Gesiu_15 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2016 Cześć Dzięki uprzejomości firmy Detailer's Magic mogłem okazję przetestować nowe "dziecko" czyli Frost Magic Zobaczymy czy jest taki magiczny Opis Producenta: Frost Magic to produkt stworzony do usuwania szronu oraz lodu z powierzchni szklanych, takich jak : Szyby. Lusterka. Szyberdachy. Dachy panoramiczne. Skutecznie usunie szron i lód , roztopi go bez konieczności skrobania. Podczas odmrażania zalecamy uruchomić nawiew na szyby w celu szybszego odparowania. W wypadku dużych mrozów lub mocnego oblodzenia może wystąpić konieczność ponownego użycia produktu. Sposób użycia : Rozpylić na oblodzoną lub oszronioną powierzchnię Odczekać aż produkt zacznie rozpuszczać szron/lód Użyć wycieraczek lub miękkiej mikrofibry Opakowanie: Frosta dostałem jako tester w butelce zastępczej . Jest to ciesz o kolorze fioletowym . Producent deklaruje że posiada zapach Borówek i rzeczywiście tak jest Na zewnątrz troszkę zimno co widać Szyba po nocy tak wygląda Frost Magic w rękę i lecimy Działa błyskawicznie Kawałek szyby rozmrożonej 50/50 I cala szyba Po przetarciu szyby fibrą Nawiew włączony w celu szybszego odparowania Boczna szybka 50/50 I po zabiegu I lusterko jeszcze Spryskane Frostem Lusterko przetarte już fibrą Tyle zostało mi środka z testera Podsumowanie: Frost Magic jest to środek do usuwania lodu i szronu i świetnie daję sobie radę Podczas pracy czuć zapach borówek Testowany środek -8 st działał błyskawicznie , chwila i szyba odmarznięta Nie zauważyłem zacieków , smug po każdej operacji nadmiar Frosta zebrałem MF Szkoda że nie miałem okazji przetestować oryginalnego atomizera i butelki , atomizer też odgrywa sporą rolę Atomizerem z testera musiałem się namachać ale to tylko tester Cena za 500 ml to 20,90 zł Postaram później zapodać jakiś filmik z akcji
serath Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2016 Cześć, Również dzięki uprzejmości Piotrka z Detailer's Magic miałem okazję przetestować ich odmrażacz do szyb. A, ze dziś wyjątkowo temperatura spadła poniżej zera w końcu, to udalo się na szybkiego zrobić test przed pracą (na szybkiego, bo niestety moje maleństwo jest po szczepionce, więc nie bardzo daje się wyspać, a w rezultacie człowiek przestawiał budziki ). Wyniki poniżej (a, że produktu jeszcze sporo zostało to i dojdzie jeszcze jeden test później). Produkt dostałem w porządnie wyglądającej buteleczce. Małe zmiany w stosunku do poprzednich testerów to: większa pojemność i zmieniona etykietka, ale wciąż wszystko zgrabnie wygląda. Sam produkt ma przyjemny zapach - przy wąchaniu samej butelki czułem tylko, że jest to coś owocowego, natomiast zapach lepiej czuć już na aucie ;-) Kolor oczywiście odpowiada zapachowi borówkowemu: Pacjent: Opel Corsa żony, parkowana pod chmurką; szyby niczym nie zabezpieczone Szybki rzut oka na budzik w środku (wiem, nieco zakurzone, ale do świąt ogarnę) - temperatura całkiem akceptowalna (jak tylko wyjechałem na odsłoniętą drogę to spadło do -7): Przednia szyba całkiem przyjemnie