo bardziej miękka co sprawia poczucie wyższego komfortu i bezpieczeństwa dla możliwości ewentualnego zarysowania włosie jest delikatne ale przyjemnie wraca do swojej postaci nie oklapuje na dół trzon solidny ale tez plastyczny oczywiście i tak przy myciu trochę się pochlapiemy problemem jaki zauważam to nośność preparatu na szczotce . wiem ze jest to tworzywo sztuczne ale 'towar ' trzeba popiskiwać na felgę nie na szczotkę jeżeli można to milo by było w nowym modelu dokonać takiej modyfikacji felgi na jakich robiłem test miały wąskie ramiona obie szczoty bezproblemowo penetrowały w przyszłym tygodniu będzie mondeo których felgi potraktuje kwasem i ma zapieczony syf . zobaczymy jak wtedy sie szczotki spisza 8
MMCzysci Opublikowano 28 Września 2023 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2023 @Eidos71, @lodowa - bardzo fajne relacje uzupełnione o zdjęcia Pytanie do Was/ewentualnie innych testujących: macie możliwość zestawienia WS z EZ Detail/Daytona? Domyślam się, że praktycznych różnic w użytkowaniu nie będzie dużych, trzeba byłoby przyjrzeć się kwestii zachowania włosia/trzonka po czasie... Moja EZ padła, chyba za słabo o nią dbałem i po trzech latach złamał się trzonek przy rękojeści. Myć się da, ale naturalnie skończy się na zakupie kolejnej i zachęciliście mnie do polskiego producenta...Wyryte w skale z S20 FE 5G
siws00n Opublikowano 29 Września 2023 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2023 Hej, parę słów ode mnie dot. szczotek WS. Zacznę od pierwszego wrażenia. Miłe wrażenie szczególnie sprawił na mnie Thunder, czyli większa szczotka. Na pierwszy rzut oka bardzo podobna do EZ. Włosie jest sztywniejsze i jest go mniej niż w EZ. Dodatkowo pałąk/trzonek szczotki jest bardziej giętki niż w EZ - co może wpływać na trwałość. Mała - Blizzard - ciężko mi ją porównać do czegokolwiek, mam szczotkę o podobnych gabarytach z Aliexpress, natomiast WS jest 10 klas wyżej. Przejdźmy do testu. Dziś zabrałem się za test, myłem na zmianę EZ i WS Thunder, korzystając z Blizzarda przy zaciskach. Felgi miały ok. 1000 km nalotu od ostatniego mycia, zabezpieczone Neoxalem 12tką. Fotka może was przerazić, natomiast na żywo nie było tak źle - aparat trochę oszukał. Na felgi najpierw wrzuciłem neutralną piankę od FXa, szczotki w wiaderku pływały w Snowballu ADBLa, przed samym szczotkowaniem felg aplikowałem Excede UWC w stężeniu 1:15, zarówno na felgi jak i na szczotkę. Poniżej zdjęcia szczotek po wyjęciu z wiadra: 1. Daytona/EZ 2. WS Thunder. 3. WS Blizzard 4. Noname chińczyk z Ali Szybki test pokazuje wg mnie dobrze jak szczotka zachowuje się pod "obciążeniem" w postaci wody. Widać że EZ ma miększe włosie i sama "opada", analogicznie widać że włosie Thundera jest sztywniejsze i samo nie ugina się pod obciążeniem wody z szamponem. Tutaj grać rolę wg mnie może czas i ilość przerobionych kompletów felg - dam znać co i jak za jakiś czas. Natomiast jeżeli chodzi o ilość przenoszonego towaru w postaci wody i ewentualnie dopsikanego środka, to WS nie odstaje od EZ, podobnie jak chodzi o wytworzoną pianę, która jest bardzo podobna dla obydwu szczotek. Poniżej filmiki, wydaje mi się że oddadzą więcej niż same zdjęcia. EZ w akcji WS Thunder w akcji WS Blizzard w akcji Na chińczyka szkoda wrzucać filmiku na YT, brak komentarza. Wnioski po myciu: W przypadku