lukeu Posted June 12 Report Share Posted June 12 Cześć. Sam tytuł już nasuwa na myśl jedno. Jak Mercedes GLE, 12h pracy i relacja? Sam nie wiem, nawet nie wiedziałem, że mam tyle zdjęć @ktm950 z którym konsultowałem podejście do tematu zapytał po fakcie, czy coś będzie na forum, zerknąłem w galerię i zdziwko, bo mam prawie 70 zdjęć. Jednak dusza reportera we mnie jest Relacja bardziej w formie pokazania, że się da i to bez większego problemu. Oczywiście w głowie miałem już podejście do tematu, wiedziałem na czym się skupię, jednak samochód zobaczyłem dopiero w dniu roboty o 5:45. Przed 19 miał być gotowy do oddania. Z zegarkiem w ręku zeszło mi na to wszystko 12h, oczywiście wolałbym pracować wolniej, spokojniej, robić więcej przerw, ale no nie dało się niestety. Samochód przyjechał na akcję jako nowy nabytek, natomiast w obrębie rodziny. Jaki przepis na sukces? Sprawdzone rozwiązania, wszystko przygotowane wcześniej, dobry sprzęt, chłodna głowa. Zobaczmy pacjenta. Samochód był dbany, odwiedzał regularnie autodetailing. Co z tego, skoro był nieumiejętnie myty, powłoka nie była serwisowana. Czarny lakier nie wybacza. Maska i przód były malowane, natomiast boki miały lakier <90 mikrometrów. Oczywiście nie miałem czasu na więcej etapów, ale i tak bym nie chciał bardziej ciąć tego lakieru. Zawsze powtarzam, że lepiej raz w roku oczyścić lakier cleanerem lub zrobić one step niż ciąć lakier, ładować powłokę na 5 lat i potem nie dbać. Klamki zjechane do białego. Klasyczne rysy od mycia, do tego niesamowicie zanieczyszczony lakier od smoły za przednimi kołami. Masa auta robi swoje. Sporo wżerów od robali. Na lakierze na dołach drzwi tarka. Dosłownie. Nie widziałem, że będę robił relację, więc nie mam każdego etapu osobno, natomiast opiszę Na sam początek wrzuciłem Allegrini na owady i spłukałem po kilku minutach. Potem biorę się za koła i opony. Na oponach końcówka Exceede T&R 1:2, natomiast już testuję CarLaba i Excede nie ma podjazdu. Felgi po spłukaniu wstępnym atakuję Cleantech Wheel Cleaner 1:10 w formie piany z pianownicy "niemieckiej". Pianownica po nasmarowaniu zaworu bezpieczeństwa fajnie podaje, natomiast nie jest zbyt oszczędna i litr schodzi dużo szybciej niż atomizerem. Bardzo się polubiłem z chińską szczotką do kół. Do opon szczotka Booski - bardzo dobrze wyciąga syf. Piana jako prewash. Jaka? Ulubiony i sprawdzony Cleantech Citrus Foam. Dużo testowałem pian, natomiast jak ktoś podrzuci coś równie dobrego w tym stosunku cena/jakość/domywanie to biorę w ciemno. Do mycia używam kwaśnego szamponu ADBL. Miałem nosa, powłoka trochę siedzi w niektórych miejscach. Wielki ten grill, jak i całe auto... CarPro czy nie, byle twisted pile. Masa kamienia, auto nie było garażowane. Od razu opłukuję wnęki z kurzu. Dekontaminacja. Sprawdzona i ulubiona kombinacja. PrickBort i po kilku minutach SG D-Tox. Skoro na progach tak jest, to na lakierze tym bardziej. Przykrywam pianą i obserwuję co się dzieje. W międzyczasie bawię się detalami i APC. Dach wygląda obiecująco pod względem powłoki, bardzo dobrze zrzuca. Do niego wrócimy. Po spłukaniu auta nakładam pianę znowu (już trzeci raz) i glinkuję całość ręcznikiem ADBL. Tarka z dołów drzwi zniknęła prawie po chemii, natomiast po ręczniku jest już perfekcyjnie gładko. Na koniec myję auto jeszcze raz, płukam i nawet nie wycieram. Tafla perfekcja oprócz dachu (poniżej), więc lakier się powoli sam osusza a ja wchodzę na szybko do wnętrza Z wnętrza aż głupio się przyznać, ale nie mam ani jednego zdjęcia. Super, było czysto. Co zrobiłem? -dokładnie odkurzyłem całość, -plastiki odświeżyłem Autograph Interior Quick Detailer na rekawicy CarPro Scrub -powiesiłem zawieszkę CarPro Lime, -wyczyściłem skórę na kierownicy i przednich fotelach (tył był jak nowy) -APC wjechałem tylko na pedały i podstopnicę -na koniec jednorazowy pokrowiec na kierownicę i pod nogi, żeby było idealnie czysto przy przejazdach. Chciałem mieć jak najwięcej czasu na lakier, ale nie musiałem oddawać środka w złym stanie. To co zrobiłem przywróciło mu czystość i świeżość na wysokim poziomie. Mam zdjęcia z ogarniania dywaników. Jak ktoś nie ma tornadora to te szczoki z Action na wkrętarkę robią genialną robotę. Po samym szczotkowaniu (od dołu do napiu AMG) dywanik zaczyna wyglądać jak nowy. Tudaj lewa strona po, prawa przed. Po samym szczotkowaniu. Kropki to woda, trochę padało Jak ktoś się dopatrzy to widać 50/50, ale ledwo widać, skóry były w ładnym stanie. Jak już pisałem. Na aucie była powłoka. Dach super zrzucał, to samo górne kawałki drzwi i trochę maski. Zdecydowałem się uratować dach, bo nie był porysowany i na całości ładnie wszystko siedziało. Tutaj 50/50 z usunięciem kamienia. Do usunięcia kamienia użyłem Kocha FSE. Jak @ktm950 mi radził, obficie spryskałem element, zostawiłem na chwilę i wypracowywałem fibrą. Byłem w szoku z 50/50. Zdjecia wyglądają jak po korekcie, natomiast tylko FSE... Na koniec nałożyłem CarPro Reload i temat dachu załatwiony. Na szczęście komuś dachu się nie chciało myć ręcznie, przez co nie miał masy rys i nie trzeba było podchodzić z polerką Przed korektą usuwam kamień z okolic znaczków, bardzo się rzucało to w oczy. Tutaj po pierwszym podejściu. Kwas to Tenzi Alux (nie pamiętam w jakim rozcieńczeniu) potem zneutralizowany Ech20. Zacznałem od Kraussa 5800s na dwóch talerzach i nadal uważam, że to super polerka na start natomiast ten zestaw to jest mój game changer - XCE aku oraz PXE z akcesoriami APS. Zrobiłem kilka prób i tak jak podejrzewałem wybrałem do pracy pastę 3D HD SPEED. Wymycie nie ukazywało, że ukrywa rysy, więc potem już jej nie wymywałem zmywaczem, tylko docierałem przy użyciu paint prep zrobionego z szamponu McKees N-914. Delikatnie wymywał, pomagał docierać, jednak ta pasta docierała się jak dobry wosk, praca to była przyjemność. Do tego zapach... Polecam! Jako pady padło na pomarańczowe one stepy. Myślałem, że lakier będzie twardszy, natomiast bardzo ładnie się poddawał. Szybko przechodzę jednak do klamek, żeby potem nie robić bałaganu na ogarniętych drzwiach. Flex PXE, przedłużka na stożki. Stożek twardy i Koch H9, potem stożek miękki i Koch M2. Wyszło finalnie tak. Kilka rys zostało, ale nie chciałem przesadzić. Lepsze jest wrogiem dobrego. Tylne ćwiartki w ładnym stanie. Przed: Po: Im niżej tym gorzej.... W tym miejscu wjechałem przed 3d HD pastą Koch H9 i twardym padem. Musiałem ogarnąć grubasy po gałęziach. Musicie mi uwierzyć na słowo, że tam były Takie elementy jak słupki, zderzaki, lusterka ogarniałem PXE na DA 12mm i żółtym padzie i tą samą pastą. Słupki piano wyszły idealnie. Te kropki to kurz z fibry. Pod latarką były idealne. Po korekcie ogarniam wszystkie chromy, progi itp pastą Mothers na mikrofibrze. Pościągałem oksydację i waterspoty. Na lakier zarzuciłem Sapphire. Przyjemna praca, niczym wisienka na torcie. Uwielbiam takie woski. Zero stresu, czysta przyjemność z pracy. Do efektu końcówego należy dołożyć jeszcze mycie szyb, CarPro PERL na opony, mycie i zabezpieczanie wnęk (Sonax BSD) i masę innej pracy. Kamień z szyb nie chciał schodzić chemią, tuż przed przyjazdem właściciela atakowałem go jeszcze CarPro CeriGlass na kostce z filcem, ale nie dałem rady zrobić całości - temat do poprawienia. Zamiast mocnej NW na przód założyłem mój ulubiony płyn z NW - Deturner. Cudownie pachnie, polecam NW nakładam dla świadomych ludzi, jeżdżąc po mieście ludzi wkurza brak płynności pracy wycieraczek. No i efekt końcowy: Dajcie znać czy się podobało, bo brakuje trochę zdjęć, ale mam nadzieję, że kogoś zainspiruję do działania, nawet jak nie ma za dużo czasu Właściciel zachwycony. Najlepszym komplementem było, że posprzątał zagracony garaż i auto jest już garażowane Pozdro! 25 1 5 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
ktm950 Posted June 12 Report Share Posted June 12 Super robota Łukasz Podziwiam tempo pracy, a co za tym idzie zorganizowanie i dopracowanie samego procesu detailingu, z jednej strony do potrzeb klienta, a z drugiej bez znaczących kompromisów, czy omijaków. To, co studio robiłoby 2-3 dni, ty robisz w 1. Swoim stylem pracy wypełniasz nową niszę na rynku- detailing ekspresowy 1 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
zeea Posted June 12 Report Share Posted June 12 Nie czas roboty sie liczy, a efekt końcowy. A jak widać na zadjęciach jest bomba mimo, że czasu nie miałeś zbyt wiele. Przybijam 5! Link to comment Share on other sites More sharing options...
