MsMajor Opublikowano 11 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 Ahh te czarne królowe szos Co byśmy bez nich zrobili? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario704 Opublikowano 12 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2016 Jakbym miał kupić srebne to wole busem jeździć A poważnie to może i na czarnym wszystko widać ale to jeden z niewielu kolorów wdzięcznych w detailingu.Co nie nałożysz to rwie du..e Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GreQu Opublikowano 12 Maja 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2016 Jakbym miał kupić srebne to wole busem jeździć A poważnie to może i na czarnym wszystko widać ale to jeden z niewielu kolorów wdzięcznych w detailingu.Co nie nałożysz to rwie du..e No tak, czarny rozwala system. Dziś jestem po lekkiej korekcie czarnej Octavi, efekt powalający, ale 2h na polu, i trzeba było przejechać mf, bo cały z kurzu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hamilton Opublikowano 6 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Poprzednie auto było czarne, na początku euforia dopieszczania a później wściekłość po małym deszczu. Obok stały srebrne, białe, obojętnie jakie i wyglądały na czyste, moje jak świnka po ryciu. 7 lat walczyłem z czarnuchem i powtarzałem sobie- nigdy więcej, następne będzie nie-czarne. Noooo, szukając aktualnego auta trafiłem na...czarne. I żadnego innego już nie chcialem oglądać. Następne też będzie czarne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W1Michal Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 kurz to nie jest jakiś mega problem, sam mam czarny i jak sie zakurzy to jade na bezdotuk spłukać wodą i za 4 zł mam auto czyste jak po myciu. Bardziej problem jest z rysami, jak sie myje rękawicą zgodnie ze sztuką itp to ok ale jak patrze na auta sąsiadów czarne to są zmasakrowane po roku. Po prostu na jasnych ich nie widać, na czarnym widać wszystko. Plus taki że nie widać smoły, u mnie pomimo że mam obie strony usmolone jak diabli a nie mam czasu sie za to wziąć nic nie widać. Ogólnie jakbym miał kupowac znowu i wybierać srebtny albo czarny to tylko czarny. jak sie umyje to auto wygląda super Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MatthewG Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Z kurzem i zaciekami jest problem, również po bezdotyku. Bardzo duże znaczenie odgrywa tutaj aerodynamika samochodu i ilość różnych mniejszych bądź większych szczelin.. I mam tutaj na myśli wszystkie kolory, nie tylko czarny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W1Michal Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 zacieków po bezdotyku nie mam ani jednego. jak jest nawoskowane auto i woda osmotyczna na myjni to nie ma nawet jednej plamki, wystarczy sie rozpędzić do około 100 km/h. Woda zlatuje jak po kaczce a nawet jak gdzies zostanie to woda osmotyczna nie powoduje powstawania zacieków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mbieniek Opublikowano 7 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 No miałem parę czarnych A przed poprzednim ciemny niebieski. Wydaje mi się, że o ile nie jest to płaski czarny, czyli perła albo metalik, to poprostu trzeba umieć dostrzec jego wewnętrzne piękno, a nie jakieś tam drobinki kurzu Wolę zakurzony ale pięknie wypolerowany i wypastowany kaban niż zmasakrowany szczotami czerwono-różowy Jeżdżę płaskim czarnym. Mikrorysy doprowadzają mnie do szału. Są wszędzie. Ale spokojnie, już mu mówiłem, że jego dni są policzone! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hamilton Opublikowano 17 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2016 Zawsze miałem czarne auta i zawsze denerwował mnie kurz, pyłki, ptasie gówna itd. Za każdym razem przyrzekałem sobie że nigdy więcej czarnego...a i tak był czarny. Niestety auto mam tak skonstruowane, że nawet jeśli zleję je czystą demi i przelecę się trzycyfrową prędkością, to tylna klapa zawsze złapie plamy, po prostu złapie kurz z drogi na mokry lakier, tutaj żaden wosk nie pomoże ani powłoka na tylnej szybie. W czasie jazdy w deszczu wszystkie szyby i dach pięknie zrzucają, tylna jest cały czas mokra. A i tak czarny zawsze będzie najpiękniejszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się