przymarznięta: Szybki strzał produktu na stronę kierowcy: Pierwsze wnioski: - zapach na plus - ciężko pracujący trigger, przez co miałem trochę problemów z dobrym aplikowaniem produktu (ale to trigger do testerów, więc "docelowy" mam nadzieję jest sprawniejszy) Produkt spokojnie rozpuszcza sobie lód (tempo pracy było wolniejsze ze względu na fakt, że miałem te problemy z triggerem, więc i początkowo mniej produktu poszło na szybę). W międzyczasie na drugą połówkę szyby poszedł marketowy produkt. Oczywiście w międzyczasie dostrzegłem, że trochę oblodzona jest też szyba w środku ;-) W międzyczasie bierzemy się za szybę kierowcy. Tu udało mi się już nieco rozruszać trigger, więc było lepiej z dawkowaniem produktu, a zarazem dużo szybciej wszedł w reakcję z lodem: I lecimy całą szybę: Rzut oka na przednią szybę (te pozostałości niestety są w środku, ale nawiew już chodził). Szyba jeszcze nie przejechana wycieraczkami: Na szybie pasażera poszedł marketowy produkt (dla weryfikacji jak się zachowają produkty bez wycierania fibrą). Widać jak już tworzą się małe strużki, które na końcu zamieniły się w lekkie zacieki na szybie (wiadomo też, że mróz nie ułatwiał tematu). I strzał na lusterka: - marketówka: - Frost: (tu blokujący się trigger znów dał o sobie znać) I aktorzy dzisiejszego występu: Po przetarciu przedniej szyby wycieraczkami (specjalnie nie chciałem używać fibry) i dojechaniu do pracy: - po stronie Frosta malutki zaciek tylko w miejscu, gdzie wycieraczka już przestaje dobrze zbierać - po stronie budżetowej też czysto Na szybach bocznych (bez wycierania i jakiejkolwiek ingerencji): - po stronie Frosta: czysto - po stronie budżetowej: kilka zacieków Niestety mój kaloryfer odmówił wykonania dobrego zdjęcia tychże efektów ;-) Wnioski końcowe: 1) Plusy: - świetny zapach (czułem go jeszcze wysiadając z auta pod pracą) - wydajność (pół przedniej szyby i szyby po stronie kierowcy, a zużycie jak na ostatnim zdjęciu) - szybko wchodzi w reakcję 2) Minusy: - trigger testowy ;-) ale naprawdę wierzę na słowo, że docelowy trigger jest dużo lepszy, jesli to jest ten sam trigger co w pozostałych produktach 3) Rzut oka na ekonomię: - 500ml kosztuje 20.90 PLN (z forumowym rabatem: 19.86 PLN) - 500ml kosztuje ~9 PLN (nie pamiętam dokładnie ile, bo już chwilę leży w domu, a niestety Tesco mocno ograniczyło zasób dostępnych produktów, więc trzeba było brać co było, a nie co się "lubi") - więc teoretycznie na 1. rzut oka marketówka wychodzi korzystniej cenowo. Ale... pod kątem zużycia więcej trzeba jej wrzucic na szybę. Stąd też, z racji tego, że zostało mi jeszcze sporo produktu, to następny test (za kilka dni, bo znów idzie małe ocieplenie) będzie właśnie opierać się na 'odlaniu' po 50-100ml obu produktów i weryfikacji ile są w stanie 'odmrozić'
Dystrybutor Detailer's Magic Opublikowano 13 Grudnia 2016 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2016 Bardzo dziękuję za błyskawiczne testy i relację , bardzo się cieszę że produkt się podoba . Czekam na kolejne osoby wybrane do testowania .
