Skocz do zawartości

Problemy z woskami - zatkane woski, brak hydrofobowości. (Colli, SSW)


rudi0018

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panowie, postanowiłem założyć nowy temat, do tej pory pisałem w temacie Najtrwalsze woski, ale problemy wydaje mi się być złożony, dlatego nie chcę tamtego tematu zaśmiecać postami odnośnie problemów z tymi woskami i jak sobie z nimi radzić.  Tutaj skopiuje i przedstawię jak wyglądała aplikacja i później użytkowanie. 

"Panowie, ja na swoim miękkim lakierze Accorda VII położyłem na zimę 6 listopada Colli 476S, oczywiście pełne przygotowanie lakieru (dekontaminacja, tar&glue, mycie wstępne, mycie ręczne, glinkowanie, ipa, cleaner Dodo Juice Lime Prime i na to wosk), a na drugi dzień druga warstwa po 24h. Pierwszego dnia zrzut wody był momentalny. 3 tygodnie po nałożeniu (24.11.2018 - 700km) pierwszym myciu Yeti+mycie ręczne na dwa wiadra (nigdy nie jeżdżę na bezdotyki) zauważyłem, że zrzut wody jest wolniejszy i przy laniu wody wężem lub z butelki, woda nie kropelkuje tylko tafluje i zjeżdża, ale o wiele wolniej niż pierwszego dnia po woskowaniu, a przy atomizerze kropelki nie są idealne, ale jakieś tam są. Czy to normalne przy colli? Czy coś jest z nim nie tak? "

"Wracam z tematem, bo już się pogubiłem o co chodzi i w czym leży problem u mnie. Bardzo proszę Was o pomoc.
Tak jak pisałem w wyżej cytowanym poście, po pierwszym myciu było słabo z colli. Po kolejnych dwóch tygodniach czyli 8.12.2018 (1100km łącznego przebiegu) umyłem tak samo auto piana aktywna YETI i później na dwa wiadra szamponem RRC, efekty hydrofobowy powrócił, auto w czasie spłukiwania myjka ciśnieniową nie taflowało tylko kropelki szybko uciekały. Dla testu wrzuciłem na pół dachu i pół maski SSW, przy deszczach (czyli na drugi dzień po tym myciu 8 grudnia strona SSW ładniejsze krople niż przy coli i szybciej np z maski uciekały, bo widać było więcej strug po spływających kroplach, ale wielkiej różnicy z ponad miesięcznym colli nie było, zdjęcie dla porównania coli lewo, SSW prawo ( https://imgur.com/a/RacRMkK ). 
Dla porównania na mamy auto (FABIA II), które nigdy wcześniej nie widziało wosku, bez żadnego przygotowania tylko piana i mycie na dwa wiadra położyłem SSW i po tych dwóch tygodniach przy myciu wczoraj (22.12.2018), tylko i wyłącznie sama YETI bez mycia ręcznego kropelki idealnie kształtne, dodatkowo woda uciekała jak głupia! (przez te dwa tygodnie zrobione (300km).  
Wczoraj tj 22.12.2018 (1600km) umyłem i swojego Accorda, YETI + 2 wiadra szampon RRC i tym razem jest tragedia. Czy to po stronie SSW (2 tygodniowy jak na aucie mamy) czy Colli taflowanie, woda w taflach wolno spływa, z atomizera, krople po żadnej stronie niekształtne (przez te 2 tygodnie zrobione 500-600km). Woda po laniu na masce zachowuje się tak, że łączy się w tafle i spływa pozostawiając lakier suchy, ale bardzo, bardzo wolno, chyba nie tak powinno to wyglądać. Na pewno nie wygląda to tak dobrze, po prawie 2 miesiącach u mnie jak tu u kolegi po 4 miesiącach ( https://www.youtube.com/watch?v=oZIfH3fzTjo ). Bardzo dziwi mnie to, że po Stronie SSW po dwóch tygodniach jest to samo i po stronie coli jest to samo, coś chyba jest nie tak. Dziękuję z góry za pomoc i jeśli jest coś nie zrozumiałem to pytajcie. Mogę nagrać filmik jest sytuacja wygląda u mnie dziś.  
Dla porównania i jak to wygląda wstawiam filmiki z Hondy i Skody. 
Fabia: https://youtu.be/v0WFzsjhUmc i https://youtu.be/LsqMpFuiVGI
Accord: https://youtu.be/TkjKiiGsZas i https://youtu.be/sibji1u0Os0 (prawa strona SSW, lewa Colli stojąc przodem do samochodu, czyli na początku każdego filmu jest SSW, a później Colli 476s.