kubisek.g Posted June 12 Report Share Posted June 12 Miło się ogląda zadbane auta Doceniam szczegółowość opisanych relacji bo w kwestii merytorycznej ekspertem nie jestem i nie będę się wypowiadał. Choć zapytam Zauważyłem, że to już nie pierwsza relacja, w przypadku której produktu typu T&G i Deironizer stosowane są jednocześnie, jako jedna warstwa z pewnym odstępem czasowym. Stad moje pytanie - czy jest jakaś zauważalna różnica w działaniu chemii? Czy produkty położone w postaci kanapki w ten sposób nie osłabiają swojego działania? Link to comment Share on other sites More sharing options...
lukeu Posted June 13 Author Report Share Posted June 13 8 godzin temu, kubisek.g napisał: czy jest jakaś zauważalna różnica w działaniu chemii? Czy produkty położone w postaci kanapki w ten sposób nie osłabiają swojego działania? Nie przeprowadzałem testów laboratoryjnych, natomiast nie widzę żadnych negatywnych skutków i znaczącego osłabienia. Elementy bardzo zaniesczyszczone bardzo ładnie puszczają, czasem warto wypracować delikatnie rękawicą, natomiast przy tym Mercedesie nawet tego nie robiłem. Po delikatnym przejeździe ręcznikiem glinkującym nawet najgorsze miejsca były idealnie gładkie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mumins Posted June 13 Report Share Posted June 13 @lukeu jak zwykle w formie. Trzeba przyjechać na jakieś korepetycje z tempa pracy, bo wyrabiasz zdecydowanie ponad normę Takie szybkie akcje - to jest to. @kubisek.g odnośnie Twojego pytania, ja to zazwyczaj robię w ten sposób. Mycie zasadnicze, suszenie, T&G na element, wypracowanie mikrofibrą, psiknięcie ironem - i tak w kółko. Akurat jak obejdę auto dookoła, to iron jest gotowy do wzruszenia rękawicą by jeszcze poprawić jego skuteczność. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
czester Posted June 13 Report Share Posted June 13 Dobra robota! Mam zamiar niedługo skorzystać z FSE i nie jesteś pierwszą osobą która mówi/piszę o podobnym procesie używania tego produktu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gardor Posted June 13 Report Share Posted June 13 13 godzin temu, kubisek.g napisał: Zauważyłem, że to już nie pierwsza relacja, w przypadku której produktu typu T&G i Deironizer stosowane są jednocześnie, jako jedna warstwa z pewnym odstępem czasowym. Ostatnio robiłem test, zrobiłem kanapkę vasco a na to po czasie vampire liquid. I smoła zeszła super ale musiałem jeszcze raz używać vampire liquid już na lakier po umyciu, ponieważ nic nie zeszło metalicznego syfu. Wiec jak dla mnie marnowanie produktu(który aktualnie jest bardzo drogi), lepiej zmarnować ciut więcej czasu a być pewny ze produkt będzie działał jak powinien 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderator Streat Posted June 13 Moderator Report Share Posted June 13 Jak na jeden dzien pracy i 12h tylko to naprawde dobry rezultat! Kawał dobrej roboty i auto odzyskało blask Teraz to wszyscy zabiegani i auta na juz potrzebne a detailing to jednak sztuka i im wiecej ma sie czasu tym lepiej auto mozna ogarnąć ale tutaj nawet przy tak ograniczonym czasie udało sie naprawde duzo zrobic Dobra robota! Link to comment Share on other sites More sharing options...
gprzesniak Posted June 16 Report Share Posted June 16 Fajna praca, relacja i efekt końcowy. Gratuluje organizacji i tempa działania. Mam tylko jedno pytanie o BHP . Gdzie są rękawiczki ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now