Skocz do zawartości

Mercedes GLE - 12 godzin


lukeu

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.  Sam tytuł już nasuwa na myśl jedno. Jak Mercedes GLE, 12h pracy i relacja? Sam nie wiem, nawet nie wiedziałem, że mam tyle zdjęć 😄 @ktm950 z którym konsultowałem podejście do tematu zapytał po fakcie, czy coś będzie na forum, zerknąłem w galerię i zdziwko, bo mam prawie 70 zdjęć. Jednak dusza reportera we mnie jest 😄 

Relacja bardziej w formie pokazania, że się da i to bez większego problemu. Oczywiście w głowie miałem już podejście do tematu, wiedziałem na czym się skupię, jednak samochód zobaczyłem dopiero w dniu roboty o 5:45. Przed 19 miał być gotowy do oddania. Z zegarkiem w ręku zeszło mi na to wszystko 12h, oczywiście wolałbym pracować wolniej, spokojniej, robić więcej przerw, ale no nie dało się niestety. 

Samochód przyjechał na akcję jako nowy nabytek, natomiast w obrębie rodziny. 

Jaki przepis na sukces? Sprawdzone rozwiązania, wszystko przygotowane wcześniej, dobry sprzęt, chłodna głowa. 

Zobaczmy pacjenta. Samochód był dbany, odwiedzał regularnie autodetailing. Co z tego, skoro był nieumiejętnie myty, powłoka nie była serwisowana. Czarny lakier nie wybacza.

Maska i przód były malowane, natomiast boki miały lakier <90 mikrometrów. Oczywiście nie miałem czasu na więcej etapów, ale i tak bym nie chciał bardziej ciąć tego lakieru. 

Zawsze powtarzam, że lepiej raz w roku oczyścić lakier cleanerem lub zrobić one step niż ciąć lakier, ładować powłokę na 5 lat i potem nie dbać. 

IMG-7549.jpg

Klamki zjechane do białego. 

IMG-7547.jpg

Klasyczne rysy od mycia, do tego niesamowicie zanieczyszczony lakier od smoły za przednimi kołami. Masa auta robi swoje. 
IMG-7548.jpg

Sporo wżerów od robali. 

IMG-7550.jpg

 

Na lakierze na dołach drzwi tarka. Dosłownie. 


IMG-7552.jpg
IMG-7553.jpg
IMG-7554.jpg
IMG-7555.jpg
IMG-7556.jpg
IMG-7558.jpg
IMG-7560.jpg

 

Nie widziałem, że będę robił relację, więc nie mam każdego etapu osobno, natomiast opiszę 🙂

Na sam początek wrzuciłem Allegrini na owady i spłukałem po kilku minutach. 

Potem biorę się za koła i opony. Na oponach końcówka Exceede T&R 1:2, natomiast już testuję CarLaba i Excede nie ma podjazdu. 

Felgi po spłukaniu wstępnym atakuję Cleantech Wheel Cleaner 1:10 w formie piany z pianownicy "niemieckiej". Pianownica po nasmarowaniu zaworu bezpieczeństwa fajnie podaje, natomiast nie jest zbyt oszczędna i litr schodzi dużo szybciej niż atomizerem. 

Bardzo się polubiłem z chińską szczotką do kół. Do opon szczotka Booski - bardzo dobrze wyciąga syf. 


IMG-7563.jpg
IMG-7564.jpg

 

Piana jako prewash. Jaka? Ulubiony i sprawdzony Cleantech Citrus Foam. Dużo testowałem pian, natomiast jak ktoś podrzuci coś równie dobrego w tym stosunku cena/jakość/domywanie to biorę w ciemno. 


IMG-7565.jpg
IMG-7566.jpg

 

Do mycia używam kwaśnego szamponu ADBL. Miałem nosa, powłoka trochę siedzi w niektórych miejscach. 


IMG-7567.jpg

Wielki ten grill, jak i całe auto...
IMG-7569.jpg
IMG-7570.jpg

 

CarPro czy nie, byle twisted pile. 


IMG-7572.jpg

 

Masa kamienia, auto nie było garażowane. 


IMG-7573.jpg

 

Od razu opłukuję wnęki z kurzu. 

 


IMG-7575.jpg

 

Dekontaminacja. 

Sprawdzona i ulubiona kombinacja. PrickBort i po kilku minutach SG D-Tox. 


