Nie zostawiaj kluczyka hotelowemu

[lukasz_byd]

Niestety po 'swoim' nieszczęściu chce przestrzec inne osoby, które może tego nie są świadome.

Jedziecie na wakacje do hotelu,a hotel Was prosi abyście zostawili kluczyki od auta. Ja nie zostawiłem bo to moje oczko w głowie. Inni goście hotelowi owszem - zostawili.

Obsługa hotelowa przestawiając inny samochód uderzyła w mój - mam szkodę po wycenie rzeczoznawcy na 24 tyś zł.

Hotel nie ma ubezpieczenia od tego typu zdarzeń, a winę kierują na właściciela pojazdu, który udostępnił swój kluczyk. A więc teoretycznie naprawa szkody pójdzie z OC sprawcy. Hotel jedyne co jest w stanie powiedzieć to 'przepraszam' - mimo że to hotel powinien wypłacić szkodę.

https://goo.gl/maps/VaiMDYtba6CwB81i9

Powyżej link do hotelu, nie polecam.

Zachęcam do wsparcia w postaci wystawienie jednej gwiazdki jako opinii - może wtedy obsługa hotelu zauważy swój błąd.

Dzięki.

[Michał126]

Rzeczoznawca policzył Ci wartość szkody w jednym z systemów eksperckich (Audatex, Eurotax, DAT)? Powiadomiłeś policję w miejscu wystąpienia szkody?

[lukasz_byd]

Tak, mam notatkę policyjną.

Rzeczoznawca zrobił to w systemie Audatex.

[Michał126]

Ja bym to zgłosił z AC i próbował się regresować z hotelem, ale trzeba to dokładnie przeanalizować, żeby dobrze ugryźć.

[lukasz_byd]

Nie mam AC to jedna sprawa.

Druga sprawa to taka że ubezpieczalnia hotelu odmówiła wypłaty odszkodowania tłumacząc że jest o kolizja drogowa więc powinno iść z OC samochodu.

Tak też jest na notatce policyjnej.

 

I generalnie ... jest duży problem by to wyegzekwować, ale nie  o to chodzi.

 

 

Hotel bierze Twoje auto i nie bierze za nie w żaden sposób odpowiedzialności.

 

Właściciel drugiego auta nie dość że ma uszkodzone auto - będzie korzystał ze swojego AC jak ma - więc straci zniżki AC lub kase na naprawę,

To jeszcze straci zniżki na OC  -  bo ja bede z jego oc naprawiał auto.

A hotel: "Sorry".

 

No nie jest to poważne i profesjonalne podejście, skoro hotel wymaga na gościach aby zostawiać kluczyki a nie ma ubezpieczenia od takich zdarzeń.

[Michał126]

Nie jest. Ale musiałbyś skarżyć hotel w sądzie w Chorwacji. Nie jest to proste. Uważam, że sytuację ratuje notatka policyjna, nawet jak ma dojść do zgłoszenia szkody z OC sprawcy. W takiej sytuacji właściciel pojazdu, z którego ubezpieczenia naprawiłbyś szkodę, powinien skarżyć hotel w porozumieniu ze swoim ubezpieczycielem - to w sumie raczej najprostsze rozwiązanie, bo w grę wchodzi interes ekonomiczny ubezpieczyciela, czyli ubezpieczyciel niejako z automatu staje się stroną postępowania.

[lukasz_byd]

Tak, ale o chodzi o sedno problemu.

 

Hotel (duża sieć hoteli) wykonuje czynności od których nie jest zabezpieczony. 

Człowiek jak nie jest od czegoś ubezpieczony (np..od zalania mieszkania) to musi pokryć naprawę z własnych pieniędzy.

 

Tutaj powinno być podobnie, jeśli hotel nie jest od tego ubezpieczony to:

Albo tego nie robi (nie przedstawia aut)

Albo ewentualne szkody pokrywa z własnych pieniędzy.

