Skocz do zawartości

Nasze pupile


BiałyGTi

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
  • Administrator

Od 3 tygodni mamy małego bohatera w domu. Sen córki, alergiczki się spełnił. Od zawsze było to jej największe marzenie. Wczoraj stwierdziła, że nie ma więcej marzeń oprócz zdrowia dla taty. Łza się w oku kręci jak człowiek widzi ile radości daje zwierzak.

p.s. WiFi od razu szybciej śmiga:D

 

 

 

42DDC94D-3E0D-432B-A7F6-49A2E1855F5A.jpeg

339AB9CD-B322-4D54-858C-85F5E7C8BCEF.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
4 godziny temu, rygryss napisał:

ach... jeszcze jedna fotka

P1060646.JPG

 

Gdybym ja zostawił opuszczone szyby to bym musiał malować drzwi.  Mój niestety nie może wytrzymać żeby nie skoczyć na drzwi i  wsadzić nos do środka ( o czym się boleśnie przekonałem 2 razy i cudem uniknąłem kolejnych przypadków 😄 ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez prawie 1,5 godziny ganiałem po wiosce mojego debilnego owczarka nazistowskiego. Pękła smycz jak zobaczył kota i nie chciał już do mnie wrócić. Niestety ma taką ułomność, że nie chce z własnej woli NIGDY wracać i zwyczajnie nie pozwala do siebie podejść. Możesz zbliżyć się na 5 metrów i koniec, zaczyna uciekać o kolejne 100.  Dopiero we 3 osoby udało nam się go tak osaczyć żeby jedyny kierunek ucieczki to był czyjś ogrodzony teren.      Całe szczęście, że nie reaguje agresją na innych ludzi i psy bo sporo ludzi chodziło wokoło.   Mam z nim takie historie co roku

 

Jak z nim co drugi dzień wychodzę na długi spacer na łąkę i rzekę to przypinam mu 5 metrowy sznurek do obrożny ponieważ to jedyna metoda na złapanie go.  Póki pies się nie zorientuje, że już powrót do domu to kręci się blisko i nawet przychodzi na zawołanie. Jak już wyczuje ten czas, że zbliża się powrót to już zostaje tylko złapać go za ten sznur bo inna opcja nie istnieje. 

 

Ile ja w życiu miałem z nim takich przebojów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 5 tygodni później...
  • 5 tygodni później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.