Jump to content

Recommended Posts

Posted

Tak mnie naszło bo dywagacji było kilka ......

Historia od początku - Do roku 2015 nie korzystałem żadnych siuwaxów poza Collim. W 2015 autko dostało one-stapa, poleciał Kiwami i wtedy się zabawa zaczęła :) Wosk siedział bardzo dobrze, wspomagany czasem QD1. Potem wleciał Fusso i też leżał ładnie. Potem przeleciałem auto Mizerną 400, wymyłem IPĄ i na auto wleciał Water Block. W tym samym dniu na maskę wleciało kilka QW (zapewne pamiętacie test). I zaczęły się cuda wianki. O ile WB siedział jak zły to wszelkie QW szybko zjeżdżały. Tak więc dekontaminacja (bez glinki) i wleciały kolejne woski i letnie i zimowe które również zjeżdżały zbyt szybko. Przez pół roku kładłem ADS Kotsos, Prostaff CC Wax Gold, Carchem 38, BH Finis, Fusso, Nebula, Alien51 i nic nie przeżyło więcej niż miesiąc. Jedynym elementem który był lakierowany jest maska (kupiony nowy chińczyk i oddany do lakierowania). Problem dotyczy w zasadzie całego auta. Przed woskami oczywiście cleanery, Wipe Out'y i inne IPy leciały. Woski docierane bez testu palca - 2-3 elementy i docieranie.

Brak mi pomysłów i natchnienia. Było dobrze i nagle przestało. Co poszło nie tak ? Gdzie może być problem ?

Posted

Jakie autko i rok ? :)

Stwierdzenie jedynym elementem malowanym była maska tzn że masz auto od nowości i tylko malowałem maskę ?

Posted

Parabeny w woskach uszkodziły powłoke lakierniczą znikomej jakości i od wyszło co i jak majster

Edit: Pomaluj ją sobie od nowa , do gołej blachy i od nowa i bedzie git :D

  • Moderator
Posted

Czyli po miesiącu tafla i odtykanie nawet nie pomaga ?

Robiłeś może pełna korektę ? Ale nie 1step tylko 2 - 3 etapy ? Konkretna wycinka i finish ?

M400 jakoś nigdy mnie nie przekonała jako 1step.

Bo ja podobnie miałem kiedyś z MK1. Zawsze mi się wydawało, że wszystko schodzi po miesiącu i cały ten detailing to jedno wielkie G.

Po pierwszym cieciu jakieś 3-4 lata temu, zauważyłem znaczna poprawę. Teraz po drugim cieciu i UNCr normalnie urywa mi dupę.

Może spróbuj może wyciąć ten lakier konkretnie rotacją i finish DA.

Może ta struktura klaru jest już jak ser szwajcarski i przydałby się jej konkretny reset.

Masz miernik lakieru ? Podaj proszę z ciekawości pomiary.

Posted

Miernika nie mam. Chyba że @Gozdziu23 ma to skorzystam.

 

To nie jest do końca tak że jest tafla. Coś siedzi ale w stanie agonalnym. Na wiosnę przejadę go na pewno Sonaxem 4/6 ale i tak spokoju mi to nie daje. SSW teraz przestaje mi kropelkować po max 10-14 dniach. Coś jest ewidentnie nie halo. A auto myte zawsze FX'em zielonym więc powinno być wszystko cacy

  • Moderator
Posted
48 minut temu, Strus napisał:

SSW teraz przestaje mi kropelkować po max 10-14 dniach.

grubo ;/ u mnie trzyma bez problemu po trzech Citrusach.

Ja osobiście bym go ściął. MF na DA albo rotacja. 2-3 stepy.

Nie wiem czy 0406 coś po może - za delikatna będzie.

Trzymam kciuki. pzdr.

 

Posted

Witam

Ja bym spróbował jeszcze odstawić Fx'a na 2 lub 3 mycia.
 

Godzinę temu, Strus napisał:
A auto myte zawsze FX'em zielonym więc powinno być wszystko cacy

 

 

Posted
Godzinę temu, Strus napisał:

Miernika nie mam. Chyba że @Gozdziu23 ma to skorzystam.

 

To nie jest do końca tak że jest tafla. Coś siedzi ale w stanie agonalnym. Na wiosnę przejadę go na pewno Sonaxem 4/6 ale i tak spokoju mi to nie daje. SSW teraz przestaje mi kropelkować po max 10-14 dniach. Coś jest ewidentnie nie halo. A auto myte zawsze FX'em zielonym więc powinno być wszystko cacy

mam

  • 4 months later...
Posted

3 dni temu korekta, Pasty wymyte ADBL Wipe Out. Położony FK HT. Oto jak sprawa wygląda po myciu GS Bumblebee, spłukaniu i opryskaniu demineralką z bezdotyku

 

 

 

Ja już nie mam siły ani pomysłów. Zaczyna mnie to wkurzać na tyle że przestaję widzieć sens jakiejkolwiek dalszej zabawy z tym autem

Posted

Najwidoczniej musiało byc lakierowane i jest jakiś słaby klar. W kilku przypadkach tez to zauważyłem, ale nigdy mi się to nie zdarzyło w autach z oryginalnym lakierem.