 

Dla mnie to jest proste.

 

 

Jeśli chodzi o szkodę z oc sprawcy to muszę wyłożyć 28 tys na naprawę ( tyle realnie wyjdzie a jak auto zastępcze to z 32) i oni z faktury dopiero mi zwrócą kasę ale pod warunkiem że przejdzie to wszystkie ich procedury ( ubezpieczenia OC auta sprawcy).

 

Dodam tylko że to nie jest tak że hotel pyta czy chcesz zostawić kluczyk, tylko wyciąga rękę po kluczyk i go oddajesz.

Jak nie dasz go codziennie się o niego upominają.

 

 

No i kolejna sprawa że płacisz za hotel dość dużo,

Oni wyrządzają Ci taką szkodę z która musisz bujać się sam - psując Ci jednocześnie wakacje, marnując czas na załatwienie spraw itp. a od hotelu słyszysz tylko Sorry.

Kurcze, mogli zaproponować np dwa dni pobytu dłużej chociaż albo coś takiego. A tak to po prostu widać jak głęboko mają klienta w dupie. Są mili i uśmiechnięci bo muszą robić takie wrażenie ale tylko do czasu checkout.

[powalla]

Daj foty jak wyglada ta szkoda za 28 tys ... to w mercu s klasy zrobili, czy masz pol auta do wymiany? 

[lukasz_byd]

56 minut temu, powalla napisał:

Daj foty jak wyglada ta szkoda za 28 tys ... to w mercu s klasy zrobili, czy masz pol auta do wymiany? 

Reflektor 9800 (bez osprzętu oczywiście)

Zderzak 3200 + malowanie (ok. 800zł)

Błotnik 2500 + malowanie (ok. 800zł)

Kamera w zderzaku 2500zł (od side view, nie nighvision)
Mocwania błotnika, mocowanie kamer, uchwyt,ślizgi zderzaka 750zł

Nadkole 420zł

Dodatkowo chcą cieniować drzwi - tu dochodzi okolo 3500zł za malowanie, robocizne i 'jednorazowe' elementy drzwi przy ich demontażu.

To już masz ok. 24tyś. Dolicz robocizne, kalibracje ACC, sprawdzenie webasto, kalibracje Nightvision, niech jeszcze jakaś kratka będzie uszkodzona.

 

To nie są moje wymysły. Mam papier od certyfikowanego rzeczoznawcy, a wycena była robiona jak wyżej pisałem w Audatex.

 

Zdjęcie poniżej:

[Syrio]

Ale co tu się zadziało. Uderzenie jakby w ruchu drogowym a nie szkoda parkongowa. 

[lukasz_byd]

53 minuty temu, Syrio napisał:

Ale co tu się zadziało. Uderzenie jakby w ruchu drogowym a nie szkoda parkongowa. 

Moje auto było zaparkowane od niedzieli w tym samym miejscu.

Obsługa hotelu w obrębie parkingu  (zamkniętego parkingu) przestawiało auto innego gościa we wtorek.

[piotr@sta]

Nigdy nie zostawia się kluczyka- tak na prawdę skopiowanie każdego kluczyka nie jest skomplikowane (nie wierzyć ze tylko aso jest w stanie zrobić kluczyk a sprzęt do dorobienia kluczyka też nie jest duży więc po powrocie z hotelu po jakimś czasie możemy pozbyć się auta

Cytat

 

Właściciel drugiego auta nie dość że ma uszkodzone auto - będzie korzystał ze swojego AC jak ma - więc straci zniżki AC lub kase na naprawę,

To jeszcze straci zniżki na OC  -  bo ja bede z jego oc naprawiał auto.

A hotel: "Sorry".

 

Czy jesteś pewien że właściciel 2 auta nie dostanie odszkodowania od hotelu choć na logikę powinni zapłacić za oba auta no ale przepisy itp a jak zobaczyli że jesteś obcy to nie będziesz się włóczył po sądach to wiadomo.

