metys Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 ode mnie też baaardzo wielki PLUS za konkretny rzeczowy opis. Na pewno w polsce znajdzie się spora grupa klientów zainteresowana tego typu usługami. nie muszę chyba mówić, że ja niestety do tej grupy się nie zaliczam
cyprianmeister Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 Odpowiedź bardzo rzeczowa, i żałuje, że w podobny sposób nie potrafił odpowiedzieć nam geniusz od mycia parą hehehe polać mu , również mam pozytywne wrażenie po przeczytaniu posta , bez sciemy , wiadomo jak jest. W sumie zgodze się że ogromna większość społeczeństwa ma gdzieś to jak auto wygląda , myśle że to mnie wieceje jest tak : 20% nie myje wcale albo tylko przed poważnymi świętami (Boże Narodzenie , Wielkanoc itp) i to na szczotach , 70% myje lepiej lub gorzej a reszta to my chociaz 10% to moze i tak zbyt optymistycznie Czasem widze jak po Gdańsku sunie sobie dajmy na to takie nowe A6 3.0TDI quattro ,na jakimś felunku ładnym , ale upier.... tak że bałbym się podejść w garniaku wogóle do takiego samochodu. A po czynnosci otwarcia bagaznika trzeba myć ręce.
Tomasz KRK Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 vulcanet, bardzo rozsądne podejście do tematu. Fajnie , że do nas zawitałeś
julian Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 jestem w szoku, można normalnie rozmawiać o produkcie, który był krytykowany! słusznie zauważyłeś, na naszym forum ten produkt kariery nie zrobi, ale też nie jesteśmy jego grupą docelową. Jedyne co w jego przypadku kłóci się z misją forum to aspekt edukacyjny tego forum. Wszak chcielibyśmy, aby jak najwięcej osób weszło na "właściwą drogę" jeśli chodzi o pielęgnację auta. cyprianmeister, ja zawsze sobie tłumaczę to tak: a może ma elektryczny bagażnik?
kabul Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 Swoją drogą każda myjnia dla ludu będzie rysować. A która bardziej? To już nie jest takie oczywiste.
AutoDetailing Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 vulcanet, brawo za rzeczową konkretną wypowiedź bez często ostatnio stosowanej marketingowej ściemy!
RudyTygrys Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 Zawsze mówię "różni ludzie, różne potrzeby". I tak ogromna większość użytkowników aut nie widzi pojawiających się zarysowań, a dla nas ta świadomość to może przekleństwo Ale dzięki za szczera wypowiedź. Bravo
Gość Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 Co do samego produktu nie jest to złoty środek i rozwiązanie które auta nie porysuje .Oczywiście że tak ,porysuje ... i tak mozemy gadać przekonałeś mnie
Andrzejsr Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 Swoją drogą każda myjnia dla ludu będzie rysować. A która bardziej? To już nie jest takie oczywiste... no proszę - zawsze uważałem ściągaczki gumowe/silikonowe za nienajlepszy pomysł osuszania, tak samo szczotki ręczne. Ale żeby gorzej wypadły niż automatyczne szczotki to jest faktycznie trochę zaskakujące. Nie ma w tym porównaniu ręcznej bezdotykowej myjni - z lancami wysokociśnieniowymi i aktywną pianą. Może i wosk spływa na takich, ale takich rys jak w filmiku raczej by nie było (w zależności od metody osuszania oczywiście). A koledze zajmującemu się myciem bezwodnym, również dziękuję za wyjaśnienia nie przesiąknięte bzdurnymi marketingowymi sloganami i za spokojny ton daleki, od mało fajnych wypowiedzi pana specjalisty od mycia parą wodną.
kabul Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 Myślę ,że jeżeli jest myte pianą a nie proszkiem to nie powinno samo mycie porysować - co innego wycieranie. Ja z zasady nie wycieram niczym jeżeli myję bezdotykowo - robie to i tak tylko doraźnie. Np u mnie w mieście jest myjnia szczotkowa na której każdym samochód przed wjazdem jest wstępnie psikany aktywną pianą i spłukiwany karcherem i dopiero wjeżdża na szczotki (nie zależnie czy program za 14zł czy za 25zł). Kiedyś parę ładnych lat temu mój ojciec tam często jeździł i pomimo ,że była to Honda więc łatwy do uszkodzenia lakier nie było tragedii z rysami a nawet najtańszy program domywał auto w przeciwieństwie do tych na stacjach.