moich felg, które mają mnóstwo miejsca najlepiej sprawują się duże szczotki. Mała sprawdza się jedynie przy zaciskach hamulcowych - a i w moim wypadku nie jest to konieczne - obydwie duże szczotki są na tyle miękkie że z łatwością wchodzą w przestrzeń między felgą a zaciskiem. Stąd skupię się na szczotkach dużych, nie jestem w stanie obiektywnie przetestować Blizzarda. Myłem felgi pół na pół, WS vs EZ. Myłem najpierw całą WS, poprawiałem EZ, całą EZ, poprawiałem WS. Obydwie szczotki robią to do czego są stworzone, domywanie EZ po WS nic nie dało, bo felga już była czysta . Natomiast żeby nie było tak kolorowo - mam trzy uwagi do WS. 1. Sztywność szczotki WS - czuć podczas mycia że pałąk/trzonek jest miększy - może wpływać to na żywotność szczotki. 2. Przesuwający się "chlapacz": Pierwsze zdjęcie pokazuje wg mnie pozycję jaka powinna być stała - drugie zaś pokazuje co może się zdarzyć przy myciu, tj chlapacz przesunie się na tulejce trzonka z napisem Work Stuff. Pozycja z zdjęcia drugiego jest niekorzystna, bo przy myciu chlapacz obija się o felgę, czasem miałem sytuację że chlapacz zachaczył mi o ramię felgi. Sam rozmiar "chlapacza" jest dużo większy niż w EZ i wg mnie jest to korzystne, natomiast samo przesuwanie się nie powinno się wydarzać i pozycja przy samym uchwycie powinna być "na stałe". Samo chlapanie jest delikatnie większe w przypadku WS, natomiast nie jest to bardzo odczuwalne. 3. Jako że włosie jest żółte to widać każde zgubione włókno - średnio widziałem jedno na felgę. Podsumowując. Bardzo udane produkty, widać delikatne różnice w jakości w porównaniu do EZ, jednak porównując charakterystykę cena/jakość i to, że myję jedynie w rodzinie - po pierwszym użyciu skłaniałbym się ku szczotce WS. Natomiast jest to dopiero początek, zaczynamy test długodystansowy, jak szczotki będą zachowywać się z czasem. Dziękuję @Work Stuff za możliwosć przetestowania szczotek. Dobra robota! 3
analyzator Opublikowano 30 Września 2023 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2023 Słowem wstępu. @Work Stuff dzięki za udostępnienie szczotek do testu. Fotek opakowania itd nie powielam bo i nie ma po co. Podchodziłem nieufnie do tego typu szczotek. Do tego stopnia, że nigdy nie kupiłem. Główna obawa - zarysowania. Zrządzeniem losu a raczej decyzją księgowych forda, ford felgi ma z plasteliny. Jak bardzo? dla przypomnienia fotki przed polerowaniem dwa sezony temu. Tak - felgi były w zupełnie nowych pokrowcach i od ciężaru materiał odznaczył się on na lakierze Zwykle wzętrze kół myję na zero raz na sezon na zjętych kołach. W tramcie sezonu jak dojdę rękawicą. Tak tylko chemia. Ale dzisiaj o szczotkach to mówmy o szczotkach. W wiadro shiny sleek. Ciepła woda. Słuszny rozmiar. Na such nie wydaje się pardze delikatna Mini na pierwszy rzut oka mi się nie przyda - mam sporo miejsca zacisk-felga. Pacjent 1 - lexus. Testuję BH AF jako pre do kółek za doradą @MikeLBN i robi świetną robotę a przede wszystkich nie ma rdzy na tarczach. Robi robi - płynie czarne z kół Szczotka super oddaje brud - jedno zanużenie i wychodzi czysta. Widać że brud rusza. Szczotka o której ostatnio publikował @DZIADZIA - również uwielbiam. Jedną mam do tych kół - ich nie rysuje. Drugą używam do wszystkiego. Co rarpro to carpro. Darkside siedzi jak zły Mała na pewno przyda się przy jakimś