[Syrio]

Lukasz przeczytalem pierwszy post. Chodzi mi o to ze koles wjechał tym autem z dużą siłą. To wyglada jakby stracił panowanie nad pojazdem albo totalnie nie ogarniał. 

[lukasz_byd]

54 minuty temu, piotr@sta napisał:

Nigdy nie zostawia się kluczyka- tak na prawdę skopiowanie każdego kluczyka nie jest skomplikowane (nie wierzyć ze tylko aso jest w stanie zrobić kluczyk a sprzęt do dorobienia kluczyka też nie jest duży więc po powrocie z hotelu po jakimś czasie możemy pozbyć się auta

Czy jesteś pewien że właściciel 2 auta nie dostanie odszkodowania od hotelu choć na logikę powinni zapłacić za oba auta no ale przepisy itp a jak zobaczyli że jesteś obcy to nie będziesz się włóczył po sądach to wiadomo.

Tak, drugi właściciel auta już zaczął naprawę na swój koszt z tego co wiem

15 minut temu, Syrio napisał:

Lukasz przeczytalem pierwszy post. Chodzi mi o to ze koles wjechał tym autem z dużą siłą. To wyglada jakby stracił panowanie nad pojazdem albo totalnie nie ogarniał. 

Nie widziałem zdarzenia ale domyślam się jak mogło byc

 

Auto które wjechało w moje to również f11.

Jest tam górka, ktoś cofał, chciał poprawić.

Trzymał hamulec, chciał wrzuć d a wrzucił n.

Skrzynia jest sterowana elektronicznie.

Auto zaczęło się staczać a 2t waży, gość zamiast hamulca wcisnal gaz i tak jakoś poszło w narożnik .

 

Ale to tylko moja opinia.

 

 

 

Ps: nawet zniżki za pobyt na dostałem a płaciłem na końcu.

Teraz zaluje że zapłaciłem, ale nie sądziłem że tak się wyprą wszystkiego.

 

Temat kopiowania kluczyka pomijam, nawet przez osoby trzecie.

Pomijając fakt kradzieży na walizkę gdzie tyle kluczyków w szufladzie za lada a auto do wyboru przed hotelem.

I nikt nie zareaguje nawet bo nie wie kto kogo auto.

[Michał126]

@lukasz_byd, odebrałem Twojego posta jako zawoalowane zapytanie nt. strategii odzyskania pieniędzy za naprawę auta.

Ciekaw jestem też, czy skoro oba kraje (Polska i Chorwacja) są w Unii, istnieje możliwość skarżenia hotelu w sądzie w Polsce. Ale tak jak powiedziałem - moim zdaniem oba auta powinny zostać naprawione z ubezpieczenia auta, którym doprowadzono do zdarzenia, a potem regresować się powinien ów "sprawca" ze swoim ubezpieczycielem.

[lukasz_byd]

Nie.

Ja wiem co mam robić i to robię, także dziękuję.

 

Po prostu chciałem ostrzec innych żeby nie zostawiali kluczyków do dyspozycji hotelu.

Oprócz tego gdzieś z tyłu głowy liczę na wsparcie w postaci komentarzy na mapach Google dla hotelu. Wiem że nie jest to profesjonalne ale będę bawił się z hotelem tymi samymi zabawkami.

[LQS666]

Ale masakra..  

Poszedł komentarz w google maps.

Napisz jak cała sprawa się zakończy.

[Kostek88]

Tak na marginesie to Chorwaci to z*eby, jest dużo lepszych krajów i miejsc w tamtych stronach na wakacje  

[lukasz_byd]

6 godzin temu, Kostek88 napisał:

Tak na marginesie to Chorwaci to z*eby, jest dużo lepszych krajów i miejsc w tamtych stronach na wakacje  

My mamy już tam 1600km. Jechać dalej dla nas to już za daleko z małym dzieckiem. 

 

Teraz taka myśl.

