KHOT Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Przyznam szczerze że bardzo zaciekawiło mnie ogłoszenie o próbkach nowego wosku Funky Witch i o ile zwykle omijam takie tematy ze względu na lenistwo i niechęć do wiązania się krótkimi terminami których spełnienia mogę nie mieć możliwości, o tyle zachęcony miłą współpracą z Botoxem, postanowiłem zerwać z nawykiem. W końcu zima się zbliża, fusso strzeliło focha, ja nie oddzwoniłem, więc przydało by się coś... a że co? Letni? W październiku?! You had my curiosity now you have my attention. No dobrze, zapisani, wybrani, paczki dotarte. W małym pudełku testerek, żółta dla odmiany od sklepowej fibra touch of geisha i fajna wypukła naklejka. Słoiczek opatrzony "hologramową" naklejką chroni w swym wnętrzu kremową maź, która momentalnie uderza zapachem wanilii zmieszanej z mlekiem w proszku. Jest bardzo przyjemnie, bez zbędnej przesady i zapach nie męczy jak waniliowe perfumy szalonej 50 w nagrzanym tramwaju. Wosk pomimo stania w ciepłym pomieszczeniu nie przejawia ochoty do wypacania się w słoiczku, pozostaje suchy. Bałem się trochę o możliwość wywiązania się z obietnicy przetestowania i napisania recenzji ze względu na pogodę która nie rozpieszcza, jednak udało się rzutem na taśmę wyskoczyć w słoneczne niedzielne południe z wszystkimi przyborami i zacząć działanie. Gentlemen, you can't fight in here! This is the war room! Planowałem recenzję połączyć z porównaniem innego specyfiku który drzemie na mojej półce: Angelwaxem Desirable, ponieważ w teorii są to produkty podobne, może nawet konkurencyjne. Rzeczywistość okazała się przewrotna, ponieważ te dwa produkty są od siebie biegunowo różne. Ale o tym później. Dzisiaj wieczorem, punktualnie o wpół do dziesiątej, będzie pani uprzejma rozebrać się do naga i natrzeć tą maścią twarz i całe ciało. Auto szybko umyłem, zdjąłem bezlitośnie resztki poprzedniego zabezpieczenia z lakieru i mogłem przystąpić w blasku przemijającego lata do smarowania lakieru. Zdecydowałem trzymać się pierwotnego planu by podzielić auto na pół i użyć obu wosków równolegle. Na początek poszedł Hypnotic Icon. Pasta w konsystencji podobna bardzo do fusso, sprawiająca pod palcem wrażenie suchości, jednak jak tylko dotknąłem nią lakieru, momentalnie roztarła się jak masło na gorącej patelni. To jest moim zdaniem najbardziej dominująca cecha Hipnotycznej Ikony - jedwabna gładkość. Ona chce być wcierana w lakier, ona lubi gładko sunąć po aucie, fantastycznie lekko się prowadzi na aplikatorze i nim się spostrzegłem, pół auta było nawoskowane. Jednak słońce to nie jedyny żywioł panujący wczesną jesienią, pierwsze skrzypce gra tu chłodny i niezmęczony wiatr smagający po kościach. Trzeba więc docierać, póki sił jeszcze starcza i tutaj znów zaskoczenie: fibra sunie po lakierze gładko i bez większego oporu. Czy ja na pewno ten wosk nałożyłem? Tak, zdecydowanie tak, a mimo tego fibra śliska się jakby quickdetailera wycierała a nie wosk. Jest świetnie, a nawet rewelacyjnie. Nawet pod zdrętwiałą od chłodu ręką lakier zabezpieczony Ikoną jest jedwabnie gładki. Czas jednak na mocnego przeciwnika, który wiernie służył mi przez ostatnie ciepłe sezony, do akcji wkracza Desirable. Znamy się już jak dwa łyse konie i spodziewam się dużo, ale czy czasem nie za dużo? Byłoby nietaktem, gdyby stary pretorianin zbił zbyt mocno wiedźmę, co najwyżej na klapsa mu można pozwolić. Odkręcony słoiczek prezentuje wosk w trakcie wypacania się lekko wilgotny, no ale nie o takie detale przecież chodzi. Smarujemy i pierwsza znacząca różnica. Jest o wiele toporniej. Mimo, że Desirable nie należy do tępych wosków, to jednak sunie ze zdecydowanie większym oporem. Ale też widocznie przyciemnia lakier, rzecz, której nie znajdziemy w Ikonie, Desirable