lambo ale u mnie - wraca do wiadra Tip - koła myje się łatwiej jak postawisz samochód do góry nogami Pacjent 2 - to felgi z plasteliny. Zoabczymy jak jest. Zapuszczone. Regularny rinsless = olewam koła. Dzisiaj wyjechał na koła i wjechał na rinslessa Koła są do przelecenia maszyną więc nie mam problemu żeby kończąc sezon jest trochę spanachać. Lecimy. Na feldze drugi sezon powłoka artdeshine. Szmpo - carpro reset Po samym opłukaniu frontów - fronty są czyste - ekawica po myciu przed płukaniem. Susznie Inspekcja. Drobne waterspoty są. Drobne rysy są. Ważna uwaga. Nie wiem jak inne takie szczotki. Ona nie niesie za dużo szamponu. Po płukaniu suszeniu ponownie inspekcja. Byłem super uważny, żeby nie szlifować po froncie/obrzeżu Jak to wygląda w środku po myciu? tak sobie. Poprawiam bęben rękawicą. Te fele z 5 ramionami umożliwiają - mogę wsadzić całą rękę. Bruk - jest. Nastna ofiara. Tu z premedytacją myję bez uwagi - szczotka chodzi przód - tył. Zapamiętujemy miejsce. i? wnętrze. To przemyślenia: Produkt sprawia wrażenie dobrze wykonanego. Nie mam uwag poza wspomnianym gumowym ogranicznikiem który sobie lata. Łatwe do poprawienia przez producenta lub i samemu. Moje obawy dot. stosowania takich szczotek nie są bezpodstawne. Na felgach z twardym lakiem, srebrnym lakierem, zapewne nie widać szkód. U mnie widać i szczotka może zarysować. Domywanie - pewnie robię coś źle. Inna chemia, więcej machania szczotka, no comment. Wygoda używania, sztywność, nie mam uwag - bardzo dobra i wygodna. Trwałość - pewnie podpowie ktos kto ma przemiał - szybciej niż ja. Szczotka nie bierze duzo szamponu. Woda to poślizg. Na koło musiąłem ją moczyć z 10x, kilka ruchód. W sumie okej nim częściej płuczesz tym bezpieczniej. Niemniej zawsze lubie jak jest mokro, wilgotno, pewny poślizg To tylko moja skromna opinia - nie mam doświadczenia, żeby porównać produkt i go ocenić. Zamierzam poużywać i obserwować. Jak przy kolejnym teście będzie podobnie z rysowaniem to upewnię się do mojej poprzedniej metody. 7
CarlosBlack Opublikowano 30 Września 2023 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2023 W końcu chwila spokoju żeby napisać kilka zdań od siebie Nie będę rozwodzić się na temat wyglądu, budowy i rozmiarów - jak to mówią "koń jaki jest każdy widzi" - poprzednicy wyczerpująco dokładnie je opisali. Skupię się na użytkowaniu: porównywałem z mocnym przeciwnikiem i jest całkiem dobrze (wiadomo jak to na początku). Zrobiłem 4-5 kompletów kół, chemia kwaśna jak i zasadowa (finalne stężenie UWC i CleanTech Clean Wheel 1:5) nie odbarwiła włosia, nie wpłynęła również na jego kształt i twardość (która faktycznie mogła by być mniejsza, zwłaszcza przy mniejszej szczotce). Nie było przykrej niespodzianki jak swego czasu przy szczotce SG gdzie przy pierwszym użyciu odpadł gumowy kapturek z końca szczotki i wystający drut zdążył zrobić głęboką rysę w lakierze felgi ani jak po "otrzepaniu" WaxPro kiedy wygięła się jak banan. W mojej ocenie szczotki (jej trzpień) nie są ani za sztywne ani zbyt elastyczne - całkiem jak Daytona. Nie zauważyłem też problemu z przesuwającą się "osłoną" rękojeści. Nie oszczędzałem ich, koła raczej z tych zmęczonych, mocna chemia - szamponu nie widziały, wciskałem gdzie się da, jak się da i ile się da. Po pracy spłukane tylko myjką. Duża szczota mieści się bez problemu