FIREBALL TIRE JANUS

[Streat]

Dzięki uprzejmości @FIREBALL za co bardzo dziękuje  Miałem możliwość przetestowania ich dressingu do opony który nosi nazwe FIREBALL TIRE JANUS.

Produkt otrzymujemy w zestawie razem z aplikatorem gąbkowym oraz wygodnym dozownikiem. 

Co do samego opakowania to bardzo mi sie ono podoba, schludny, dobrze leży w dłoni plus fantastycznie sie prezentuje na półce. 

Standardowo w przypadku produktów Fireball'a butelki są zabezpieczone plombą dzięki czemu mamy pewność że otrzymujemy pełnowartościowy produkt tak trzymać dalej! Niby drobnostka a jednak człowiek jakoś spokojniej spi  

Opis producenta

Cytat

Wyjątkowy dressing do opon z dużą zawartością SiO2. Tym, co go wyróżnia jest fakt, że zapewnia różny efekt wizualny w zależności od oświetlenia. W jasnym otoczeniu nadaje oponie wykończenie satynowe, a w ciemnym błyszczące. Ten niezwykły efekt wizualny udało się uzyskać dzięki zawartości ekstraktu z perły. Gęsta formuła sprawia, że produkt jest bardzo wydajny, a aplikacja wyjątkowo prosta. W zestawie znajduje się również profilowany do kształtu opony aplikator. Powierzchnia zabezpieczona dressingiem posiada rewelacyjne właściwości hydrofobowe, a także o wiele wolniej zbiera zabrudzenia.

Sposób użycia

Cytat

Dressing aplikujemy na osuszoną i wcześniej wyczyszczona powierzchnię.

Przed użyciem wstrząśnij.

Nanieś niewielką ilość produktu na dołączony aplikator.

Rozprowadź równomiernie po oponie.

W przypadku naniesienia zbyt dużej ilości dressingu, dotrzyj powierzchnię aplikatorem lub mikrofibrą.

Dla wydłużenia efektu działania produktu, do mycia kół między aplikacjami używaj preparatów o neutralnym pH.

Jeśli zaobserwujesz efekt rozpryskiwania dressingu na karoserii podczas jazdy z dużą prędkością, usuń nadmiar produktu z opony za pomocą aplikatora lub mikrofibry.

Nie używaj w słońcu i na rozgrzanych powierzchniach.

Przechowuj w chłodnym i zacienionym miejscu.

Zatem przejdźmy do testu:

Dozownik juz założony teraz pora sięgność po aplikator, tutaj użyje aplikatora swojego który już został przypisany

 

Dosłownie 3 kropki i mozemy aplikowac na opone 

rozprowadzanie typowy przy dressingach żelowych, jednak z tym aplikatorem nie sprawia to większej trudności i ładnie pokrywa cała oponę:

Dressing sprawia wrażenie że coś w nim pływa a te drobinki pięknie mienią sie w słońcu  

opony gotowe, ewidentnie idzie w połysk jednak coś w nim jest i naprawdę fajnie opona wygląda. Podoba mi się bardzo!

Dałem dressingowi 3 dni na to aby ładnie się wchłoną i akurat na weekend padało wiec idealny test żeby sprawdzić samooczyszczanie:

 

dressing nie miał lekko bo pogoda była bardzo wymagająca co wydać po kołach

Zatem przejdzmy do mycia i zobaczymy samoooczyszczanie:

krople wzorowe!  

Co do samego mycia to przeleciał opony pędzelkiem z piana aktywną i spłukałem bez większego szorowania, przednią opone mogłem lepiej domyć ale akurat przy tych felgach zauwązyłem tendencje do robienia sie takich ścieżek po wodzie, zaplikuje na inne koła i dodam update jak to sie tam zachowuje  

 

Połysk zamienił sie w bardzo fajna satyne/mat dressing dalej siedzi bo krople przy myciu były bardzo dobre samoooczyszczanie również na wysokim poziomie. 

