KUBAS_95 Opublikowano 25 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2019 Witajcie, Korzystając z urlopu rodziców i wolnego tygodnia, zabrałem się za samochód Taty. Jest to Suzuki Jimny z 2012 roku, używany w służbie leśnej. Autko regularnie myte z błota, ale lakier już trochę wypłowiał od sporej ilości rys od gałęzi i plastiki od długotrwałego stania na zewnątrz również straciły kolor. Czara goryczy przelała się od momentu powstania sporej plamy na tylnej kanapie. Przed wyjazdem rodziców decyzja zapadła - Suzuki dostaje drugą młodość Od wewnątrz - dokładne odkurzanie, mycie wszystkiego co się da i wypranie tapicerki wraz z wykładziną. Z zewnątrz - małe odświeżenie lakieru na tyle, by wrócił dawny blask, ale bez usuwania wszystkiego co jest na aucie - nadal będzie używane w terenie więc szkoda lakieru, który i tak nie jest zbyt grubo położony. Lista użytych środków: 1. Mycie: Shiny Garage Pre-Wash Citrus Oil Shiny Garage Orange Shampoo Shiny Garage D-Tox Shiny Garage Green Tar&Glue Shiny Garage Pure Black Tire Cleaner Tenzi Krwawa Felga Glinka Bilt Hamber Medium Shiny Garage Perfect Glass Cleaner 2. Pranie: ADBL Pre-Spray Pro ADBL Textil Rinse 3. Korekta ADBL Roller 9mm Krauss R3 Mini Koch Chemie Heavy Cut H8.02 - lampy Koch Chemie Antihologram M2.01 - karoseria żółte pady NAT'a 4. Zabezpieczenie: Soft99 Fusso Coat 12mths Dark - karoseria AutoGlym Bumper Restorer Gel - plastiki Soft99 Ultra Glaco - szyby Shiny Garage Back2Black - opony ADBL SSW - koło zapasowe Detailer's Magic Interior Magic - plastiki wewnętrzne Zatem zaczynamy ! Jimny przed rozpoczęciem prac wyglądał tak: Ślady po deszczu, osadzony kurz, gdzie nie gdzie resztki błota w nadkolach i pod zderzakami. Na pierwszy ogień poszedł Shiny Garage Pure Black Tire Cleaner, Tenzi Krwawa Felga na koła i zaraz po nich Shiny Garage Citrus Oil z pianownicy PA. Jak widać z samochodu leci sporo brudu. Po pianowaniu płukanie i mycie szamponem Shiny Garage Orange Shampoo. Następnie suszenie i na lakier wpada Shiny Garage Green T&G i D-Tox. Troszkę krwawił, ale nie za bardzo. Podobnie ze smołą. Gdzie nie gdzie większe strugi rozpuszczanej smoły i osadów metalicznych, jednakże biorąc pod uwagę całe auto nie było tego zbyt wiele. Potem kolejne płukanie i glinka: Tak wyglądała po jednym elemencie. Auto ostatni raz było glinkowane 2 lata temu. Tym razem glinka głównie usunęła resztki wosków, ponieważ ani żywicy ani smoły nie było na lakierze. Tak wyglądał Jimny po pierwszym etapie prac. Suszenie przy pomocy Fluffy'ego i do garażu. Teraz czas na korektę. Zgodnie z tym, co ustaliłem z Tatą, musiałem dobrać odpowiednią kombinację padów i past. Optymalnym zestawem był Koch Chemie M2.01 i żółty NAT do maszyn DA. Ponieważ Jimny ma dość dużo przetłoczeń, miejscami zmuszony byłem wspomagać się mniejszą maszyną. Do tego celu od tego sezonu używam Krauss'a R3 Mini. Tutaj wszelkie mniejsze elementy były polerowane przy pomocy miękkiej gąbki. W międzyczasie ściągnąłem również dekiel z koła zapasowego jak i samo koło, aby dokładnie wypolerować powierzchnię lakieru, która jest przykrywana przez zapas. Ale po ściągnięciu dekla okazało się, że nie tylko dlatego warto zdjąć koło: Niestety, dekiel nie do końca szczelnie przylega do felgi, w efekcie cały pył osiada na kole. Koło ściągnąłem, umyłem w taki sam sposób jak pozostałe cztery i zostawiłem do momentu, aż zakończę wszelkie prace nad tyłem auta. Poniżej przedstawię Wam kilka zdjęć ukazujących efekty polerowania - szału nie ma, ale mimo wszystko jest lepiej niż było Słupek przed: Słupek po: Reflektor przed: Reflektor po: Tylna lampa przed: i po: Teraz kolej na szyby - z zewnątrz zostały umyte waflem od ADBL'a i płynem Shiny Garage Perfect Glass Cleaner, przejechane maszynowo na średniej gąbce przy pomocy pasty AutoGlym Car Glass Polish, odtłuszczone IPA 1:1 i została naniesiona niewidzialna wycieraczka Soft99 Ultra Glaco. Wypolerowana: I po położeniu niewidzialnej