Strus Opublikowano 24 Grudnia 2017 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2017 Tak mnie naszło bo dywagacji było kilka ...... Historia od początku - Do roku 2015 nie korzystałem żadnych siuwaxów poza Collim. W 2015 autko dostało one-stapa, poleciał Kiwami i wtedy się zabawa zaczęła Wosk siedział bardzo dobrze, wspomagany czasem QD1. Potem wleciał Fusso i też leżał ładnie. Potem przeleciałem auto Mizerną 400, wymyłem IPĄ i na auto wleciał Water Block. W tym samym dniu na maskę wleciało kilka QW (zapewne pamiętacie test). I zaczęły się cuda wianki. O ile WB siedział jak zły to wszelkie QW szybko zjeżdżały. Tak więc dekontaminacja (bez glinki) i wleciały kolejne woski i letnie i zimowe które również zjeżdżały zbyt szybko. Przez pół roku kładłem ADS Kotsos, Prostaff CC Wax Gold, Carchem 38, BH Finis, Fusso, Nebula, Alien51 i nic nie przeżyło więcej niż miesiąc. Jedynym elementem który był lakierowany jest maska (kupiony nowy chińczyk i oddany do lakierowania). Problem dotyczy w zasadzie całego auta. Przed woskami oczywiście cleanery, Wipe Out'y i inne IPy leciały. Woski docierane bez testu palca - 2-3 elementy i docieranie. Brak mi pomysłów i natchnienia. Było dobrze i nagle przestało. Co poszło nie tak ? Gdzie może być problem ?
Tomas-sg Opublikowano 24 Grudnia 2017 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2017 Jakie autko i rok ? Stwierdzenie jedynym elementem malowanym była maska tzn że masz auto od nowości i tylko malowałem maskę ?
Gozdziu23 Opublikowano 24 Grudnia 2017 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2017 Parabeny w woskach uszkodziły powłoke lakierniczą znikomej jakości i od wyszło co i jak majster Edit: Pomaluj ją sobie od nowa , do gołej blachy i od nowa i bedzie git
Moderator Domel Opublikowano 25 Grudnia 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2017 Czyli po miesiącu tafla i odtykanie nawet nie pomaga ? Robiłeś może pełna korektę ? Ale nie 1step tylko 2 - 3 etapy ? Konkretna wycinka i finish ? M400 jakoś nigdy mnie nie przekonała jako 1step. Bo ja podobnie miałem kiedyś z MK1. Zawsze mi się wydawało, że wszystko schodzi po miesiącu i cały ten detailing to jedno wielkie G. Po pierwszym cieciu jakieś 3-4 lata temu, zauważyłem znaczna poprawę. Teraz po drugim cieciu i UNCr normalnie urywa mi dupę. Może spróbuj może wyciąć ten lakier konkretnie rotacją i finish DA. Może ta struktura klaru jest już jak ser szwajcarski i przydałby się jej konkretny reset. Masz miernik lakieru ? Podaj proszę z ciekawości pomiary.
Strus Opublikowano 26 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2017 Miernika nie mam. Chyba że @Gozdziu23 ma to skorzystam. To nie jest do końca tak że jest tafla. Coś siedzi ale w stanie agonalnym. Na wiosnę przejadę go na pewno Sonaxem 4/6 ale i tak spokoju mi to nie daje. SSW teraz przestaje mi kropelkować po max 10-14 dniach. Coś jest ewidentnie nie halo. A auto myte zawsze FX'em zielonym więc powinno być wszystko cacy
Moderator Domel Opublikowano 26 Grudnia 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2017 48 minut temu, Strus napisał: SSW teraz przestaje mi kropelkować po max 10-14 dniach. grubo ;/ u mnie trzyma bez problemu po trzech Citrusach. Ja osobiście bym go ściął. MF na DA albo rotacja. 2-3 stepy. Nie wiem czy 0406 coś po może - za delikatna będzie. Trzymam kciuki. pzdr.