Gesiu_15 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2016 Bardzo dziękuję za błyskawiczne testy i relację Dobrze się złożyło akurat tester wczoraj doszedł i mrozy przyszły
TfB Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2016 Jedno zastrzezenie to fakt ze jednak test zaciekow i zuzycia robiony jest zupelnie innym atomizerem:-( inaczej wyglada przeplyw takiej pierdziawki a inaczej porzadego atomizera - nie kazdy ma ochote czas jednak przecierac szybe mf po uzyciu.:-) czekamy ba informacje jak radzi sobie z duza warstwa lodu na szybach:-)
Michał126 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2016 Planowałem (i nadal planuję) coś innego, ale ujrzawszy rano kompletnie oszroniony samochód, bo nie chciało mi się go chować, grzechem byłoby nie skorzystać z warunków. Ponadto wczoraj kupiłem Sonaxa, więc mamy porównanie. Oto pacjent: Piękne wzorki na szybie czołowej. A to konkurenci: Bez owijania w bawełnę - lecimy. Chciałem przednią i tylną szybę podzielić taśmą, ale nie chciała się kleić do szronu. Lewa strona dostała Sonaxem, prawa - Frostem. Jak wyżej - lewa Sonax, prawa Frost. Granica przebiega dokładnie po środku zdjęcia. Na szybę przy fotelu kierowcy wleciał Sonax... ...a na tę przy fotelu pasażera - Frost. Garść wniosków, bo nie wszystko zapewne wynika ze zdjęć. 1. Odmrażacze poradziły sobie jednakowo, czyli wspaniale - cytując hasło Wiesława Wszywki w wielkim teście wódek. Szron rozpuszczony natychmiast, bez glutów, barwnych śladów i innych tego typu przyjemności. 2. Zapach Frost Magic jest świetny, jagodowy. Z butelki wali przede wszystkim alkoholem (coś jak izopropanol i mam nadzieję, że to on rzeczywiście), ale przy pracy czuć prawie tylko jagody. Zapach Sonaxa jest... sonaxowy, czyli taki cytrusowy, jak ich letni płyn do spryskiwaczy o zapachu cytryny albo nowa formuła deironizera z serii Xtreme. Przy tym jednak słabszy. Wrażenia zapachowe zdecydowanie po stronie Detailer's Magic. 3. Nie podejmuję się oceny zużycia, ponieważ atomizer Sonaxa jest świetny i pryska mgiełką, a ten w testerze Frosta jest zdecydowanie za mało wydajny jak na tego typu produkt. Po prostu trzeba się trochę nawalczyć, żeby przenieść na szybę odpowiednią ilość preparatu. Przypuszczam jednak, że w sprzedawanym produkcie atomizer jest odpowiedni. 4. Czy warto zapłacić dwukrotnie więcej za produkt Detailer's Magic (500 ml Sonaxa kupiłem w Carrefourze za 9,99, Frost Magic kosztuje koło dwóch dych za tyle samo)? Moim zdaniem tak. Głównie z jednego powodu. Jeżeli ktoś ma na szybie NW (jak ja, chociaż średnio odpycha wodę, ale pewnie przez brud - auto niemyte ręcznie od lakierowania we wrześniu), Frost mu jej nie zniszczy, co producent deklaruje. W przypadku Sonaxa takiej deklaracji i pewności brak. Poza tym z racji zapachu przyjemniej się go używa (pomijając kwestię atomizera w moim przypadku). Przy tym jednak Sonaxowi trzeba uczciwie postawić wysoką ocenę, bo kosztuje w zasadzie tyle co dowolny inny odmrażacz, a działa porządnie, no i napis "Sonax" gwarantuje bezpieczeństwo dla elementów samochodu. Ja po użyciu obu odmrażaczy przetarłem szyby szmatką z mikrofibry (zieloną Sonaxa) i tym doprowadziłem je do czystości bez smug. Jestem zadowolony.
Gesiu_15 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2016 a ten w testerze Frosta jest zdecydowanie za mało wydajny jak na tego typu produkt. Po prostu trzeba się trochę nawalczyć, żeby przenieść na szybę odpowiednią ilość preparatu. Przypuszczam jednak, że w sprzedawanym produkcie atomizer jest odpowiedni. No dokładnie na przedniej szybie to musiałem się namęczyć ale to tylko butelka zastępcza Ori atomizery wyglądają porządnie i napewno dają radę
Dystrybutor Detailer's Magic Opublikowano 17 Grudnia 2016 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2016 [ref]Michał126[/ref], dziękuje za test . Co do IPY - to tak Frost jest w dużym stopniu na niej oparty , więc nie dość że odmraża szyby to "odtyka" NW , nie uszkadzając przy tym innych elementów Atomizer - to tylko tester w wersji 500 ml jest to dobrze znany trigger z Quick Magic czy Iron Magic , można w nim wybierać mgiełkę lub strumień .
