Skocz do zawartości

Polityka i tematy z nią związane


Rekomendowane odpowiedzi

[ref]W1Michal[/ref], Ja tam lubie jak czarne jest czarne a nie jak czarne jest białe :) No i jest różnica czy robisz komuś łaskę czy laskę ;)

 

Ale sie będe musiał teraz pilnować :D

 

Dodane po 3 minutach 14 sekundach:

Sam wytykasz innym ort-y,więc co się dziwisz?

Ort jak ort, ale tutaj to było słowo o kompletnie innym znaczeniu i nie mogłem sie powstrzymać przed tą drobną uszczypliwością :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

[ref]W1Michal[/ref], znaczy sie jakieś obce rządy przeprowadziły atak na Twoją ortografie. Ma to sens.

 

Dodane po 1 minucie 55 sekundach:

http://www.rp.pl/Podatek-dochodowy/311289912-Dla-fiskusa-przeksztalcenie-spolki-to-unikanie-podatku.html#ap-2

 

Rozbawił mnie fragment o tym, że przedsiębiorca chcący rozliczać się liniowo, a nie wg skali, chce to robić w celu uniknięcia opodatkowania.

Ostatnio cash pooling został przez NSA uznany za pożyczkę tak więc doradcy podatkowi będą mieli co robić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urzędy Skarbowe od kilku miesięcy zaczęły też kwestionować VAT od transakcji nieruchomościowych - sprzedaży/nabycia centrów handlowych, biurowców, etc. Do tej pory sprzedaż centrum handlowego czy biurowca, będących głównym aktywem spółki, była traktowana jako dostawa towarów tzn. była opodatkowana VAT. Zbywca doliczał podatek i odprowadzał do US. Nabywca go odliczał lub występował o zwrot nadwyżki. W przypadku tego typu transakcji zawsze występuje się o indywidualne interpretacje podatkowe, żeby mieć dupokrytkę. Teraz nawet mając korzystną indywidualną interpretacje podatkową można ją sobie wsadzić w d*pę - urząd stwierdza, że stan faktyczny przedstawiony w interpetacji różni się od tego transakcyjnego więc nie jest ona wiążąca. Do końca tego roku jeszcze się to będzie kręciło ale jak ma tak być dalej w przyszłym roku to nieruchomościowy rynek M&A mocno siądzie bo nie ma zbyt wielu chętnych, zeby przy, np. transakcji nabycia jakiejś galerii za 100 mln zł dopłacać dodatkowe 23%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antonio dziś zakomunikował, że zbliża się godzina prawdy, dokładnie ta gdzie poznamy winnych tragedii smoleńskiej. O czym on później będzie opowiadał bajki, aaaaa prawda jeszcze jest fala elektromagnetyczna i inne ciekawostki z gatunku "fantazy" ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antonio dziś zakomunikował, że zbliża się godzina prawdy, dokładnie ta gdzie poznamy winnych tragedii smoleńskiej .

 

Ciekawe, czy nadejdzie przed końcem kadencji, czy też wraże siły uniemożliwią publikację wyników i wniosków przed tą datą i trzeba będzie głosować na PiS, żeby poznać prawdę.

 