Posted

Lakierowana była tylko maska. Reszta w oryginale. A klar jest lipny bo przez rok maska jest 5 razy bardziej porysowana niż reszta auta

  • 9 months later...
  • Moderator
Posted

Zaprosiles mnie tu wiec jestem ze swoim pomyslem . Przecztralem temacik i wyliczylem ze wjezdzales pare razy jakas maszyna czasem bylo to jakies ciecie czasem jakis polish itd.moj pomysl jest taki ze grubosc samego klaru jest tak mala ze nie wchodzi nic w niego . Bo jak wiemy klar na aucie nie jest rowny tylko jego przekrój  wyglada jak fale na morzu wosk czy qd wypelniaja te pory w lakierze wtedy mamy poprawnie polozony wosk ktory dziala. Jak te pory beda minimalne badz nie ma ich bo sa po prostu spolerowane juz do takiego stopnia  ze powieszchnia jest gładka  i sie nic nie trzyma(bardzo cienka sama warstwa klaru). Moge ci to rozrysowac 😛 jak chcesz to PW to wytlumacze dokladniej. To moja teoria jaka mi na dzisiaj przychodzi do glowy

Posted

Wiem o czym piszesz. Jest to poniekąd teoria @Gozdziu23

Lakier był u Bartka mierzony i nie wykazuje odchyłów. Poza maską gdzie ewidentnie jest grubiej

  • Moderator
Posted

No wlasnie z ta gruboscia klaru jest na tyle problem ze miernik pokazuje calkowita grubosc powloki (podklad,baza,klar). A tu chodzi o sam klar na aucie. I ciężko  to bedzie stwierdzic czy jest on faktycznie na tyle gruby . Jakis czas temu mielismy auto dopiero po malowaniu i jakis lakiernik dal tak cienko klaru ze mimo ze miernik pokazywal pow 400 to ledwo dotknelem maszyna i juz byla baza. Wiec sam widzisz . Ciezko stwierdzic ratuje cie pokryc jakis element samym klarem co wiaze sie z kosztami wiadomo. Ale innego sposobu nie ma 

Posted
8 minut temu, BiałyGTi napisał:

ratuje cie pokryc jakis element samym klarem co wiaze sie z kosztami wiadomo.

To auto już tego nie doczeka

Posted
3 godziny temu, BiałyGTi napisał:

Zaprosiles mnie tu wiec jestem ze swoim pomyslem . Przecztralem temacik i wyliczylem ze wjezdzales pare razy jakas maszyna czasem bylo to jakies ciecie czasem jakis polish itd.moj pomysl jest taki ze grubosc samego klaru jest tak mala ze nie wchodzi nic w niego . Bo jak wiemy klar na aucie nie jest rowny tylko jego przekrój  wyglada jak fale na morzu wosk czy qd wypelniaja te pory w lakierze wtedy mamy poprawnie polozony wosk ktory dziala. Jak te pory beda minimalne badz nie ma ich bo sa po prostu spolerowane juz do takiego stopnia  ze powieszchnia jest gładka  i sie nic nie trzyma(bardzo cienka sama warstwa klaru). Moge ci to rozrysowac 😛 jak chcesz to PW to wytlumacze dokladniej. To moja teoria jaka mi na dzisiaj przychodzi do glowy

Te pory, tudzież po prostu zagłębienia w nierównej strukturze lakieru są głębokości w granicach mikrona, więc każde jakiekolwiek polerowanie maszynowe będzie doprowadzać do wyrównania lakieru w takim stopniu, więc teoria nierealna 😏

3 godziny temu, Strus napisał:

Wiem o czym piszesz. Jest to poniekąd teoria @Gozdziu23

Lakier był u Bartka mierzony i nie wykazuje odchyłów. Poza maską gdzie ewidentnie jest grubiej

Testowałeś tylko woski na tym lakierze? Oprócz tego jednego razu nie polerowałeś więcej nic?

Posted

Auto dostaje one-stepy raz, dwa razy do roku. 

Wosków już nie kładę bo i po co 😁

Wiosna - lato tylko Water Gold i siedzi miesiąc. Teraz na wiosnę po one stepie Moonlight wleci w odpowiednich warunkach. Na zimę tez go kładłem ale było już chyba za zimno i za wilgotno bo chyba 2 miesiące poleżał. 

  • 4 weeks later...
Posted

Ja powiem od siebie tak, mam auto od nowości, ma 2 lata, jedyne co było lakierowane to maska bezbarwnym przed odbiorem (miała 70mikronów i była szorstka w dotyku, a reszta karoserii 100-120). Ogólnie auto do wosku przed zimą przygotowane było książkowo, odsmolone, deiron, przemycie SG citrus pw, glinkowanie całego, osuszenie, cleaner od SG, dotarcie, po 20 minutach IPA 40% i po 40 minutach od odtłuszczania wosk. I ogólnie to ciężko to porównać, bo każdy ma inne warunki i w ogóle, ale no zima była ciężka no i wosk nie wyglądał za dobrze. Tafla zanim spłynęła to minęło ok minuty, ale jest jedno miejsce, gdzie tafla zeszła na prawdę szybko i wosk się nieźle trzymał - Pod tablicą z tyłu, gdzie pan na skrzyżowaniu postanowił odbić swoją i miałem to miejsce trochę prostowane PDR. Po zabiegu pan spolerował miejsce za pomocą rotacji i pasty tnącej "wycinał" pozostałości po papierze ściernym. No nie był to mistrz polerki i holsy pozostały ale wosk się trzymał dużo dłużej.

  • 3 weeks later...
Posted

No witam w klubie wybranych 🙂🙂🙂

 

Ja się poddałem. Zaraz (2-3 tygodnie) auto znowu one stepa mocno tnącego dostanie ale nie liczę że cokolwiek się zmieni

  • Lubię to 1
Posted

No to ciekawa sprawa bo u mnie Kłopoty też zaczęły się od korekty zrobionej Manzerną 400. 

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.