Na te moment dressing sprawuje sie bardzo dobrze  

Przebieg 88500

Data aplikacji 19.05.2022

Podsumowanie:
Fireball Tire Janus jest niewątpliwie wartym uwagi dressingiem do opon. Tuż po aplikacji daje efekt połysku jednak po pierwszym myciu przechodzi w satyne/mat. Samoooczyszczanie jest na bardzo wysokim poziomie jak i krople które powstają w kontakcie z wodą . Trwałość zbadam jednak jest to dla mnie drugorzędny aspekt gdyż dla mnie liczy się samooczyszczanie i jak dressing wygląda tuz po aplikacji i pierwszym myciu. Tutaj jest bardzo dobrze! 

Zalety:
-Bardzo wydajny
-Bardzo dobre właściwości samooczyszczające
-Bardzo ładny kropling

Wady:
-Żelowa konsystencja wymagająca 
 

 

 

 

 

 

 

[Pimps]

Bardzo dziękuję za test, ale zapytam dla pewności - dresingu nie docierałeś po aplikacji?

[Streat]

@Pimps nie nigdy nie docieram dressingu prsy następnym myciu wrzucę na inny komplet opon i zrobię update mogę tam dotrzeć jeżeli chcesz 

[Pimps]

@Streat Zapytałem gdyż po dotarciu mogły by się stać od razu bardziej satynowe/mniej błyszczące choć i tak nie jest źle. Dodatkowo po dotarciu mogły by np. być mniej widoczne te pasy po deszczu. Oczywiście są to mniej istotne kwestie ale jeżeli by Ci się chciało to ja chętnie się tego dowiem. A i jeszcze jedno pytanko - czy Zaobserwowałeś ten efekt o którym pisze producent że opona wieczorową oprą ma fajnie się mienić z racji tego czegoś perłowego ? 

[Streat]

1 godzinę temu, Pimps napisał:

po dotarciu mogły by się stać od razu bardziej satynowe/mniej błyszczące choć i tak nie jest źle.

przy nastepnym myciu wymyje dresssing i położę na nowo na tych oponach i dotrę zobaczę jaki efekt będzie  

1 godzinę temu, Pimps napisał:

czy Zaobserwowałeś ten efekt o którym pisze producent że opona wieczorową oprą ma fajnie się mienić z racji tego czegoś perłowego ? 

Właśnie udało mi się to zaobserwować bo jedno koło było w słońcu i faktycznie efekt był taki bardziej satynowy. Ciężko było go uchwycić na aparacie, postaram sie przy następnej aplikacji uchwycić ten efekt  

[Pimps]

@Streat No to wielkie dzięki i czekam spokojnie.

[Domel]

17 godzin temu, Streat napisał:

FIREBALL TIRE JANUS.

Dla mnie generalnie bardzo udany produkt do czasu aż wsiąkłem w Karawaning - za dużo mi brudu łapało i kleiło się na polach i dojazdach - także używam go okazjonalnie tylko po "mieście"

Skończyła mi sie faza na oczojebne, tłuste dressingi. Teraz preferuje satynę bez tłuszczu - lekką czerń dla oka. Używam ostatnio maniakalnie Perla rozcieńczonego 1:4.

[KUBA46]

Cześć, 

dzięki uprzejmości @FIREBALL miałem do dyspozycji dressin do opon Janus. Jest to produkt z nowej lini Fireballa.

Wizualnie produkt wygląda jakby kosztował conajmniej 1000zł i był sprzedawany w Vitkacu. Na półce wygląda rewelacyjnie. Informacja o dodatku perły w tym produkcie dodatkowo podnosi jego status. Zaraz powiecie, że to marketingowe brednie. Może i tak, ale zrobione w dobrym stylu.

Konsystencja żelowo-kremowa. Nie jest to w 100% żel jak Endurance od Meguiars czy Gyeon Tire. Butelke trzeba mocno wstrząsać przed użyciem. Perła osadzają się na ściankach i dnie.

W mojej paczce znajdował się dressing i aplikator.

Produkt zabezpieczony plombą.