dracopl Opublikowano 26 Grudnia 2017 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2017 Witam Ja bym spróbował jeszcze odstawić Fx'a na 2 lub 3 mycia. Godzinę temu, Strus napisał: A auto myte zawsze FX'em zielonym więc powinno być wszystko cacy
Gozdziu23 Opublikowano 26 Grudnia 2017 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2017 Godzinę temu, Strus napisał: Miernika nie mam. Chyba że @Gozdziu23 ma to skorzystam. To nie jest do końca tak że jest tafla. Coś siedzi ale w stanie agonalnym. Na wiosnę przejadę go na pewno Sonaxem 4/6 ale i tak spokoju mi to nie daje. SSW teraz przestaje mi kropelkować po max 10-14 dniach. Coś jest ewidentnie nie halo. A auto myte zawsze FX'em zielonym więc powinno być wszystko cacy mam
Strus Opublikowano 27 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2017 Z ciekawości skorzystam. Jutro będę u Sławka. Może wpadnę
Strus Opublikowano 1 Maja 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2018 3 dni temu korekta, Pasty wymyte ADBL Wipe Out. Położony FK HT. Oto jak sprawa wygląda po myciu GS Bumblebee, spłukaniu i opryskaniu demineralką z bezdotyku Ja już nie mam siły ani pomysłów. Zaczyna mnie to wkurzać na tyle że przestaję widzieć sens jakiejkolwiek dalszej zabawy z tym autem
Arkeolowy Opublikowano 1 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2018 Najwidoczniej musiało byc lakierowane i jest jakiś słaby klar. W kilku przypadkach tez to zauważyłem, ale nigdy mi się to nie zdarzyło w autach z oryginalnym lakierem.
Strus Opublikowano 1 Maja 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2018 Lakierowana była tylko maska. Reszta w oryginale. A klar jest lipny bo przez rok maska jest 5 razy bardziej porysowana niż reszta auta
Moderator BiałyGTi Opublikowano 23 Lutego 2019 Moderator Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2019 Zaprosiles mnie tu wiec jestem ze swoim pomyslem . Przecztralem temacik i wyliczylem ze wjezdzales pare razy jakas maszyna czasem bylo to jakies ciecie czasem jakis polish itd.moj pomysl jest taki ze grubosc samego klaru jest tak mala ze nie wchodzi nic w niego . Bo jak wiemy klar na aucie nie jest rowny tylko jego przekrój wyglada jak fale na morzu wosk czy qd wypelniaja te pory w lakierze wtedy mamy poprawnie polozony wosk ktory dziala. Jak te pory beda minimalne badz nie ma ich bo sa po prostu spolerowane juz do takiego stopnia ze powieszchnia jest gładka i sie nic nie trzyma(bardzo cienka sama warstwa klaru). Moge ci to rozrysowac jak chcesz to PW to wytlumacze dokladniej. To moja teoria jaka mi na dzisiaj przychodzi do glowy
Strus Opublikowano 23 Lutego 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2019 Wiem o czym piszesz. Jest to poniekąd teoria @Gozdziu23 Lakier był u Bartka mierzony i nie wykazuje odchyłów. Poza maską gdzie ewidentnie jest grubiej
Moderator BiałyGTi Opublikowano 23 Lutego 2019 Moderator Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2019 No wlasnie z ta gruboscia klaru jest na tyle problem ze miernik pokazuje calkowita grubosc powloki (podklad,baza,klar). A tu chodzi o sam klar na aucie. I ciężko to bedzie stwierdzic czy jest on faktycznie na tyle gruby . Jakis czas temu mielismy auto dopiero po malowaniu i jakis lakiernik dal tak cienko klaru ze mimo ze miernik pokazywal pow 400 to ledwo dotknelem maszyna i juz byla baza. Wiec sam widzisz . Ciezko stwierdzic ratuje cie pokryc jakis element samym klarem co wiaze sie z kosztami wiadomo. Ale innego sposobu nie ma