IMG-7576.jpg
IMG-7577.jpg

 

Skoro na progach tak jest, to na lakierze tym bardziej. 


IMG-7578.jpg

 

Przykrywam pianą i obserwuję co się dzieje. 


IMG-7580.jpg
IMG-7581.jpg

 

W międzyczasie bawię się detalami i APC


IMG-7582.jpg
IMG-7583.jpg
IMG-7584.jpg
IMG-7585.jpg

 

Dach wygląda obiecująco pod względem powłoki, bardzo dobrze zrzuca. Do niego wrócimy. 

Po spłukaniu auta nakładam pianę znowu (już trzeci raz) i glinkuję całość ręcznikiem ADBL. Tarka z dołów drzwi zniknęła prawie po chemii, natomiast po ręczniku jest już perfekcyjnie gładko. 

Na koniec myję auto jeszcze raz, płukam i nawet nie wycieram. Tafla perfekcja oprócz dachu (poniżej), więc lakier się powoli sam osusza a ja wchodzę na szybko do wnętrza 🙂 


IMG-7586.jpg

 

Z wnętrza aż głupio się przyznać, ale nie mam ani jednego zdjęcia. Super, było czysto.

Co zrobiłem?

-dokładnie odkurzyłem całość,

-plastiki odświeżyłem Autograph Interior Quick Detailer na rekawicy CarPro Scrub

-powiesiłem zawieszkę CarPro Lime,

-wyczyściłem skórę na kierownicy i przednich fotelach (tył był jak nowy) 

-APC wjechałem tylko na pedały i podstopnicę

-na koniec jednorazowy pokrowiec na kierownicę i pod nogi, żeby było idealnie czysto przy przejazdach.

 

Chciałem mieć jak najwięcej czasu na lakier, ale nie musiałem oddawać środka w złym stanie. To co zrobiłem przywróciło mu czystość i świeżość na wysokim poziomie. 

Mam zdjęcia z ogarniania dywaników. Jak ktoś nie ma tornadora to te szczoki z Action na wkrętarkę robią genialną robotę. Po samym szczotkowaniu (od dołu do napiu AMG) dywanik zaczyna wyglądać jak nowy. 

 

IMG-7600.jpg

 

Tudaj lewa strona po, prawa przed. Po samym szczotkowaniu. Kropki to woda, trochę padało 😄 

 

IMG-7601.jpg

 

Jak ktoś się dopatrzy to widać 50/50, ale ledwo widać, skóry były w ładnym stanie. 

 

IMG-7604.jpg

 

Jak już pisałem. Na aucie była powłoka. Dach super zrzucał, to samo górne kawałki drzwi i trochę maski. Zdecydowałem się uratować dach, bo nie był porysowany i na całości ładnie wszystko siedziało. 

Tutaj 50/50 z usunięciem kamienia. Do usunięcia kamienia użyłem Kocha FSE. Jak @ktm950 mi radził, obficie spryskałem element, zostawiłem na chwilę i wypracowywałem fibrą. Byłem w szoku z 50/50. Zdjecia wyglądają jak po korekcie, natomiast tylko FSE...

Na koniec nałożyłem CarPro Reload i temat dachu załatwiony. 


IMG-7593.jpg
IMG-7594.jpg
IMG-7596.jpg

IMG-7599.jpg

 

Na szczęście komuś dachu się nie chciało myć ręcznie, przez co nie miał masy rys i nie trzeba było podchodzić z polerką 😉 


IMG-7605.jpg

 

Przed korektą usuwam kamień z okolic znaczków, bardzo się rzucało to w oczy. 


IMG-7606.jpg

 

Tutaj po pierwszym podejściu. Kwas to Tenzi Alux (nie pamiętam w jakim rozcieńczeniu) potem zneutralizowany Ech20. 


IMG-7607.jpg

 

Zacznałem od Kraussa 5800s na dwóch talerzach i nadal uważam, że to super polerka na start natomiast ten zestaw to jest mój game changer - XCE aku oraz PXE z akcesoriami APS.