pozostawia lakier o pół punktu ciemniejszy, co pozwala wydobyć jeszcze większą głębię koloru. Z rozpędu nasmarowałem drugą połowę auta zanim uświadomiłem sobie jaki kardynalny błąd popełniłem. Zapomniałem by smarować i docierać Desirable panel po panelu. No trudno, najwyżej renki mnie jutro odpadną, teraz już nie ma wyjścia tylko trzeba trzeć, reszta wosku i tak się jutro wypoci. Proces ten przemilczę, bo wynikł on z mojego gapiostwa a nie realnej cechy wosku, aczkolwiek nawet nakładany w idealnych warunkach nie dociera się on tak lekko jak Ikona, a lakier pod ręką nie ma tej aksamitności. Mamy więc zupełne przeciwieństwa, pomimo że oba woski mają być używane w podobnych warunkach, to jednak przeciwstawiają sobie bezkompromisowość efektu, przyjemności obcowania z woskowaniem. Przed ulewą która zburzyła idealne jesienne popołudnie, auto jeszcze zdążyło pojechać na krótką sesję fotograficzną. No Mr Bond, I expect You to die. Pozostaje otwarte jeszcze pytanie: co dalej? Zobaczymy jak oba letnie woski będą trwały przy trudnej, deszczowej pogodzie jesiennej. Ile wytrwają? Który zejdzie pierwszy? To się dopiero okaże, na pewno napiszę. 6
Michał126 Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Testu pisanego prozą jeszcze nie widziałem, więc winszuję oryginalności. Brakuje mi jednak odpowiedzi na zasadnicze pytanie: gdzie jest Funky Witch, a gdzie Angelwax?
ghost Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 6 minut temu, Michał126 napisał: . Brakuje mi jednak odpowiedzi na zasadnicze pytanie: gdzie jest Funky Witch, a gdzie Angelwax? To też, pytanie czy na zdjęciu zobaczysz różnicę @KHOT gratuluję weny twórczej, opary wosków coś w sobie muszą mieć Będę obserwował rozwój tematu, i dalsze wnioski, samooczyszczanie, kroplingi, trwałość...
KHOT Opublikowano 8 Października 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 4 minuty temu, Michał126 napisał: Testu pisanego prozą jeszcze nie widziałem, więc winszuję oryginalności. Brakuje mi jednak odpowiedzi na zasadnicze pytanie: gdzie jest Funky Witch, a gdzie Angelwax? Odpowiedź drogi Watsonie jest prosta: oba znajdują się na aucie. Podejmiesz się oceny który z wosków gdzie leży na podstawie zdjęć robionych komórką w podziemnym parkingu galerii handlowej?
Michał126 Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Jakbym na smarowaniu oboma zęby zjadł, to pewnie tak. Ale w przyszłości oba zachowają się w jakiś charakterystyczny dla siebie sposób, więc warto byłoby wiedzieć.
kursien Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Alfa jak oblana szkłem Idealne warunki na sprawdzenie wytrzymałości - dużo brzydkiej pogody, deszczu, możliwe częste mycie -- ciekawe ile poleży ta Wiedźma
yacek _b Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 19 minut temu, kursien napisał: Alfa jak oblana szkłem W tym oświetleniu to wiele nawoskowanych aut będzie "oblanych szkłem " , cóż walnięty elaborat przemyśleń kolegi Grześka , ale brak tego co lubią tygryski , krople i zrzut ....
KHOT Opublikowano 8 Października 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 1 minutę temu, yacek _b napisał: brak tego co lubią tygryski , krople i zrzut .... Do domu już wracałem w ulewie. Celowo te elementy pominąłem na tym etapie, ponieważ woski są świeże, a więc oba kropelkują wzorowo. Pokazywanie kropelek na świeżo nałożonym smalcu mija się z celem. Recenzja jest rozwojowa, więc w miarę nabijania kolejnych kilometrów w deszczu i błocie, będę ją aktualizował o zachowanie kropelek.
Michał126 Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 Nie mija, bo kropelki niejedno mają imię i warto wiedzieć z jakiego stanu się startuje.
kursien Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 @KHOT auto bedzie stalo w garazu czy pod chmurką ?