Strus Opublikowano 23 Lutego 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2019 8 minut temu, BiałyGTi napisał: ratuje cie pokryc jakis element samym klarem co wiaze sie z kosztami wiadomo. To auto już tego nie doczeka
Kostek88 Opublikowano 23 Lutego 2019 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2019 3 godziny temu, BiałyGTi napisał: Zaprosiles mnie tu wiec jestem ze swoim pomyslem . Przecztralem temacik i wyliczylem ze wjezdzales pare razy jakas maszyna czasem bylo to jakies ciecie czasem jakis polish itd.moj pomysl jest taki ze grubosc samego klaru jest tak mala ze nie wchodzi nic w niego . Bo jak wiemy klar na aucie nie jest rowny tylko jego przekrój wyglada jak fale na morzu wosk czy qd wypelniaja te pory w lakierze wtedy mamy poprawnie polozony wosk ktory dziala. Jak te pory beda minimalne badz nie ma ich bo sa po prostu spolerowane juz do takiego stopnia ze powieszchnia jest gładka i sie nic nie trzyma(bardzo cienka sama warstwa klaru). Moge ci to rozrysowac jak chcesz to PW to wytlumacze dokladniej. To moja teoria jaka mi na dzisiaj przychodzi do glowy Te pory, tudzież po prostu zagłębienia w nierównej strukturze lakieru są głębokości w granicach mikrona, więc każde jakiekolwiek polerowanie maszynowe będzie doprowadzać do wyrównania lakieru w takim stopniu, więc teoria nierealna 3 godziny temu, Strus napisał: Wiem o czym piszesz. Jest to poniekąd teoria @Gozdziu23 Lakier był u Bartka mierzony i nie wykazuje odchyłów. Poza maską gdzie ewidentnie jest grubiej Testowałeś tylko woski na tym lakierze? Oprócz tego jednego razu nie polerowałeś więcej nic?
Strus Opublikowano 24 Lutego 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2019 Auto dostaje one-stepy raz, dwa razy do roku. Wosków już nie kładę bo i po co . Wiosna - lato tylko Water Gold i siedzi miesiąc. Teraz na wiosnę po one stepie Moonlight wleci w odpowiednich warunkach. Na zimę tez go kładłem ale było już chyba za zimno i za wilgotno bo chyba 2 miesiące poleżał.
lol19pl Opublikowano 23 Marca 2019 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2019 Ja powiem od siebie tak, mam auto od nowości, ma 2 lata, jedyne co było lakierowane to maska bezbarwnym przed odbiorem (miała 70mikronów i była szorstka w dotyku, a reszta karoserii 100-120). Ogólnie auto do wosku przed zimą przygotowane było książkowo, odsmolone, deiron, przemycie SG citrus pw, glinkowanie całego, osuszenie, cleaner od SG, dotarcie, po 20 minutach IPA 40% i po 40 minutach od odtłuszczania wosk. I ogólnie to ciężko to porównać, bo każdy ma inne warunki i w ogóle, ale no zima była ciężka no i wosk nie wyglądał za dobrze. Tafla zanim spłynęła to minęło ok minuty, ale jest jedno miejsce, gdzie tafla zeszła na prawdę szybko i wosk się nieźle trzymał - Pod tablicą z tyłu, gdzie pan na skrzyżowaniu postanowił odbić swoją i miałem to miejsce trochę prostowane PDR. Po zabiegu pan spolerował miejsce za pomocą rotacji i pasty tnącej "wycinał" pozostałości po papierze ściernym. No nie był to mistrz polerki i holsy pozostały ale wosk się trzymał dużo dłużej.
Strus Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2019 No witam w klubie wybranych Ja się poddałem. Zaraz (2-3 tygodnie) auto znowu one stepa mocno tnącego dostanie ale nie liczę że cokolwiek się zmieni 1
Strus Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2019 No to ciekawa sprawa bo u mnie Kłopoty też zaczęły się od korekty zrobionej Manzerną 400.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się