w szczeliny 9-10 mm i można nią popracować również na boki, mała w dodatku ma przewagę nad Daytona bo jest nieco dłuższa i można głębiej pomacać felgę Co do domywania/szorowania - tu i tak decyduje chemia i cierpliwość - nie zauważyłem wad. Podsumowując; faktyczną jakość/trwałość zweryfikuje czas i z pewnością się tu wrócę podzielić uwagami. Nie spodziewam się, że szczotki będą trwałe jak Daytona ( te mają 2 lata katowania za sobą) ale to inny przedział cenowy i do "normalnego" użytkowania wystarczą na długo (jeśli są chociaż w połowie tak trwałe jak pędzle WS to nawet bardzo długo ) Wstępnie co do jakości - nie ma się do czego przyczepić a biorąc pod uwagę cenę jest naprawdę dobrze. Gdybym miał wybierać jedną - mała (mimo twardości) ale w tej cenie warto kupić obie + pędzel Żeby nie było za słodko; otwór w rączce jest za mały do wieszania na "tablicach". Niebieska pamięta czasy PRL'u ale srebrną kupiłem rok temu, sprawdzałem też u kumpla mechanika na jego wieszakach i też nie wchodzi. Niby pierdoła ale albo trzeba wieszaki doginać albo rozwiercać otwory w rączce. 8
Putkowski07 Opublikowano 1 Października 2023 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2023 Pora na moje testy. dziękuje @Work Stuff za przesłanie szczotek do felg w celach testowych. szybkie kilka słów bo nie chce powielać tego samego. szczotki wykonane solidnie. Gesty włos, wydawał się dosyć agresywny w porównaniu do Ez czy daytona. pierwsze użycie i szczotki trochę chlapią. Następnie wrzuciłem je do wiadra z wodą i szamponem. Nie miały łatwo gdyż pracowały z kwasami czy mocnymi zasadami. Aktualnie w mojej pracy gdzie przygotowywuję auta pod Ppf przerobiły około 20 kompletów felg. Na zmiane z nową szczotką vikana zostały używane. Szczotki od WS są gęściejsze przez co lepiej wymywaj bród. Wydają się minimalne agresywniejsze niż Vikan. Przy użyciu irona fajnie ślizgają się po feldze. Przyjemnie się nimi pracuje. Moim zdaniem mała szczotka jest fajna ale fajnie jakby była dłuższa Chodzi mi o odcinek z włosiem. po kilku użyciach wydaje się że chlapanie zmniejszyło się. Duża szczotka ładnie układa się w ciasnych felgach. Gumowa końcówka dobrze się trzyma by nie uszkodzić felgi. Co do rysowania na czarnych felgach w połysku? Hmm… niestety zostaje ślad ale trzeba by było myć rękawicą by śladów nie zostawiać. moim zdaniem i tak dobrze wypada. Gdyby vikan swoją szczotkę zrobił gęściejsza to byłby lepszy ale zasługują na podium szczotki od WS. miejsce mają zaraz za Ez i Daytona. delikatnie wyginają się ale wracają do swojej naturalnej pozycji. Zobaczymy ile wytrzymają póki co zapowiadają się dobrze. Jesli coś się z nich rozpadnie dam znać aczkolwiek liczę że nie będzie to szybko. kibicuje polskim producentom tak przy okazji jakby WS stworzyło szczotkę z włosia jak pędzle albino to byłby sztos!! Nawet za 250 zł bym kupił tylko ile by to wytrzymało to nie wiem poniżej kilka zdjęc. Nie wrzucam całej masy bo każdy z Was widział i brudne i czyste felgi 6
Dystrybutor Work Stuff Opublikowano 2 Października 2023 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 2 Października 2023 @Eidos71 Dziękujemy za solidny test oraz cieszymy się że szczotki sprostały oczekiwaniom. @lodowa Dzięki za testy. oraz twoją opinię. Wszystkie wasze uwagi i sugestie są dla nas bardzo cenne @siws00n Dziękujemy za rzetelne testy. Każda wasza sugestia i spostrzeżenia są dla nas bardzo pomocne @analyzator Dziekujemy za testy i opinię.,,,i duuuużo foteczek - dzieki za zaangazowanie @CarlosBlack Dziękujemy za testy i cenne uwagi. @Putkowski07 Dzięki za testy i podium 1