Co może być nie tak z tymi woskami i jak przywrócić pełną hydrofobowość? 
Dziwi mnie to bardzo, że taki sam efekt jest po stronie SSW jak i Colli i to po tak krótkim okresie i śmiesznym przebiegu tak naprawdę, a widać, że na drugim aucie jest dalej bajka i auto totalnie nie przygotowane pod wosk. 
Dziękuję wszystkim z góry za pomoc. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie Wszystkie twarde od 2 lat zjeżdżają w max miesiąc. A wszystko co psikane się trzyma. Mimo że raz albo 2 razy w roku auto dostaje lekką korektę i wszystko jest zgodnie ze sztuką. I też nikt nie wie o co chodzi. TC Moonlight'a położonego 7 października już w zasadzie na lakierze nie ma. Przestałem kłaść twarde woski. Liczyłem na Moonlight'a ale też się przeliczyłem choć , fakt że jak go kładłem to już było mocno wilgotno na dworze. 

Oczyść sobie lakier, ściągnij wszystko co leży i połóż sobie SSW na połowę auta a na drugą od nowa wosk twardy. Obserwuj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Strus napisał:

U mnie Wszystkie twarde od 2 lat zjeżdżają w max miesiąc. A wszystko co psikane się trzyma. Mimo że raz albo 2 razy w roku auto dostaje lekką korektę i wszystko jest zgodnie ze sztuką. I też nikt nie wie o co chodzi. TC Moonlight'a położonego 7 października już w zasadzie na lakierze nie ma. Przestałem kłaść twarde woski. Liczyłem na Moonlight'a ale też się przeliczyłem choć , fakt że jak go kładłem to już było mocno wilgotno na dworze. 

Oczyść sobie lakier, ściągnij wszystko co leży i połóż sobie SSW na połowę auta a na drugą od nowa wosk twardy. Obserwuj

Właśnie kojarzę Twoje posty, że żaden twardy wosk u Ciebie długo nie siedzi. Ale ja nie rozumiem czegoś takiego, kładłem twardy wosk zgodnie ze sztuką oczekując, że wytrzyma przynajmniej nawet te 3-4 miesiące. Dlatego też, założyłem nowy temat, aby wyjaśnić te kwestie, bo tak nie może być.
Chyba nie ma pogody na to, aby kłaść twardy wosk od nowa.

Godzinę temu, nervus napisał:

Panowie. Jesteście świadomi ze lakier lakierowi nie równy ? Nie na każdym lakierze wszystko będzie leżeć i siadać tak jak powinno.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oczywiście, że jestem świadom. Ale zrobiłem test dwóch różnych wosków z czego jeden to twardy wosk położony zgodnie ze sztuką, a nie na sztukę, a drugi w spray, który spokojnie u każdego leży miesiąc lub nawet 2 miesiące. Przepraszam, ja rozumiem, że na różnych lakierach różnie siadają różne woski. Ale powinny być to różnice max 20-40%, a nie, że twardy wosk colli siedzi u mnie raptem 1600km przebiegu i trochę ponad 1,5 miesiąca, wynik jest śmieszny jak na takiego mocarza, nawet jaki ten lakier by nie był zły to przesada przy dwóch warstwach w odstępach 24h. Uważam, że zrobiłem wszystko aby przy moich przebiegach i garażowanym aucie wytrzymał 4-6 miesięcy. Zastanawia mnie teraz jak to jest możliwe, że strona SSW jak i Colli zachowuje się identycznie. Więc proszę o pomoc co zrobić i jak jeszcze mogę pomóc i w ogóle jak sprawdzić czy jest tam jeszcze wosk czy go nie ma wcale już. 
Co sądzicie po filmikach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no luzik :).
Nie wszyscy wiedza o tym, ze lakier lakierowi nie równy.
Podobnie jest z korektami lakieru tez.
Jeden lakier idzie super a na innym czego byś nie próbował, maszyna będzie stać Ci w miejscu ... miałem takie dwa auta do tej pory (Honda jazz np.).