Tak wygląda opona przed aplikacją. Hoduje ją na testy dressingów od miesiąca. Co mycie traktowana T&R tak, aby była idealnie przygotowana.

Przygotowania.

Aplikacja. Nie skorzystałem z aplikator Fireball. Użyłem do tego one shotów z ADBL żeby mieć dobre odniesienie co do aplikacji dressingu.

Aplikacja poszła sprawnie, byłem zaskoczony. Duży poślizg i brak problemów z wypełnieniem rowków.

Przesuwamy taśmę. Dressing z kategorii "shine a lot". Nie mój typ, ale czasem fajnie przesmarować czymś przesadnie świecącym.

No i wjeżdża konkurencja. Osobiście nie przepadam za Gyeonem. Jednak stwierdziłem, że idealnie pasuje jako konkurent Janusa. Konsystencja, zawartość SiO2, flagowiec do opon marki z "półki wyżej".

 

Dressing nie miał dużo czasu na wchłonięcie się. Po godzinie musiałem już wyjechać samochodem.

Przebieg 70km. Górna część opony to Fireball.

Na tym zbliżeniu widać, że mimo krótkiego czasu na utrwalenie to dressing mocno nie chlapie. Kurz przyciąga bardziej od Gyeona.

Tutaj zdjęcie po 200km i jednym myciu bezdotykowym.

Jak widać dressing ma się świetnie. Będe obserwował go dalej i robił aktualizację w tym temacie.

[Pimps]

@KUBA46 Dzięki za relacje 

[analyzator]

@KUBA46 z tym ciągnięciem kurzu to trochę szkoda. Ciekaw jestem jak długo będzie trzymał wygląd

[FIREBALL]

@Streat @KUBA46  Dzięki za przygotowanie relacji!  Bardzo fajne zdjęcia i dobrze widoczny efekt działania.

Szkoda, że nie skorzystaliście z dołączonego aplikatora, bo wiele osób bardzo sobie go chwali ze względu na wygodę pracy i trwałość.

JANUS to przede wszystkim dressing, który oferuje ciekawe doznania wizualne. Posprawdzajcie jego wykończenie w różnym oświetleniu. I mocnym lub sztucznym świetle faktycznie może dawać efekt mocnego połysku, a przy trochę ciemniejszym otoczeniu wpada w fajną satynę. 

[Streat]

@FIREBALL nic straconego przy następnej aplikacji użyje aplikatora i dam znać

[Streat]

Tak jak mówiłem tak zrobiłem najpierw sprawdzmy kropling opon:

 

Jest bardzo dobrze 

No to myjemy koła i aplikujemy na nowo:

tym razem aplikator Fireballa ktore jest naprawde fajny, zbita pianka pewnie lezy w dłoni i bardzo dobrze wyprofilowana do moich opon  

Zaaplikowane na wszystkie gumy teraz czekamy okolo 2h żeby dressing dobrze sie przyjął i docieramy nadmiar:

 

 

efekt końcowy to satyna/połysk. Połysk przy dotraciu troche zmalazł ale jak widać jeszcze coś tam sie świeci  
 

[FIREBALL]

@Streat Dzięki za uzupełnienie relacji! 

[belzebiasz]

hej @Streat jak Ci się pracuje z tymi pędzlowatymi aplikatorami przy dressingach? lepsze są od gąbek?

[Streat]

@belzebiasz zależy jaki dressing ale ogólnie przy żelowych czy wodnych jest całkiem spoko przy rozpuszczalnikowymi to bym sobie odpuścił bo po 2 użyciach włos odpada 

[MMCzysci]

@belzebiasz zależy jaki dressing ale ogólnie przy zmysłowych czy wodnych jest całkiem spoko przy rozpuszczalnikowymi to bym sobie odpuścił bo po 2 użyciach włos odpada 

Zmysłowy dressing? Ciekawe, jaki to

Wyryte w skale z S20 FE 5G

[Streat]

@MMCzysci żelowy mial byc juz poprawiłem ah ten słownik