Michał126 Opublikowano 17 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2016 W takim razie, głównie ze względu na Waszą uczciwość i prodetailerskie podejście (z myślą o użytkownikach NW), pełnowymiarowy Frost Magic będzie moim kolejnym odmrażaczem. Tymczasem proszę jeszcze zaczekać na pełne porównanie z różnymi produktami, jakie zaplanowałem. Że tak zacytuję jednego z bytomskich detailerów: stay cleaned.
KapselK Opublikowano 17 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2016 Ja też się skurzę, UNIQUE Thor bardzo szybko mi się skończył no i średnio daje radę.
razorvwmk3 Opublikowano 19 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2016 Jesli działa tak samo, nie rozumiem po co przeplacac ale jak kto woli.
Gesiu_15 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2016 [ref]razorvwmk3[/ref], używałeś wogóle jakiegoś odmrażacza ? Ja dawno dawno kupiłem w biedronce za nie duże pieniądze , żeby odmrozić szybę musiałem sporo użyć środka żeby szyba puściła . Frost Działa dosyć szybko , rozmrażając szybę. Zazwyczaj auto moje stoi w garażu ale jak się jedzie w gości to autko stoi pod chmurką i szybę trzeba skrzybać Frost Magic nie uszkadza NW wręcz przeciwnie ją "odtyka" . Na bocznych szybach mam Rain-X i nie zauważyłem żeby po aplikacji Frosta NW przestała działać .
Michał126 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2016 Ja zaś krótko po użyciu Frosta na tylnej szybie, gdzie użyłem dwóch środków, zauważyłem znaczącą różnicę w kropelkowaniu RainXa. Na korzyść Frosta oczywiście. Powiem szczerze, że sam byłem sceptyczny wobec typowo detailerskiego odmrażacza, ale już wiem, że to jest naprawdę niegłupi wybór. Postaram się zrobić jakąś pięćdziesiątkę na czystej szybie, bo na brudnej jak teraz to nic nie kropelkuje.
HalskyYOOO Opublikowano 20 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2016 Przed chwilą testowałem, działa błyskawicznie i bajecznie pachnie marketowe nawet się nie umywają do Magica taka wstępna opinia
Gesiu_15 Opublikowano 21 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2016 Ja dziś zamówiłem buteleczkę Frosta może dojdzie przed świetami , jak dojdzie to zdam relację jak atomizer się sprawuje
Piotrek Opublikowano 21 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2016 685564 Ja dziś zamówiłem buteleczkę Frosta może dojdzie przed świetami , jak dojdzie to zdam relację jak atomizer się sprawuje Identynczny jak przy QD, jest ok. Mój czeka na przymrozek, a po Waszych testach jestem bardzo ciekawy. Nie wiem jaki sposób wybrałeś, ale jak paczkomaty to cienko to widzę. Paczkomaty zapchane, a pod nimi nie jeden Mobilny, tylko aż dwa busy wypełnione paczkami Na razie mogę powiedzieć, że opakowanie mega dopracowane. Fajnie, że producent personalizuje etykietę nie tylko kolorem ale i wzorem. Frost jako zimowy ma śnieżynkę Zapach też daje radę jak na odmrażacz, borówkowa IPA
KapselK Opublikowano 21 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2016 Ja zamówiłem aż dwie butle z racji darmowej wysyłki.