KHOT Opublikowano 8 Października 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 4 minuty temu, Michał126 napisał: Nie mija, bo kropelki niejedno mają imię i warto wiedzieć z jakiego stanu się startuje. Angelwax: Funky Witch: 4 minuty temu, kursien napisał: @KHOT auto bedzie stalo w garazu czy pod chmurką ? Auto parkuje niestety pod chmurką 24/7/365
kursien Opublikowano 8 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2017 12 minut temu, KHOT napisał: Auto parkuje niestety pod chmurką 24/7/365 czyli warunki jak u mnie świetnie! tylko niczym nie wspomagaj wosków
tazman Opublikowano 9 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2017 masz wenę do pisania chłopie alfa wygląda świetnie, raportuj jak dalej wiedźma się zachowuje
Funky Witch Opublikowano 9 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2017 Wielkie dzięki za test Szkoda, że właśnie przyznali Nobla z literatury Fajny konkurent do porównania. Czekam na Twoje obesrwacje i wnioski. Pozdrawiam Mateusz
Moderator BiałyGTi Opublikowano 13 Października 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 13 Października 2017 No to czas na moje testy i porównania. Dziękuje @Funky Witch za wybranie mnie do testów "Funky Witch Hypnotic Icon" postanowiłem porównać do droższego wosku jakim jest "O.C.D Waxes - Alien 51" Woski mniej wiecej na tym samym poziomie a jednak Funky Witch duzo tańszy i tu juz mamy pierwszego plusa dla FW. Wosk dostałem w testerku fajne opakowanie dobrze zrobione nie mam nic do zarzucenia jako gratis dostałem porządna gruba mikrofibrę co bardzo mnie ucieszyło bo zbierałem sie do jej kupna na sam początek maska została umyta szamponem następnie spłukana i dokładnie osuszona po tym zabiegu nałożony został cleaner i tu kolejny plusik dla FW za to ze dał próbkę swojego cleanera którym się doskonale pracuje oraz świetnie pachnie przy aplikacji. Cleaner nakładany ręcznie aplikatorem mikrofibrowym nie było żadnego problemu z rozprowadzeniem go oraz wypracowaniem ręcznie, docieranie to juz tylko rutyna. Maske dzielimy na pół I nasi pacjenci po lewej O.C.D Waxes Alien 51 po prawej Funky Witch Hypnotic Icon Na pierwszy rzut poszedł Alien na lakier Jako drugi wskoczył Hipnotic Icon Jeden i drugi dobrze sie rozprowadza Alien jest bardziej tłusty, co do ścierania to łatwiej mi było dotrzeć FW trwało to na prawdę chwilkę, pare razy fibra i gotowe przy alienie musiałem więcej spędzić czasu dlatego ze jest tłusty, wiec aplikacja jest po stronie Aliena ale samo docieranie FW ma lepsze Macha dotarta zrywamy taśmę i gotowe Przyciemnianie w sumie nie widac ani na zdjęciach ani gołym okiem zarówno po jednej stronie jak i po drugiej wiec tu raczej remis według mnie Śliskość ciut lepsza po stronie FW ale to na prawdę ciut lepiej. Oczywiście jeden i drugi jest śliski no ale jednak FW wygrywa jest bardziej śliski niż O.C.D Co do lania wody i kropel to poczekam niech to sobie siadzie i za parę godzin uzupełnię Up na następny dzień No wiec tak podjechałem na myjnie i nagrałem dwa filmiki jeden po stronie Hipnotic Icon, drugi po stronie Aliena 51 Strona Hipnotic Icon - Odprowadza wodę bardzo dobrze szybko i nie tafluje woda przemienia sie w kropki i ucieka jak szalona Strona Alien 51 - Odprowadza wode tak jak produkt od FW chodź juz tu powstaje taka jak by tafla i dopiero ucieka, podczas spływania tafla sie rozpada i krople zlatują No i to co najlepsze na koniec czyli Kropelki Hipnotic Icon - krople lepsze, bardziej kształtne Alien 51 - krople sa chodz szału nie ma, bardziej rozjechane nie trzymają sie kupy Podsumowanie zrobiłem w 6 kategoriach Przyciemnianie: Remis Aplikacja: Alien bardziej tłusty mniej wysmarowałem Docieranie: FW łatwiejsze Śliskosc: FW Kropelki: Lepsze po stronie FW bardziej kształtne Odpychanie Wody: FW lepsza efektywność No wiec punktacja wypada lepiej po stronie FW i według mnie z tych 2 produktów na ta chwile lepiej wypada FW Teraz czekamy ile posiedzą na masce te 2 woski i będę aktualizował w temacie 1
Funky Witch Opublikowano 13 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2017 Bardzo dziękuję za test. Jestem ciekawy jak ocenisz kropelki i odpychanie.