wycieraczki: Dlaczego położyłem jedną z lepszych wycieraczek na wszystkie szyby? Dlatego, o ile w okresie letnim jest tylko przykurzony, o tyle w okresie jesienno-zimowym jest na aucie tyle błota, że nie da się czasami odczytać numerów rejestracyjnych. Na swoim aucie już przetestowałem Ultra Glaco i daje dobrą ochronę. A tutaj szyba boczna przed myciem: I po myciu: Zwieńczeniem prac nad karoserią było położenie Fusso w 2 warstwach. Przechodzimy do wnętrza. Zapewne pomyśleliście dlaczego wnętrze zostawiłem na sam koniec. Już tłumaczę. Auto jest podniesione o 2 cale na zawieszeniu i stojąc na podłodze garażu nie byłem w stanie sięgnąć do dachu. Dlatego też musiałem się wspomagać stając na progu, a wiadomo, że to powoduje brudzenie się zarówno lakieru jak i wnętrza. Tak wyglądał pacjent przed sprzątaniem: Jest trochę bałaganu. Norma, gdy jeździ się z otwartymi oknami po terenie. Pierwszy etap - odkurzanie. Już zaczyna być lepiej. Musiałem się uwijać ponieważ zbliżała się burza. Po odkurzaniu kolejnym etapem było potraktowanie plastikowych elementów ADBL Green APC przy pomocy pędzelka ADBL - przykład na dźwigni zmiany biegów: Jest różnica, szczególnie na samej gałce. Po umyciu APC plastikowych elementów czas na pranie. W tapicerce było pełno powbijanego kurzu i wszelkiego brudu, łącznie ze śladami po żywicy. Rozrobiłem w opryskiwaczu ADBL Pre-Spray Pro w stosunku 1:20, zabrałem szczotkę do tapicerki, odkurzacz z ADBL Textil Rinse w zbiorniku i zacząłem pranie tapicerki. Efekty? Zobaczcie sami. 50/50 A tu już po upraniu całej tapicerki Trochę się tego nazbierało: Na koniec pomyłem wszystkie wnęki w drzwiach i tylnej klapie, odtłuściłem i położyłem Shiny Garage Carnauba Spray Wax. I tak prace dobiegają końca. Poniższe zdjęcia prezentują ukończone auto: Tym, którzy dotarli do końca relacji bardzo dziękuję za poświęcony czas Pozdrawiam 16 7
paperson Opublikowano 25 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2019 @KUBAS_95 gratulacje! Teraz to najbardziej zadbany Jimny w LP .
Qlimaxss Opublikowano 25 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2019 @paperson Jedynie moze z nim konkurowac . Ten Jimmy co byl na zabiegach w RRC 1
KUBAS_95 Opublikowano 25 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2019 @paperson dzięki @Qlimaxss widzę, że terenwizję sporo osób ogląda
Eidos71 Opublikowano 25 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2019 Świetna robota. Mam w rodzinie "człowieka lasu", który jeździ nieco większym autem do wywozu drewna. Dwa lata temu doprowadziłem mu do jako-takiego porządku lakier budy ciężarówki - po pół roku wszystko wyglądało jak przed korektą... Ale chwilę ciężarówka wyglądała zacnie Oby Jimmy zachował dłużej świetny wygląd
Qlimaxss Opublikowano 26 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2019 I@KUBAS_95 Akurat ten. Filmik widzialem, bo wstawiljak Domel tu na forum. Ale widac ze to zgarana paka ludzi z mega fajna zajawka. Zupelnie jaktez my, Tutaj. A co pracy odzyło bardzo mocno mimo ze bog jak mocno go nie ciołeś. Sam w poprzedniej firmie jedzilem, sluzbowym autem gdzie bardzo duzo przejezdzalem przez, lesne sciezki. A auto w dodatku czarne wiec wiem jakczy ciezko, utrzymac je w należytm porządtku. 1
Birkhof Opublikowano 26 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2019 Elegancka praca P.s.Jesteś w stanie zapytac wlasciciela jak spisuja mu sie te opony co ma na aucie? :)
KUBAS_95 Opublikowano 26 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2019 Dziękuję za miłe słowa @Birkhof właściciel jak i ja jesteśmy bardzo mile zaskoczeni tymi oponkami. Przejechane na nich 60-70tys km i nie zawiodły póki co. Są ciche nawet mocno dojechane, auto pali o 2 litry gazu mniej niż na Goodyear'ach Warngler AT/SA+ no i zdecydowanie lepiej radzą sobie zimą (mają homologację opony wielosezonowej). Fakt, w terenie tam gdzie na Wranglerze wjeżdżał na tylnym napędzie i wyjeżdżał bez większych problemów, na Yokohamie trzeba wrzucić 4WD i czasami reduktor, ale z drugiej strony po to jest napęd na cztery koła, żeby z niego korzystać Na mokrej nawierzchni też nie raz próbowałem go wyprowadzić z równowagi i było bardzo ciężko stracić przyczepność, co na G W AT/SA+ było banalnie proste. Te opony które aktualnie są na aucie nieźle sobie radzą na asfalcie, jednakże w terenie już brakuje bieżnika. Wybór był prosty - padło na 5 nowych Geolandarów (zapas też jest do wymiany z racji wieku i stanu gumy). 1