zeea Opublikowano 2 Października 2023 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2023 Witam, Szczotki dotarły i do mnie za co wielkie dzięki za możliwość przetestowania tej nowości. Nie wyłamie się z szeregu i nie powiem nic nowego co zostało już napisane mimo, że lubię czasem uszczypnąć i wytknąć jakieś szczegóły, minusy Szczotki do tej pory sprawdziłem na 3 kompletach kół. Porównywać je mogę jedynie do marki Vikan bo taką szczotką pracowałem do tej pory. Szczotki wydają się bliźniacze i tylko kolor może pomóc w odróżnieniu ich, ale... Po pierwszym dotyku wydaje mi się, że włosie WS jest ciut delikatniejsze. Trzonki podobnych średnic z tym że WS troszkę bardziej elastyczne podczas pracy. Doczyszczanie niezabezpieczonych felg samym szamponem na bardzo dobrym poziomie. Dzięki temu, że włosie jest miękkie i delikatne dużą szczotką można się zmieścić nawet małych otworach felg. Częściej używałem dużej, gdyż praca szła sprawniej, ale mała sprawdzała się znakomicie wokół zacisków hamulcowych co zostało już wcześniej napisane Towar, szampon, piana długo utrzymuje się na szczotce (choć tutaj większe znaczenie ma jakim produktem pracujemy). Mimo to co użyjemy to szczotka ładnie wypracowuje produkt. Jeśli mam być szczery to szczotka WS przypadła mi mocno do gustu i na dzień dzisiejszy będę sięgał właśnie po nią przy myciu felg. Nie tylko dlatego, żeby zbadać wytrzymałość tego produktu, ale również fakt, że trzonek jest bardziej elastyczny pozwala dotrzeć w różne ciężko dostępne miejsca, a delikatne włosie chlapie odrobinę mniej niż konkurencyjna szczotka. Worki Stuff brawo Kolejny produkt, który prawdopodobnie nie zawiedzie nowych użytkowników 4
Dystrybutor Work Stuff Opublikowano 3 Października 2023 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 3 Października 2023 @zeea dziekujemy za testy, i cieszymy sie bardzo że szczotki przypadły do gustu
Adrian89 Opublikowano 4 Października 2023 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2023 Chciałbym mieć tyle czasu ile go ostatnio nie mam… ale udało się znaleźć czas i pacjenta na pierwsze użycie Dzięki @Work Stuff za wybranie mnie do grona szczęśliwców Niestety w fotki jestem słaby i zapominam… poza tym auto znajomego czasu też miał jak na lekarstwo, a na dodatek to jedna z osób której deszcz myje a nie brudzi wnętrze felg nie było myte pewnie od nowości (~20 lat) więc aby oszczędzić wizyt na SOR’ze pozwoliłem sobie nie fotografować tego co tam zastałem - mogę natomiast powiedzieć, że zdecydowanie coś się ruszyło. Prewash z BH TL, potem P&S BB a w wiadrze Megs wash plus (wiem, ciekawa kombinacja, ale jak już miałem w planie mycie megsem to i dałem do wiadra - btw. naprawde dobry poślizg ma przy użyciu „konwencjonalnym”) . Jak już wspomniałem felgi zaniedbane i mega zniszczone więc oszczędze widoków Duża szczotka - naprawdę fajnie wykonana, poza latającym „ochraniaczem”, włosie sztywne ale wydaje się względnie delikatne. Nie trzyma tyle roztworu co Daytona, ale wstydu absolutnie nie ma. Co mnie bardzo miło zaskoczyło nie chlapie jakoś