Gozdziu23 Opublikowano 13 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2017 Małe sprostowanie Alien, przeliczając na gramy jest nawet troche tańszy :P, a nie droższy Z niecierpliwością czekam jakie to robi krople i jak wygląda trwałość
Moderator BiałyGTi Opublikowano 13 Października 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 13 Października 2017 24 minuty temu, Gozdziu23 napisał: Małe sprostowanie Alien, przeliczając na gramy jest nawet troche tańszy :P, a nie droższy no tak ale mówimy o koszcie zakupu nie zwracając uwagi na gramy czy mililitry nie wiem jak inni ale jak bym mial wysmarować takiego aliena 200ml gdzie powiedzmy smarował bym co 2 miesiące, wiec w ciagu roku max 3 do 4 razy kazde smarowanie to ok 3 gramy wiec mamy 12 do 15 max gramów w ciągu roku to czy nie znudziło by ci sie smarować 10 lat auta tym samym jak na rynku tyle dobroci u mnie max pare smarowań i musi byc cos innego bo to nudne miec ciagle to samo
Gozdziu23 Opublikowano 13 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2017 6 godzin temu, BiałyGTi napisał: no tak ale mówimy o koszcie zakupu nie zwracając uwagi na gramy czy mililitry nie wiem jak inni ale jak bym mial wysmarować takiego aliena 200ml gdzie powiedzmy smarował bym co 2 miesiące, wiec w ciagu roku max 3 do 4 razy kazde smarowanie to ok 3 gramy wiec mamy 12 do 15 max gramów w ciągu roku to czy nie znudziło by ci sie smarować 10 lat auta tym samym jak na rynku tyle dobroci u mnie max pare smarowań i musi byc cos innego bo to nudne miec ciagle to samo Jest też alien 50ml za 60zł, nie zwracajać uwagi na gramy to taniocha . Nie przesadzajmy z tym książkowymi 3 gramami :). Ale co racja to racja czym większe puszki tym nudniej, a potem sprzedawaj bla bla szkoda czasu . Strasznie ciekawią mnie krople i zrzut po czasie, powodzenia w testach
Gold_Car Opublikowano 13 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2017 @BiałyGTI co to za niebieski aplikator z megsa?. Pierwszy raz taki widzę, to jakiś stary model ? Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
Funky Witch Opublikowano 13 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2017 Tutaj kropelki w dniu premiery Czekamy na info od testeratorów
Moderator BiałyGTi Opublikowano 14 Października 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 14 Października 2017 9 godzin temu, Gozdziu23 napisał: Jest też alien 50ml za 60zł, nie zwracajać uwagi na gramy to taniocha . To fakt hehehe dobra uwaga przyznaje ci racje alien wychodzi taniej przeliczajac na pojemnosc. 8 godzin temu, Gold_Car napisał: @BiałyGTI co to za niebieski aplikator z megsa?. Pierwszy raz taki widzę, to jakiś stary model ? Aplikator pochodzi z wosku w mleczku nxt tech wax 2.0 nie widzialem takich w sprzedaży
Michał126 Opublikowano 14 Października 2017 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2017 Godzinę temu, BiałyGTi napisał: Aplikator pochodzi z wosku w mleczku nxt tech wax 2.0 nie widzialem takich w sprzedaży W sprzedaży są żółte - przypuszczam, że nie różnią się niczym poza kolorem.
Moderator BiałyGTi Opublikowano 14 Października 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 14 Października 2017 Godzinę temu, Michał126 napisał: W sprzedaży są żółte - przypuszczam, że nie różnią się niczym poza kolorem. Dokladnie mam i żółte i ten fioletowy to to samo
Moderator BiałyGTi Opublikowano 14 Października 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 14 Października 2017 Aktualizacja co do hydrofobowości i kropli zrobiona
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się