KUBAS_95 Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Na dniach Jimny dostał kilka nowych elementów: - przedni zderzak z wersji poliftowej - oryginalne sakwy na tylną klapę - dywaniki-korytka trójwymiarowe na przód. Sakwy - super sprawa na schowanie różnych drobiazgów, które przez butlę z gazem nie mogą być uporządkowane w bagażniku. Jest to oryginalne akcesorium Suzuki dla pierwszej wersji Jimnego z lat 1998-2005. Aktualnie biały kruk, tak samo nierealne do zakupienia jak tylne nadkola antykorozyjne, na które nadal polujemy. Zderzak został zmieniony z tego względu, że przed zmianą zawieszenia niestety któryś z nas zawadził o wystający konar, w efekcie połamał się na łączeniu górnej i dolnej części. Dodatkowo padły dzienne światła zamontowane w miejscach halogenów - tym razem wyrzuciliśmy stare lampy z auta i założyliśmy dzienne w kierunkowskazy. Wygląda to niemal jak fabryka, o wiele bardziej widoczne są te światła w codziennym użytkowaniu i zmniejszyło się ryzyko wyrwania wiązki do świateł w terenie. Bardzo ciężko było dostać do niego zderzak taki jak oryginalny, dlatego poszliśmy krok dalej i odmłodziliśmy Jimnego zakładając mu zderzak z wersji po 2013 roku. Tak się teraz prezentuje z nowym przodem: Wymagało to trochę kombinacji i dokupienia między innymi nowych nadkoli, ponieważ nowy zderzak jest bardziej podcięty i poprzednie nie pasowały - nie zgrywały się otwory na spinki i nadkola wystawały poniżej zderzaka na dobre 5cm. Aktualny przebieg auta to około 180 000km. 1
Strus Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Fajnie popatrzeć. Lubię to auto bo mój przyjaciel takiego posiada. Tylko że tam już tyle off-road'owych robót poszło że przewyższyły już wartość samego auta. I chyba będę go troszkę ogarniał w ten weekend
KUBAS_95 Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2019 W przypadku Jimnego ciężko przebić wartość auta bo nawet podniszczony wysoko stoi Fajne autka, podatne na tuning i nie powodują wiru w portfelu w trakcie eksploatacji - niewiele palą i są raczej mało awaryjne.
lol19pl Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2019 @KUBAS_95 Teraz aż się prosi, żeby wyciąć te dziury na przeciwmgielne i wsadzić tam jakieś porządne ledowe flood lighty. Było by estetycznie i praktycznie. No chyba, że auto nie jeździ w nocy.
KUBAS_95 Opublikowano 1 Września 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Września 2019 @lol19pl już Ci mówię dlaczego nie: 1. Jimny sam w sobie ma bardzo dobre mocne lampy nawet na zwykłych żarówkach Philips Vision +30. 2. W przypadku auta, które jeździ w błocie i wśród gałęzi jest zbyt duże ryzyko uszkodzenia wiązki - w taki sposób padły poprzednie dzienne, zgniła wiązka lamp od błota nagromadzonego w zderzaku. Nie dało się tego domyć bez demontażu połowy osłon pod autem. Zgniła również dwukrotnie wiązka podświetlenia tablicy rejestracyjnej - lutowaliśmy ją od wyjścia z karoserii bo zostały same osłonki przewodów na odcinku buda-światła. 3. Zdecydowaliśmy się na nowy zderzak po to, by już nic w nim nie wycinać. Już nie raz byłem świadkiem jak jedzie i sam miałem okazję jechać na pełnym wykrzyżu osi w błocie i wśród leżących konarów i gałęzi więc im mniej dodatkowych wiązek poza karoserią tym lepiej
Michał126 Opublikowano 1 Września 2019 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2019 Był leśny dziad, jest leśny skrzat Nie myślałeś o folii PPF żeby uchronić lakier przed gałęziami?