Ostatnio wpadło mi w oko określenie >>'smoleński kibuc' - nic nie rośnie, a ciągle wykopki<< (cytat z pamięci jakiegoś wpisu na Twitter'ze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref=#3366cc]lukwawa[/ref], ja rozumiem to tak, że jeżeli sprzedaż jest pomiędzy firmami nie z branży obrotu nieruchomościami to nie jest to dostawa towarów. Nieruchomość jest towarem np. dla deweloperów i wtedy taka transakcja jest jak najbardziej dostawą towarów. W innym wypadku np. gdy bank sprzedaje swój budynek to nie jest już dostawa towarów moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle rozumiesz. To nie zależy od tego jaki profil działalności prowadzi zbywca-nabywca tylko od tego czy rozporządana nieruchomość była głównym aktywem spółki co jest bardzo łatwe do obejścia poprzez założenie przed transakcją spółki celowej i przeniesienie do niej, w tym przypadku, nieruchomości, która staje sie często jedynym aktywem spółki. No i jest jeszcze kwestia czy kupujesz nieruchomość samą w sobie (asset deal) czy kupujesz udziały w spółce będącej jej 'właścicielem' (share deal).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja personalnie nic do nikogo nie mam i nie szukam wrażeń. Każdy może mieć/ma swoje zdanie na dany temat i każdą opinię należy uszanować. Czy ja się z nią zgadzam czy nie to inna kwestia. Szkoda jest mi jedynie tego, że polski rynek nieruchomości (piszę o dużych projektach o wartościach transakcyjnych 200 mln - 1 mld PLN) na tym ucierpi w 2017 a w tej branży jest bardzo duża synergia z innymi sektorami. Na chwile obecną wygląda to tak, że w blokach startowych stoi kolejka inwestorów z walizkami pieniędzy czekających tylko na 'opamiętanie sie' US. Jak dalej US będzie stał przy swoim to inwestorzy 'pójdą sobie' gdzie indziej. Co z tego, ze możesz zaskrżyć decyzję US jak będziesz bujał się z tym kilka lat a np. przy inwestycji za 500 mln zł. będziesz miał zamrożonego kapitału w kwocie około 100 mln zł (przy założeniu, że wygrasz). OK, dostaniesz odsetki (jak przynają zwrot) ale taką kwotą przez czas postępowania mozesz obrócić na milion sposobów sporo na tym zarabiajac. Zwłaszcza, że cykl inwestycyjny w takiego rodzaju nieruchomości to jest maks 6 lat i później sprzedajesz dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]W1Michal[/ref], widzisz drogi Michale. Kolega lukwawa to człowiek na poziomie, a z jego postów bije wiedza i doświadczenie a przede wszystkim klasa, rozumie prawa rządzące rynkiem. Z takim człowiekiem można dyskutować i czasami nawet zmieniać swoje poglądy :) Natomiast u Ciebie hmmm. No jakby to powiedzieć. Ktoś kto wszędzie widzi niemiecki kapitał i zło z nim związane jest średnim partnerem do poważnej rozmowy.

 

P.S. Po kierunku ekonomicznym. Nie ściśle po ekonomii :)

 

[ref=#3366cc]lukwawa[/ref], mówiono mi kiedyś na Międzynarodowych Standardach Sprawozdawczości Finansowej, że dla biura obrotu nieruchomościami nieruchomość stanowi towar, ale dla innych branż już nie. Widać w podatkach jest inne podejście.

Ci inwestorzy zapewne są zagraniczni więc trzeba ich z patriotycznego punktu widzenia dobić, partia rządząca również ma nie po drodze z zamożnymi ludźmi. I jest to jakby nie było dobre podejście patrząc z punktu widzenia zbierania elektoratu. Przecież nic tak nie ucieszy Polaka jak dowalenie jakiejś wielkiej firmie. Bo przecież jej prezes zarabia setki tysięcy a ktoś inny najniższą krajową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]W1Michal[/ref], widzisz drogi Michale. Kolega lukwawa to człowiek na poziomie, a z jego postów bije wiedza i doświadczenie a przede wszystkim klasa, rozumie prawa rządzące rynkiem. Z takim człowiekiem można dyskutować i czasami nawet zmieniać swoje poglądy :) Natomiast u Ciebie hmmm. No jakby to powiedzieć. Ktoś kto wszędzie widzi niemiecki kapitał i zło z nim związane jest średnim partnerem do poważnej rozmowy.