Andrzejsr Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 Myślę ,że jeżeli jest myte pianą a nie proszkiem to nie powinno samo mycie porysować - co innego wycieranie. Ja z zasady nie wycieram niczym jeżeli myję bezdotykowo - robie to i tak tylko doraźnie. Np u mnie w mieście jest myjnia szczotkowa na której każdym samochód przed wjazdem jest wstępnie psikany aktywną pianą i spłukiwany karcherem i dopiero wjeżdża na szczotki (nie zależnie czy program za 14zł czy za 25zł). Kiedyś parę ładnych lat temu mój ojciec tam często jeździł i pomimo ,że była to Honda więc łatwy do uszkodzenia lakier nie było tragedii z rysami a nawet najtańszy program domywał auto w przeciwieństwie do tych na stacjach. Czyli na myjniach automatycznych źródłem porysowań nie są same szczoty i ich włosie, tylko brud z którym auto wjeżdża na sobie i jest przez nie rozprowadzany bo nie jest wystarczająco dobrze wstępnie spłukany?
kabul Opublikowano 1 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Listopada 2009 Myślę ,że szczotki same w sobie na pewno rysują ale luźny bród na pewno w tym pomaga, stopień rysowania zależy też od tego jakie i w jakim stanie są te szczotki. Wtedy jak ojciec jeździł na pewno też miałem niżej zawieszoną poprzeczkę jeśli chodzi o te sprawy. Na przykład mój poprzedni samochód którego poprzedni właściciel tylko raz od nowości umył na szczotach a tak to mył go na ręcznej myjni przez 10 lat wcale nie prezentował się lepiej - powiem więcej, był tragicznie porysowany od wycierania. Podejrzewam ,że jakby pojechać na zwykła myjnię ręczną (nie samoobsługową) ,kazać nie wycierać i poczekać aż samochód wyschnie to byłby nieźle brudny nadal. Ale zrobił się mały OT.
vulcanet Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Witam raz jeszcze !!! Jestem zaskoczony Panów reakcją dotyczącą mojego posta na temat produktu Vulcanet. Powiem szczerze spodziewałem się sporej krytyki na temat produktu i swojej osoby. Fakt że tak się nie stało świadczy tylko o tym że jest to forum poważne które skupia wokół siebie poważnych i obiektywnych ludzi./a o to dzisiaj trudno/ pozdrawiam i życzę sukcesów w pracy z furkami klientów !!! Co do filmu pod spodem WODA JEDNAK NIE JEST ZAWSZE NAJLEPSZYM ROZWIĄZANIEM! http://www.youtube.com/watch?v=UfaDA1bR8rU
malkolm Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 mi tylko tego mini szkoda bo gościom na główkę chyba nic już nie pomoże
Tomasz KRK Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Przecież to jest spot reklamowy Mini Cabrio, a panowie są aktorami.
julian Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 WashClub, i co ten spot ma powiedzieć odbiorcy? kup mini staniesz się kretynem? ;P
Thomas Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Mini zawsze otwarte na nowe twarze i możliwości
Tomasz KRK Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 julian, Pytanie bardziej do twórców reklamy niż do mnie. Hasła kampanii to "Mini Cabrio - always open" "Never put the roof up". Skąd taki pomysł? "The MINI Cabrio has always represented freedom and individuality. Now the new MINI Cabrio campaign takes the ‘Always Open’ strapline and injects it with some radical attitude. Pure driving excitement is front and centre, with the challenge to never put the roof up – whatever the weather. In a breakaway from classic ‘sunny’ Cabrio advertising, the campaign celebrates the exhilaration of being out in the elements, reflecting the positive, open-minded outlook of MINI drivers." Ta z myjnią to tylko jedna z wielu. Inne np: http://www.youtube.com/watch?v=N_fx0q73 ... 16&index=0 http://www.youtube.com/watch?v=dhW8vZJE ... 16&index=2 Spot reklamowy ma przede wszystkim przyciągać uwagę widza, jeśli przy tym jest zabawny, lub kontrowersyjny to tym lepiej. Klienci Mini to zwykle ludzie młodzi, "luźni", nieraz ekscentryczni. Rzucenie im wyzwania "Never put the roof up" przez twórców tych reklam może się sprawdzić. Z naszego punktu widzenia niszczenie auta na potrzeby spota może razić. Tym bardziej, że miałem niemiłe doświadczenie dowiedzieć się co znaczy "water damaged car" kiedy pracowałem z bmw wyłowionym z rzeki...ale offtop się robi przecież to temat o myciu bezwodnym
julian Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 WashClub, pytałem złośliwie, nic do Ciebie;) co do mini i reklam, to oczywiście masz racje, zapewne ten filmik jest częścią większego założenia i jakiejś koncepcji marketingowo-artystycznej.
cyprianmeister Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2009 jesli entuzjasci Mini rzeczywiscie polecą do salonów po takich advertach to nie mam do nich szacunku jak dla mnie kretynizm totalny , juz nie chodzi o te auta , ale to nawet poprostu smieszne nie jest
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się