specjalnie, myślę, że nie odstaje jakoś mocno od Daytony. Za to jest cud miód i orzeszki w porównaniu do ADBL - tam włosie tylko troche miękksze od szczotki drucianej i przy wyciąganiu z felgi konieczny był sztormiak… Mała szczotka - wykonanie również na plus, włosie zdecydowanie sztywniejsze. W zasadzie duża szczotka jest tak dopasowana, że wchodzi wszędzie tam gdzie mała więc nie widzę dla niej zastosowania jako uzupełnienie do ciasnych miejsc. Natomiast ze względu na twardość włosia może być uzupełnieniem dużej przy myciu szczurów - zebrała jeszcze trochę po dużej, gdzie duża po dwóch przejazdach już docierała do swoich limitów ze względu na agresywność włosia. Dla obu szczotek baaaardzo na plus: uwalnianie brudu. REWELACJA. Ciężko porównać 1:1 do daytony bo jest ciemniejsza, ale mój strzał, że jest co najmniej tak samo dobrze o ile nie lepiej. Natomiast do ADBL w ogóle szkoda gadać… leży gdzieś w piwnicy, nie da się jej domyć NICZYM od pierwszego użycia, gdzie szczotka WS zobaczyła podczas dzisiejszego mycia chyba wszystko co można zobaczyć na feldze i jeszcze coś ekstra. Wystarczyło wsadzić ją do wiadra i czyściutka. Jeszcze raz powtórzę - PETARDA. Nie całe włosie po myciu wróciło do normy, ale zwichrowało się tylko kilka, dosłownie z 3-4 włosy na górze szczotki, będe obserwował co dalej To dopiero początek użytkowania i mam nadzieję, że wybaczycie, że dopiero teraz znalazłem czas na swoje 3 grosze za parę tygodni jak przeoram kilka kompletów dam znać więcej, ale na ten moment nie wydaje mi się, żeby miały jakąkolwiek konkurencje w relacji cena/jakość. Dwie dobre szczotki za połowę ceny Ez/Daytona? Nie do pobicia w szczególności dla osób ze srebrnymi felgami(albo pokrytych twardym lakierem), tudzież mniej wchłoniętych przez detailing, które stawiają czystość wyżej niż mikrorysy, bo jak słusznie i z poświęceniem zauważył @analyzator niestety włosie jakąś sztywność ma i nie każdemu pasjonacie może to przypasować. Jest pole do poprawek, może zbadacie temat i gdzieś w kolejnych rewizjach uda się coś wymyślić czego życzę i kibicuję rodzimej firmie, bo baza jest naprawdę rokująca Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 4
Dystrybutor Work Stuff Opublikowano 6 Października 2023 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 6 Października 2023 @Adrian89 Dzieki bardzo za testy, i swietna opinię
marcineke Opublikowano 8 Października 2023 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2023 No to kolej na mnie, zawsze wrzucałem testy pierwszy ale zbieg różnych okoliczności zepchnął mnie na sam koniec. Nie byłbym sobą gdybym towaru nie sprawdził zaraz po dostawie więc na szybko wskoczyły na moje daily. Subaru ma felgi bardzo zniszczone więc efektu wow nie będzie. Szczotki w dotyku fajne, do tej pory felgi czyściłem małą szczotką no name, szczotką Prostaff z mikrofibry i pędzlem i wydawało że to wystarczy...myliłem się. Duża szczotka fajnie miękka, fajnie czyści wewnątrz felgę, akurat w Subaru felgi myte często więc wleciał tylko Cleantle Wheel&Tire. Pierwsze wnioski...Szczotką musi być często moczona bo po samej chemii po wyczyszczeniu 1 koła wygląda jakby miała już iść do kosza, duża szczotka w 90% załatwia cały temat, akurat przy zacisku było tak ciasno że mała szczotka i tak nie weszła. Po umyciu szczotki wyglądają jak nowe. No i auto