IMG-7609.jpg

 

Zrobiłem kilka prób i tak jak podejrzewałem wybrałem do pracy pastę 3D HD SPEED. Wymycie nie ukazywało, że ukrywa rysy, więc potem już jej nie wymywałem zmywaczem, tylko docierałem przy użyciu paint prep zrobionego z szamponu McKees N-914. Delikatnie wymywał, pomagał docierać, jednak ta pasta docierała się jak dobry wosk, praca to była przyjemność. Do tego zapach... Polecam!

Jako pady padło na pomarańczowe one stepy. Myślałem, że lakier będzie twardszy, natomiast bardzo ładnie się poddawał. 


IMG-7611.jpg

 

Szybko przechodzę jednak do klamek, żeby potem nie robić bałaganu na ogarniętych drzwiach. 

Flex PXE, przedłużka na stożki. Stożek twardy i Koch H9, potem stożek miękki i Koch M2. 


IMG-7616.jpg
IMG-7617.jpg

 

Wyszło finalnie tak. Kilka rys zostało, ale nie chciałem przesadzić. Lepsze jest wrogiem dobrego. 

 

IMG-7640.jpg

 

Tylne ćwiartki w ładnym stanie.

Przed:

IMG-7624.jpg

Po:


IMG-7623.jpg

Im niżej tym gorzej....

IMG-7650.jpg

IMG-7636.jpg

IMG-7637.jpg

 

W tym miejscu wjechałem przed 3d HD pastą Koch H9 i twardym padem. Musiałem ogarnąć grubasy po gałęziach. Musicie mi uwierzyć na słowo, że tam były 😄 

 

IMG-7654.jpg

 

Takie elementy jak słupki, zderzaki, lusterka ogarniałem PXE na DA 12mm i żółtym padzie i tą samą pastą. 


 
IMG-7631.jpg

 

Słupki piano wyszły idealnie. 


IMG-7632.jpg

 

Te kropki to kurz z fibry. Pod latarką były idealne. 


IMG-7633.jpg
IMG-7634.jpg

 

Po korekcie ogarniam wszystkie chromy, progi itp pastą Mothers na mikrofibrze. Pościągałem oksydację i waterspoty. 



IMG-7642.jpg

 

Na lakier zarzuciłem Sapphire. Przyjemna praca, niczym wisienka na torcie. Uwielbiam takie woski. Zero stresu, czysta przyjemność z pracy. 
 

IMG-7610.jpg

 

Do efektu końcówego należy dołożyć jeszcze mycie szyb, CarPro PERL na opony, mycie i zabezpieczanie wnęk (Sonax BSD) i masę innej pracy. Kamień z szyb nie chciał schodzić chemią, tuż przed przyjazdem właściciela atakowałem go jeszcze CarPro CeriGlass na kostce z filcem, ale nie dałem rady zrobić całości - temat do poprawienia. 

Zamiast mocnej NW na przód założyłem mój ulubiony płyn z NW - Deturner. Cudownie pachnie, polecam 😄  NW nakładam dla świadomych ludzi, jeżdżąc po mieście ludzi wkurza brak płynności pracy wycieraczek. 

 

No i efekt końcowy: 


IMG-7663.jpg
IMG-7664.jpg
IMG-7666.jpg
IMG-7667.jpg
IMG-7668.jpg
IMG-7669.jpg
IMG-7671.jpg
IMG-7672.jpg
IMG-7675.jpg
IMG-7676.jpg
IMG-7679.jpg
IMG-7680.jpg
IMG-7681.jpg

 

Dajcie znać czy się podobało, bo brakuje trochę zdjęć, ale mam nadzieję, że kogoś zainspiruję do działania, nawet jak nie ma za dużo czasu 😉 

Właściciel zachwycony. Najlepszym komplementem było, że posprzątał zagracony garaż i auto jest już garażowane 🙂 

 

Pozdro!

 

  • Lubię to 27
  • Dziękuję 1
  • Super 7
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super robota Łukasz 🙂 Podziwiam tempo pracy, a co za tym idzie zorganizowanie i dopracowanie samego procesu detailingu, z jednej strony do potrzeb klienta, a z drugiej bez znaczących kompromisów, czy omijaków. To, co studio robiłoby 2-3 dni, ty robisz w 1. 
Swoim stylem pracy wypełniasz nową niszę na rynku- detailing 
ekspresowy 😄 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło się ogląda zadbane auta 😏 Doceniam szczegółowość opisanych relacji bo w kwestii merytorycznej ekspertem nie jestem i nie będę się wypowiadał. Choć zapytam 😏

Zauważyłem, że to już nie pierwsza relacja, w przypadku której produktu typu T&G i Deironizer stosowane są jednocześnie, jako jedna warstwa z pewnym odstępem czasowym. Stad moje pytanie - czy jest jakaś zauważalna różnica w działaniu chemii? Czy produkty położone w postaci kanapki w ten sposób nie osłabiają swojego działania?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, kubisek.g napisał:

czy jest jakaś zauważalna różnica w działaniu chemii? Czy produkty położone w postaci kanapki w ten sposób nie osłabiają swojego działania?