Reflektor pękł na 1cm z przodu na dole i jakieś mocowania, gdyby pękł klosz to bym nie mógł wracać.

Do kosztów by mi doszła laweta 3200km, plus auto zastępcze chyba że jakaś laweta 4 osobowa by byla ... czyli nawet nie liczę ...

Dziekuje wszystkim za wsparcie.

D

[Bare Shine]

Masakra takie cos... mam nadzieje ze szybko sie sprawa zalatwi i auto bedzie szybko naprawione. 

na nastepne wakacje polecam bibione we wloszech

tak dla zainteresowanych PZM ma w ofercie ubezpieczenie zagraniczne z holowaniem do 1000km za 5zl dziennie, minimum na 10 dni trzeba wykupic i 18 dni przed wyjazdem. fakt ze sezon urlopowy sie powoli konczy ale moze ktos bedzie zainteresowany i zycze zeby nikomu sie nie przydalo. 

[Birkhof]

Tak na marginesie to Chorwaci to z*eby, jest dużo lepszych krajów i miejsc w tamtych stronach na wakacje  

Trochę Cię chyba poniosły emocje albo czysto subiektywna opinia ...
Spędziłem tam juz ponad dwa miesiące łącznie i uważam, że to bardzo spoko ludzie. Na pewno są wśród nich ewenementy (a w którym kraju nie ma?) ale generalizując uważam ze to fajni ludzie. Tak jak Grecy czy Hiszpanie. A w przeciwieństwie do mieszkańców w krajach na literkę N, A czy F ))

[Michał126]

A ja uważam, że w krajach na D, A i CH mieszkają najbardziej spoko ludzie, którzy potrafią nie zrobić wkoło siebie bałaganu, mają poczucie wspólnoty, potrzebę dbania o wspólną przestrzeń i nie pozostają bierni wobec przejawów chuligaństwa. W Grecji wszechobecne śmieci i dziadostwo wyleczyły mnie z latania do tego skądinąd pięknego i gorącego kraju. Jeśli chodzi o Chorwację, to też zauważyłem jakiś czas temu, że pęd za kasą momentami przybiera tam już dość patologiczny wymiar. Wśród dostawców różnych usług, czy noclegowych, czy transportowych, zaczyna być widoczna tendencja, że kosztuje to x, a jak się nie podoba, to wypad, bo mamy iluś potencjalnych klientów (i zwykle jest to niestety prawdą). Miewam wrażenie, że czas starania się o turystę i jego zadowolenie minął. Tak czy owak, do Chorwacji wciąż jest blisko - np. ode mnie na Krk jest 900 km i brak utrudnień po drodze, a do Świnoujścia jest 650 km i po drodze wykopki na odcinku Lubin-Polkowice, przebudowa węzła Rzęśnica i dalsze wykopki na DK3/S3, a przez Niemcy 740 km. Niemniej jestem bardzo daleki od generalizowania i myślę, że kolega @lukasz_byd też trochę za bardzo zadziera nosa w przedmiotowej sytuacji.

[lukasz_byd]

Nie zadzieram nosa.

[Michał126]

Chodzi mi o to, że trochę zabrzmiało, jakbyś miał patent na rację. Wiadomo, że sprawa jest bardzo przykra i wymaga pociągnięcia hotelu do odpowiedzialności, ale skoro gadamy tutaj o tym, to wydało mi się oczywiste, że najlepiej jakby z tej gadki coś wynikało. Na pewno skoro ludzie się tym zainteresowali, to nie po to, żeby Cię zbałamucić pisząc jakieś głupoty.

[Syrio]

Nie bardzo rozumiem, gdzie kolega ma patent na racje.

Z tej historii wynika nauka, że kluczyków albo nie dawać albo poprosić hotel o pokazanie ich ubezpieczenia w razie takiego wypadku.

Dwa - trzeba mieć AC, tym bardziej w nowym aucie, bo ceny za mało poważne w sumie uszkodzenia są wysokie.