lol19pl Opublikowano 1 Września 2019 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2019 4 godziny temu, KUBAS_95 napisał: lutowaliśmy ją od wyjścia z karoserii bo zostały same osłonki przewodów A no widzisz, bo tego się nigdy nie lutuje. Jeszcze nie widziałem takiego zabezpieczenia lutu, żeby przy brodzeniu nie wlała się tam woda. Od kiedy sam zniszczyłem sobie ledy w quadzie już nigdy nic nie lutuje i nie zaklejam. Całego quada mam zrobionego na takich złączkach jak w tej aukcji: 7359205714 . Można zostawić w błocie na godzinę (traktory wolno jeżdżą ), można po tym myjką lać z dużego ciśnienia i wszystko jest w porządku. A jak są cienkie kabelki, to zawsze trzeba na to dać opaskę termokurczliwą (na całej długości), albo i ze 2, tylko, że wtedy kabel robi się już bardzo twardy.
KUBAS_95 Opublikowano 1 Września 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Września 2019 2 lata temu robiąc od początku instalację podświetlenia tablicy pościągaliśmy oba zderzaki i wszystkie wiązki poza karoserią zostały zabezpieczone koszulkami termokurczliwymi. I to wytrzymało, natomiast same przewody idące do samej lampy na odcinku do 1cm za korpusem światła były zjedzone bo konstrukcja zderzaka nie pozwalała na to, żeby wiązka szła prosto w lampę tylko była pod kątem. I przewody się poprzecierały w miejscu zagięcia od wibracji samego naderwanego zderzaka i charakterystyki użytkowania auta. Do okazyjnej jazdy - jak najbardziej założyłbym drugi raz światła w zderzak, natomiast do codziennej jazdy w terenie gdzie po prostu nie ma czasu na rozglądanie się co jest wokół auta i pod kołami nie ma opcji. Po 3-4 latach użytkowania będzie dokładnie to samo. Jeszcze co innego jak zderzak jest zamocowany na śrubach i ślizgach. A tutaj łącznie są dwie śruby i 8 spinek, w efekcie cokolwiek zamocowane do zderzaka wpada w rezonans i kable same o siebie się przecierają. Taki urok tego auta ;)
KUBAS_95 Opublikowano 1 Września 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Września 2019 @Michał126 myśleliśmy, jednak obawiam się, że już jest trochę za późno bo autko ma kilka wgniotek na załamaniach paneli i obawiam się, że prędzej czy później folia miałaby zadziory od gałęzi, szczególnie na łączeniu paneli.
damiancd Opublikowano 10 Września 2019 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2019 Fajna robota, przyjemnie zobaczyć tutaj coś innego niż zwykle
tajmus Opublikowano 10 Września 2019 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2019 Witam. Jaki odkurzacz piorący używasz?
KUBAS_95 Opublikowano 11 Września 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Września 2019 @damiancd dziękuję, bardzo miło mi to słyszeć @tajmus jest to Zelmer AquaWelt 919.0 SP.
Moderator Streat Opublikowano 11 Września 2019 Moderator Zgłoś Opublikowano 11 Września 2019 fajnie oagarniete auto terenówki maja to do siebie ze lubia sie brudzic a tu az miło popatrzec
KUBAS_95 Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Auto od miesiąca jest w rękach nowego właściciela. Jimny zakończył swoją przygodę u nas z przebiegiem 198 tys km. Na koniec współpracy został dokładnie umyty i przetarty Tenzi Quartz Spray, opony dostały Shiny Garage Back2Black, a zderzaki i futerał tylnego koła AutoGlym Bumper Restorer. Warto zapamiętać to zdjęcie - Jimek już z pewnością nie będzie tak czysty jak w dniu sprzedaży ;) Sprzedany został, ponieważ Tata zmienia pracę i samochód terenowy nie będzie nam już potrzebny. Będę mile wspominał te 7,5 roku jazdy tym samochodem. Fajny, lecz specyficzny, rzekłbym nawet specjalistyczny wózek. Mam nadzieję, że następny właściciel będzie z niego równie zadowolony co my. Dziękuję Wszystkim, którzy docenili moje prace nad Zielonym Skrzatem. Pozdrowionka i do zobaczenia w innym temacie :) 6
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się