Nie przeprowadzałem testów laboratoryjnych, natomiast nie widzę żadnych negatywnych skutków i znaczącego osłabienia. Elementy bardzo zaniesczyszczone bardzo ładnie puszczają, czasem warto wypracować delikatnie rękawicą, natomiast przy tym Mercedesie nawet tego nie robiłem. Po delikatnym przejeździe ręcznikiem glinkującym nawet najgorsze miejsca były idealnie gładkie.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lukeu jak zwykle w formie. Trzeba przyjechać na jakieś korepetycje z tempa pracy, bo wyrabiasz zdecydowanie ponad normę 🙂 Takie szybkie akcje - to jest to.

@kubisek.g odnośnie Twojego pytania, ja to zazwyczaj robię w ten sposób. Mycie zasadnicze, suszenie, T&G na element, wypracowanie mikrofibrą, psiknięcie ironem - i tak w kółko. Akurat jak obejdę auto dookoła, to iron jest gotowy do wzruszenia rękawicą by jeszcze poprawić jego skuteczność. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, kubisek.g napisał:

Zauważyłem, że to już nie pierwsza relacja, w przypadku której produktu typu T&G i Deironizer stosowane są jednocześnie, jako jedna warstwa z pewnym odstępem czasowym.

Ostatnio robiłem test, zrobiłem kanapkę vasco a na to po czasie vampire liquid. I smoła zeszła super ale musiałem jeszcze raz używać vampire liquid już na lakier po umyciu, ponieważ nic nie zeszło metalicznego syfu. Wiec jak dla mnie marnowanie produktu(który aktualnie jest bardzo drogi), lepiej zmarnować ciut więcej czasu a być pewny ze produkt będzie działał jak powinien 😉

 

 

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Jak na jeden dzien pracy i 12h tylko to naprawde dobry rezultat! 😄 Kawał dobrej roboty i auto odzyskało blask 😄 Teraz to wszyscy zabiegani i auta na juz potrzebne a detailing to jednak sztuka i im wiecej ma sie czasu tym lepiej auto mozna ogarnąć ale tutaj nawet przy tak ograniczonym czasie udało sie naprawde duzo zrobic 😄 Dobra robota! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 16.06.2022 o 18:32, gprzesniak napisał:

Gdzie są rękawiczki ?

Przyznaję się bez bicia, ale w sumie chemii samej w sobie mało "dotykałem" na szczęście 🙂 

W dniu 14.07.2022 o 15:22, MaciejL napisał:

Pomiędzy PrickBortem a D-Toxem robisz płukanie - czy czekasz aż Prick sobie podziała i na to zarzucasz D-Tox ?

Czekam chwilę po zarzuceniu Pricka i na niego D-Tox, na jasnych widać jak rozpuszcza cząstki metaliczne. Jakbym miał więcej czasu to pewnie  lepiej by było to rozdzielić jak piszesz, jednak nie uważam, że tak jest źle 😉 Potem i tak poprawiam ręcznikiem glinkującym, a zaoszczędzony czas wolę poświęcić na inne akcje. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 7/20/2022 at 10:33 AM, lukeu said:

Czekam chwilę po zarzuceniu Pricka i na niego D-Tox, na jasnych widać jak rozpuszcza cząstki metaliczne. Jakbym miał więcej czasu to pewnie  lepiej by było to rozdzielić jak piszesz, jednak nie uważam, że tak jest źle 😉 Potem i tak poprawiam ręcznikiem glinkującym, a zaoszczędzony czas wolę poświęcić na inne akcje. 

Dzięki za info. Jeśli jedno drugiemu nie szkodzi - a działa - to elegancko 🙂 Ale widzę że ta kombinacja "zeżre" prawie wszystko 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.