 

 

 

ja wiem że dla ciebie sprzedanie za granice majątku jest ok bo już pisałeś o tym jednocześnie powstanie niemieckiej montowni nie jest ok bo to zagraniczna firma. Także masz poglądy zależne od sytuacji. A niemiecki kapitał widze tam gdzie on faktycznie jest ale dla ciebie wszystko jest w porządku, pytanie gdzie sens ekonomiczny aby wszystko co może przynieść dochód sprzedawać. No ale to już wałkowaliśmy kiedyś i starczy :) tylko potem nie psiocz że jesteśmy parobkami itp etc bo skoro wyprzedawanie majątku ci pasuje to jednocześnie ci pasuje to że będziemy parobkami przez cały czas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a po 1989 to nie sprzedawano ? ja nie pisze o czasach PRLu. Już kiedyś wklejałem link ale sobie poczytaj raz jeszcze

 

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=103502

 

 

"W roku 1990 stopa bezrobocia w Polsce wynosiła 6,5%, a bez pracy było 1,1 mln Polaków. Rok później ten wskaźnik wzrósł do 12,2% (2,1 mln), a w 1994 – 16,4% (2,9 mln). W pierwszych latach prywatyzacji drastycznie spadł wskaźnik PKB – w 1994 r. był on niższy o kilkadziesiąt procent niż w 1989 roku."

 

 

"zbawcy" powiadasz ? mnie jakoś to określenie nie przekonuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo sie skończyło "czy sie stoi czy sie leży 2tysiące sie należy". Może podasz dane jak wzrosła zamożność społeczeństwa po 1989r? :) Bo wiesz, że wcześniej to były pustki na półkach? :)

 

Jak jesteś taki patriota to przejmij jakąś polską podupadającą firme. Może kopalnie? Prowadzisz przecież działalność więc jesteś rekinem biznesu.

 

Ja to w sumie przecież jestem głupi lewak, ale jak tam sie rozmawia z wiekowymi cociami i wujkami to oni mi zazdroszczą czasów, w których żyje. No ale przecież co oni tam wiedzą :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=103502

 

 

"W roku 1990 stopa bezrobocia w Polsce wynosiła 6,5%, a bez pracy było 1,1 mln Polaków. Rok później ten wskaźnik wzrósł do 12,2% (2,1 mln), a w 1994 – 16,4% (2,9 mln). W pierwszych latach prywatyzacji drastycznie spadł wskaźnik PKB – w 1994 r. był on niższy o kilkadziesiąt procent niż w 1989 roku."

 

O ilości napisali, a o jakości? Celem ustroju słusznie minionego (choć zdaje się, że wracającego z przytupem) było zapewnienie pracy wszystkim obywatelom. Takie założenie ideowe - w państwie o najlepszym ustroju na świecie nie może być przecież biedy, bezrobocia, patologii. Z tymi zjawiskami walczono na różne sposoby, niekoniecznie licząc się z kosztami (coś to czytelnikom przypomina?). Gdy doszło do zwiększenia efektywności pracy i optymalizacji struktur okazało się, że liczba bezrobotnych wzrasta. To chyba nie dziwi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ref]funkoval[/ref],

15232137_1786156454981326_6092572354813119361_n.jpg?oh=e135479a9c5bfe58d2b5337b0eaecd22&oe=58BED621

 

Dodane po 2 godzinach 9 minutach 37 sekundach:

http://kariera.forbes.pl/ile-zarabiaja- ... 7,1,1.html

7100zł brutto to pensja która pozwala być zamożnym Polakiem. Coś mi tu śmierdzi. Tyle a nawet więcej zarabia większość programistów w wieku +/- 30lat, ludzie w korporacjach finansowych z 3-5letnim doświadczeniem też mają tą kwotę lub ją przekraczają. I niby wszyscy tacy ludzie stanowią tylko 2,5% populacji? No bez jaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=103502

 

 

"W roku 1990 stopa bezrobocia w Polsce wynosiła 6,5%, a bez pracy było 1,1 mln Polaków. Rok później ten wskaźnik wzrósł do 12,2% (2,1 mln), a w 1994 – 16,4% (2,9 mln). W pierwszych latach prywatyzacji drastycznie spadł wskaźnik PKB – w 1994 r. był on niższy o kilkadziesiąt procent niż w 1989 roku."