właściwe, wczoraj wjechało Audi, felgi lata nie widziały porządnego mycia, ilość osadu zaskoczyły nie tylko mnie ale pokonały każdą chemię, nawet kwas Clean Tech w koncentracie który stosowałem pierwszy raz. Szczotki używane wraz kwasem 1:10 oraz z deironizerem połączonym z pianą, często moczone w wiadrze z szamponem. Fajnie duża czyściła dochodzi tutaj do każdego miejsca, mała nie bardzo miała przeznaczenia, oczywiście mycie było na kilka razy bo felgi mocno dojechanie ale samo do czyszczenia brudu bardzo dobre. Podsumowując, nie wiem jak ja mogłem wcześniej myć felgi bez takiej szczotki, kilka razy na forum słyszałem jak chłopaki chwalili się szczotkami za 170 zł to pukałem się w głowę, tu mamy szczotkę za ułamek tej ceny, i jeśli szczotka wytrzyma przynajmniej 2-3 lata u mnie to uważam że to świetnie wydane pieniądze. Nie ukrywam że szczotka po 2 kpl choć po dobrych kilku użyciach nie wygląda jak nowa i już trochę się odkształciła ale myślę że to nie będzie już się pogłębiać. Jedyny u mnie minus jaki zauważyłem to haczenie szczotki w wiadrze o separator, czubek wpadał w dziurki i się klinowal i musiałem kilka razy się siłować żeby ta szczotkę wyciągnąć. Dziękuję firmie Work Stuff za możliwość przetestowania Waszych produktów, jak byłem sceptycznie nastawiony do " detailingowych" pędzelków bo przecież za ułamek ceny można kupić zwykle to ostatnio coraz bardziej się przekonuje , oczywiście tymi o naturalnym włosiu. 6
Moderator Domel Opublikowano 8 Października 2023 Moderator Zgłoś Opublikowano 8 Października 2023 12 godzin temu, marcineke napisał(a): jak chłopaki chwalili się szczotkami za 170 zł to pukałem się w głowę Bo Daytona po 10 latach - myjac 3 razy w tygodniu wygada jak nowa. Dajmy szansę WS się wykazać w takim czasie 2
MMCzysci Opublikowano 8 Października 2023 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2023 Chyba ze się złamie :(Wyryte w skale z S20 FE 5G
marcineke Opublikowano 8 Października 2023 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2023 @Domel jak się dorobię na detailingu to sobie kupię taką za 170 zł, będzie na lata.
pablo15005 Opublikowano 8 Października 2023 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2023 5 minut temu, MMCzysci napisał(a): Chyba ze się złamie Wyryte w skale z S20 FE 5G Robisz drugą rączkę i śmiga dalej. Nie marnujemy gadżetów za takie pieniądze
MMCzysci Opublikowano 8 Października 2023 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2023 Jakbym był sprawniejszy manualnie, to pewnie coś bym urzezbil Odpadła sama tylko rękojeść - myć się da, chociaż trochę niewygodnie. Gdybym ją porządnie suszył po myciu, to hulałaby do dzisiaj, a tak wilgoć zrobiła swoje. Mam nauczkę.Zgadzam się jednak z @Domel, że włosie jest nie do zabicia.Wyryte w skale z S20 FE 5G
Moderator Domel Opublikowano 8 Października 2023 Moderator Zgłoś Opublikowano 8 Października 2023 2 godziny temu, MMCzysci napisał(a): Chyba ze się złamie Wyryte w skale z S20 FE 5G 2 godziny temu, pablo15005 napisał(a): Robisz drugą rączkę i śmiga dalej. Nie marnujemy gadżetów za takie pieniądze Spoiler No pewnie Tokarkę mam, mogę wytoczyć znowu A wracając do WS - mam już swoją i jutro pierwsze zabawy Czas pokaże
Dystrybutor Work Stuff Opublikowano 12 Października 2023 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 12 Października 2023 @marcineke @Adrian89 Dzieki bardzo za testy, i opinię