Niektóre woski fajnie wiążą się np. z pasta kocha m2. Nie wymywasz jej ipa, nie dajesz cleanera ... i wosk żyje.

Często nakladam wosk House of wax. Np. Na Mercedesie s500 w longu (świeżo po malowaniu) krótko pożył. Bo z miesiąc. Z kolei na moim aucie służbowym pożył niecałe 3 miesiące.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ps. Zeby nie było zaraz dymów. To tylko moje doświadczenia. Zeby nie było ze się wymądrzam czy coś :P.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz najbardziej mnie ciekawi, czy jest tam w ogóle jeszcze jakiś wosk na tym lakierze czy nie? Jak uważacie po filmikach? Lub jak to sprawdzić w inny sposób? 
Serio to możliwe, że colli nie ma po 1600 km przebiegu....?

EDIT:
Dziś (24.12) przeleciałem maskę deironem i tar&glue remover, a następnie znowu umyłem maskę szamponem RRC i jest dalej tragedia, a nawet jeszcze gorzej niż było. Nie wiem już sam co jest grane... Proszę Was o pomoc, bo nie może tak być, że colli zjeżdża po 1,5 miesiąca i takim przebiegu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
22 godziny temu, rudi0018 napisał:

Czy to normalne przy colli? Czy coś jest z nim nie tak? "

Tak, to jest normalny wosk - pupy nie urywa ale w Polsce żyje legenda o nim 😉

Możecie mnie zabić - biorę to na klatę 🙂 Testowałem ten wosk wiele razy na kilku autach, robiłem testy balkonowe i potrafił umierać po miesiącu leżenia na klapie pod goła chmurką polewany rożną chemią 😉

Pisałem z firmą Collinite - czekam na info - kiedy i ile razy w ciągu dziesięciolecia zmieniała się formułą 😉

Tak wyglądał u mnie w 2011 po miesiącu od aplikacji i przebiegu 400km

 

22 godziny temu, rudi0018 napisał:

strona SSW ładniejsze krople niż przy coli i szybciej np z maski uciekały,

SSW to nowa technologia. Nawet na starych nigdy nie dekomowanych lakierach robi boost jak malina:

Po lewej SSW:

 

 

22 godziny temu, rudi0018 napisał:

SSW jak i Colli

Co się dziwisz. Porównujesz Mercedesa z Fiatem Punto 🙂 SSW to wosk syntetyczny - nowa technologia a Colli to.... Colii 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Domel  Więc po kolei. Zobacz po miesiącu czasu na filmiku, który wstawiłeś zrzut wody masz bajkę przy colli, a u mnie przy 1,5 miesiąca tragedia, widać to na filmach.

22 minuty temu, Domel napisał:

SSW to nowa technologia. Nawet na starych nigdy nie dekomowanych lakierach robi boost jak malina:

Ale spójrz u mnie po 2 tygodniach SSW tafluje tak samo jak colli, a na innym aucie leży pięknie. 

 

22 minuty temu, Domel napisał:

Co się dziwisz. Porównujesz Mercedesa z Fiatem Punto 🙂 SSW to wosk syntetyczny - nowa technologia a Colli to.... Colii 🙂

No dziwię się, bo sam mi piszesz, że porównuje Mercedesa(SSW) z Fiatem(Colli), - chyba dobrze przypisałem sobie woski do mark samochodów - a czy na jednej stronie z Colli czy na drugiej z SSW jest takie samo taflowanie, a kropli brak nawet na SSW, więc chyba jest coś nie tak? Co sądzisz o tych sytuacjach z woskiem na filmikach?

A po prawej stronie Fiata co jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Domel  wszystkie etapy są opisane w pierwszym poście 1600km przebiegu, okres od 6 listopa do 22 grudnia, garażowany przez 30% czasu. Auto jezdzone 1 dzień po Łodzi. 