Gesiu_15 Opublikowano 21 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2016 Nie wiem jaki sposób wybrałeś, ale jak paczkomaty to cienko to widzę. Paczkomaty zapchane, a pod nimi nie jeden Mobilny, tylko aż dwa busy wypełnione paczkami Tylko kurier żadnych paczkomatów Może dojdzie do końca tygodnia Ja zamówiłem aż dwie butle z racji darmowej wysyłki. Ja też skorzystałem właśnie
Piotrek Opublikowano 22 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2016 Tak jak wspomniałem wyżej czas na moje pełne wrażenia. Opisu nie będę powielał ponieważ już jest w temacie Rozpocznę od opakowania ponieważ widziałem, że kilka osób było ciekawych jak funkcjonuje duże opakowanie. Nie ma nic gorszego niż lejący się po rękach odmrażacz więc ciekawość w zupełności uzasadniona. OPAKOWANIE: W przypadku Frosta'a dostajemy butelkę znaną z innych produktów tego producenta. Butelka jest porządna, nie zgina się, nie odgniata. Opakowanie moim zdaniem wygląda bardzo ciekawie i widać, że ktoś włożył w to sporo pracy. Fajnym akcentem jest personalizacja w zależności od zastosowania. Frost jak widać ma fioletową szatę graficzną i śnieżynki w tle: Z drugiej strony znajduje się krótki opis wraz z instrukcją zastosowania oraz kodem QR. Całość utrzymana w prostym minimalistycznym stylu: Atomizer przypomina mi dawne atomizery Gyeon'a które były bardzo dobre. Pozwala na wybranie pomiędzy mgiełką i szerokim strumieniem. Oczywiście jest też możliwość zablkowania. APLIKACJA: Frosta postanowiłem przetestować na dwóch samochodach. Na Seicento które szyby ma zabezpieczone niezawodną G1ką, ora na VTSie który nie ma zabezpieczonych szyb. Temperatura na zewnątrz oscylował w okolicach -3 stopni, mimo tego szyby pokryły się porządną warstwą szronu/lodu (widać charakterystyczne wzorki pojawiającej się przy mocniejszym oblodzeniu ) Przed: Po spryskaniu połowy szyby: Po pobieżnym przetarciu mikrofibrą: Z prób na Citroenie nakręciłem film, zapraszam do obejrzenia: PODSUMOWANIE: Jak widać w oby przypadkach Frost poradził sobie bardzo dobrze mimo znaczącej warstwy mrozu na szybach. Działa dosyć szybko, ale przy mocniejszym oblodzeniu wymaga dokładnego spryskania każdego miejsca. Pracę umila zapach borówkowej gumy balonowej, przy pracy nie czuć zapachu alkoholu. Czy jest magiczny? Trudno mówić o magii w przypadku odmrażacza do szyb, ale z pewnością to bardzo porządny produkt
Moderator krd Opublikowano 22 Grudnia 2016 Moderator Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2016 [ref=#00aa00]Piotrek[/ref], pół butelki Ci poszło na cytrynę ?
grzybu Opublikowano 22 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2016 Patrząc na filmik z Cytryny, to faktycznie trzeba się napsikać
Gardor Opublikowano 22 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2016 [ref=#00aa00]Piotrek[/ref], widzę że nie oszczędzasz produktu
Gesiu_15 Opublikowano 22 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2016 [ref=#00aa00]Piotrek[/ref], lejesz na bogato Kto bogatemu zabroni
Piotrek Opublikowano 22 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2016 [ref=#00aa00]krd[/ref], Nie. Po dwóch została lekko ponad połowa. Myślę, że na dobrze zaszroniony samochód około 100 trzeba liczyć. [ref]grzybu[/ref], Potem zauważyłem, że szczególnie na pionowych powierzchniach wystarczy spryskać więcej przy górnej krawędzie i sam się rozprowadzi. Jednak jak jest większa warstwa lodu/szrony to trochę popsikać trzeba. Dodane po 1 minucie 52 sekundach: [ref]Gardor[/ref], [ref]Gesiu_15[/ref], "Niech widzą " Tak jak wyżej napisałem, potem już przy Seju zauważyłem, że wystarczy dać mu chwilę i spływa, sam się rozprowadzając. Trochę inaczej też jest jak się psika, a potem ogląda, już przy obróbce zauważyłem
kamilgt Opublikowano 22 Grudnia 2016 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2016 u mnie na dwie przednie szyby i cztery boczne zeszło ja wiem, nie więcej niż 100ml
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się