 

O ilości napisali, a o jakości? Celem ustroju słusznie minionego (choć zdaje się, że wracającego z przytupem) było zapewnienie pracy wszystkim obywatelom. Takie założenie ideowe - w państwie o najlepszym ustroju na świecie nie może być przecież biedy, bezrobocia, patologii. Z tymi zjawiskami walczono na różne sposoby, niekoniecznie licząc się z kosztami (coś to czytelnikom przypomina?). Gdy doszło do zwiększenia efektywności pracy i optymalizacji struktur okazało się, że liczba bezrobotnych wzrasta. To chyba nie dziwi?

 

 

wątpie aby zagraniczni inwestorzy kupowali coś nie nie przyniesie zysku przy odpowiednim zarządzaniu. W dodatku kupowali za ułamki wartości (skoro już sprzedawali bo tak było łatwiej to czemu tak tanio). A problem główny jest taki że ta kasa gdzieś się rozpłynęła w budżecie, nie została zainwestowana w nic i teraz nie mamy ani zakladów ani pieniędzy. Jestem ciekaw ile pieniędzy z tych tranzakcji trafiło pod stołem do kieszeni polityków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba nie czytałeś tego artykułu albo nie czytasz ze zrozumieniem

 

 

W ostatnich latach, dużym skandalem okazała się prywatyzacja przemysłu stoczniowego. Zastanawiająca kwestią jest, że upadek polskich stoczni, które produkowały taniej niż niemieckie, a przy tym solidnie, przyczynił się do zniknięcia konkurencji dla niemieckich stoczni

 

W latach 90. Niemcy, Francuzi, Irlandczycy, Belgowie wykupili za kilkaset milionów złotych nasze cementownie, co stanowiło ułamek ich wartości

 

Wiesław Kaczmarek w 2002 r. sprzedał za 1,5 mld zł STOEN niemieckiemu RWE, co przez większość ekspertów zgodnie zostało uznane za cenę kilkakrotnie zaniżoną

 

Już w 1998 r. prof. Andrzej Karpiński z PAN alarmował, że Polska straciła przemysł elektrotechniczny, bo nasze firmy zostały przez nowych właścicieli zlikwidowane.

 

30% akcji PZU Eureko i BiG Bank Gdański zapłaciły ponad 3 mld zł, choć grupa była warta wtedy co najmniej 30-50 mld złotych. Minister Wąsacz wybrał wówczas inwestora bez zgody rządu, za co został zdymisjonowany.

 

 

Polskie huty nie stanowiły osobno większej wartości, więc przeprowadzono ich konsolidację (Huta Katowice, Sendzimira, Cedler i Florian). Szybko jednak PHS zostały sprzedane przez ministra Wiesława Kaczmarka (SLD) hinduskiemu koncernowi Mittal, który zapłacił za niego zaledwie 6 mln zł (dług PHS wynosił 3 mld, lecz został zredukowany wobec wierzycieli), przejmując 70 proc. rynku. Jednak w kolejnych latach Mittal dostał jednak aż 2,5 mld zł pomocy publicznej, więc w praktyce państwo polskie jeszcze zapłaciło inwestorowi za to, że przejął kontrolę nad hutami.

 

Także prywatyzacja sektora bankowego odbyła się za półdarmo. Zagraniczny sektor bankowy opanował około 80% rynku

 

 

piszesz cały czas o PRLu i "jakości" przedsiębiorstw a jak sie odniesiesz do sprzedania banków za 2 mld gdzie w bankach było 66 mld ? próbujesz błyszczeć wiedzą więc mi to wytłumacz tak samo jak sprzedaż akcji gdzie tu jest biznes dla Polski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba nie czytałeś tego artykułu albo nie czytasz ze zrozumieniem

/... /

piszesz cały czas o PRLu i "jakości" przedsiębiorstw a jak sie odniesiesz do sprzedania banków za 2 mld gdzie w bankach było 66 mld ? próbujesz błyszczeć wiedzą więc mi to wytłumacz tak samo jak sprzedaż akcji gdzie tu jest biznes dla Polski

 

Och, odniosłem się do tego, co cytowałeś, uznając że to wg ciebie istotne.

Co do banków - te 66 miliardów to suma sald kont?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.