3 mycia ręczne co 2-3 tygodnie szamponie rrc a pierwsze tenzi Detailer szampon wax (tragedia). Mycie wstępne yeti. Mycie na dwa wiadra dokładnie rękawica meguiars. I efekty jak na filmach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
12 minut temu, rudi0018 napisał:

@Domel  wszystkie etapy są opisane w pierwszym poście 1600km przebiegu, okres od 6 listopa do 22 grudnia, garażowany przez 30% czasu. Auto jezdzone 1 dzień po Łodzi. 

3 mycia ręczne co 2-3 tygodnie szamponie rrc a pierwsze tenzi Detailer szampon wax (tragedia). Mycie wstępne yeti. Mycie na dwa wiadra dokładnie rękawica meguiars. I efekty jak na filmach.  

Łooooooo, no to wszystko jest w wporzo jeśli o chodzi o stan wosku przy takiej utylizacji. Plus czasem ten szampon RRC to nie zjadacz wosków ? Ktoś go już testował ? Na DM jest ostatnio dużo gówno burzy o RRC - poprawiają, wycofują, zmieniają co tydzień coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Domel Co znaczy wporzo? 😄 Że efekty działania po takim okresie i takim przebiegu tego wosku są takie jak powinny być czyli żadne? Czy w tym sensie wporzo, że wszystko wskazuje na to, że po takich czynnikach wosk powinien tryskać pełnią życia? 😄 

Nie wiem czy to wina szamponu RRC czy nie, wiem, że po pierwszym myci szamponem Tenzi było tak samo, więc chyba raczej odpada. 😉 

@Domel  w miesiąc robię około 1000km średnio, więc to 1600 jest trochę ponad w 1,5 miesiąca. A mam znajomych co robią po 10-20 tyś km miesięcznie, sory ale 1000 km miesięcznie to moim zdaniem normalny wyniki, przeciętnego użytkownika samochodu, przy których twarde woski powinny wytrzymać około 5-6 miesięcy. 

@Domel @Strus @Zdroja0  Panowie jeszcze chciałbym ponownie zwrócić uwagę i przypomnieć, że taki sam efekt tafli jest na stronie SSW zaaplikowanego 2 tygodnie temu na Colli, a na drugim aucie żyje bez problemu co widać na filmikach. Więc to też dziwna sprawa, ok może być, że colli trzyma króko, ale ssw zjazd po 2 tygodniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rudi ja zrobiłbym finisz na partyzanta na przednim zderzaku , jedną połówkę wymył i na całość Coli. Na dodo lime prime to w okresie letnim samplery dodziaka to tak do 4rech tygodni max siedziały. Dla mnie Lime to raczej politura a nie cleaner użyłem raz i nigdy więcej.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Co Drive  Finisz na partyzanta tzn? Jestem świeży i nie za bardzo wiem o co chodzi. Wymył tzn od nowa cały proces przygotowania pod wosk? Mogę tak zrobić nawet na masce bez problemu. 😉 
To który cleaner zostawi mega jałowy lakier? Polećcie mi taki i jeszcze dziś go zamawiam. Bo jak zaczynałem przygodę z detailingiem i pytałem o cleaner pod wosk aby jak najdłużej wytrzymał to poelcili mi Dodo juice lime prime, a widocznie nie taki super... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

 

 

Ja osobiście używałem pod niego AutoGlym SRP - ale to w sumie taka politura, AIO, ale generalnie świetnie odświeża lakier oraz Duragloss'a 652.

Generalnie teraz to wlałbym zrobić maszynowo szybkiego one stepa jakaś pasta finishową 😉

 

Tak na prawdę ciężko ci udzielić odpowiedzi satysfakcjonującej. Detailing to sztuka subiektywna. Jeden powie, że kropelki super i wosk siedzi a drugi że umarł i nara. Dodatkowo lakier lakierowi nie równy 😉 Przebiegi i warunki atmosferyczne w jakich jeździsz też inne.