adi1509 Opublikowano 17 Października 2023 Zgłoś Opublikowano 17 Października 2023 Czas na moje wypociny. Test trochę spóźniony bo niestety pacjent testowy był u mechanika. Szczotki w wykonaniu bardzo fajne. Większa szczotka ma trochę miększe włosie, co nie znaczy, że w małej jest twarde. W porównaniu do EZ widać i czuć, że jest rzadsza. Co mnie miło zaskoczyło to gumowy okrąg przy rękojeści jest szerszy co lepiej chroni rękę przed zachlapaniem. No to lecimy z tematem. Szczotka bardzo fajnie układa się na feldze. Włosie jest na tyle miękkie, że bez problemu mieści się przy zacisku oraz w mniejszych otworach. Przechodząc do małej szczotki, mogła by być trochę dłuższa. Chcąc dojechać do końca felgi rękojeścią zbliża się do frontu felgi. Bardzo pozytywnie jestem zaskoczony tym, że szczotki prawie w ogóle nie chlapią. W porównaniu ze szczotką Vikiana to jest niebo a ziemia. Tutaj praktycznie nic nie poleciało na rękę gdzie przy Vikianie potrafi być tak: Podsumowując duża szczotka bardzo mnie zaskoczyła. Super się sprawdza przy myciu. Jest na tyle miękka, że nie widzę potrzeby używania małej przy szczelinach przy moich felgach. Raczej nie zastąpi w 100% EZ, ale używając WS to Vikian wymięka. W tej cenie bomba. Jestem ciekaw jak będzie się zachowywać w dalszym użytkowaniu. Dziękuję bardzo @Work Stuff za przysłanie szczotek do testów. 4
zeea Opublikowano 18 Października 2023 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2023 Przesiadłem się całkowicie teraz na WS. Bardzo dobrze się nią pracuje. Stosunek cena/jakość rewelka 1
Dystrybutor Work Stuff Opublikowano 8 Listopada 2023 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 8 Listopada 2023 @zeea super, cieszymy sie @adi1509 dzieki za testy
pablo15005 Opublikowano 22 Listopada 2023 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2023 Cześć. Szczotki dostałem od Workstuff w konkursie na facebooku. Za co bardzo dziękuję bo potrzebowałem szczotek pod przemiał samochodowy Przedstawiam swoje odczucia po pierwszym użyciu. Zawodnicy na swoim miejscu, dziś użyta tylko duża przez wzór felgi. Zacznijmy od wykonania, jak to w Workstuff nie ma się do czego przyczepić, rączka elegancka. Drut gruby osłonięty gumą, ochraniacz dłoni również spoko. I zdjęcie bonusowe Kilka słów po zrobieniu kompletu felg . Włosie bardzo sprężyste przez co chlapie jak widać na załączonym obrazku, po kilku myciach może to minie, zobaczymy. Mogłoby być go więcej może to by ograniczyło chlapanie ale tą kwestię zostawiam na później. Bardziej spienie wodę w wiadrze żeby myć mocną pianą lub włos straci ma sprężystości. To że jest rzadka ma też swój plus, ładnie wchodzi między zacisk a felgę co widać na zdjęciu. Przy EZ jest już problem z tym... Opanuje temat bryzgania syfu i będę na bieżąco dodawał swoje 3grosze do tematu. Myć zapowiada się wiele także trwałość fajnie będzie można ocenić. Jak wyżej jakość/cena bardzo fajnie to wyszło. Porównując do konkurencji po kilku latach użytkowania wygląda to tak jak na filmie. Po nabraniu wody na szczotkę Daytona wagowo dwa razy Workstuff. Jestem ciekaw czy z czasem ta sprężystość w WS przygaśnie i będzie super bo ograniczy to bryzganie. Takie kilka słów na świeżo po pierwszym myciu. 2
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się