Witamy w świecie detailingu 😉 Im bardziej się w to wkręcisz tym z czasem zrozumiesz i pojmiesz, że rzeczywistość jest trochę inna niż kreuje się ją przez ulotki producentów 😉

Niestety takie są woski. Tu go odejdzie a tam zniknie. Używamy QD,QS,QW do podbijania efektu. Jeśli nie masz czasu zainwestuj w powłokę. Dodatkowo masz Japończyka więc i lakier ciężki.

Był kiedyś cięty ? Może potrzebna mu porządna korekta, żeby zniwelować wszelkie górki i dołki lakieru.

Pzdr. Wesołych Świąt 🙂

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde myłem auto w sobote i nie cyknąłem fotek, a mam Colli od 4 listopada na aucie.

Cały czas ładnie kropelkuje wodę - a cały grudzień nie był myty, to znaczy do wczoraj. Syf był mocny, niemniej wosk robił ładne krople.

Wczoraj poszła piana Megi i szampon od Shiny Garage, 2 wiadra i gąbka incredisponge of microfiber madness. Woda łądnie zjeżdzałą przy płukaniu, auto teraz ma nadal dobry blask.

U mnie było też zgodnie ze sztuką, na koniec cleaner od shiny garage ten lekko ścierny, potem wymycie ipą (30 procent ipa, 70 woda demineralizowana). Na to jedna warstwa colli.

Do wczoraj auto było raz myta na dwa wiadra i raz opłukane, wczoraj myte drugi raz. Zero QD czy innych mazideł, chcę zrobić sobie test ile siedzi samo colli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rudi0018 według mnie do skrócenia trwałości colli mógł przyczynić się cleaner Dodo, który należy raczej do tłustych. Według mnie to on osłabił związanie się wosku z lakierem. Wiele lat temu zwykłem kłaść colli na zimę i dopóty cleaner był wymywany - wosk leżał całą zimę. 

Druga rzecz, czyli cuda z SSW. Ktoś już wcześniej miał podobny przypadek. Dwa auta jednakowo przygotowane i nałożony Colli. Jedno auto niczym nie wspomagane, drugie psikane regularnie SSW. Po chyba 3 miesiącach okazało się, że wosk na aucie nie psikanym niczym żyje i dalej ma się dobrze, kiedy auto odświeżane SSW miało już bardzo słabe kropelkowanie. Twój przypadek jest więc podobny.

Zachęcam Cię do przygotowania jeszcze raz maski, odtłuszczenia jej i położenia na połowę Colli, a na drugą SSW i obserwowanie ich trwałości bez podbijania niczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o odetkaniu wosku kwaśnym szamponem? Np od 4detailer.

@Domel  Wiem, to nie pierwszy już temat, który w tak krótkim mnie zaskoczył. 😉 A który cleaner zostawi najczystszy lakier?
Ja zawsze stwierdzenia wysuwam po porównywaniu z innymi produktami, czy coś siedzi czy nie, czy ma ładne krople czy nie. 

@Syrio  Cykniesz fotę następnym razem lub przy najbliższym deszczu? U mnie podobnie jak u Ciebie było nakładane i lipa straszna u mnie, A na części maski i tylnej klapie wymyłem IPA po cleanerze. Ale było to IPA od Tenzi, czyli dokładnie TENZI IPA Cleaner, a podobno to ani IPA ani Cleaner, najgorsze g**no. 

@ktm950 Tak, tak z tym SSW kładzonym na Colli słyszałem tutaj na forum jak i na grupach na facebooku, że skraca żywotność, ale zrobiłem to dla testów świadomie, na połowie maski i dachu. 
Tak zrobię, tylko dorzucę do porównania jeszcze fusso. A jaki cleanrem polecisz który zostawi jałowy lakier?

IPA od RRC będzie dobra czy coś innego? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rudi0018 wrzucam fotki z dzisiaj. Sorki za jakość ale to jest foto z garażu cyknięte na szybko fonem. Auto dziś od 16tej na dworzu, na 2 wigilie pojechaliśmy. Na aucie leży śnieg co widać na pierwszej focie a na drugim masz foto z maski, gdzie śnieg się roztobił - moim zdaniem ładnie skrapla.

 

 

 

 

obraz.png

obraz.png.0e6ab312f97a537c9a3c08e1aa019e42.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.